Bóg traktowany jako plankton religijny  

W polskiej polityce istnieje termin plankton polityczny, odnoszący się do niższej rangi osób, przynależących do partii, lub startujących w różnych wyborach. Ich rolą jest zwykle podnoszenie ręki w trakcie głosowań. Osoby te, niewiele mają do dodania od siebie w sposób twórczy, w ramach danej grupy politycznej. 
Na podobnej zasadzie skonstruowane są niektóre grupy religijne, a w tym bardzo liczne sekty chrześcijańskie. 
Zwróćmy uwagę na to, że Boga i wyłącznie Boga czci się w Islamie oraz w Judaizmie. Choć nie we wszystkich sektach. W Hinduizmie oraz w Buddyzmie o Bogu się nie wspomina. Z kolei chrześcijaństwo traktuje Boga jako mało istotny plankton religijny. 
Dowolna msza święta, w przynajmniej w Polskim Kościele Katolickim ma przebieg godzinny lub trwa nieco dłużej. Zgodnie ze sztywnymi, spisanymi regułami, wymienia się w jej trakcie około 75 razy Jezusa, kilka lub kilkanaście razy Maryję, lub rozmaite inne matki boskie oraz różnych regionalnych świętych. Na mszy zawsze wymienia się jako godnych kultu kapłanów, polityków i między tym planktonem religijno-politycznym upchano również wspominki o Bogu. Oficjalnie i wedle wytycznych, Bóg wymieniany jest około 7-8 razy w czasie liturgii mszalnej. Daje to proporcje; Bóg jeden raz, a 10 razy więcej Jezus. Efekty wywyższenia Jezusa ponad Boga i to dziesięciokrotnie są takie, że Jezus do 2025 roku poślubił w Polsce 400 kobiet. Jego harem poszerzony jest o tysiące skoszarowanych zakonnic, co gloryfikuje go bardziej niż Boga, który żony nie posiada.
Widząc Boga w planktonie, Luter jako pierwszy usunął z Dekalogu drugie przykazanie Mojżeszowe zakazujące bałwochwalstwa. Kościół Rzymski uczynił to w 1917 roku.
Chrześcijaństwo nie jest jedyną religią, zdeterminowaną na wyrugowanie Boga ze świadomości społecznej, i na utopieniu Go w planktonie, pośród licznych pomniejszych bóstw.

Opublikowano: 15/05/2025
Autor: s_majda
Kateogrie: Bóg

Komentarze