Fragmenty życiorysu przerobionego na obszerny tekst.
Aby stworzyć podobny tekst jako modlitwę trzeba w treść dodać słowo -Stwórca. Inaczej dusza nie ma motywacji, ani mocy sprawczych, umożliwiających dokonywanie jakichkolwiek pozytywnych przemian.
W rozdziale Intencje jest art z rozpisanymi intencjami dot tej postaci.
Afirmacje te są uniwersalne i mogą dotyczyć każdej istoty o podobnych doświadczeniach, kodowaniach.
Przebaczyłem sobie to, że akceptowałem tylko jeden typ rządów i władzy politycznej, opartej na brutalnej, fizycznej i duchowej przemocy. Przebaczyłem sobie to, że rabowałem z pistoletem w ręce, to co chciałem, to co uważałem za stosowne. Przebaczyłem sobie to, że męczyła mnie doświadczana cisza, czy też przejawiany spokój. Przebaczyłem sobie to, że na świat patrzyłem przez czarne i czarno-białe okulary. Przebaczyłem sobie to, że patrzyłem na świat przez czarne okulary. Akceptuję to, że nawet ja mogę starać się teraz o oświecenie, mogę się teraz oświecić.
Przebaczyłem sobie to, że pociągało mnie okrucieństwo pojedynków, wojen i walk. Przebaczyłem sobie to, że pragnąłem wyżywać się, i łatwo wzbogacać się cudzym kosztem. Dziękuję, Boże, że uwolniłeś mnie od awanturniczego pociągu do mocnego męskiego życia, do walecznych przygód, do chwały bitewnej. Przebaczyłem sobie to,że schlebiała mi miłość, seksualny pociąg do kobiet. Przebaczyłem sobie to, że pociągała mnie seksualna uległość kobiet wobec mnie, jakiej doświadczałem. Przebaczyłem sobie to, że zajmowałem się korsarstwem, łupieniem statków i z wielu ludzi tworzyłem sobie innych wrogów i nieprzyjaciół.
Przebaczyłem wszystko wszystkim Francuzom, jacy lekceważyli mnie Włocha. Przebaczyłem wszystko i wszystkim, którzy utworzyli wokół mnie aurę niezwyciężonego wodza rewolucji,herosa, nimb-herosa. Przebaczyłem sobie to,że nie byłem postrzegany jako wódz światowej demokracji,równocześnie jako człowiek światła i miłości. Przebaczyłem sobie to,że byłem postrzegany jako wódz światowej rewolucji,a równocześnie postrzegany jako awanturnik narzucający wojną swoją wolę,swoje pomieszanie Przebaczyłem sobie to,że utożsamiałem się ze słabszymi,przegrywającymi. Przebaczyłem teraz wszystko Aleksandrowi Dumasowi za jego patetyczne opowieści o mnie.
Przebaczyłem sobie to,że wiele spraw załatwiałem w sposób brutalny,krwawy,magiczny,satanistyczny. Przebaczyłem sobie to, że Boży dar życia w harmonii z innymi istotami,boski dar prowadzenia innych do światła,za sobą,zmarnowałem do kierowania innych ku śmierci,ku cierpieniu, ku pomieszaniu.Przebaczyłem sobie to,że wielu,bardzo wielu ludzi ucierpiało z tego powodu, że uwierzyli mi, że ja ich poprowadzę do działań,do praktyk niegodnych. Przebaczyłem sobie to,że wielu, bardzo wielu ludzi ucierpiało z tego powodu,że uwierzyli mi,że ja ich przekonałem do działań niezgodnych z prawem Boga,do praktyk magicznych, satanistycznych, do wojen i bitew Akceptuję i doceniam to,że oszczędzałem jeńców wziętych do niewoli i ludność cywilną na terenach objętych wojnami.
Opublikowano: 21/07/2013
Autor: s_majda
Komentarze