Jestem ukochanym Dzieckiem Bożej Miłości.
Zasługuję na Miłość, i z radością daję ją innym.
Moje serce jest zawsze otwarte i świeci Bożą Miłością, niezależnie od pogody za oknem,
niezależnie od pogody w cudzym sercu.
Boża Miłość świeci w moim sercu niezależnie od tego czy świeci słońce czy pada deszcz.
Jestem powołana do miłości.
Światłem Bożej miłości pracuję zawsze dla Boga i od Boga otrzymuję według Jego woli,
na którą z ufnością się zdaję.
Kształtuję rzeczywistość pozwalając sobie i innym kochać.
Pozwalam Bogu, aby prowadził mnie i innych po takim planie w życiu, aby moja miłość
mogła się najpełniej wyrazić.
Zrozumiałam, że kiedy przebaczam, otwieram moje serce na miłość Bożą, na miłość
mojej własnej Duszy. Światło Bożej miłości jest we mnie zawsze, niezależnie od tego,
czy świeci słońce, czy pada deszcz.
Zaufałam Bogu, który jest Miłością i Bogu oddaję całe moje zawstydzenie się miłości
w moim sercu.
Rozumiem, że miłość uzdrawia we mnie wszystko, zatem pozwalam Bożej Miłości,
aby uzdrowiła we mnie wszystko co zostało zranione.
Zaakceptowałam to i już to wiem, że jest wiele osób, które prawdziwie mnie kochają i którym szczerze na mnie zależy. Dziękuję Ci Boże, że pokazujesz mi je nieustannie a światłem Twej Miłości oświetlasz ścieżki jakie prowadzą nas nawzajem do siebie… i jednocześnie do Ciebie.
Autorka Joanna Swornik
Opublikowano: 19/03/2021
Autor: s_majda
Komentarze