Poniżej pokazuję jak powstawała jedna z modlitw pisana wspólnie z zainteresowaną osobą. Nie jesteśmy wychowani w kulturze, gdzie sensowne modlitwy pisane są z łatwością. Bywa, że osoba z trudem skleci kilka zdań tak samo jak na początku mojej drogi rozwoju duchowego. Autor zawsze może uważać, swoje dzieło za doskonałe ale często jest to zwyczajna literacka kaszanka. Zdania są z zbyt długie, pokrętne. Zapodziewa się gdzieś sens poszczególnych zdań.
Skupiamy się na myśli przewodniej. Tu akurat nt modlitwy poaborcyjnej. Tak samo jednak pisałem wspólne teksty z DB na temat raka czy z inną panią modlitwę ,,mój mąż”.
Modlitwa opowiada w miarę umiejętności wszystko co jest możliwe w danej sprawie.
-Całą szkodliwą przeszłość. Tę należy opowiedzieć zdanie po zdaniu -każdą sprawę oddając Bogu. Opowiadamy też -prosimy- o to co nas w danej sprawie interesuje najbardziej w przyszłości i w chwili obecnej. Jeśli ktoś nie ma pieniędzy to kiedyś mieć je może lecz powinien je mieć i dzisiaj. Teraz i tutaj. Podobnie piszemy w każdej sprawie niezależnie od myśli przewodniej.
-Przebaczenie kierowane jest tam gdzie jest poczucie winy. Przebaczenie dla siebie oraz dla duszy jeśli winy nie są nasze osobiste ale pochodzą z poprzednich wcieleń. Przykładowo jeśli kobieta nie brała pieniędzy w zamian za seks ale ma poczucie, że jest prostytutką karmiczną to może odczuwać myśli duszy i jej poczucie winy. to trzeba umieć rodzielić
-Przebaczenie dla tych którzy nas ukrzywdzili.
-Prośba do Boga o właściwe prowadzenie.
-Piszemy zawsze w czasie dokonanym z nielicznymi wyjątkami kiedy inaczej się nie da wyrazić jakiejś myśli.
Potrzebujemy do tego jedynie znajomości języka na piśmie. Zdania budujemy tak jak umiemy.
Końcowa napisana tu modlitwa mogłaby być nieco dłuższa i obejmować więcej pobocznych tematów. W miarę jak pracujemy z tekstem pojawiają się inne osobne wątki, które jest dobrze niekiedy wydzielić jeśli stają się obszerniejsze.
2010-03-02 08:29 Sławomir Majda (m)
#
Niezależnie od czasu jaki już upłynął modlitwa w sprawie poaborcyjnej mogła by wyglądać tak;
Prośba o otwarcie serca
Oddałam Tobie Boże całe moje poczucie winy za dokonaną aborcję.
Oddałam Tobie Boże wszystkich jacy nakłaniali mnie do aborcji
Oddałam Tobie Boże wszystkich jacy dokonali zabiegu aborcji na moim dziecku
Oddałam Tobie Boże wszystkie skutki aborcji na moim dziecku.
Przepraszam moje dziecko za tamtą aborcję.
Przepraszam moje dziecko, oraz jego duszę za przerwanie aborcją kanału dla jego doskonałej ekspresji w świecie przejawionym.
2010-03-02 10:21 Hera (k)
#
Problem poczucia winy po poddaniu się aborcji ,to nie jest problem tylko kobiet .
Nie wyobrażacie sobie jak żałują takiej decyzji mężczyźni rozkazujący kobieta
usunąć ciążę i płacący za to.
Po latach oglądają się za dziećmi lub młodzieżą i mówią sobie, wiedząc o dziwo
dokładnie jaka by była płeć dziecka, mówią, o córkę w takim wieku miałbym
i płaczą na psychoterapii strasznie ,bo są zwykle tacy samotni .
Ja myślę, że te decyzje wykonania aborcji, to nic innego jak próba uniknięcia urodzenia
mściciela .
Dusze dokładnie wiedza, kto się chce urodzić i jakie ma intencje wobec rodziców
i unikają w ten sposób większych jatek w rodzinie.
A te zabawy we współczucie i litość ,to są sztuczki magów, każdy ma taka karmę ,
niby jaka sobie sam wymyślił, wiec jeśli ci rodzice od aborcji maja karmę przyciągania
wrogów karmicznych i unikają tego w ten sposób, to należy im to zostawić .
