Wielu ludziom, zwłaszcza początkującym w rozwoju duchowym wydaje się, że Dusza to krynica mądrości, źródło wszelkich szlachetnych uniesień. Nic podobnego jednak się nie pokazuje.,,Buraczaność” ludzkich dusz spotykam dość często i jest to zaskakująco nieprzyjemne doświadczenie.
Na skutek wypadku zmarło nieznane mi małżeństwo. Po pewnym czasie trafiła do mnie dusza kobiety. Po raz pierwszy stanęła przede mną ze zdziwieniem- ,,Dlaczego nas nie wsparłeś (po ich śmierci)? Jak mogłeś nas nie wesprzeć?” Codziennie umiera wiele osób i nie widziałem powodu, aby jakoś szczególnie odnosić się do odejścia tej pary. Kobieta nie prosiła mnie o wsparcie, miała jedynie cichą pretensję. Zwróciłem się w modlitwie o uzdrowienie relacji z tymi istotami. Dusza kobiety przychodziła jeszcze wiele razy przez kolejne dni, dla siebie i dla męża.
W końcu, chyba na 3 dzień pomodliłem się konstruktywnie dla nich. Przyszła po moich uwagach do niej i powiedziała, że następnym razem postarają się lepiej – w znaczeniu ,,robić to samo co do tej pory”. Krzyknąłem jeszcze za nią, że nie nalegam i że mi specjalnie nie zależy aby to oboje kontynuowali. Stała odwrócona do mnie plecami, machnęła tylko ręką i pobiegła do swoich spraw. Zdenerwowałem się dopiero teraz.
Kobieta i dusza ,,buraka” czy jak to Niemcy mówią,,kartofla” nie prosiła o wsparcie, ani nie zdobyła się na podziękowanie. Zwróciłem się o kolejną weryfikację jej nastawień i zachowań które odebrałem jako pełne pychy, arogancji, oraz samouwielbienia.
Spójrz teraz na Boga, dawcę wszystkiego, jako na niezależny od Ciebie umysł, jako na samodzielny intelekt dysponujący kompletem wiedzy na Twój temat i temat każdej duszyczki. Bóg zna wszystkie nasze uchybienia wobec innych oraz wobec Niego. O ile poprawnie możemy ocenić nasze własne czyny, jako szlachetne lub niegodziwe, to w działania duszy z poprzednich wcieleń możemy nie mieć już pełnego wglądu. Pomyśl zatem, że Twoja dusza mogła kiedyś uchybić samemu Stwórcy, nagadać jemu głupot, naurągać. Mogła też popełnić wobec innych dusz czyny karalne.
Jestem świadomy sporej ilości takich błędów mojej duszy i błędów jej poprzednich ziemskich osobowości. Kiedy intensywnie pracowaliśmy z Dorotą, to ciągle przypominały się jakieś karmiczne -dawne-uchybienia wobec, nie tyle jej, ile wobec samej duszy oraz poprzednich osobowości. Zawsze przepraszałem za tamte kłopoty. Gramy w czyste karty więc i ja byłem przepraszany.
Tak samo proszę Boga o przebaczenie, przepraszam za przeszłość, proszę o lepszą przyszłość. Przepraszam Stwórcę za moje błędy, za błędy duszy i jej poprzednich nieznanych mi osobowości. Nigdy nie przyszło mi do głowy, że Bóg się tego domaga, ale wiele wskazuje, że tak być powinno. Relacje między dwoma samodzielnymi w decyzjach istotami, mogły być burzliwe. Moja dusza i Twoja duszyczka przebywają przecież na planecie Ziemi a nie bezpośrednio przy Bogu, zatem jest coś co wymaga uzdrowienia a także zwyczajnych przeprosin i przebaczenia sobie oraz innym. Staram się nie być duchowym burakiem, podobnym do kobiety opisanej powyżej, czy jej małżonka. Przecież bym jej nie odmówił modlitwy wspierającej, gdyby tylko poprosiła a nie przychodziła z pretensjami.
