Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Gniew i strach. Modlitwa

Przebaczyłem sobie to, że jedną z przyczyn strachu był u mnie gniew. Przebaczyłem sobie to, że moje soki organizmu, moje energie ulegały wyczerpaniu kiedy ciągle pozwalałem aby ponosił mnie gniew, złość, zawiść lub niechęć. Przebaczyłem sobie to, że intensywne, wyczerpujące pobudzenie wywołało kiedyś wewnętrzne gorąco w wątrobie oraz woreczku żółciowym i na dłuższą metę czułem się wyczerpany i pusty, w stanie podobnym do tego po wybuchu gniewu. Przebaczyłem sobie to, że wewnętrzne osłabienie i wspomnienie negatywnych impulsów, które z duszą wysyłałem w swiat, wywoływało uczucia niepewności i zagrożenia. Przebaczyłem sobie to, że ten rodzaj strachu mógł powodować, że czułem się zmuszony do przyjmowania obronnej postawy przez cały czas, a wtedy ciągle czułem się urażony i wciąż miałem kolejne powody, aby irytować się i złościć. Przebaczyłem sobie to, że w tej sytuacji agresja była przyczyną, a strach skutkiem. Przebaczyłem sobie to, że jako człowiek skory do gniewu odbierałem swoje otoczenie jako wrogie i nie postępowałem w odpowiedni, etyczny, asertywny sposób. Przebaczyłem sobie to, że jako osoba, która nie daje ani nie doświadcza miłości, czułem się cięgle zagrożony i reagowałem agresywnie. Przebaczyłem sobie to, że rodził się i trwał we mnie lęk, bo w głębi duszy czułem że własna agresja budzi wrogość innych. Zaakceptowałem że do pozbycia się strachu i rozwinięcia wewnętrznej siły konieczne było wyzbycie się wrogiego nastawienia do Boga, ludzi oraz do ich dusz.. Potrafię przyznać, że mój własny sposób widzenia rzeczy nie jest jedynym możliwym, i jestem gotowości do spojrzenia z dystansem na własne uczucia, duszę i na to czego Bóg od nas oczekuje.
Fragmenty


Opublikowano: 26/06/2011
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 2 komentarze

  • Sławomir M. pisze:

    Intencje dot. przejawiania gniewu , nienawiści

    przygotowane przez p. G.J

    1.naszego przejawiania , podtrzymywania gniewu i nienawiści w wyniku transów alkoholowych, narkotycznych oraz hipnotycznych

    2.naszego nakłaniania innych istot do podtrzymywania gniewu, nienawiści w transach alkoholowych oraz narkotycznych

    3.przejawiania naszego gniewu wynikającego z karmy tyrana i despoty

    4.naszego przejawiania wzorców gniewu i nienawiści pochodzących z karmy żołnierza i zabójcy

    5.naszego przejawiania i podtrzymywania gniewu oraz nienawiści do ludzi, Dusz oraz innych istot o odmiennym światopoglądzie religijnym i politycznym

    6.naszego nakłaniania innych istot do podtrzymywania gniewu i nienawiści do istot o odmiennych światopoglądach

    7.naszego przejawiania nienawiści wynikającej z zazdrości i zawiści wobec innych istot

    8.naszego przejawiania wzorców gniewu i nienawiści wkodowanych poprzednim inkarnacjom mojej Duszy w rozmaitych szkołach sztuk walki

    9.naszego wkodowywania innym istotom wzorców gniewu oraz nienawiści

    10.naszego trzymania i pielęgnowania uczuć gniewu i nienawiści w celu dokonania zemsty na innych ludziach i istotach

    11.naszego przejawiania gniewu i nienawiści w wyniku stosowania przez nas/ poprzednie inkarnacje mojej Duszy praktyk magicznych

    12.naszego przejawiania gniewu i nienawiści w wyniku stosowania przez nas/poprzednie inkarnacje mojej Duszy praktyk satanistycznych, lucyferańskich i z nimi współbrzmiących

    13.naszego przejawiania wzorców gniewu i nienawiści pochodzących od fioletowego Beliala oraz od grupy fioletowego płomienia/ grup rozmaitych płomieni, stowarzyszeń, sitw astralnych

    14.naszego przejawiania nieprzytomnego gniewu wkodowanego nam przez istoty pochodzące z białego astralu

    15.naszego przejawiania gniewu i nienawiści wkodowanego nam przez astralne jaszczury

    16.naszego posiadania wzorców gniewu wkodowanych nam przez rozmaitych bogów energetycznych , półbogów , assurów oraz guru

    17.naszego podtrzymywania wzorców gniewu , nienawiści i zemsty w wyniku naszego przekonania, że są one najskuteczniejszym narzędziem rozwiązywania problemów i konfliktów

    18.naszego trzymania się wzorców gniewu , nienawiści wynikającej z naszego poczucia bezradności i bezsilności

