Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i we mnie wzorce rozmaitych chorób, bólu, schorzeń, niedomagań ?
Dlaczego Duszo moja, Bogu sił stwórczych Miłości nie oddałaś jeszcze wszystkich energii chorób, boleści, schorzeń, niedomagań ?
Dlaczego Duszo moja trzymasz jeszcze przy sobie i we mnie chorobę …. ? Dlaczego Duszo moja, Bogu sił stwórczych Miłości nie oddałaś jeszcze choroby…?
Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i przy mnie wzorce życia prostytutki, kurwy, alfonsa …?
Dlaczego Duszo moja, Bogu sił stwórczych nie oddałaś wszystkich naszych wzorców życia prostytutki, kurwy, alfonsa ?
Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i we mnie zachłanność na cierpienia i męczeństwo? Dlaczego Duszo moja Bogu sił stwórczych Miłości nie oddałaś jeszcze całego zapotrzebowania na cierpienia i męczeństwo?
Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i we mnie buddyjskie ślubowania i misje tybetańskiego Bodhisattwy? Dlaczego Duszo moja, Bogu sił stwórczych Miłości nie oddałaś jeszcze buddyjskich ślubowań i misji tybetańskiego Bodhisattwy?
Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i przy mnie osobę…?
Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i przy mnie różnych żywych bogów, święte matki, mojego Guru w osobie…?
Dlaczego Duszo nie oddałaś jeszcze do Boga twórczej Miłości, wszystkich żywych bogów, święte matki, mojego Guru…. w których kiedyś uwierzyliśmy ?
Dlaczego Duszo moja, trzymasz jeszcze przy sobie i przy mnie wzorce życia żołnierza, oficera, dowódcy wojskowego …?
Dlaczego Duszo moja, nie oddałaś jeszcze do Boga Twórczej Miłości wszystkich naszych wzorców życia żołnierza, oficera, dowódcy wojskowego …?
Opublikowano: 23/02/2008
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 7 komentarzy
„Pokaż Boże kto zawinił” – moim zdaniem to jest też negatywna sugestja (Marcin Guminiak
12:54:58
sugestia
12:55:21
i ma swoje źródło zapewne w chrześcijaństwie
Sławomir Majda
12:55:24
ale pokazano nam wzorce- więc w czym negatywne to ma być?
12:55:48
dusza mowiala ze ta ja mam to problem z wlasną prostytucją i wojskiem a ja ze to jej karma, przecież mnie nie było na wojnach ani w burdelu- wyszło na moje
Marcin Guminiak
12:55:50 ok
Sławomir Majda 12:56:13
ja nie zabilem
12:56:42
ani nie byłem kurwą
Marcin Guminiak
12:56:51
rozumiem ale to zawsze są intencje a nie poczucie winy
Sławomir Majda
12:57:19
a nie poczucie winy pozostaje na człowieku ale jest duszy nie jego
Marcin Guminiak
12:57:52
a czy dusza nie jest częścią składową jedności?
Sławomir Majda
12:58:35
Jest- ale ty nie jesteś duszą więc nie masz jej … tego co jest jej
12:58:51
masz wlasne skutki własnych błędów a ona twoje + wlasne
Marcin Guminiak
12:59:19
no dobrze ale jeśli obwiniasz Swą dusze to Ona czuje się winna a jak Ona czuje sie winna to TY nie?
Sławomir Majda
12:59:26
zatem proszę dla siebie i duszy- zyskuję tak ja sam i ona
13:00:08
a pewnie że tak. jej poprzedni ziemski awatar zabiał, czy ja zabijałem 150 lat temu? Dla czego ja to zatem ja Sławek mam mieć poczucie winy za karmę tamtego żołnierza co kiedyś zabijał? Nie ale jednak miałem za tamtego żołnierza z przed 150 lat jak bym to sam robił. To było jednak nie moje tylko jej- a ona prawem karmy scedowała to na mnie. ,,Twoja wina” przesjowala na mnie to człowieku sam szukaj sobie rozwiązania. O nie duszyczko moja droga- to jest twój problem i razem idziemy z modlitwą do Boga.
Marcin Guminiak
13:00:16
znajde to zdanie ono jest gdzies przy oczyszczniu skrzydeł
Sławomir Majda
13:01:00
infusions/articles/readarticle.php?article_id=20 tu jadę pod uszy równo
13:01:22
cukruję jej przy okazji
13:01:50
infusions/articles/readarticle.php?article_id=19
13:02:42
infusions/articles/readarticle.php?article_id=23 dusz mają inne plany i inne perspektywy niż my ludzie
13:03:08
dusza pana (XXXXX) chce jeszcze wielu własnych wcieleń więc nie może się oświecić- nie pragnie tego, a on ją omija i nazywa NJ. Pś itp
Marcin Guminiak
13:04:42
no tak ale mi chodzi głównie o to żeby przestać obwiniać sie
Sławomir Majda
13:04:51
to samodzielny umysł inny niż ty, odrębne świadomości.
