Jak to jest, że na teściową Bóg spośród 3 miliardów kobiet, wynalazł taką, która mnie nie lubiła i potrafiła to okazać?
Sens dowcipów o teściowej, złej niczym szerszeń, poznałem przed ślubem. Nie przepuściła żadnej okazji aby mi dopiec. Napięcia w jej woreczku żółciowym to jedno, organiczna niechęć do mnie drugie. Przez 6 lat modliłem się codziennie o wzajemne przebaczenie przeszłości. Na sesji wspomnień karmicznych, poprosiłem partnerkę aby wyszukała informacje o mojej teściowej, bo nadchodziło kolejne, bolesne i pełne napięć spotkanie.
Moja Dusza dwukrotnie inkarnowała w przeszłości jako kobieta, matka teściowej, która dziecku nie dała miłości. Pierwsze spotkanie, to cesarski poród zakończony śmiercią matki. A po jakimś czasie kolejny poród i natychmiastowe rozpoznanie, że wtedy ,,umarłam” przez to dziecko. Wrażenie a nawet pewność, że teściowa była przyczyną tamtej śmierci. Dusza odrzuciła po raz drugi narodzone maleńkie dziecko i jego miłość. Dziewczynka nie dostała wsparcia i żadnej pomocy po raz drugi.
Kiedy sobie to uświadomiłem a ze mną moja Dusza, odmieniło się wszystko. Żyjemy w przyjaźni Dziś mogę nawet pogrozić babci palcem, wykazać błędy w myśleniu, co nie było kiedys możliwe. ( Teściowa nie popełniała żadnych błędów). Jej dusza dostała od mojej Miłość jaką chciała i jaką powinna dawno otrzymać. Dostała też moje przebaczenie, automatycznie ja przyjąłem jej Miłość do mnie oraz do mojej Duszy. Teściowa do dziś nie wie, co spowodowało zmianę naszych wspólnych nastawień. Ot stało się, i już jest dobrze.
Przy innej okazji moja Dusza zaczęła kombinować i bronić się przed daniem Miłości i światła wobec pewnej istoty. ,,Nie i koniec- niech on się postara i niech On da, ja nie będę mu nic dawał”. Orzesz Ty Duszo moja!
Otwórz teraz Boże moje własne serce, moją własną Duszę na uzdrowienie relacji z osobą (imię nazwisko)… oraz jej Duszą. Otwórz teraz Boże moje własne serce, moją własną Duszę na trwałe i bezwarunkowe przekazanie Miłości dla osoby (imię nazwisko)… oraz jej Duszy. Otwórz teraz Boże moje własne serce, moją własną Duszę na przyjęcie trwałej i bezwarunkowej Miłości od osoby (imię nazwisko)… oraz jej Duszy.
Jestem wdzięczny Tobie Boże, że uczyniłeś mnie i moją Duszę wolnymi od wszelkiego oporu jaki mieliśmy przed przebaczeniem wszystkiego osobie … oraz jej Duszy. Jestem wdzięczny Tobie Boże, że uczyniłeś mnie i moją Duszę wolnymi od wszelkiego oporu jaki mieliśmy przed bezwarunkowym przekazaniem Miłości dla osoby … oraz jej Duszy. Jestem wdzięczny Tobie Boże, że uczyniłeś mnie i moją Duszę wolnymi od wszelkiego oporu jaki mieliśmy przed przyjęciem bezwarunkowej Miłości od osoby … oraz jej Duszy, przed wyrażeniem tej miłości w moim sercu.
Duszo moja jasna i czysta, dlaczego tak długo trzymałaś w sobie opór i niechęć do wyrażenia Miłości i czystego światła wobec osoby … oraz jej Duszy?
Dlaczego Duszo moja tak zaciekle walczyłaś z osobą … oraz jej Duszą?
Boże, proszę uczyń teraz mnie…, moją Duszę, osobę… oraz jej Duszę wolnymi od intencji, nawyków i potrzeb prowadzenia ze sobą wojen, bitew i kolejnych pojedynków. Boże, proszę uczyń teraz mnie…, moją Duszę, osobę… oraz jej Duszę wolnymi od intencji, nawyków i potrzeb dalszego wspólnego doświadczania wojen, klęsk i beznadziejności we wzajemnych relacjach.
Można przy okazji zadać Duszy inne pytanie. Dusza moja i inne Dusze mogą nie dawać jeszcze Miłości milionom innych Dusz, innych istot. No to czemu nie zmienić by tego nastawienia już teraz?
Duszo moja jasna i czysta, jeśli inni mogą i potrafią dać bezwarunkową Miłość wszystkim innych Duszom wszystkim ludziom, to samo jest przecież możliwe i dla Ciebie oraz dla mnie….
Za wielki wysiłek i niechęć do skierowania Miłości przez Duszę do Teściowej lub innej osoby ( Duszy) można postawić( ale tylko własną )Duszę przed Sądem Bożym dla natychmiastowego wyrównania energii, dla zrównoważenia wszystkiego co inne Dusze otrzymały od niej zbyt mało.
Opublikowano: 08/07/2008
Autor: s_majda
Komentarze