2010-03-02 11:57 Sławomir Majda (m)
#
Wszystko możemy puścić przez serce i tylko tak oddać stwórcy do końca. Wina mężczyzny za aborcję może powrócić we wcieleniu kobiecym. Ogólnie dla obu płci może wystąpić niespełnienie jako rodzic brak potomstwa, brak królewskiego dziedzica.
-Nie możność dania potomka władcy itp.
-Rzutuje to zatem na przydatność kobiety jako małżonki. ,,Na cholerę komu bezpłodna baba””.
– choroba raka /karmicznie/ w narządach rodnych lub piersiach.
2010-03-03 02:16 erola (k)
#
Pytanie do Sławomira Majdy:
czy mogę skorzystać z zamieszczonej powyżej przez Ciebie modlitwy i czy są jakieś specjalne zalecenia jak często mam się modlić (1 raz na dzień, dwa..?) i przez jak długi okres czasu (90 dni czy dopóki coś we mnie „”odpuści”” w tym temacie..?) i czy mogę ją ewentualnie nieco rozbudować..?
2010-03-03 12:11 Sławomir Majda (m)
#
Przepraszam teraz moje nienarodzone dzieci. Proszę je wszystkie oraz ich dusze o przebaczenie.
Przebaczyłam wszystkim którzy dokonywali aborcji kiedy moja dusza zamierzała inkarnować jako ich dziecko.
2010-03-03 11:52 Sławomir Majda (m)
#
Oddałam Bogu dawcy życia fizyczny ból mojego ciała oraz wszystek ból mojej duszy po zabiegu aborcji.
2010-03-03 11:51 Sławomir Majda (m)
#
Przebaczyłam wszystkim którzy uszkodzi mi / jajniki, macicę/ przy zabiegu aborcji.
Przebaczyłam sobie oraz mojej duszy to, że nie chciałyśmy mieć własnych dzieci. Przebaczyłam wszystkim którzy pomogli mi to urzeczywistnić.
Przebaczyłam Bogu, że nic nie zrobił aby powstrzymać u mnie aborcję.
***
Przebaczyłam np gwałcicielowi który….
***
Oddałem Bogu dawcy życia fizyczny ból mojego ciała oraz wszystkie bóle mojego ciała po zabiegu aborcji.
2010-03-03 11:32 Sławomir Majda (m)
#
?miało, bierz co chcesz z mojej strony. Napisz własne odczucia w tym temacie. Może nawet być 100 zdań modlitwy to twój tekst. Opisz ból cały. Jeśli wyślesz mi tekst na PRIV to go mogę nieco obrobić potem. Postaraj się zaangażować duszę do tego tematu. Będziesz płakać i płacz aż żale odejdą. Czytaj codziennie i nie wieczorami bo możesz nie usnąć. Obserwuj też sny jakie przyjdą w boskiej odpowiedzi.
**
Otwórz Boże dawco życia moje serce oraz moją duszę.
Oddałam Tobie Boże całe moje oraz mojej duszy poczucie winy za dokonaną aborcję.
***
Poniżej chyba się nie da zmienić. ale coś może wymyślimy oboje
Oddałam Tobie Boże wszystkich jacy nakłaniali mnie do aborcji
Oddałam Tobie Boże wszystkich jacy dokonali zabiegu aborcji na moim dziecku
Oddałam Tobie Boże wszystkie skutki aborcji na moim dziecku.
20:27:34
Cześć. Już wklepuję, to co napisałam. Ale chaotycznie wszystko jest, więc z góry przepraszam
Słakkkkkkwek
20:49:51
cześć
20:50:04
dawaj jak jest- nie przejmuj sie
erola
20:50:25
już przepisuję w notatniku, za parę minut wkleję
Sławek
20:51:06
modlitwę ,,mój mąż” pisałem z dziewczyną 2 miesiące i 10 x poprawki były
erola
20:51:39
🙂
20:53:38
ja trochę napisałam, ale jak teraz spojrzałam na to, to wszystkie zdania zaczynają się od „”Wybaczyłam…”” i albo sobie albo komuś, albo duszy tego dziecka, a nie ma prawie „”Oddałam Tobie Boże..””