Opublikowano: 27/04/2010
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 2 komentarze
Ostatnio w sklepie stały jakieś dusze i naganiały na kupno niepotrzebnych rzeczy cale masy ludzi , juz całkiem im się nudzi
14:47:12
a jaka do totka kolejka, moją chciałam wysłać po wygraną , ale odmówiła bo tam trwała bitwa o miejsca ( z otrzymanego listu osoby jasnowidzącej)
Atma to dusza ukryta wewnątrz każdego z nas to, kim naprawdę jesteś. Atma jest rdzeniem i esencją Twojego istnienia. To świadomy obserwator każdej Twojej myśli, każdego uczucia, słowa i czynu. ,, czyż nie wiecie, że wasze ciało jest świątynią Ducha świętego, który jest w was, a którego macie od Boga?''; (1 Kor 6:19) Atma to ten Duch, który jest w Tobie to Twoje prawdziwe Ja. Tylko Atma jest niezmienna w tym świecie pełnym ciągłych przemian. Nasza dusza jest źródłem wiecznego pokoju, miłości i szczęścia, a także nieograniczonych możliwości, drzemiących w każdym z nas. Gdy odkryjemy wewnątrz siebie tę Atmę i zaczniemy żyć z jej nieustanną świadomością, całe nasze codzienne życie nabierze blasku Ducha. Pobrane ze strony http://atmakriya.pl/index/o_atma_kriya
**
Osoby z którymi rozmawiam, często są przekonane o czystości, pięknie i niewinności ludzkich dusz. Praktyka jednak potwierdza całkiem inny ich obraz. Dusze bywają nieznośne, agresywne, kłótliwe. Potrafią walczyć między sobą o tzw ,,pietruszkę".
Vishwananda, animator Atma Yogi nie pracuje z duszą własną, nie ma jej świadomości. Nic szczególnego nie mówi na temat duszy.
2010-10-19 17:52 Dawid (m)
#
"Osoby z którymi rozmawiam, często są przekonane o czystości, pięknie i niewinności ludzkich dusz. Praktyka tego jednak potwierdza całkiem inny ich obraz. Dusze bywają nieznośne, agresywne, kłótliwe. Potrafią walczyć między sobą o tzw ,,pietruszkę". "
Rzecz w tym że Ty i Vishwananda mówiąc o duszy, macie na myśli zupełnie co innego. Ty – aspekt astralny, Vish mówi o Atmie, czyli Bogu (Atma=Brahman). Mówicie o dwóch różnych sprawach, stąd nieporozumienia. Chyba obaj dla jasności powinniście zrezygnować z używania słowa "dusza".
2010-10-19 18:12 Witek (m)
#
Dawid
Nie trać sił na tłumaczenie tego:)) Chodzi mi o fakt, że dwie osoby mogą mieć co innego na myśli mówiąc te same słowa. Sławek jakby nie przyjmuje takiej możliwości.
2010-10-20 08:12 Sławomir Majda (m)
#
Poczułem się jak na zebraniu archatów po śmierci Buddy. Każdy wiedział co Budda rozumiał i o co Buddzie chodziło. Jeden widział, drugi słyszał, a trzeciemu się zdawało. Po dziś dzień archaci nauczają tamtej mądrości. Identycznie jest z polskimi mistykami.
Vishwananda objawił światu prawdę ,,Atma to dusza ukryta wewnątrz każdego z nas",,Nasza dusza jest źródłem wiecznego pokoju, miłości i szczęścia".
I teraz okazuje się, ze nie można mówić słowa dusza na duszę nawet kiedy jest to objawione bo
a)Dawid zeznał że słowo dusza oznacza – Bóg.
b) Są jeszcze tacy którzy twierdzą że sami są lub będą Bogiem- czerpiąc wiedzę od swoich astralnych jaszczurów i z prosto z wahadełka.
Możliwe że Vish się pomylił, albo tłumacz nie rozumie co pisze. Nawet w obcych językach Bóg ma zwykle własne słowo np God, Brahma, Boh itp.
Jednak dusza pozostanie duszą.
2010-10-20 09:49 anielskie piórko (k)
#
Sławomirze
Jak to może być żeby dusza mogła być złośliwa kłótliwa itp.. Mogę spróbować zrozumieć ze każdy z nas ma swój stopień zrozumienia życia to jaki jest i jak postępuje ma swoje odbicie z licznych wędrówek po wcieleniach. Jak dla mnie najprostszym wytłumaczeniem jest po prostu magazyn pamięci czyli podświadomość która trzeba wyczyści…no dobrze powiedzmy ze jest już czysta i dotarłam do Atmy duszy mojej wewnątrz mnie, może się okazać ze teraz dusze trzeba oczyścić z jej intencji działania??Jeżeli tak to na czym człowiek ma polegać?? Właśnie skupiając się na doskonałości w sobie ściągam ja do rzeczywistości, a ona staje się mną…..
2010-10-20 14:49 Sławomir Majda (m)
**To dla tego min. wątpię aby osoby przyznające się do jasnowidzenia na CP widziały dusze ludzi żyjących.
Jeden widzący swoją duszę nazywa pś
Drugi twierdzi, że jest Bogiem czyli że on sam (osobowość)lub jego dusza jest Bogiem
Nikt nie modli się zapraszając do modlitwy duszę własną lub cudze. Wszyscy oświecają siebie czyli jeden boga w sobie inny już jest oświecony bo jest bogiem.
**Ostatnio dusze 2 żyjących kobiet szarpały się o jakiegoś znajomego mężczyznę. Widziało to kilka osób. Twierdzenie ze dusza jest rozumna, kochająca… tak czytuję podobne opinie.