Oddałem Tobie Boże wszystkie moje żale jakie ja miałem do Ciebie. Dziękuję, że skasowałeś je oraz ich emocje, wibracje i towarzyszące napięcia. Oddałem miłości przyjaciółce mojej wszystkie własne nawet potencjalne żale do Boga i na Boga.
Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie. Dziękuję, że skasowałeś je oraz ich emocje, wibracje i towarzyszące napięcia. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie za blokowanie mi serca, czakramów i ciał aurycznych. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie, wynikające z żalu do żywych bogów, półbogów, asurów których omyłkowo uznawała za swoich władców i Stwórcę wszystkiego. Dziękuję, że skasowałeś je oraz ich emocje, wibracje i towarzyszące napięcia. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie za blokowanie mi napływu pieniędzy, dostatku finansowego. Jestem wolny od intencji, nawyków i potrzeb rozżalania się na Boga. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie za klęski prostytutki. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie, po inkarnacjach kapłana i arcykapłana. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie, za sprzeniewierzenie się Bogu mego serca. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie za czerń i blokady które pojawiły się kiedyś w moich energiach i życiu codziennym. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie za negatywne skutki własnych wyborów i działań.
Oddałem miłości przyjaciółce mojej wszystkie własne transy żalu do Boga. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie, w związku z konsekwencjami własnego Grzechu pierworodnego.
Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie, za doświadczane kiedyś choroby, za dawną śmierć własną lub bliskich. Nie muszę mieć żalu do Boga. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie po inkarnacjach maga i arcymaga. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale jakie miała moja dusza do Ciebie za konflikty, które przecież wywołała sama, oraz jej osobowości.
Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie, wynikające z żalu o astralne węże, astralne jaszczury oraz inne buszujące pasożyty. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie za przegrane wojny i klęski doświadczane kiedyś w bitwach. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie za blokowanie mojej kreatywności. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie, za blokady lucyferańskie, satanistyczne i te związane z grupami astralnych stowarzyszeń. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie, za negatywne skutki praktyk inicjacyjnych. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie, za nieudane małżeństwa, za nieudanie dzieci, za konfliktowych rodziców. Oddałem Tobie Boże przyjacielu mój, wszystkie żale które miała moja dusza do Ciebie, za przyjętą misję bodhisaattwy i trans życia niczym Hiob.
Opublikowano: 11/12/2010
Autor: s_majda
Komentarze