Teologia eksperymentalna
Motto
„Paś owce moje„.
Teologia to w przybliżeniu „Nauka o Bogu„ (gr. θεος, theos, „Bóg”, + λογος, logos, „nauka”).
Teologia eksperymentalna bada, ile ludzie mogą znieść na niwie danej sekty lub religii. Eksperymentujący z Teologią dociekają, jak grupy przyjmują wiedzę, bez refleksji nad sobą, nad tym co jest im podawane, a co nie muszą, nie chcą, nie potrafią samodzielnie już przemyśleć ani tym bardziej zweryfikować.
Teologia eksperymentalna nie zna granic państwowych, granic danej religii lub sekty, granic intelektualnych.
Zajmują się nią pojedyncze osoby, a raczej ich Dusze, z racji możliwości przeniesienia zdobytej wiedzy do kolejnych ich inkarnacji. O której to reinkarnacji wiemy, że dla samych ludzi nie jest już możliwa.
Teologia eksperymentalna nie sięga po pogłębioną, krytyczną refleksję nad rzeczywistością. Nie jest zdyscyplinowanym procesem intelektualnym.
Teologia eksperymentalna nie jest myśleniem krytycznym, opierającym się na uniwersalnych wartościach intelektualnych, które wykraczających poza obszar doraźnych i płytkich myśli.
Teologii eksperymentalnej obce są m.in.: przejrzystość, trafność, precyzyjność, spójność, istotność, uzasadnienie, głębia, rozmach oraz uczciwość i nie tylko.
Teologia eksperymentalna nie zajmuje się sprawdzaniem następujących struktur lub elementów myśli w każdym rozumowaniu: cel, problem, kwestię, założenia, pojęcia, podstawy empiryczne, rozumowanie prowadzące do określonego wniosku, implikacje i konsekwencje, zastrzeżenia płynące z innych punktów widzenia oraz pewien zakres możliwych nawiązań i nie tylko.
Teologia eksperymentalna nie jest władna do przejawiania, rozumienia pojęć i zasad, które pozwolą wiernym analizować, oceniać i poprawiać sposób, w jaki myślą o Bogu, Duszy i nie tylko. Teologia eksperymentalna to są trudności związane z rozwojem swoich umiejętności myślenia o Bogu, Duszy i nie tylko.
Teologia eksperymentalna zobowiązuje do umartwień, do ćwiczenia się przez całe życie na drodze do samodoskonalenia i dowiadywania się, że jest ono puste jak wydmuszka. I że wszelkie zamierzenia prowadzą drogą donikąd.
Przykład Polskiego eksperymentu z teologią chrześcijańską.
W Polsce po roku 2000, oficjalnego ślubu Jezusowi Chrystusowi udzielają tylko Biskupi. Te małżeństwa reklamowane i omówione są na społecznościowym chrześcijańskim portalu o nazwie „Poślubione Jezusowi„Link. Wszystkie żony Jezusa Chrystusa są bardzo zadowolone z męża. Jezus również ze swymi teściami żyje w wielkiej zgodzie, bo przecież wychowali córki tak a nie inaczej. A wysoko postawiony zięć, to jednak jest zupełnie co innego niż kolekcja świętych obrazów, wisząca u znajomych. Z treści artykułu wynika wprost, że Jezus Chrystus zamieszkuje u wszystkich swoich żon równocześnie. Te śluby mogą się nie podobać malkontentom z innych religii chrześcijańskich oraz ateistom. Osoby te mogą zauważać, że w ich grupie wyznaniowej Jezus ślubu jeszcze z nikim nie zawarł, a zatem pozostaje kawalerem- celibantem, ascetą. Jednak istnieje w Polsce fakt prawny, czyli legalny religijny, ale równocześnie międzywyznaniowy ślub, zmarłego wieki temu żyda o imieniu Jezus, z 300 świeckimi kobietami. A w związku z tym opinia, że włada on tu sporym haremem, nie jest bezpodstawna.
Opublikowano: 26/06/2020
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
-Czuję, że moje życie okazało się jedną wielką porażką, Wielebny
-Ale triumfem Jezusa, Marto.
Komiks Kaznodzieja