Nic nowego pod słońcem. Takie antyczne już powiedzenie jak ulał pasuje do ludzi, mających Dusze inkarnowane kiedyś w dinozaury. Obciążenia te można przypomnieć sobie pod modlitwach uwalniających od obciążeń karmicznych i technikami takimi jak np. Regresing.
Tamtejszy świat zdominowały ogromne gady, w znakomitej większości roślinożercy. Zajmowały się podobnie jak nasze krowy, produkcją metanu do atmosfery. Zjadając w tym celu duże ilości liści i zielonych części wysokich roślin, które dla obrony przed wyżeraniem, wytworzyły w sobie narkotyki, mające na celu zniechęcenie wielkoludów do szkodzenia im. Ta forma biernego oporu miała pokazać zwierzętom i ich duszom, negatywne skutki szkodzenia innych, poprzez naćpanie- nawalenie się narkotykami, zmniejszającymi możliwość skutecznej ucieczki i obrony przed drapieżnikami. Skutek nie był pozytywny dla nikogo, bo wytworzyła się tak, dobrze nam znana relacja diler narkotyków i uzależniony przez niego narkoman.
-Ze znajdowanych szkieletów dinozaurów nie wynikają te same wnioski co ze wspomnień karmicznych. Część gatunków miała podobne relacje w seksie jak współczesne nam pająki i owady modliszki. Samice owych gatunków owadów i kilku ras dinozaurów było znacznie większe od samców. I zjadały je w trakcie kopulacji dla przedłużenia czasu trwania orgazmu. Podobne mechanizmy niszczenia mężczyzn stosują też ludzkie kobiety z karmą modliszki. Proponuję przeczytać artykuły zamieszczone na tej stronie pod hasłem „kobieta modliszka„ Link.
Opublikowano: 23/01/2018
Autor: s_majda
Komentarze