    19.naszego trzymania wzorców gniewu , nienawiści i zemsty w naszym sercu oraz innych narządach wewnętrznych, a także w całej naszej energetyce

    [6:38:37 PM] Bartek : te intencje wziąłem i rozbudowałem mniej więcej tak

    mojego, mojej duszy, całej naszej istoty, we wszelkich płacich, z wszelkich przyczyn, na rozmaite sposoby, w każdych warunkach, w każdym miejscu i czasie, poza czasem i przestrzenią, we wszystkich astralach, we wszystkich wymiarach całej naszej istoty, w przeszłości, treażniejszości, przyszłości i nie tylko, jako min kazdego rodzaju i poziomu, wszelkich płci despoci (nie despoci), tyrani (nie tyrani)…(wymieniam ile się da), jako Bartek ( i wymieniam inne z imienia i nazwiska inkarnacje MD), i nie tylko

    naszego przejawiania, trzymania, tworzenia, odnawiania min wobec nas, wszelkich istot, bytów, tworów, dusz, ludzi wszelkich płci Stwórcy, min. gniewu i nienawiści, złości, frustracji, zwątpień, rozgoryczeń, zawiedzenia, stresów zdenerwowań, strachów, lęków, obaw, niepewności, poczucia winy, niskiej wartości, żali, urazów, smutków, niespełnień, pustki zazdrości, zawiści, wrogości, wszelkich negatywnych postaw i emocji, potępiania, pogardzania, zemsty ,mściwości i nie tylko

  • Sławomir M. pisze:

    Fragmenty Cayce odpowiada, John G. Fuller

    Aby rozszerzyć perspektywę czytanego tekstu warto odnieść to do postaw nie tyle swoich, ale własnej Duszy i tego co czyni.

    Jak mogę pozbyć się zawiedzionych nadziei, wrogości i negatywnych postaw?

    Myślę, że każdy z nas ma takie chwile, gdy rozkoszuje się wizją kogoś dyndającego na stryczku. Być może ten "wróg" rzeczywiście zrobił coś złego, by sprowokować nasz gniew, z drugiej strony jednak, może to być wyłącznie nasza fantazja. Nie jest istotne, czy jest on winny, czy nie, za to w obu przypadkach jedna rzecz wydaje się jasna: tkwiąc w negatywnych uczuciach szkodzimy wyłącznie sobie. Po pierwsze marnujemy czas i energię, którą moglibyśmy wykorzystać w twórczym działaniu. Po drugie – szkodzimy własnemu zdrowiu. Gniew, jak funkcje naszego ciała, a szczególnie krążenie krwi i trawienie pokarmu, nie wspominając już o równowadze hormonalnej. Mylimy się sądząc, że nasza złość ogranicza się wyłącznie do "ciała mentalnego" i nie dotyczy tego, co materialne. Nadciśnienie i wrzody żołądka są tego znakomitym przykładem.

    Najgorsze jest to, że złość i gniew prowadzą nas do działania sprzecznego z tym, co w naszym życiu dobre, drastycznie zmniejszając szanse na prawdziwy rozwój duchowy.

    Zrozumienie prostego faktu, iż myśląc negatywnie szkodzę wyłącznie sobie, powinno spowodować odrzucenie od siebie tego rodzaju myśli. I tak się dzieje. Ale rozkaz, by wyniosły się one z głowy bynajmniej nie wprowadza na ich miejsce doznań korzystnych i podnoszących na duchu.

    Jedno podstawowe pytanie

    Aby przezwyciężyć jakąkolwiek negatywną postawę, wystarczy zadać sobie jedno pytanie. Jako ludzkie istoty o wolnej woli zawsze mamy przed sobą jeden wybór: iść drogą Boga lub wybrać ścieżkę buntu. Droga ku Bogu (…) która jest wewnątrz nas prowadzi do manifestowania cech, które odczyty Cayce'a nazywają owocami ducha. Są wśród nich: miłość, życzliwość, cierpliwość, łagodność i współpraca. Idąc drogą buntu, stajemy się z kolei niewrażliwi na boski impuls, w rezultacie czego powstają cechy przeciwne: frustracja, wrogość, zawiść i strach. Skoro bunt jest przyczyną negatywnych emocji lub też czyni nas co najmniej niewolnikami owych emocji, by się ich pozbyć musimy wybrać drogę Boga. Istnieją określone środki cele i środki, które mogą nam w tym pomóc.

    ¦wiadomość wolnej woli

    Wolna wola człowieka ma według Cayce'a ogromną moc, jest więc szczególnie użyteczna w sytuacjach, gdy przezwyciężając negatywne postawy chcemy zmienić jakość naszego życia. Niektórzy ludzie mówię: "Nie mogę pozbyć się złości taki już jestem" lub też "Nie mogę pozbyć się zawiedzionych nadziei, gdyż moje życie niweczy wszelkie nadzieje". Myślenie o sobie w taki sposób zaprzecza sile naszej woli, która jest częścią nas samych (…) Możemy wybierać sposób, w jaki będziemy reagować na te uwarunkowania; możemy użyć naszej woli, by zdecydować, jakim typem osoby chcemy być; możemy kształtować siebie tak jak chcemy.

