Otwórz teraz Boże moje serce.
Doceniam i akceptuję wszystkich wodzów idących naprzód nie dla sławy, lecz w celu obrony swojego narodu i dobra państwa. Przebaczyłem sobie to, że wielokrotnie kształciłem największych zdobywców. Przebaczyłem sobie to, że wielokrotnie inspirowałem do działania pogromców świata oraz ludzi.
Przebaczyłem wszystkim tyranom jacy byli dla mnie wzorem do życia i działania. Przebaczyłem sobie to, że wtrącałem się wielokrotnie w strategie walki i pola bitew innych powodując pomieszanie zarówno u siebie jak i u innych. Miłością Twoją Boże uczyń mnie wolnym od wiary w to, że dobry przywódca, że dobry tatuś to taki którego inni kochają i boją się zarazem. Przebaczyłem wszystkim skutecznym w działaniu, którzy są niemoralni. Przebaczyłem wszystkim których działalność nie ma nic wspólnego z mądrością, humanitarnością i zgodą.
Przebaczyłem wszystkim troszczącym się o podwładnych jak o własne dzieci aby z nimi szli kiedyś na śmierć i zagładę. Przebaczyłem wszystkim tyranom i despotom jacy wzorowali się na moim działaniu i powielali moje decyzje. Przebaczyłem wszystkim dążącym do wielkich czynów którzy głównie wszczynali wojny i nieśli ze sobą cierpienia. Przebaczyłem wszystkim zdobywcom spragnionym sławy i stuku oręża.
Fragmenty
Opublikowano: 03/04/2009
Autor: s_majda
Komentarze