Każda skuteczna zmiana naszych nastawień, ugruntowanych negatywnych nawyków, a nawet powrót do zdrowia powinien a w końcu o ile ma zaistnieć, to musi zacząć się w sercu.
Dzieje się tak, ponieważ do serca zostają przyłączone nici aka (termin z Huny)ze wszystkimi obcymi energiami. I tylko uwolnienie ich, oddanie stwórcy każdej takiej nici, każdej przywiązanej intencji, blokady może spowodować to, że zniknie energia utrzymująca w nas owe szkodliwe uwikłania.
– Na karku wielu ludzi możemy odnaleźć implanty energetyczne. Owszem da się je usunąć, ale korzeń każdej połączony jest do energetyki serca.
– Prostytutka kala siebie własną pracą, narkotykami, alkoholem pitym ponad miarę, czy spermą wiele mężczyzn. Ona dała serce tej pracy. Podobnie jak lekarz, pielęgniarka oddaje serce do swojego zajęcia, tak każda inna osoba, która wykonuje pracę z powołaniem to przecież daje swej pracy i jej rezultatom własne serce.
– Karma np. SS, białoastralna, bałwochwalcza mają swój korzeń w sercu. Drut kolczasty jaki owija osoby z karmą SS, gestapo zawsze kończy się w sercu.
– Chcesz synchronizować półkule mózgu? To zacznij od serca- nie zaś od półkul. W sercu jest bowiem początek drogi do każdego uzdrowienia.
– Obowiązki prowadzenia różnorakich misji, mają podłoże karmiczne. Są to zwykle; potrzeba zmieniania innych, nauczania ich, misje zbawcy świata itp. Rozpoczynając drogę ,,hm zbawcy świata” czy misjonarza dowolnej sprawy, zacznijmy ją od własnego serca. Tu szukajmy powodów, uwarunkowań dla których pragniemy zmienić innego człowieka, jego styl życia. Równocześnie Bogu należy oddać intencje dot prowadzenia działalności misjonarskiej itp.
– Osoba chora na HIV, czy np. na raka kiedyś, nawet w odległej przeszłości, przeznaczyła miejsce we własnym sercu na jakieś ciężkie wzorce zachowań i przyciągnęła w efekcie chorobę. Wirus czy narośle rakowe mają zawsze swoje miejsce w konkretnym organie ciała, innym niż fizyczne serce. Jednak to w sercu ugruntowane są energetycznie wszystkie powody, przyczyny i kotwice chorób, problemów w związkach, kłopoty finansowe itp. Wydaje się logicznym, że nie powinniśmy serca przeznaczać na cokolwiek innego niż Miłość i radość życia, ani brać sobie do serca.
Znamy to pojęcie wtłaczane od najmłodszych lat; ,,weź sobie do serca- i zrób to….”Między innymi, właśnie te elementy należy również przekazać Bogu z zapytaniem, już jako człowiek dojrzały, czy ,,ta sprawa…. powinna być w moim sercu?”
Opublikowano: 17/05/2010
Autor: s_majda
Komentarze