Sławek
20:53:59
ok piz
20:54:07
wybaczyć trzeba
Sławek
21:17:49
daj co masz bo będę wychodził to sobie obejrzę teraz
erola
21:18:12
Otwórz teraz Boże twórczej Miłości, moje własne serce i mój umysł oraz moją własną duszę na pełne uwolnienie mnie od przeszłości związanej z zabiegiem aborcji. Oddaję Tobie Boże mego serca wszystkie szkodliwe wzorce, programy, myśli i intencje dotyczące aborcji, a które pozostały w moim umyśle, w moim sercu, w moim ciele fizycznym i ciałach energetycznych oraz w mojej Duszy. (to przerobiłam z Twojej modlitwy „”Rak, chemia i głupota””)
Oddałam Tobie Boże cały strach przed ciążą.
Wybaczyłam sobie cały strach, ból, szok i żal związany z zajściem w ciążę.
Wybaczyłam wszystkim-rodzicom,rodzeństwu,znajomym, że nie dostrzegli, że coś się ze mną dzieje, że jestem w ciąży.
Wybaczyłam mamie, że nie zorientowała się, że jestem w ciąży.
Wybaczyłam sobie swoją bezradność, brak odwagi przed tym by powiedzieć komuś, że jestem w ciąży.
Wybaczyłam sobie, że czułam się niedojrzała, niegodna i niegotowa by mieć dziecko.
Wybaczyłam sobie, że zrobiłam test ciążowy sama, byle gdzie byle jak i sama z tą informacją byłam.
Oddałam Tobie Boże mój uraz do kobiet w ciąży oraz strach,złość i smutek, gdy je widywałam.
Oddałam Tobie Boże zazdrość i ból, gdy widywałam kobiety, które urodziły dzieci.
Przebaczyłam Bogu, że nie zrobił nic, aby powstrzymać u mnie aborcję.
Wybaczyłam sobie całkowicie decyzję o dokonaniu aborcji.
Wybaczyłam mojemu partnerowi, że nie próbował mnie odwieść od aborcji.
Wybaczyłam moim dwóm przyjaciółkom, że zaakceptowały moją decyzję o aborcji.
Wybaczyłam sobie całkowicie aprobatę aborcji jako sposobu na usunięcie problemu.
Wybaczyłam sobie, że dawałam się manipulować feministycznymi hasłami , ideami dotyczącymi aborcji i je rozprogramowywałam.
Wybaczam sobie, że aborcja wydawała mi się jedynym i słusznym wyjściem.
Wybaczam wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że aborcja w Anglii jest tak łatwo dostępna i akceptowana.
Oddałam Tobie Boże całe moje poczucie winy za dokonaną aborcję.
Oddałam Tobie Boże wszystkich, którzy nakłaniali mnie do aborcji.
Oddałam Tobie Boże wszystkich, którzy dokonali zabiegu aborcji na moim dziecku.
Oddałam Tobie Boże wszystkie skutki aborcji na moim dziecku.
Przepraszam teraz moje nienarodzone dziecko za tamtą aborcję.
Przepraszam teraz moje dziecko oraz jego duszę za przerwanie aborcją kanału dla jego doskonałej ekspresji w świecie przejawionym.
Proszę je teraz i jego duszę o wybaczenie. (trochę nie do końca mi tu pasuje, bo wszędzie jest czas przeszły „”oddałam, wybaczyłam”” a tu czas teraźniejszy…?)
Oddałam Bogu, dawcy życia fizyczny ból mojego ciała, oraz wszystek ból mojej duszy po zabiegu aborcji.
Sławek
21:18:55
na razie fajne energie
21:19:27
piękne
erola
21:20:00
szybko czytasz
Sławek
21:20:09
przeglądam
21:21:24
dodam, że mam podejrzenie, że to dziecko było mocno chciane z jego strony, mam podejrzenie, że zmarły dziadek
Sławek
21:21:34
sam sobie odreaguję jakieś aborcje- dzięki
21:21:43
dopisz
21:22:33
jutro obrobię to ci odeśle- jak masz jeszcze to wpisz wszystko- to można śmiało czytać – niewiele tu można zmienić
erola
21:23:02
a jak już rozmawiam ze znawcą tematu, to czy ta duszyczka się plącze gdzieś koło mnie dalej??
