Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Własna nietykalność i jej ochrona- aspekty BHP przy świetlistych ,,uzdrowicielach".

Jestem zwolennikiem nie dopuszczania nikogo z astralu do własnych energii.
Niekiedy zwracam się do znanych mi osób o wgląd w moje energie lub o jakiś konkretny zabieg. Potem jednak proszę Boga o usunięcie wszystkich ewentualnych energii, kodów i kotwic jakie osoba lub jej dusza mogli mi pozakładać. Spodziewać się można wszystkiego i wiara, że ,,Stefan” czy ,,Renata” nie nabroi, może okazać się złudna. Szczególnie należy zwracać uwagi na około hinduskich Mistrzów, wszelkiego rodzaju ,,oświecone” ,,Matki” i ,,Ojców”. Podobnie jest z osobami jasnowidzącymi i bioterapeutami. Tu unikałbym wszystkich mających czerń jako wystój gabinetu lub które ubrane są na czarno.

Znajoma miała nocą w między śnieniu wizytę świetlistej postaci, która wykonała zbiegi oczyszczania i opowiadała komuś w tle jak bardzo pacjentka się rozświetliła. Światło widziała nawet sama beneficjentka uzdrowienia. Nigdy nie ośmieliłem się prosić aby Bóg kogokolwiek wysyłał celem uzdrowienia i oczyszczania. Nie ufam takim wizytom. Obojętnie czy uzdrowienia dokonuje jedna czy więcej świecących istot. Znajoma nie zapraszała nikogo i sama też nie zwracała się o takie wsparcie. Prośba dla innej osoby, za pomocą modlitwy wstawienniczej jak ja ją postrzegam, dokonuje się włącznie poprzez światło wzbudzone od wewnątrz. Rozbłyskuje ono np. w okolicy serca w kwestiach kasacji jakiegoś uwarunkowania lub śledziony jeśli dotyczy zmian koniecznych w sferze fizycznej.
Nie wyobrażam sobie tego, abym ja miał komuś wsadzać dłonie w jego energie i wyciągać astralne węże lub energetyczne pasożyty. Tylko proszę i to jest wszystko co mogę uczynić.
Moja sugestia była taka, aby bezzwłocznie po otwarciu serca znajoma poprosiła Boga o weryfikację swojej wizji. O kasację wszystkich ew negatywnych podpięć, kotwic czy jakichkolwiek innych ,,bonusów”. Konieczne jest też ochrona boska przed podobnymi nieproszonymi wizytami w przyszłości.
Przy odwiedzinach świetlistych uzdrowicieli z mieczami miej świadomość, że jest to zwyczajne opętanie.

Nie pozwalam tym, którym nie bije serce, aby cokolwiek zmieniali w moich energiach. Mam na myśli również dusze ludzi żyjących, czasami prowadzące podobne działania.


Opublikowano: 06/08/2010
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz