Zbyt szybkie kasowanie obciążenia
Pojawiła się informacja o bardzo ciekawym wzorcu. Otóż, jeśli Bóg ,,za szybko” zabierze komuś destrukcyjne wzorce, to powstała tak pustka, może wywołać agresję zewnętrzną na otoczenie. Zjawisko występuje, kiedy osoba lub jej dusza ma chęć rozliczyć się emocjonalnie, naurągać, nawalczyć np. z mężem / z żoną, z dzieckiem, z rodziną lub z innymi. Bywa jednak, że tamta, opozycyjna strona się zmienia nastawienie. Przykładowo, nieoczekiwanie pokornieje mąż, mający przewinienie wobec żony, która przez pewien czas szykowała się, do odwetowych działań, do agresji. Budowała sobie monologi w głowie, planowała szałowanie i dramatyczny rozwój wydarzeń. W tej sytuacji, ona zostaje z nieodreagowanymi emocjami, więc zmienia obiekt agresji na szybką wojnę z kimś innym, bo zaplanowany i zgromadzony w sobie gniew oraz emocje trzeba wyładować.
Konrad,
Czyli ktoś robi intencje a później jest zaskoczenie, że ,,nie tak to sobie wyobrażałem, kiedy Bóg inaczej planuje końcowe rezultaty”.
Paulina,
Ja się ostatnio często kłócę z narzeczonym. Zaczęło się mniej więcej wtedy, jak po warsztatach zaczęłam robić Intencje. Po awanturze jest zgoda i dogadujemy się jak zawsze. Z mojej strony są jakieś wybuchy, np. ostatnio, aż rzuciłam tym co miałam w ręku, jak jakaś …..
Sławomir Majda
Są też odreagowania po intencjach, to też trzeba wziąć pod uwagę
Paulina,
Prawda. To może być to, aż siebie nie poznawałam w tamtej chwili.
Właśnie na twojej stronie, którą przeglądam, wpadłam na Intencje Eweliny „Zmiany”, to je jutro zrobię.
Michał,
To bardzo ciekawy wzorzec. Mam też na siebie irytację, że wszedłem w jakąś relację lub znajomość z danego wzorca.
Ale Bóg jakoś to tak układa, czy to z mojej winy, czy druga strona jakoś to kończy i finalnie jestem zadowolony.
Agnieszka,
O tym pisałam rano, że jak jedni dostaną, a drudzy nie, to zrobi się wojna. Dlatego Bóg nie ingeruje w wolę, ma też do wyważenia wiele głosów i racji. A z reguły jest wielu oporantów i przeciwników, którzy mają swoje racje.
Michał,
Tak, ale tamte osobowości w większości nie proszą Boga o nic, to co mnie one obchodzą? Może ty Agnieszka widzisz Dusze, które też się skarżą, że nie dostały. Moja odpowiedź by była, niech Dusza i osobowość idą do Boga, modlą się dla siebie samodzielnie.
Moja znajoma, przy której się modliłem, potrafiła zasypiać, a ja miałem ciepło na sercu. Ale ona się w ogóle nie modliła, tylko przy mnie jej się zdarzało. Raz podczas wspólnej modlitwy mówi, że widzi jak moja Dusza stoi przed Bogiem z rozpostartymi ramionami a jej ma ręce zamknięte. I o tym też mówię, jak Dusze mają na bakier z Bogiem o raptem się czepiają, że one też chcą łaski, niech idą do Boga, a nie pretensje do tych co dostali.
Agnieszka,
Oczywiście, że czepiają się i najbardziej krzyczą, ci co unikają, boją się Boga. A tych jest większość.
Michał,
Jak już będę jasnowidzieć, będę miał z tego ubaw i będę tych wszystkich odsyłał i niech Bóg mnie chroni przez takimi postaciami. To jak wygrać w totka i słyszeć od innych, „daj, bo mi się też należy„.
Opublikowano: 15/12/2024
Autor: s_majda
Komentarze