Przed moją pierwszą efektywną sesją (grupowego) regresingu, zrobiliśmy sobie przerwę w niezwykle odkrywczych zajęciach. Pobudzona dusza aż kipiała od emocji, jakich sam nie miałem. Nie było żadnego powodu abym się denerwował, napinał wewnętrznie. Dusza jednak już wiedziała, że za chwilę cała jej błędna przeszłość zostanie dokładnie opowiedziana i uświadomiona, mnie ziemskiemu awatarowi.
W kilka osób rozmawialiśmy o Bogu. Wymieniłem związane z Bogiem własne doświadczenia i zadałem osobie prowadzącej następujące pytanie.
,,Wszystkich przeżytych doświadczeń, spotkań z Bogiem jest mi mało, pragnę więcej. Proszę powiedz, gdzie i jak mogę spotkać Boga?”.
Odpowiedź pamiętam dokładnie ,,Szukaj Boga w trawie, w szumie liści, promieniach słonecznych”.
Już po pierwszej sesji Regresingu pokazało się, że Boga, i Miłości nie poszukujemy w trawie, w sferze buddycznej, ale we własnym sercu poprzez medytację i konkretną modlitwę. Miłość ma różową barwę, więc widać z daleka, czy manifestuje się w życiu jednostki.
Prawda o Bogu wyrażającym się przez ludzkie serce, jest też wiedzą ogólnie dostępną. Jednak własne doświadczenie, nie pozwoliło prowadzającej wówczas zajęcia, skierować mojej uwagi na serduszko.
Opublikowano: 18/06/2010
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
Jak wyczuwasz Boga, bo wiem że modlić się do niego trzeba bezosobowo, a dla niej to trochę abstrakcja, odczuwa wolność (boskość) i nie wie gdzie trafiają dusze po oświeceniu, trochę zajeżdżała ateizmem.
*****
Bóg -owszem jest bezosobowy, ale ma własne pole energii. Kiedy się modlisz on słyszy i odpowiada natychmiast. Jego dary, odpowiedzi mogą docierać z opóźnieniem kiedy blokują je ludzkie ( i dusz)intencje i zamknięte czakry serc. Bóg posiada własny niezależny umysł i myśli tak samo jak ty. Ma podobne uczucia jak ty. Może jednak raczej my posiadamy to podobieństwo do Niego.
Kiedy się modlisz on słyszy- prawdę tą wpaja się ludziom wszystkich religii, -że Bóg kiedyś komuś odpowiedział, słysząc jego wołanie.