    Cayce, odczyt 264-5 "Jeżeli twoja wewnętrzna jaźń potrzebuje zmiany i wymaga nowej postawy, wtedy to, co na zewnątrz, staje się świadome tego, co wzrasta od wewnątrz. Czyż piękno róży pochodzi z jej opadłych płatków? Ma ono raczej swe źródło wewnątrz (…) Podobnie to, co robimy i to, kim jesteśmy, ma swoje źródło w naszym wnętrzu". Wiedza o tym, że mamy siłę woli jest warunkiem wstępnym do jej użycia. Tak więc pierwszym stanem umysłu, jakiego potrzebujemy, by przezwyciężyć negatywne emocje, jest wiara w siebie. Jako istoty świadome jesteśmy w stanie osiągnąć ten stan, gdyż osiąga go nawet kwiat róży. I czyni to zupełnie pozaświadomie (…) Aby budować prawdziwą wiarę w siebie, muszą bowiem najpierw wykorzenić przyczyny zwątpienia.

    Odczyty często informowały ludzi szukających rady, że doświadczają wali wewnętrznej i właśnie to jest przyczyną zaburzeń w ich umysłach i ciałach.

    "Strach jest owocem niezdecydowaniu i powstaje z szacunku do duchowego ideału. Zwątpienie jest ojcem strachu". Ze strachu zaś może zrodzić się wrogość, zawiedzione nadzieje i wiele innych negatywnych emocji, które Cayce nazywa "chorobami duszy i ciała mentalnego".

    Pewien mężczyzna zapytał Cayce'a, dlaczego wydaje mu się, że odczuwa wewnętrzny szloch. Jak głosił odczyt 2339-1 "źródłem takiego stanu są zawiedzione w stosunku do ideału nadzieje".

    (…) Ale odczyty oferują nadzieję zapewniając, że mamy nieograniczone zapasy dostępnej nam pomocy. Ta pomoc pochodzi od Boga i Jego nieskończonej miłości dla człowieka.

    Pewien mężczyzna zapytał (odczyt 931-1), dlaczego małe niepowodzenie spowodowało tak silny atak zawiedzionej nadziei.

    Zamiast wyjaśnić źródło frustracji, Cayce ukazał temu człowiekowi pewną perspektywę. "Cnotą jest już to, że spróbowałeś (…) Niepowiedzenie zaś powinieneś traktować jako odskocznię do czegoś lepszego. Nie uważaj tego za młyński kamień u szyi". Innymi słowy, nie stawiaj się bezczynny wobec braku sukcesu. Zobacz, ile nauczyło się to doznanie i próbuj dalej.

    Kiedy inna osoba zapytała wprost "Dlaczego czuję się tak sfrustrowana życiem minionych lat?", w jednym z odczytówCayce odpowiadał "Brak ci wewnętrznego pokoju".

    Cierpliwość

    Inną cechą, równie nieocenioną jest cierpliwość: cierpliwość w stosunku do różnych sytuacji życiowych, cierpliwość wobec tych, którzy są wokół nas, ale głównie cierpliwość wobec nas samych.

    W odczycie 2533-6 stwierdza Cayce:

    "Frustracja może niekiedy wypływać na ciało, dając przykre reakcje (…) Ciało jest zaniepokojone, jest niecierpliwe i chce znać przyczynę".

    "Naucz się cierpliwości- uporczywej, ożywionej, czynnej (…) Nie jest to tylko oczekiwanie (…) Stosuj się do praw cierpliwości, współpracuj z miłością, z celem, z wiarą, nadzieją i życzliwością, eksponując to wszystko"

    Podjęcie praktycznych działań

    Kiedy jedna z osób zapytała, jak pozbyć się wrogości, rada Cayce' a była niezwykle prosta "Wyrzuć ją z siebie". Mimo pewnego uproszczenia, stoi za tym stwierdzenie, iż nie powinniśmy nigdy pozwalać na to, aby kierowały nami negatywne emocje. Trwanie w nich dostarcza im jedynie pożywki.

    Jest coś, ku czemu możemy się zwrócić. Tym czymś dla Cayce' a jest boska miłość "Niech miłość Boga wypełni twój umysł i twoje ciało, by nie było tam miejsca dla żadnej urazy". Jeżeli pozwolisz na to by wypełniła cię miłość Boga, nie pojawi się w tobie nic negatywnego.

    W odczycie 987-4 Cayce podsumowuje to mówiąc "Zwróć twarz ku światłu, a wówczas cienie pozostaną w tyle".

    "Jeśli przebaczysz innym, oni wybaczają tobie- mówi odczyt 2600-2- Jeśli kochasz innych, oni kochają ciebie. Jeśli krzywdzisz innych, oni krzywdzą ciebie"