Wiele osób prosiło E.Caycego, aby zrobił dla nich indywidualny odczyt i pytało się ,,W jaki sposób najlepiej mam pracować dla Boga?” Czy mam coś szczególnego robić? Gdzieś pojechać?
Niezmienna odpowiedź brzmiała ,,Pracuj tam, gdzie jesteś teraz”.
Czyli ,,we własnej rodzinie, pośród najbliższych krewnych, żyj tak i działaj tak, aby jasne boskie światło, było na Ziemi jeszcze lepiej widoczne, poprzez twoje słowa i uczynki.”
,,Każdego dnia pytaj się Boga, co i w jaki sposób mogę zrobić lepiej” bez ulegania misjom czy podszeptom astralnym.
Mechanizm wszelkiej misyjności doskonale wyłapał p Leszek Żądło, jako karmiczne obciążenie. Cayce wyjaśniał, że Bogu nie zależy, na wysyłaniu kogokolwiek na koniec świata, z czymkolwiek. Dobrze jest kiedy osoba pielęgnuje właściwe relacje małżeńskie, wychowuje potomstwo na prawych obywateli, czy zarabia bezpiecznie, godziwe pieniądze. Opowiadał, że gdyby Jezus żył we współczesności, to pracując jako makler giełdowy działałby etycznie i niewinnie.
Opublikowano: 27/09/2010
Autor: s_majda
Komentarze