Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Kryształy- uwalnianie się od karmicznych kryształów

2010-02-22 11:01 Ultraviolet (k)
#
Mnie wyszło w sesji ze są połączenia z takimi płytkami w mózgu oddzielającymi płaty mózgu do tych kryształów. Tez mi wychodzili wkodowani partnerzy, odnawianie podłączeń poprzez seks. No i rożne hipnozy, kodowanie wcieleń. I ze podtrzymywałam to bo bałam się ze przez te kryształy wywołają jakiś elektromagnetyczny ból u mnie. A pod tym było rywalizowanie z innymi UA ile można wziąć na siebie obciążeń etc.

2010-02-22 10:17 Hera (k)
#
Istnieją połączenia poprzez te kryształy usadowione w mózgu. One maja rożne kolory .Poprzez
czarne kryształy astral Atlantydy napędza myśli rozpaczy ,depresji ,zwątpienia .
Poprzez czerwone i zielone utrzymuje wież z poddanym ,wysyłając rozkazy.
Poprzez żółte następuje badanie mózgu poddanego ,przeczesywanie jego myśli#
i biografii .
Astral Atlantydy jest bardzo aktywny na Ziemie .
Wszystkie te podłączenia poprzez seks do karmienia ich energia ,to jest astral Atlantydy.
Przyjmuje się ,ze po przez własne intencje przeżycia depresji ,schizofrenii ,psychozy, cyklofrenii
powodujemy w życiu zrealizowanie się tych intencji.
To nieprawda .To astral Atlantydy lubuje się w tym ,aby ludzie na te straszne choroby
zapadali .
To właśnie te kryształy i kierowanie z astrala umysłami ludzkimi powoduje zapadanie na te
choroby pełne zwątpienia ,ciemności ,przerażenia i paniki.
Gdyby było inaczej nie musielibyśmy się latami uwalniać od połączeń z astralami ani od ich
napadów .
Prawie wszystko to jest opisane w książkach Leszka Żądło.

2010-02-22 08:11 Leszek (m)
#
Wiele osób przypomina sobie jakieś kryształy z Atlantydy przypisując im moc.
Jak ja pamiętam, to moc kryształów zależy od naładowania ich.

Przypomniałem sobie sesję, którą robiłem wiele lat temu pewnej kobiecie, która była strażniczką kryształu mocy. To było na Bliskim Wschodzie. Kryształ był ukryty w jaskini.
Kapłanka nadal czuła się zobowiązana chronić go, mimo że od jego kradzieży minęło tysiące lat! Natomiast jej energia, którą mnie zaatakowała, jako złodzieja kryształu, wcale nie pochodziła z kryształu, tylko z koncentracji umysłu. I w tym miejscu, a nie w kryształach, radzę szukać ich mocy :)))

2010-02-21 22:02 Sławomir Majda (m)
#
Kryształy w energiach i w ciele fizycznym to bardzo obszerny temat. Kiedy się nim zająłem i kiedy zbierałem materiały odczułem, że obciążenie może być większe niż obecność astralnych węży w energiach. Przypomnę, że ich namnażające się wężowe kolonie w materialnym środowisku ukazują się jaki przerzuty raka w organizmie.
Kryształy mogą być osadzone wszędzie w ciele fizycznym oraz we wszystkich energiach. Mogą mieć każdy możliwy kolor i liczba ich w danym miejscy też jest dowolna.
2010-02-22 11:12 Sowa7 (k)
#
Hera,

Ha 😀 No co Ty 😉
Sowa to Sowa, śliczne dziewczę z różowymi kokardami :))))))

Zupełnie serio to dobrze, że piszesz mało kto ma świadomość istnienia kryształów,
dziękuje :)))))))

http://reiki.jun.pl/viewtopic.php?t=140

Ten tekst znalazłam jakiś rok temu (przerobiłam każdorazowo pod siebie ) zrobiłam całościowe oczyszczanie – zmiany jak dla mnie są niesamowite – mniej więcej w tym czasie zaczęłam prace z kryształami.

