Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Dusza z kosą w ręce.

Na stronie MINW jest wiele art. poświęconych bogom śmierci i kwestiom odreagowania takiej karmy, posiadanej przez własną Duszę.
Polecam tu kilka art.:
1) ,,Szinigami”Link
2) ,,Samael, bogowie śmierci”.Link
3) ,,Balsamista”Link
Przepracowanie tych tematów pobudza nieśmiertelną Duszę do refleksji, które osobowość może odbierać niekoniecznie tak jak sama Dusza. Otóż niekiedy pokazuje się ona z kosą w rękach.
Kosa na ogół kojarzona jest z atrybutem kościstej śmierci przychodzącej przeciąć nić żywota. Zobaczenie własnej Duszy z takim atrybutem raczej nie będzie możliwe dla osób nie pracujących z tematem uzdrawiania duchowego. Jedak osoby pracujące, mają w wówczas miękkie nogi. Bo kto wie co Dusza sobie umyśliła uczynić za pomocą kosy?
A kto z ludzi wie, na co Duszy pozwoli sam Bóg?
Uważam, że w znakomitej większości temat rozwiąże się sam, przy dalszej pracy z intencjami i modlitwą skierowaną wspólnie do Boga. Ponieważ pokazana tak kosa jako atrybut Śmierci lub jej pomocnika, może być tylko jakimś odreagowaniem dawnej karmy np. wodza, zdobywcy, kata miejskiego, oprawcy, a nawet rybaka czy rzeźnika. Możliwe, że Dusza nie ma jak pozbyć się kosy bez wspólnej modlitwy z osobowością, a nie dla wszystkich takie drzewce jest dziś powodem do dumy.
Gorzej, jeśli widoczek z kosą nie jest odreagowaniem a tylko dobry Bóg pokazuje osobowości czym obecnie trudzi się jej nieśmiertelna przecież Dusza. Lub co też zamierza robić w kolejnej inkarnacji.
No cóż.
Zachęcam do dalszej i systematycznej duchowej pracy w temacie. Przecież Dusza której osobowość kiedyś zatrudniała się jako kat, żołnierz czy oprawca, tylko przez usilną pracę kolejnej osobowości może pozbyć się wzorców działania m. in. ….z kosą i mieczami w ręce.


Opublikowano: 28/03/2015
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz