Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
Kompleks Mesjasza – w zależności od… (intencje do przemodlenia)

Polecam oba filmy poświęcone mesjanizmowi.

 Autor Sławomir Majda w oparciu o tekst Małgorzaty Kraty

Usystematyzowane uwalnianie się od obciążeń- linki do tekstów, informacje o nagraniach, praca z intencjami, technika pokłonu >Link. 

Kwestie techniczne dotyczące idei oraz budowania zdań przy pracy z intencjami.
Art ,,800 intencji do oczyszczenia” Link
,,Budowanie obszernych Intencji i modlitw. Rozmowa Skype o technice ” Link 
,,Schemat 1 zdaniowy do intencji. ” Link
Słowo (–nie) dodane przy pracy z intencjami do jakiegoś słowa oznacza, że warto je wymienić jako przeciwieństwo lub a nawet samodzielnie już w trakcie znaleźć i wypowiedzieć dowolne synonimy jakie się nasuwają na myśl razem z ich przeciwieństwami. 
np. — bycia biedakami, chorymi dobrze jest powiedzieć również z jego przeciwieństwem
–bycia biedakami, chorymi, –nie bycia biedakami, chorymi.
Pozwala to od razu maksymalnie szeroko ruszyć dany wzorzec w odmiennych aspektach, również w jego przeciwieństwie. Warto też wiedzieć- że Dusze często myślą, twierdzą, że one nie mają takich przeciwnych wzorców np. że nie są bałwochwalcami jak w danym przypadku (danym słowie).
Inny przykład:
Dusza kobiety zaprzecza byciu kiedyś złą matką. Więc dodanie tu słowa przeczenia – nie bycia złą matką pozwolić jej może na zrozumienie stanu w jakim się znajduje. 
Bycie złą matką, –nie bycia złą matką–
„-Ależ skąd nigdy w życiu! To przecież są nie moje wzorce. To co ja robię jest moją prywatną sprawą”.[-Nader często mówi lub myśli o sobie dusza].

1. Naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony samego Boga lub omijając Boga z daleka oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
2. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony wszelkich płci ludzi, Dusz, istot, bytów, tworów, zwierząt, roślin, kosmitów i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
3. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. wszelkiego rodzaju, znaczenia, gatunku, płci m.in. bóstw, bogiń, boskich matek, boskich ojców, boskich synów, boskich córek, boskich rodzin, Goauldów, koleżków Boga, bogów, półbogów, Asurów, świętych, guru, mistrzów, nauczycieli, Mesjaszy, aniołów, a w tym astralnych m.in. Archaniołów, cherubinów, serafinów, astrali, władców, zarządców, właściciel i twórców światów astralnych i drzew dusz, proroków i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
4. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. fizycznych i astralnych węży, robaków, drapieżników, wirusów, grzybów, pleśni, owadów, drobnoustrojów, bakterii, mikroorganizmów i makroorganizmów, jaszczurów, istot, bytów, tworów, pasożytów, lokatorów naszej i cudzej energetyki oraz ze strony m.in. wszelkich duchów, demonów, strzyg, duchów przodków, istot opętujących, mitycznych stworzeń, mitycznych istot i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
5. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. naszych i cudzych wszelkich płci cudotwórców, uzdrowicieli, znachorów, bioenergoterapeutów, lekarzy ciała i Duszy, od cudownych boskich uzdrowień, od właścicieli, zarządców i struktur różnych praktyk inicjacyjnych m.in. religijnych oraz Reiki, od wiedźm, magów, szamanów, wizjonerów, wyroczni, czarownic, czarowników, od magii żywiołów, joginów, tantryków i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
6. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. wszelkich oświeconych, oświecających, wybielających i odpowiednio zaczerniających siebie i innych m.in. ludzi, Dusz, istot, części naszej i cudzej Duszy i istoty, od tych dążących do nirwany, do zbawienia, wyzwolenia, odkupienia osiągających je, od wielbicieli i twórców wszelkich kompresji astralnych, wszelkich niebios, piekieł, rajów, czyśćców, światów astralnych i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
7. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. wszelkich ateistów, agnostyków, heretyków, wyznawców bahaizmu, religii plemiennych, wielobustwa, animizmu, totemizmu, taoizmu, shinto, sikhizmu, dżinizmu, ahinsa, ayyavazhi, wyznawców Wicca, wyznawców buddyzmu, druidyzmu, voodoo, theravady, mahajany, chan, zen, son, amidyzmu, Szkoły Czystej Krainy, tendai, shingon, buddyzmu tybetańskiego, ningma, kagju, sakja, dzionangu, gelug, Bon i nie tylko oraz od ich kapłanów, twórców, wyznawców, promotorów oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
8. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony Jezusa, Apostołów, ojców kościoła, Wszystkich Świętych, Ojcze Nasz, Ducha Świętego jak również m.in. wyznawców, twórców, kapłanów i zarządców wszelkich sekt chrześcijańskich m.in. starokatolicyzmu, kościołów utrechckich, kościołów narodowych, mariawityzmu, katolicyzmu, wschodniego katolicyzmu, grekokatolicyzmu, kościoła rzymskokatolickiego, sedewakantyzmu, konklawizmu, palmariznizmu, lefebrystów, anglikanizmu, prawosławia, od kościołów bizantyjskich, cerkwi prawosławnych, staroobrzędowców, popowców, bezpopowców, skopców, starokalendarzowców, kościołów orientalnych, koptów, Syryjczyków, kościołów asyryjskich i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
9. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. adwentystów, milleryzmu, anabaptyzmu, wyznawców arianizmu, baptyzmu, braci morawskich, braci polymuckich, husytyzmu, kalwinizmu, kongregacjonizmu, prezbiterianizmu, kwakrów, luteranizmu, monnonityzmu, metodyzmu, pentekostalizmu, salwacjonizmu, unitarianizmu, waldensów, amiszów i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
10. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. wyznawców, twórców, kapłanów i zarządców m.in. restoracjoizmu, ruchu babackiego, Świadków Jehowy, Zrzeszenia Wolnych Badaczy Pisma Świętego, Świętych Ruchów Misyjnych, wyznawców unitaryzmu, mormonów, Kościołów Jezusa Chrystusa w Dniach ostatnich, Społeczności Chrystusa, afrochrześcijaństwa jak aladury, harrizmu, kimbangizmu, lumby i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
11. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. wyznawców, twórców, kapłanów i zarządców m.in. dżinizmu, digambarów, sthankawasi, śwetambarów, gnostyków, wyznawców manicheizmu, mandeizmu i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
12. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. promotorów, wyznawców, twórców, kapłanów i zarządców m.in. wszelkich odłamów i sekt wiszniuzmu, krysznaizmu, śiwaizmu, lingajatów, śaktyzmu, hinduizmu, mazdaizmu, religii perskich, mazdakizmu, mitraizmu i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
13. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony wyznawców, twórców, kapłanów i zarządców świata Islamu m.in. alawitów, alewitów, charydżytów, sunnitów, szyitów, immaitów, ismalitów, zajdytów, wyznawców sufizmu, Ahmadiyya, czarnego islamu, Maurów, Narodu islamu, drudyzmu, ahl-e-hakk, zikrytów, skrypturalizmu, koranizmu oraz jezydyzmu i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
14. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. promotorów, twórców, kapłanów i wyznawców wszelkich sekt i frakcji judaizmu: m.in. felaszów zwanych czarnymi żydami, judaizmu mesjanistycznego a w tym chasydzkiego, judaizmu konserwatywnego, ortodoksyjnego, postępowego, rekonstrukcjonistycznego, karaimizmu, mozaizmu, samarytaizmu i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
15. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. twórców, organizatorów, zarządców i wyznawców tzw nowych ruchów religijnych jak babizmu, bahaizmu, czeondoizmu, kaodaizmu, szejkersów, Kultów cargo, Falun Gong, Modekngei, New Age, Realizm, Rastafari, Scjentologi, Metody Quan Yin, Wicca, „Jam Jest„i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
16. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. twórców, kapłanów, zarządców, wyznawców m.in. Asatriuzmu, Hellenizmu, Słowanowierstwa, Inteligentnej Jogi Międzynarodowej, Medytacji Transcendentalnej, Misji Boskiego Światła, Międzynarodowego Towarzystwa Świadomości Kryszny, Neo-Sannyasmu (Osho), Radha Soami, Sathya Sai Baby, Swaminaryan Faith, Harrizmu, konfucjanizmu, santerii, sikhizmu, shinto, taoizmu, zaratusztrianizmu i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
17. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony promotorów, twórców, kapłanów i wyznawców wszelkich sekt i frakcji m.in. religii oraz mieszkańców Superkontynentów, kontynentów, mieszkańców również takich prehistorycznych krain jak m.in., jak Pangea, Godwana, Atlantyda, Lemuria, Mu, Gobi, religii rodzimych Afryki, Australii, Oceanii, Azji, Europy, obu Ameryk i innych miejsc na Ziemi, i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
18. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. wszelkiego rodzju m.in. tyranów, despotów, socjopatów, katów, terrorystów, szantażystów, sędziów, prawników, prokuratorów, oskarżycieli, panów, władców, zwierzchników, przełożonych, pracodawców, współpracowników, klientów, płatników, manipulatorów, hipnotyzerów, królów, książąt, dworów, doradców, posłańców, notariuszy, sekretarzy, władzy państwowej, religijnej, oraz ze strony wszelkich twórców, promotorów rozmaitych destrukcyjnych wynalazków i praktyk a w tym takich jak wszczepienne substancje, wirusy, pasożyty, bio-roboty, artefakty, jak gry i zabawy takie jak Jumanji, Kamienie Nieskończoności, Pierścienie władzy i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
19. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. planet, konstelacji, kosmosu, gwiazd, księżyców, komet, asteroid, galaktyk, pyłu kosmicznego, czarnych dziur, słońc, ciał niebieskich od ich ruchów, położenia, oddziaływań oraz ich wszelkich m.in. właścicieli, zarządców, twórców, najemców, użytkowników i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
20. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, od wpływu, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku, ze strony wszelkiego rodzaju, wielkości, znaczenia naszych i cudzych m.in. amuletów, talizmanów, artefaktów, gadżetów, przedmiotów magicznych i niemagicznych, pierścieni, pieczęci, różdżek, eliksirów, ziół, dymów, kadzideł, pieśni, mantr, świętych tekstów, roślin, zwierząt, metod wróżbiarskich, obrzędów, zabobonów, ofiar składanych komuś/czemuś, dewocjonaliów, obrazów, figur, rzeźb, malowideł, sakramentów, narkotyków, alkoholi, ekstaz duchowych i fizycznych, szamanizmu, mistycyzmu, wszelkich utopii i nie tylko oraz m.in. ich  wszelkiego rodzaju entuzjastów, twórców, promotorów, właścicieli, użytkowników, beneficjentów, oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
21. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony wszelkiego rodzaju, wielkości, znaczenia m.in. wszelkich form zniewoleń, uwięzi, uwikłań jak m.in. sieci, lin, kajdan, smyczy, obroży, karcerów, więzień, klatek, haków, dybów, ośmiorniczek, protomolekuły ich odpowiedników, zamienników i nie tylko oraz ich wszystkich m.in. twórców, promotorów, beneficjentów, ofiar, strażników, świadków i wyznawców oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
22. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości, wpływu i odpowiednio ich braku ze strony wszelkiego rodzaju, wielkości m.in. obrzędów, kultów, nominacji, namaszczeń, pozwoleń, wytycznych, umów, przysiąg, przyrzeczeń, kontraktów, nakazów, zakazów, cyrografów, misji, ślubowań, paktów, aktów, porozumień, traktatów i nie tylko oraz ich wszelkich m.in. twórców, promotorów, beneficjentów, kapłanów, strażników, ofiar, świadków i wyznawców oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
23. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony naszych i cudzych, a w tym również licencjonowanych m.in. strażników, weryfikatorów, windykatorów, komorników, pośredników, świadków, twórców, założycieli, ochroniarzy, opozycji, cenzorów, promotorów, beneficjentów, ofiar naszych i cudzych działań, zamiarów, przejawień i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
24. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. naszych i cudzych m.in. elementów budowy fizycznej i energetycznej, narządów, tkanek, komórek, atomów, zespołów, układów fizycznych i energetycznych i ich mechanizmów działania, zespołów zegarowych, cyfrowych i ich programów sterujących na ich wszystkich poziomach, przestrzeniach, płaszczyznach, elementach i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
25. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony naszych i cudzych wszelkiego rodzaju, wielkości, znaczenia, płci m.in. rodziców, wychowawców, wychowanków, nauczycieli, małżonków, kochanków, dzieci, rodzeństwa, sióstr, braci, cioć, wujków, kuzynów, całych rodów, rodzin, społeczności, warstw społecznych, dziadków, babć, krewnych i niespokrewnionych, od osób tej samej  lub odmiennej płci i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
26. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony wszelkiego rodzaju, znaczenia, rangi, poziomu, płci m.in. stowarzyszeń, bractw, wspólnot, komun, związków, organizacji a w tym administracyjnych, wojskowych, cywilnych, świeckich, finansowych, religijnych, mesjanistycznych, duchowych, gospodarczych, publicznych, politycznych, przestępczych, wywiadowczych, seksualnych, narkomańskich, pijackich, państwowych, globalnych, kosmicznych, wielowymiarowych, czasoprzestrzennych i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
27. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. Duszy i istoty Wisznu i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
28. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. pogody, przyrody, żywiołów, pory dnia, nocy, pory roku, daty,  astrologii, numerologii, meteorologii, temperatury otoczenia, ciśnienia, częstotliwości, wibracji, wilgotności, wysokości Słońca na niebie i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
29. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. naszych i cudzych m.in. kodowań, myślokształtów, blokad, obciążeń, wzorców, punktu widzenia, sposobów rozumienia, od uwikłań, krzyży i węzłów karmicznych, od karmicznych postaci, karmicznych relacji, schematów karmicznych, cykli planetarnych, od koła karmy, od koła fortuny, od figór geometrycznych płaskich, przestrzennych, od losu, przypadku, loterii, szczęścia i odpowiednio od pecha, klątw, uroków, liter, słów, znaków, symboli, cyfr, liczb, alfabetów, mandal, tatuaży, od  magazynów obciążeń i wzorców, od wyznaczników, ozdobników, czipów, urazów, kalectw, chorób, od pustki, próżni, nicości  w umyśle i życiu oraz od ich wytwórców, promotorów, ofiar i beneficjentów i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
30. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. naszych a przez nas cudzych wszelkich bałwochwalczych czynów, intencji, zamysłów, wzorców, nawyków oraz ze strony tych co modlą się do nas jak do bogów, do bóstw, do mistrzów, świętych, do oświeconych, do istot astralnych; oraz ze strony modlących się do nas lub traktujących nas jako pośredników do Boga, pośredników do wszelkich bóstw, bogiń; oraz ze strony czczących nas, wychwalających nas, wielbiących nas; oraz tych, którzy modlą się za nas do bóstw, bogiń, kosmitów w naszym imieniu, w naszych sprawach, dla dobra naszego i odpowiednio ze strony tych, którzy w modlitwach nam złorzeczą, rzucają klątwy i uroki, którzy chcą się mścić na wszelkie sposoby oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków  
31. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony wszelkich  m.in. odmian, stowarzyszeń, grup i kręgów m.in. demonicznych, satanistycznych, lucyferańskich, magicznych, czarno-magicznych, tantrycznych, czarno-tantrycznych, biało-astralnych, grup płomieni oraz m.in. czarnych słońc, nekromantów, istot mroku, ciemności, sił zła, demonów, władców piekieł, diabłów, kainitów, Szatana, Lucyfera, Belzebuba, Kali, strzyg, istot i Dusz jakie upadły, upadają, istot rogatych, krnąbrnych, agresywnych, napełnionych pychą, egoizmem i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
32. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony wszelkiego rodzaju, wielkości, rasy, znaczenia i płci m.in. seksoholików, lesbijek, gejów, transwestytów, gwałcicieli, sadomasochistów, celibantów, eunuchów, burdelmam, alfonsów, prostytutek, dewiantów, zboczeńców, pedofilów, zoofilów, koprofilów, kazirodców, panseksualistów, cykli hormonalnych i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
33. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko z powodu m.in. naszych i cudzych działań związanych z Końcem Świata, w okresie 2012 roku, z poszukiwaniem Boga, z końcem cywilizacji, z Apokalipsami, Armagedonami i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków
34. oraz naszego a przez nas cudzego z wszelkich przyczyn, wszelkimi sposobami m.in. wchodzenia w Syndrom Mesjasza, pozostawania w nim i odpowiednio wychodzenia z Kompleksu Zbawiciela; doświadczania, promowania, tworzenia sobie i innym Syndromu Mesjasza, rozumianego jako życie z manią wielkości, przeplecioną z przekonaniem o własnej boskości i świętości, o byciu prawą ręką Boga, koleżką Boga – zmieniając własne postrzeganie świata a postrzeganie świata o nas, o naszym Syndromie Mesjasza; bycia tymi, którzy z Kompleksem Zbawiciela nie proszą o pomoc, nie mówią przepraszam, nie muszą dziękować; bycia z Syndromem Mesjasza odpowiedzialnymi za wszystko, m.in. za wojny, za wschody słońca, za pandemie, za trzęsienia ziemi; postępowania nawet wbrew własnym pragnieniom, uczuciom a w skrajnych przypadkach poświęcania zdrowia i życia w przekonaniu, że na tym polega pomoc dla innych; z Syndromem Mesjasza działania zbiorowo lub jako jednostka, uważająca siebie za wybrańca, którego przeznaczeniem jest ocalenie pewnej grupy osób lub nawet całej ludzkości i nie tylko, a to wszystko w zależności i odpowiednio w niezależności od m.in. woli, wytycznych, opinii, działań, poleceń, postanowień, podpowiedzi, inspiracji, łask, szczodrości i odpowiednio ich braku ze strony m.in. naszej duszy, całej naszej istoty i nie tylko oraz naszego a przez nas cudzego doświadczania tego wszelkich skutków


Opublikowano: 31/05/2023
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz