Proszę otwórz Boże moje serce. Oddałem Tobie Boże nieprzytomność mojej duszy i jej awatarów powodującą kiedyś mnożenie kalek fizycznych i duchowych. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki odrzucające cierpliwość, wytrwałość i miłość braterską, miłość która nie zna granic. Przepraszam teraz za to, że awatarowie mojej duszy potrafili odbierać życie kalekom i tworzyć kaleki.
Oddałem Tobie Boże wszystkie moje intencje, nawyki, potrzeby dot zajmowania się kalekami. Oddałem Tobie Boże wszystkie moje misje dot zajmowania się kalekami. Przepraszam za to, że kiedyś wspólnie z moją Duszą wybrzydzaliśmy, grymasiliśmy na czyste i jasne boże energie, dawane nam zawsze i wszędzie przez Boga razem z jego stwórczą siłą.Oddałem Tobie Boże wszystkie moje intencje, nawyki, potrzeby dot ściągania do siebie kalek.Boże wszystkich serc, jestem wdzięczny Tobie, że uczyniłeś mnie i moją Duszę wolnymi od wszelkiej nieprzytomności i nawalenia sprawiających, że lękaliśmy się kiedyś kalek oraz ich negatywnego wpływu na nas.
Zaakceptowałem wszystkie dusze, wszystkie istoty, które uczą się miłości przejawiając się w kalekich, ułomnych ciałach lub z ułomnością w myśleniu nie muszę ich do siebie przyciągać. Boże, przyjacielu mój, przepraszam za moją duszę i jej wszystkich ziemskich awatarów, jacy zrzucali kaleki ze Spartańskiej skały.Daję Miłość mego serca wszystkim kalekom oraz ich duszom, nie muszę ich jednak przyciągać do mojej najbliższej rodziny. Oddałem Tobie Boże wszystkie ślubowania oraz zobowiązania dot zajmowania się kalekami. Zaakceptowałem wszystkie dusze, wszystkie istoty, które wybrały sobie doświadczanie własnego piekła na ziemi w kalekich ciałach z chorymi umysłami. Przepraszam za to, że kiedyś wspólnie z moją Duszą namnażaliśmy kaleki fizyczne i duchowe- zdejmij teraz proszę Boże z nas obojga odium i poczucie winy za owe praktyki i nieszlachetne działania. Oddałem Tobie Boże całe obrzydzenie, które ja miałem do kalek, do kalekich ciał, kalekich umysłów. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki którym brakuje światłości i wpływu owej twórczej siły która jest Bogiem dawcą naszego życia. Przepraszam teraz wszystkich, którzy przez moją duszę i jej ziemskie osobowości tracili witalność i zdrowie. Przepraszam teraz wszystkich, którzy mnożyli kaleki fizyczne i duchowe wedle skazówek otrzymanych od mojej duszy i jej awatarów.
Proszę o bożą laskę i przebaczenie dla wszystkich kalek psychicznych i fizycznych tak abym je nie musiał się nimi osobiście zajmować i abym ja nie musiał doświadczać kalectwa. Przebaczyłem to, że nieuzdrowiona przeszłość wobec kalek stała się kiedyś cierniem w mojej duszy i sercu.
Akceptuję to, że w kalekich ciałach dusze doświadczają pokuty za popełnione własne błędy, za pychę, butę- i powierzam te wszystkie istoty Bogu dawcy życia. Akceptuję kalectwa jako boską terapię przeciwko nawrotowi choroby u dusz i ich większemu pomieszaniu. Przepraszam teraz wszystkie istoty, jakie ucierpiały, kiedy moja dusza i jej awatarowie używali bożych mocy do destrukcji i zniszczenia. Przebaczyłem to, że sam stałem się jak kaleka, i niczym kaleka bezradny i pogubiony w moim życiu. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki opierające się wysiłkom innych, zmierzającym do ich rozwoju. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki odrzucające boską pomoc i Jego boże wszechmogące wsparcie Ja nie muszę szarpać się tymi którzy odrzucili wsparcie Boga dawcy życia. Oddałem Tobie Boże wszystkie kalekie przerażone tym co jest dusze i nie muszę się nimi zajmować
Przebaczyłem to, że moja dusza stała się kiedyś jak kaleka, i niczym kaleka bezradna i zagubiona doświadczeniach w światach astralnych i materialnych.
Oddałem Tobie Boże całe przerażenie, które doświadczałem na widok nieszczęśliwych kalek, kalekich ciał, kalekich umysłów.
Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze, które nie dają i nie przyjmują Miłości poprzez własne serca. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze o satanistycznych korzeniach własnej karmy.
Przepraszam teraz wszystkich moich żołnierzy, podległych mi wodzów, oficerów, którzy na moich wojnach stali się kalekami Przepraszam teraz wszystkich, którzy słusznie gniewali się na mnie i na moją duszę, na jej ziemskich awatarów za doświadczone kalectwa. Pozwalam aby wszystkie dusze kalek osiągnęły status istoty szczęśliwej oraz przebaczenie godne każdego ukochanego dziecka Boga – dawcy naszego życia. Oddałem Tobie Boże wszystkie bezbronne kaleki oraz ich nieśmiertelne dusze. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze jakie w przeszłości z zapamiętaniem niszczyły innych, wykorzystując swoje wpływy i aktualne przywileje.Przepraszam teraz za to, że awatarowie mojej duszy stwarzali bezradne u innych istot kalectwo fizyczne i duchowe. Proszę o przebaczenie te wszystkie istoty, które moja dusza i jej awatarowie uczynili kiedyś kalekami.
Pozwalam aby łaska i miłosierdzie Boga – dawcy naszego życia, przezwyciężyło prawo karmy u wszystkich kalek psychicznych i duchowych, ścierając do czysta ich nagromadzone długi, ucząc je równocześnie prawa jakie daje Miłość Boga wyrażana we własnym sercu. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki których dusze odwróciły się kiedyś od istot pozbawionych nadziei, od chorych na ciele i na umyśle. Nie muszę zajmować się kalekami, w których jest zła wola, nienawiść, niesprawiedliwość, które odrzucają światło w sobie. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze chore na egoizm z piętnem tyranii, despotyzmu. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze jakie zeszły w materię bez zgody swojego stwórcy. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze jakie do spraw innych podchodziły z lekceważeniem, okrucieństwem, szyderstwem, bez cienia litości.
Przepraszam teraz wszystkie kalekie istoty, które z uwagi na swoje kalectwo nie otrzymały mojej miłości, ani miłości od mojej duszy. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze, które utraciły wiarę w siebie, wiarę w Boga i w bożą Miłość do nich. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze, które nie posiadają siły, wiedzy, umiejętności aby samodzielnie podążać ku światłości. Oddałem Tobie Boże wszystkie kaleki oraz ich dusze, które doświadczają tylko strach, ból i cierpienie. Oddałem Tobie Boże grona gniewu wiszące ponad moją duszą i jej awatarami za dawniejsze mnożenie kalek fizycznych i duchowych. Oddałem Tobie Boże wszystkie moje urazy, które ja miałem wobec kalek, kalekich ciał, kalekich umysłów.
Przebaczyłem mojej duszy i jej awatarom to, że niszczyli kiedyś kaleki, że niszczyli kalekie ciała i kalekie dusze. Przebaczyłem mojej duszy i jej awatarom to, że nie mieli dla kalek miłości, cierpliwości ani wsparcia dla ludzi słabych, dla kalek. Przebaczyłem to, że ja i moja dusza nie chcieliśmy zajmować się kalekami, kalekimi dziećmi, starcami.
Tekst przyciągnął do mnie osobę trędowatą jaka mieszka kilka ulic dalej. Doświadczana jest tu forma kalectwa fizycznego i duchowego na bazie alkoholizmu.
Opublikowano: 12/12/2009
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 2 komentarze
Rozmawiam właśnie z nim i ciężka sprawa
12:00:51
trzyma w sobie żal do ludzi którzy go skrzywdzili
12:00:56
nie chce tego puścić
12:01:36
poza tym jak czytał ta modlitwę powiedział że jak Bóg może mu wybaczyć skoro on nie wybacza
Sławomir Majda
12:02:39
niech czyta inne ze strony -po ang jest z 10 szt
Małgosia
12:02:55
powiem mu
12:03:24
jest w nim pełno żalu
Sławomir Majda
12:33:12
jemu nie płynie energia kościami
Małgosia
12:33:35
czemu tak się dzieje?
Sławomir Majda
12:33:54
odstąpił gdzieś od planu Boga
12:34:12
fizycznie to chyba decydują tu blokady nerki
Małgosia
12:34:41
naprawdę nie wiem jak mu pomoc
Sławomir Majda
12:35:53
jak zmięknie mu harde serce to będzie prosił . jak jest mocno obrażony na to ma tylko żale
Małgosia
12:36:25
dokładnie tak obrażony na cały świat
Małgosia
12:36:30
i na Boga też
12:36:48
próbowałam mu wyjaśniać tłumaczyć ale chyba szkoda mojej energii
Sławomir Majda
12:36:56
to jeszcze ma napięcia wątroby
Małgosia
12:36:56
nie jest gotowy
12:37:03
możliwe
Sławomir Majda
12:37:23
nienawiść że on taki sam jest doskonały, boski a Stwórca go jak innych traktuje
Małgosia
12:37:23
chcę mu pomóc ale nie potrafię
12:37:35
dokładnie tak
12:37:42
dobrze to określiłeś
12:38:08
że on jest dobry a jego źle traktują
12:38:18
do mnie też miał pretensje
12:38:50
on musi przede wszystkim sam chcieć sobie pomóc
Sławomir Majda
12:39:15
Obiektywnie jako człowiek może mieć racje. Jak istota (dusza +osobowość) to był kiedyś wielkim despotą tyranem i go Bóg przyblokował (duszę i obecną osobowość) aby dusza nauczyła się cierpliwości
Małgosia
12:39:33
ja myślę że despotą jest nadal
12:39:56
i nie wiem czy tworząc z nim związek wytrzymałabym
12:40:26
naprawdę nie wiem co mam robić czy dać mu szanse czy dać sobie z nim spokój
12:40:42
on się mnie uczepił
Sławomir Majda
12:40:57
E. Cacye komuś pomógł, a ten miał pretensje że nie tak jak by chciał i czemu następuje wolna poprawa zdrowia. W końcu się Cacye zdenerwował na jego pretensje i mówi ,,niech tak zostanie jak jest" czyli do w miarę szybkiego pogorszenia
Małgosia
12:41:52
jak sądzisz czy on wyzdrowieje?
12:42:41
tłumaczyłam mu że to nie Bóg zsyła na niego chorobę
12:42:56
on jest pokłócony z Bogiem
Sławomir Majda
12:43:01
od niego zależy wszystko
To byłoby dobre dla niego
PSALM 51
Zmiłuj się Boże nade mną,
zmiłuj się Boże nade mną
w ogromie swej miłości zgładź moją nieprawość
obmyj mnie zupełnie z mojej winy
i oczyść mnie z grzechu mojego
uznaję bowiem nieprawość moją
a grzech mój jest zawsze przede mną
urodziłem się obciążony winą
i jako grzesznika poczęła mnie matka
przeciwko Tobie samemu zgrzeszyłem
i uczyniłem co złe jest w Twoich oczach
dlatego okazujesz się sprawiedliwy
w Twoich wyrokach i prawy w swoim sądzie
oczyść mnie hyzopem a stanę się czysty
obmyj mnie a nad śnieg wybieleję
spraw bym odczuł radość i wesele
rozradują się kości, które skruszyłeś
odwróć swój wzrok od moich grzechów
i zmaż wszystkie moje przewinienia.
Stwórz, o Boże, we mnie serce czyste
i odnów we mnie moc ducha
nie odrzucaj mnie od swego oblicza
i nie odbieraj mi ¦więtego Ducha Twego
przywróć mi radość z Twojego zbawienia
fragment poniżej trochę zmieniłem–
uwolnij mnie i duszę od grzechu, Boże mój zbawco
język mój będzie sławić Twoją sprawiedliwość
Panie, otwórz wargi moje
a usta moje będą głosić Twoją chwałę
ofiarą mego serca bowiem Ty się nie radujesz
a dzialań moich , choćbym dał, nie przyjmiesz
moją ofiarą dla Boga jest duch skruszony
pokornym sercem Ty, o Boże nie wzgardzisz
okaż Syjonowi łaskę swej miłości
odbuduj moje serce, ciało energie
zmiłuj się Boże nade mną
zmiłuj się w swoim miłosierdziu
To sie nazywa kręgozmyk
21:31:13
przepuklina
21:31:18
podwichnięcie
21:31:23
ból potworny
21:31:31
nie moge stac długo
21:31:35
chodzic
21:31:38
siedziec
21:31:45
dźwigac
21:32:03
miałam rehabilitacje i na nic
21:32:46
mam niedowłady nogi
Sławek
21:32:51
to ślubowania wyżeczeń z Tybetu chyba
21:33:06
mów że oddajsz Bogu
Danusia
21:33:12
czemu objawia sie kręgosłupem?
Sławek
21:33:17
śl.
21:33:25
bieda jest na lędźwiach
Danusia
21:33:29
Boze
21:33:35
to własnie lędźia
21:33:38
lędźwia
Sławek
21:33:39
dopadła cie jak chcialaś ja mieć
21:34:02
poczytaj u mnie Tybet. proste
Danusia
21:34:10
ok
Sławek
21:34:41
infusions/articles/index.php?cat_id=20 to dlatego nie masz pracy i kasy
21:34:53
jak leci czytaj