Najlepsze jeszcze przede mną – modlitwa
Boże mego serca, dziś już wiem, że z Tobą u mojego boku, najlepsze jeszcze przede mną. Wiem to i akceptuję, że Ty Boże zawsze wszystkim dajesz wszystko co najlepsze, że dajesz to również i mnie.
Otwieram moje serce, wyciągam me ręce po wszystko najlepsze, co Ty Boże masz dla mnie i dla mojej Duszy. Przebaczam sobie to, że myślałam kiedyś, że mnie omija wszystko co jest najlepsze. Przebaczam sobie to, że myślałam kiedyś, że wszystko co najlepsze odeszło na zawsze, zbiegło chyłkiem, ominęło mnie z boku i rozproszyło się obdarowując innych, zamiast mnie Przebaczam sobie to, że trwałam ciągle w niespełnieniach, gdy nie nadeszło to najlepsze, na które tak bardzo oczekiwałam.
Wiem to i akceptuję, że Ty Boże tworzysz i kreujesz dla mnie dzieła wspanialsze od wszystkiego, co do tej pory widziałam ja i czego doświadczyła moja własna Dusza w światach astralnych i tu w materii, w czasie, w czasach i w półczasach.
Wiem to i akceptuję, że Ty Boże masz dla mnie dzieła i doświadczenia o niewyobrażalnej dzisiaj dla mnie wartości duchowej, materialnej, artystycznej a także moralnej a nawet karmicznej.
Widzę Boże i doświadczam już teraz spływające dobro pochodzące z Twojego geniuszu i zbudowane z Twojej miłości.
Moje serce wypełnione światłem jest otwarte na przyjęcie całego dobra i wszystkiego co najlepsze, a wykreowane jest przez Boga.
Wiem to i akceptuję, że każdego dnia na nowo, ale też nieustannie Boża łaska spływa i objawia się w moim życiu, a ja codziennie kieruję me oczy na Boga i Jego Światło i widzę, ze boskie dary i wszystko co najlepsze pochodzi od Boga.
Akceptuję mój apetyt na życie, na doświadczenia pełne radości, szczęścia i dostatku.
Jestem otwarta na boskie dary, na to co najlepsze nadeszło, nadchodzi i jeszcze nadejdzie, gdy Bóg zwrócił baczną na mnie uwagę a ja przylgnęłam do Niego i wypełniłam się światłem już na trwałe.
Obdarowałeś mnie Boże hojnie, doceniam to i dziękuję. I proszę o więcej, ponieważ wiem, że Ty masz dla mnie jeszcze większe, wspanialsze dary i wszystko to najlepsze, co z ufnością pragnę przyjąć, pielęgnować.
Ufam Boże, że Ty wiesz co jest najlepsze dla mnie i dla mojej Duszy, ponieważ jestem Twoim dzieckiem, a Ty masz wiedzę i władzę absolutną, której ja zawsze poddaję się chętnie i bez oporów.
Przepraszam, że kiedyś ja i moja Dusza nie doceniliśmy tego dobra, które Ty Boże oferowałeś, przepraszam, że odwracaliśmy się od Ciebie, brnąc w coraz większe pomieszanie, budując wiele cyklopowych oraz własnych murów i blokad na przyjmowanie tego najlepszego, co zawsze dla nas masz i miałeś.
Boże mego serca, proszę usuń wszelkie opory, zatory, negatywne intencje i daj nam pełne zrozumienie, tam gdzie tkwi w nas opór na przyjmowanie tego wszystkiego najlepszego co pochodzi od Ciebie.
Proszę Boże zmaterializuj już teraz dla nas to wszystko najlepsze, na co jeszcze czekam, o co zabiegam i co Ty Boże dla nas jeszcze przygotowałeś.
Autorka Małgorzata Krata. Korekta tekstu Sławomir Majda
Opublikowano: 05/05/2018
Autor: s_majda
Komentarze