Sławek
21:23:59
– może napisz że dziękujesz duszy ze nie odeszła lecz ze pozostała w miłości
przy tobie-nie bój się rzewnych kawałków, czy pięknych zdań
erola
21:24:41
a to możliwe, że mogłam ją słyszeć? tą duszę
Sławek
21:24:48
a pewnie
erola
21:25:34
bo kiedyś się obudziłam i „”to”” na mnie szło i tak strasznie płakało, darło się, mam kotkę, a ona też zaczęła być niespokojna wtedy
Sławek
21:29:38
może być- i nie omam. bo co ma zrobić taka dusza. Oddaj bogu wszystkie presje nienarodzonego dziecka
21:30:25
napisz ze dajesz do dyspozycji Bogu stwórcy swoją macice jajniki niech je oraz całą ciebie przygotuje do pięknego macierzyństwa
erola
21:31:52
o! dobre
21:31:58
do pięknego i chcianego
Sławek
21:32:06
rozwiń temat kilka zdań np
21:35:11
pisz pięknie
erola
22:10:08
Wybaczyłam sobie, że nieświadomie zaprosiłam tę duszę do wcielenia się przeze mnie.
Wybaczam sobie, że traktowałam to dziecko, tę duszę jako intruza we mnie.
Wybaczam sobie, że nie potrafiłam tego dziecka pokochać, przyjąć.
Wybaczam duszy tego dziecka, że mnie po aborcji nawiedzała, dziękuję jej, że nie odeszła, że została przy mnie w Miłości, pozwalam jej odejść do Boga i proszę Cię Boże abyś tę duszę do siebie przyjął.
Proszę Cię Boże wszechmocny o uzdrowienie relacji między moją duszą, a duszą tego dziecka.
Wybaczam sobie, że nie wyraziłam dostatecznie żalu po aborcji.
Wybaczam sobie, że stałam się oschła i surowa dla otoczenia, dla siebie po zabiegu aborcji.
Wybaczam wszystkim, którzy na każdym kroku przypominają mi o aborcji.
Wybaczam wszystkim, którzy świadomie bądź nieświadomie oskarżają, obwiniają mnie mnie za aborcję.
Wybaczyłam wszystkim, którzy wmawiali mi, że aborcja jest „”grzechem śmiertelnym””.
Wybaczam wszystkim, którzy wmawiali mi, że w dwa lata po aborcji kobieta zaczyna chorować, a związki się rozpadają.
Wybaczam sobie, że dałam się zmanipulować tej duszy, która chciała się przeze mnie wcielić.
Proszę Cię Boże o uzdrowienie i wzmocnienie ochrony przed wpływami na moje życie wbrew mojej świadomej woli, takich chcących się wcielić przeze mnie.
Wybaczyłam sobie, że zgodziłam się na wszczepienie implantu hormonalnego.
Miłością Twoją Boże uwolnij mnie teraz od poczucia winy, za to, że doprowadziłam do zabiegu aborcji.
Wybaczam sobie, że termin aborcji wypadł w dzień urodzin mojej mamy, że tym samym symbolicznie zabiłam matkę w sobie.
Wybaczam sobie, że tak długo zwlekałam z rozpoczęciem uzdrawiania tematu aborcja.
Oddaję Bogu wszelkie nagatywne przekonania, że ciąża musi być wynikiem przypadku, że ciężko jest posiadać i wychowywać dzieci, że dzieci to problem.
Oddaję Bogu przekonanie, że dziewczyna zachodzi w ciążę w tym samym wieku, kiedy jej matka była pierwszy raz w ciąży.
Wybaczam sobie, że latami bałam się ciąży, że nie potrafiłam dostrzec piękna w rozwoju nowego życia.
22:13:14
na dzisiaj to będzie na tyle, jeszcze potrzebuję przemyśleć, posegregować, jakie aspekty pominęłam
Sławek
22:24:15
no to trzeba już zmienić trochę. pisz dalej. wszystko co chcesz powiedzieć. To ma być czas dokonany
22:25:55
Wybaczyłam sobie, że choć nieświadomie zaprosiłam tę duszę do wcielenia się przeze mnie, to traktowałam to dziecko, tę duszę jako intruza we mnie.