13:05:35
siebie tak- wiec poleć po duszy kilka razy, przeproś ją od razu , pocukruj – wytłumacz o co tobie chodzi, że tylko szukasz wzorców jej ograniczeń aby je oddać stwórcy i skasować we wspólnej modlitwie
Zagadka Moniki– czemu Bóg kocha człowieka?
Odp. Bo człowiek nie ma tak wypaczonej woli jak Dusza.
Oczywiście inna odpowiedź to ta, że Bóg kocha bezwarunkowo- prawdziwą miłością
Inna jeszcze odpowiedź-bo osobowość może pomóc Duszy zwrócić się do Stwórcy
A deprecjonujecie Dusze, przecież równie dobrze to ona może w wyniku Łaski Boga zwrócić się do Niego i przekonać tu osobowość by wspólnie pracować nad powrotem. To jedynie człowiek potrafi porzucić swoje dzieci i nie kochać ich bezwarunkowo 🙁
Jak popracujesz więcej czasu inaczej napiszesz. Długo raczej nie będziemy czekać.
Dusze mają szanse oświecenia się bez dalszego inkarnowania jeśli zwrócą się do Stwórcy nawet w okresie międzyinkarnacyjnym. Tylko pytanie- czemu tego nie czynią? Bo nie mają takiej woli.
Równie dobrze bez pracowania z intencjami Dusza mogłaby osiągnąć oświecenie tu i teraz w Stwórcy, o ile to Duszy wola aby się tak stało- aby ona sama i jej inkarnacja słyszeli, doświadczali, widzieli oraz rozumieli Go.
My jako inkarnacje możemy prosić Stwórcę o kasacje Duszy i naszych wzorców zachowań jakie nam nie odpowiadają, blokują tym samym poprawiając nasz i Duszy byt.
Łaska Stwórcy jest dostępna cały czas tylko Dusza ją odrzuca, nie chce i odpowiednio jej nastawienia, wzorce działania jej to uniemożliwiają aby ją w pełni przyjąć.
Na początku jest ciężka droga i można liczyć tu na Stwórcę.
No właśnie nad tym słyszeniem ich komentarzy (Duszy, istot) się zastanawiam… czy to będzie coś jakby wewnętrzny bunt, coś co trzeba będzie jakoś przetrwać?
Np. czytając sobie Wielbi Dusza Moja Boga … gdzieś w którymś momencie, powiedziało mi się ironicznie na głos coś w stylu: ….taaa, akurat! …. To chyba właśnie nie mój osobisty opór, tylko Duszy opór?, Bo przecież ja miałam chęć do czytania kolejnych wersów, do zgadzania się z tym co czytam, a coś wewnętrznie, jakby we mnie, niezbyt w to wierzy.
Może to co potocznie uważamy za nasze myśli, jest tym co podrzuca nam Dusza?
I na koniec bardzo ważne dla mnie pytanie … czy ja jako Małgosia, tu i teraz sobie żyjąca, Pan jako osoba – Sławek, i wszyscy inni ludzie mający świadomość istnienia swoich Dusz i jej poprzednich inkarnacji, możemy niejako zmusić swoje Dusze i całe nasze istoty do tego aby uczestniczyły w kasowaniu intencji, czyli robiły to co MY OBECNIE ŻYJĄCE WCIELENIA chcemy aby robiły razem z nami, aby nie przeszkadzały w tym? Jeśli poprosimy o dobry kontakt z Bogiem, o drożność kanału czakrowego, to Dusza niejako nie ma wyjścia i da się spacyfikować? 🙂 O ile oczywiście byłaby akurat bardzo oporna i nie lubiąca współpracować?
Najbardziej upraszczając, obawiam się troszkę, że ja sobie mogę chcieć, a Dusza będzie zdania, że Bóg ją nie interesuje. Czy w tym przypadku moje zdanie na ten temat może być nadrzędne?M.
Odpowiedź.
My ludzie mamy 50% skuteczności decyzji, ale dusza również ma własne 50%. Jednak dusza może być nieprzytomna, w hipnozach, transach i nie musi mieć przytomnego rozumienia rzeczywistości. Zatem modlitwy + intencje, osobiste rozmowy z Bogiem ratować mogą nasze życie, a w sumie i duszę od jej pomyłek i złych decyzji. Poza tym Dusza może mieć KARMICZNY osąd socjopaty jeśli była np. zabójcą, zoofilem, socjopatą i ma lub miała wówczas brak zrozumienia skutków tego co robi jako narkoman, a tę nieprzytomność decyzyjną i rozumienie skutków przyniosła do dnia obecnego.
Chciałam taką rozmowę z duszą zorganizować i kilka pytań zadać.
Sławomir Majda: Zwykłe głupoty mówią.