Ja pracuje ciut w innym kierunku, nie dociekam kto, gdzie i dlaczego, jeśli napotykam coś to zwyczajnie zwracam sobie wolność i innym, cokolwiek jest związane z kryształem
może zostać rozpuszczone, energia uwolniona.

Kody z zewnątrz mają tylko tyle energii ile sama im nadam, mogę zwyczajnie powiedzieć ” spadać stąd” i nikt z zewnątrz nie ma nic do gadania bo to jest MOJA PRZESTRZEŃ moje ciało jest MOJE!

Pracując z tymi strukturami warto cały czas zwracać uwagę na gruntowanie, im mocniej mamy świadomość bycia w Tu i Teraz im silniej odbieramy wsparcie Ziemi tym jesteśmy silniejsi i bardziej zdolni do przejęcia kontroli nad swoim życiem.

http://reiki.jun.pl/viewtopic.php?t=193

Ciekawy tekst o tym jak pracować z tymi strukturami.

Hera jeśli pracujesz z oczyszczaniem z kryształów sprawdź stopy, zwykle wrzuty są w centralnej części i od tylu w pięcie, obszar łydek i ud, bardzo często istnieje struktura u kobiet na obszarze czakry podstawy i macicy az do czakry serca – to ma jakiś związek z transowaniem w niewolnictwo seksualne.

Jakiś czas temu wpadł mi w ręce tekst o uwalnianiu się z „piekła”, dla mnie wtedy czysta abstrakcja, jednak zrobiłam z nastawieniem że im mniej ślubów tym lepiej, zwykle wszelkie oczyszczanie wywalają mi przez sen, szokiem dla mnie było to, że trafiłam” do piekła ( mocno nieprzyjemne miejsce) i odbierałam swoją duszę, najbardziej zdumiewające w tym wszystkim było to, że Istoty piekielne nie chciały przyjąć do wiadomości, że moja dusza jest moja i ją odbieram, próbowały straszyć jednak ja byłam w 100% zdecydowana, zerwałam ślubowania i odebrałam siebie.

Atlantyda to tylko jedno z miejsc, istnieje niezliczona ilość innych gdzie komuś się wydaje/ło,
że jesteśmy jego własnością, dlatego im szybciej zaczniemy oczyszczać swoje i cudze wyobrażenia tym lepiej dla nas.

Dużo radości :))))))))))))))))

2010-02-22 10:56 Hera (k)
#
Polem działania Atlantów jest ciało eteryczne i warstwy eteryczne aury .

2010-02-21 23:08 Hera (k)
#
Kapitanie Sowa na tropie
dziękuję

Puszczam właśnie Atlantydę i byłam tam ofiara ,ofiara do teraz ,ponieważ Wielki Mag
tak mnie podkodował ,że latałam za nim przez wcielenia ,aby mnie odkodował .
Pisze ,aby ułatwić innym i dodać odwagi do uwalniania ,ponieważ pod tymi uwalnianymi
kryształami są kody śmierci .

Okazało się ,ze jest wielu Atlantów wśród nas i ich sposób sterowania nami ,to są własnie
te bezpośrednio wysyłane promienie w rożne części mózgu ,miałam w potylicy kryształy
na odbieranie myśli depresyjnych ,pełnych rozpaczy ,oczywiście wysyłane przez rozwojowca .
Wykryłam niesamowite połączenia ,kryształy w ciele ,którymi poprzez sile myśli ,można
wywoływać ból i które są pod kontrola astralu Atlantydy .
Niesamowite techniki mieli i je nadal używają .ehhh
Myślę,ze ciąg dalszy nastąpi i dorzucę tu coś jeszcze w tym temacie .

