Otwórz teraz Boże moje serce.
Przebaczyłem sobie to, że syciłem się kiedyś widokiem sztandarów, chorągwi i proporców. Przebaczyłem sobie to, że zamiast Bogu, cześć oddawałem kiedyś szmacianej fladze i proporcom powiewającym na wietrze.
Przebaczyłem wszystkim, którzy działali na moje uszy, na moje oczy, na zmysły moje tak abym stał się lepszym, sprawniejszym bojownikiem. Przebaczyłem sobie to, że stałem się kiedyś wrażliwy na bicie bębnów i wojskowych werbli. Przebaczyłem sobie to, że stałem się kiedyś wrażliwy na dźwięk kołatek piszczałek i trąb sygnałowych. Przebaczyłem wszystkim, którzy używali pochodni, bębnów, trąbek i proporców aby wyrobić we mnie żołnierskie nawyki. Miłości przyjaciółko moja, jestem wdzięczny za to, że uwolniłaś mnie od sentymentu jaki odczuwałem do werbli, sygnałówek, do sztandarów i musztry.
Kolejny fragment obszernego tekstu uwalniającego od karmy żołnierza. Link
Opublikowano: 20/05/2010
Autor: s_majda
Komentarze