Proszę otwórz teraz Boże moje serce, duszę.
Przebaczyłem sobie to, że od słabości energetycznej nerek i meridianów z nimi związanych, oraz wychłodzenia-osłabienia organizmu powstały kiedyś blokady w obszarze całego mojego ciała oraz w moich energiach.
Jestem wolny od wszystkich intencji, nawyków i potrzeb hodowania, trzymania demonów i szkodliwych energii w obszarze całego mojego ciała i w moich energiach.
Akceptuję to, że moje nerki służą właściwej przemianie materii w energię, a materii dalej w substancję ciała co korzystnie wpływa zawsze na obszar mojego kręgosłupa, na moje ciało i energie.
Akceptuję to, że każdy ruch wody, wyrażający się w moich nerkach, jest związany z podstawową energią i z substancją ciała co korzystnie odzwierciedla się w obszarze całego mojego organizmu i w moich energiach.
Akceptuję to, że moja prawa nerka nazywana “małym ogniem życia” ma za zadanie utrzymywać odpowiednią temperaturę ciała, zachowywać w cieple śledzionę i żołądek oraz oddziaływać na libido- co zawsze korzystnie wyraża się w obszarze mojego organizmu i w moich energiach.
Akceptuję to, że funkcją mojej prawej nerki jest również wytwarzanie energii ochronnej, a także poruszanie wszystkich płynów wewnętrznych- co zawsze korzystnie odzwierciedla się w obszarze mojego organizmu i w moich energiach.
Przebaczyłem sobie to, że spożywając kiedyś nadmierne ilości zimnego pokarmu osłabiałem moje nerki oraz cały organizm, w tym obszar mojego kręgosłupa i energie nie tylko w samych w plecach. Akceptuję to, że moje nerki są odzwierciedleniem sił życiowych mojego ojca i mojej matki w chwili mojego poczęcia, a także karmicznych przejawów aktywności i uwarunkowań mojej duszy.
Akceptuję to, że moje nerki razem z Bogiem są bezpośrednio odpowiedzialne za moją siłę życiową.
Przebaczyłem sobie to, że blokowałem z duszą moją własną siłę życiową.
Przebaczyłem sobie to to, że niemoc płciowa lub różnego rodzaju biegunki były kiedyś wskazówkami słabości mojej nerki oraz problemów w obszarze mojego ciała i niemocy energetycznej.
Fragment.
Opublikowano: 02/05/2011
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 2 komentarze
Co czułam po dosłuchaniu nagrania?
Radość, że oddałam wszystko Bogu, że przebaczyłam sobie i innym. Mój kręgosłup tańczył i wił sie jak wąż, przebiegały od czasu do czasu po nim przyjemne dreszcze.
Jak to interpretowac w stosunku do mojego problemu choroby nerek nie wiem! Z otrzymanego listu
Marskość nerki, nawet urodzeniowa, jej niedorozwój może wiązać się alkoholizmem i narkomanią z poprzedniej inkarnacji duszy.