2010-02-21 22:29 Sowa7 (k)
#
Hera,

Nawet mając 1001 kryształów jeśli uznasz, że Tu i TERAZ jest Twoje prawdziwe życie,
a Twoje ciało należy do Ciebie to ten cały krystaliczny śmietnik można jednym pociągnięciem zamienić w skalny ogródek :))))))

Bóg dał nam Wolną Wolę, nami zwyczajnie nie da się sterować jeśli sami przejmiemy odpowiedzialność za siebie, bez względu na to gdzie i jakie istniały struktury możemy podziękować za udział i się uwolnić.

Mnie jakiś czas temu wywaliło strachem związanym z Lemurią, paskudnie wywaliło,
bałam się kilka dni, wrażenie totalnej bezradności, niegodności, świadomości że pomoc nie nadejdzie bo Boga nie ma, jestem sama … ble, ble, ble…

Po kilku dniach przyglądania się temu, uświadomiłam sobie, że przecież to JA jestem MANIFESTACJĄ BOGA w TU i Teraz, potrzebuje sięgnąć tylko w głąb siebie aby kreowało się wszystko co najlepsze.

Nic nie MUSIMY, cokolwiek się wydarzyło możemy zakończyć Tu i Teraz jedną świadomą decyzją, to jest nasze miejsce i nasz czas i nikt nie ma do nas dostępu !

2010-02-21 12:03 Hera (k)
#
Były jeszcze jasnoczerwone KRYSZTAŁY :
POPRZEZ NIE PANOWIE ATLANTYDY WDZIERALI SIĘ W PLATY CZOŁOWE ,
zakładali połączenie na następne tysiące lat i kontrolują nadal nasze myśli .

Oprócz telepatii ,hipnoz walonych na bieżąco lub odnawianych
istnieje to właśnie połączenie z płata czołowego Wielkiego Maga z Atlantydy
z jego poddanymi .
Służy kontroli myśli i zapobieganiu uwolnienia się rzeczywistego od władzy
WIELKIEGO MAGA Z ATLANTYDY .

2010-02-17 22:43 Kamyk (k)
#
Ostatnio znajomemu odpaliły się „ciągotki” z Atlantydy. Była to ta sama osoba – czyli człowiek”rzecz”, któremu robiłam różne paskudztwa : /. rozmawialiśmy na temat energii itd. gdy on nagle stwierdził, że kupi sobie kryształ i zacznie go ładować swoją własną energią, którą potem będzie chciał spożytkować np. podczas odchudzania. Uprzejmie mu wytłumaczyłam, że przy jego obciążeniach karmicznych, nie jest to taki dobry pomysł jak sądzi. Przyszło mi do głowy, że on nadal podświadomie chce oddawać energię atlantom. Niestety, raczej mi nie chciał uwierzyć i nie jest otwarty na pomaganie samemu sobie. Ech, jego energia i jego wola na bycie bateryjką.

ps. Hera to bardzo ciekawe co mówisz o tych kryształach z innej planety. Niestety ja tego nie pamiętam skąd się one brały. Ponadto przypomina mi się powieść Anne Mc Cafrey Pieśń Kryształu – o dziewczynie pracującej na innej planecie, która cięła kryształy. Nie pamiętam do czego je wykorzystywano, ale były bardzo cenne.

2010-01-25 19:38 Hera (k)
#
Te kryształy były przywożone z pewnej planety albo gwiazdozbioru na literę „N”.
Mieszkańcy tej planety mieli tego za dużo ,te kryształy się tam rozmnażały zbyt szybko i rosły szybko ,wiec się chętnie ich pozbywali.

Różowe kryształy służyły napędowi ,one generowały energie kosmiczna i przekształcały w napędowa.
2010-02-21 22:14 Sowa7 (k)
#
Kryształy w moim odczuciu mają tendencje do „powrotów” więc wymagają specjalnej troski 😉

To co wyciągnęłam sobie było duże, odbierałam ten kryształ jak „martwy”,
coś jak 2 piramidy połączone spodami ale miało znacznie więcej krawędzi, kolor brudno żółty, przeźroczysty, wierzchołki piramid skierowane w górę i w stopy.

To nie był złoty kolor, złoty jest ciepły i żywy, to było martwe i obojętne, upośledzało
prace serca , myślę że to może być związane z tym co często można obserwować u „reikowców” odczuwanie transowej „miłości” , miłości która nie płynie z otwarcia serca, a która jest hmmm ( tak sobie kombinuje jak to zwerbalizować…) myślę, że to jest forma maskowania nieprawidłowości, maska nałożona na rozorane serce.

Widziałam takie struktury kilkakrotnie, czasami Istoty decydowały się to usunąć, czasami bały się ruszać, ogólnie odbieram te żółte kryształy jako mocno upośledzające.

Największy kryształ z jakim miałam do czynienia był zainstalowany od czakry podstawy, az do czakry korony, biały kryształ w formie ala piramida, był zwyczajnie wbudowany w ciało i blokował dokładnie cały system, w chwili gdy się z nim rozstawałam wywalił strachem jednak nie było z nim większych problemów.

Ha moje podejście do oczyszczania na ten moment sprowadza się do prostego:
„jeśli nie potrafię czegoś zrobić sama jako dziecko Boga to tego nie potrzebuje”,
więc wszystkie struktury „nie moje” wynocha ! Działa, tylko trzeba pamiętać, żeby wyrazić życzenie aby miejsca po wrzutach wróciły do stanu pierwotnej doskonałości,
system zwykle się stabilizuje do tygodnia.

2010-02-21 21:29 Sławomir Majda (m)
#
Sowa opisz proszę ten kryształ dokładnie
– jaki duży
– jaki odcień
– jaki ma kształt.
Teoretycznie kolor złoty jest podobny do żółtego. Z uwagi na festy i ostre krawędzie kryształ musi mocno ranić czakrę.
Akurat wydłubałem sobie jeden spory z innej czakry to wiem co to za katorżnicza robota jaka zdaje się nie mieć końca. Hera też ma ostatnio kryształowy urodzaj. 🙂

2010-02-21 13:36 Sowa7 (k)
#
Zdarza mi się pracować z ludźmi po inicjacjach około reikowych i często spotykam się z dziwną strukturą w sercu wygląda jak żółty kryształ, ja to odbieram jako rodzaj implantu który bardzo skutecznie blokuje właściwy przepływ energii.

Dorka ja zwyczajnie odmówiłam dostępu, a później sukcesywnie czyściłam związki karmiczne ze wszystkimi Istotami z którymi miałam kontakt którego efektem była praktyka reiki w moim odczuciu na ten moment oczyszczanie z tych struktur idzie bardzo szybko, chociaż może mocno wywalać momentami.
Żółte kryształy – były takie duże w świątyniach jak człowiek w kształcie szyszki –
opanowywały umysł wysyłały w tak przygotowany umysł gotowe myśli jak pracuj ,pracuj ,tylko praca jest dobra (Arbeit mach Frei).

Zielone kryształy zabierały moc i sile ,robiły z ludzi rzeczy Zombis ,bezwolnych .

Czerwone kryształy – zabijały ,
porażenie dokonywało się przez jakieś promieniowanie z tego kryształu prosto w warstwy aury i czyniło zabijanie kompletnie bezgłośnym.
2009-11-19 18:10 Mariusz (m)
#
Jakby sobie ktoś przypomniał jakieś szczegóły zw z tym jak konkretnie te kryształy wytwarzały energię to niech pisze. Są ludzie, którzy już stworzyli baterie oparte na tlenkach krzemu(kryształach) ale mają niewielką sprawność. Może da się im jakoś pomóc. Fajnie by było mieć autko elektryczne o nieograniczonym zasięgu,, bez opłat za tankowanie…. , albo ekologiczne ogrzewanie w domu:-)


Opublikowano: 22/02/2010
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz