Otwórz proszę Boże moje serce.
Jestem wdzięczny Boże za to, że skasowałeś wszystkie moje transy zachwytu dla cierpień Hioba, Prometeusza oraz im podobnych Bodhisattwów. Oddałem Tobie Boże wszystkie moje oczekiwania na to, że wielkie cierpienia jak u Hioba, Prometeusza, Bodhisattwów zbawią moją duszę oraz osobowość. Jestem wdzięczny Boże za to, że skasowałeś wszystkie negatywne skutki, przepisywania w księgach cierpień Hioba, Prometeusza oraz cierpień Bodhisattwów. Jestem wdzięczny Boże za to, że skasowałeś wszystkie moje transy, misje oraz ślubowania dotyczące doświadczania i naśladowania cierpień Hioba, Prometeusza oraz cierpień Bodhisattwów.
Oddałem Tobie Boże wszystkie moje oczekiwania na to, że wielkie cierpienia jak u Hioba, Prometeusza, Bodhisattwów wzbudzą zachwyt Stwórcy i wszechświata. Jestem wdzięczny Boże za to, że skasowałeś sztywność mojej postawy, skostnienia powstałe z zachwytu dla cierpień Hioba, Prometeusza oraz cierpień Bodhisattwów. Jestem wdzięczny Boże za to, że uwolniłeś mnie od wpływu wszystkich, jacy zachęcili mnie kiedyś do naśladowania nieludzkich ani boskich cierpień Hioba, Prometeusza oraz cierpień Bodhisattwów. Zwróciłem wolność transiarzom zachwyconym cierpieniami Hioba, Prometeusza, Bodhisattwów-powierzyłem ich opiece Boga. Zawsze i chętnie przyjmuję od Boga wszytko co jest lepsze od naśladowania cierpień i pomysłów Hioba, Prometeusza, Bodhisattwów. Przestałem wdzięczyć się do Boga naśladowaniem cierpień Hioba, Prometeusza, Bodhisattwów.
Opublikowano: 11/12/2010
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 2 komentarze
Po jednokrotnym czytaniu modlitwy Hiob odkodowanie wzorca i Żale do Boga puścił mi i mojej Duszy wzorzec ścigania tych, którzy nam zawinili, skrzywdzili, wykiwali i oszukali. Zostało nam uświadomione, że takie działania stwarzają kolejną energetyczną ,,ścianę,, odgradzającą Duszę od Stwórcy…
B.Hellinegr dokładnie opowiada w książce ,,Wielki Konflikt" o mechanizmie zemsty. Nie widzi jednak możliwości przebaczenia. Tylko blokady serduszka to uniemożliwiają. Przebaczywszy Elżbiecie, Marysi nie muszę za nimi chodzić aby im pomagać. Zyskałem wolność od uwikłań wobec ich dusz. JESTEM WOLNY od wpływu Elżbiety na mnie i na moje zachowanie. Co ważniejsze dusza jest wolna od ulegania wpływom duszy Elżbiety i jej manipulacjom.
Mechanizm przebaczenia jest prosty. Ja jestem wolny od skutków tego co zrobi Elżbieta, niezależnie w którą stronę ona się uda. Jeśli trafi do mnie to być może obiektywnie potrafię ją wesprzeć.
Przyjdzie czas, a może nastąpi to poza czasem i przestrzenią, kiedy jednak energie muszą zostać wyrównane również w drugą stronę. Ten mechanizm nie jest już możliwy do zaistnienia wg. B. H. Jednak są osoby jasnowidzące i co jakiś czas dowiaduję się o kolejnym uzdrowieniu relacji jakiejś osoby z Jezusem – z jego duszą która nie inkarnuje już 2000 lat. On nie chodzi po ludziach nie namawia ,,przebacz mi". Przebaczył kiedyś wszystkim w całej masie podobnie jak Budda. Teraz tylko inni wyrównują energie w jego kierunku.