Tytuł i sam artykuł nie są prowokacją. Powstały po smutnej refleksji, nad manipulacjami stosowanymi wobec ludzi, których dusze ostatnio wcielały się w ciała zwierzęce, takie jak: koń, kura i nie tylko.
Cóż wymagać o konia, który ciągnie wóz z klapkami na oczach?
Cóż wymagać od osoby, bezpośrednio po inkarnacji jej Duszy w kozę, krowę, czy za przeproszeniem w osła lub muła?
Osoby takie, nawet z dyplomem wyższej uczelni, mogą nie być gejzerami intelektu. Możliwe jest to, że dadzą się łatwo prowadzić, przez tych co pociągają za lejce, lub tych co mają marchewkę i odpowiednio trzymają bat.
Przy uważnej analizie medialnych postaci z polityki lub nawet kapłanów różnych religii, łatwo rozpoznamy tych, dających sobą kierować, a nawet pomiatać.
Wydaje się słuszną opinia, sugerująca Duszom z podobną karmą, aby nie pchać się w kolejnych wcieleniach ludzkich do władzy.
Wstyd może długo ciągnąć się w późniejszym okresie, podobnie jak negatywne skutki decyzji, podjętych nieprzytomnie, na wyższych społecznie stanowiskach.
Opublikowano: 07/01/2021
Autor: s_majda
Komentarze