Każdy z nas może a nawet powinien poprzez serce, słyszeć zrozumiały głos Boga.
Szamanizm, same transy oraz inne pokrewne techniki służą do zagłuszania głosu Boga, od wnętrza wzywającego do przejawiania miłości w działaniu. Zagłuszanie jest związane z niedopuszczeniem intuicji. Niekiedy uniemożliwia się, łatwe nawiązanie kontaktu z własną duszą.
Podczas rytuałów szaman wykonuje;
a) Rozmaite czynności dla WYPROWADZENIA siebie ze stanu przytomnego postrzegania świata, zagłusza też własny wewnętrzny głos i otwiera się na głosy i porady zewnętrzne pochodzące np. od duchów.
b)Do takich praktyk należy śpiew lub mamrotanie, niekiedy rodzaj mantrowania niedorzecznych słów, dowolnego ,,bla, bla, bla”.
c) Towarzyszą mu transowe dźwięki dzwonków, bębnów, kołatek.
d) Słyszy transowy śpiew innych uczestników rytuału.
e) Elementem praktyki szamana jest zażywanie narkotyków min Peyotl. Traci w ten sposób możliwość poznawania wewnętrznych wglądów i ich oceniania na trzeźwo, przytomnie.
Książka Daana van Kampenhouta pt ,,Rytuały szamańskie a ustawienia rodzinne (Hellingera)”, dobrze definiuje te wszystkie ograniczenia. Opisano szereg technik, uniemożliwiających jakikolwiek kontakt z Bogiem. On zawsze zostaje przez szamana ZAGADANY. Nie ma szans na wzajemny kontakt, zresztą autor książki jednoznacznie opiniuje, że nie jest to możliwe i szkoda czasu na podobne starania. W efekcie tego rozumowania pozostaje jedynie otwarcie się szamana na przyjecie wiedzy od duchów ludzi umarłych, od dusz ludzi żyjących, od duchów totemowych zwierząt.
Opublikowano: 04/06/2011
Autor: s_majda
Komentarze