22:26:07
Otwórz teraz Boże twórczej Miłości, moje własne serce i mój umysł oraz moją własną duszę na pełne uwolnienie mnie od przeszłości związanej z zabiegiem wykonanej aborcji. Oddaję Tobie Boże mego serca wszystkie szkodliwe wzorce, programy, myśli i intencje dotyczące aborcji, które powstały, pozostały w moim umyśle, w moim sercu, w moim ciele fizycznym i ciałach energetycznych oraz w mojej Duszy. Oddałam Tobie Boże cały strach przed ciążą.
Oddałam Bogu dawcy życia strach, ból, szok i żal związany z zajściem w ciążę.
Wybaczyłam wszystkim-rodzicom, rodzeństwu, znajomym, że nie dostrzegli, że coś się ze mną dzieje, że jestem w ciąży. Wybaczyłam mamie, że nie zorientowała się, że jestem w ciąży. Przepraszam moją rodzinę oraz rodziców, że obwiniałam ich o nieoczekiwaną moją ciążę i dokonaną aborcję. Wybaczyłam sobie swoją bezradność, brak odwagi przed tym by powiedzieć komuś, że jestem w ciąży.
Wybaczyłam sobie, że czułam się niedojrzała, niegodna, otumaniona i niegotowa by mieć własne dziecko. Wybaczyłam sobie, że zrobiłam test ciążowy sama, byle gdzie byle jak i sama z tą informacją byłam. Oddałam Tobie Boże mój uraz do kobiet w ciąży oraz mój strach, złość i smutek, gdy je ciągle widywałam. Oddałam Tobie Boże zazdrość i ból, gdy widywałam kobiety, które urodziły dzieci, szczęśliwe w macierzyństwie. Wybaczyłam sobie cały strach, ból, szok i żal związany z zajściem w ciążę.
Przebaczyłam Bogu, że nie zrobił nic, aby powstrzymać u mnie aborcję.
Wybaczyłam sobie całkowicie decyzję o dokonaniu aborcji.
Wybaczyłam mojemu partnerowi, że nie próbował mnie odwieść od aborcji. Wybaczyłam moim dwóm przyjaciółkom, że zaakceptowały moją decyzję o aborcji. Wybaczyłam sobie całkowicie aprobatę aborcji jako sposobu na usunięcie problemu i ,,strupa” na głowie.
Wybaczyłam sobie, że dawałam się manipulować feministycznymi hasłami, ideami dotyczącymi aborcji a nawet sama je propagowałam. Wybaczam sobie, że aborcja wydawała mi się jedynym i słusznym wyjściem.
Wybaczam wszystkim, którzy doprowadzili do tego, że aborcja w Anglii jest tak łatwo dostępna i akceptowana.
Oddałam Tobie Boże całe moje poczucie winy i mój strach za dokonaną aborcję.
Oddałam Tobie Boże wszystkich, którzy nakłaniali mnie do aborcji. Oddałam Tobie Boże wszystkich, którzy dokonali zabiegu aborcji na moim własnym dziecku.
Oddałam Tobie Boże wszystkie skutki aborcji na moim własnym dziecku. Przepraszam teraz moje nienarodzone dziecko za tamtą dokonaną aborcję. Przepraszam teraz moje dziecko oraz jego duszę za przerwanie aborcją kanału dla jego doskonałej ekspresji w świecie przejawionym.
Proszę je teraz i jego duszę o całkowite wybaczenie.
Oddałam Bogu, dawcy życia fizyczny ból mojego ciała, oraz wszystek ból mojej duszy po zabiegu aborcji.
Wybaczyłam sobie, że nieświadomie zaprosiłam tę duszę do wcielenia się przeze mnie, prze moje wlasne ciało, przez moją rodzinę.
Wybaczyłam sobie, że choć nieświadomie zaprosiłam tę duszę do wcielenia się przeze mnie, to traktowałam to dziecko, tę duszę jako intruza we mnie i nie potrafiłam tego dziecka pokochać, oraz godnie przyjąć.
Wybaczam duszy tego dziecka, że mnie po aborcji nawiedzała, dziękuję jej, że nie odeszła, że została przy mnie w Miłości, pozwalam jej odejść do Boga i proszę Cię Boże abyś tę duszę do siebie przyjął.
Proszę Cię Boże wszechmocny o uzdrowienie relacji między moją duszą, a duszą tego dziecka.
Wybaczyłam sobie, że nie wyraziłam dostatecznie żalu po aborcji.
Wybaczyłam sobie, że stałam się oschła, niedobra i surowa dla otoczenia, dla siebie po zabiegu aborcji.
Wybaczyłam wszystkim, którzy na każdym kroku przypominają mi o aborcji.
Wybaczyłam wszystkim, którzy świadomie bądź nieświadomie oskarżają, obwiniają mnie mnie za aborcję.
Wybaczyłam wszystkim, którzy wmawiali mi, że aborcja jest „”grzechem śmiertelnym””.
Wybaczyłam wszystkim, którzy wmawiali mi, że w dwa lata po aborcji kobieta zaczyna chorować, a związki się rozpadają. Oddałam Bogu wszelkie negatywne przekonania, że ciąża jest szkodliwa.
Wybaczyłam sobie, że dałam się zmanipulować tej kochanej duszyczce, która chciała się przeze mnie wcielić.
Proszę Cię Boże o uzdrowienie i wzmocnienie ochrony przed wpływami na moje życie wbrew mojej świadomej woli, takich chcących się wcielić przeze mnie duszyczek.
Wybaczyłam sobie, że zgodziłam się na wszczepienie implantu hormonalnego.
Miłością Twoją Boże uwolnij mnie teraz od poczucia winy, za to, że doprowadziłam do zabiegu aborcji.
Wybaczyłam sobie, że termin aborcji wypadł w dzień urodzin mojej mamy, że tym samym jakby symbolicznie zabiłam matkę w sobie.
Wybaczyłam sobie, że tak długo zwlekałam z rozpoczęciem uzdrawiania tematu aborcja.
Oddałam Bogu wszelkie negatywne przekonania, że ciąża musi być wynikiem przypadku, że ciężko jest posiadać i wychowywać dzieci, że dzieci to problem.
Oddałam Bogu przekonanie, że dziewczyna zachodzi w ciążę w tym samym wieku, kiedy jej matka była pierwszy raz w ciąży.
Wybaczyłam sobie, że przez całe życie bałam się ciąży, że nie potrafiłam dostrzec piękna w rozwoju nowego życia.
Sławek
2010-03-20 12:32:05
rozwiń jakoś temat.,, Przebaczyłam mojej duszy i jej awatarkom, ze aborcji i poronień dokonywały kiedyś na rozmaite sposoby za pomocą drutu, skakania, uderzeń itp.” O dzieciątku to napisz nie tak że się go pozbywasz do Boga ale że,, oddałam boże wszystkie moje relacje z duszą tamtego dziecka wszystkie nasze niezałatwione sprawy. wchłoń je w siebie, niech dobro i miłość bezustannie trwają w relacja i pomiędzy mną ,moją duszą a duszyczką mojego dzieciątka. itp.”
Temat poboczny aborcji to utrata piersi przez kobietę np poprzez raka. Pierś lewa to aborcja córki, prawa syna. Utrata może pojawić się w dowolnym czasie życia nawet w starości lub następnych inkarnacjach duszy na skutek
– poczucia winy?
– poczucia niegodności do bycia matką karmicielka, pełnowartościową kobietą.
– Niezasługiwania
Chętnie opiszę z tobą te kwestie w jakimś osobnym pliku.
,,Oddałam Tobie Boże dawco życia wszystkie skutki dokonanych aborcji – proszę zatem o ochronę moich własnych piersi, jajników, macicy, narządów rodnych.
Oddałam Tobie Boże dawco życia wszystkie skutki dokonanych aborcji – proszę zatem o kasacje wszystkich zgorzeń jakie mogłyby kiedykolwiek – w związku aborcjami-dotknąć mnie lub moją duszę. Oddałam Tobie Boże dawco życia wszystkie skutki dokonanych aborcji -proszę zatem o kasację wszystkich zagrożeń wobec moich własnych piersi, jajników, macicy, narządów rodnych.
Oddałam Tobie Boże dawco życia wszystkie skutki dokonanych aborcji – proszę zatem o kasację wszystkich zagrożeń utraty moich własnych piersi, jajników, macicy, narządów rodnych.””
może to jakoś jeszcze rozbudujesz o kilka zdań
Opublikowano: 30/03/2010
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
Z otrzymanego listu „nie wiem jak napisałeś tyle modlitw …ja moją wałkuję od 3 godzin, a w sumie przecież była już napisana….„