Otwórz teraz Boże moje własne serce i mój umysł oraz moją własną Dusze na pełne uwolnienie mnie od przeszłości, związanej z moim istnieniem ,,bez serca”.
Przebaczyłem całkowicie sobie to, że otaczali mnie ludzie bez serca. Przebaczyłem całkowicie moim rodzicom to, że nie mieli serca dla mnie, dla samych siebie i innych. Przebaczyłem całkowicie moim rodzicom to, że nie dawali mi serca na rozwój i rozkwit światłości we mnie. Przebaczyłem całkowicie sobie, swojej Duszy to, że z naszej woli stało się tak, iż otaczali nas ludzie bez serca i bez miłości w sercach. Przebaczyłem całkowicie moim kolegom, przyjaciołom to, że nie mieli serca dla mnie. Zwróciłem wolność wszystkim istotom bez serca, jakie mnie otaczały, jakie blokowały moją duszę i ekspansję światłości we mnie. Przebaczyłem całkowicie sobie i duszy to, że związaliśmy się kiedyś z kobietą bez serca oraz jej bezlitosną duszą. Przebaczyłem całkowicie wszystkim, którzy w czasie, w energiach i w przestrzeni celowo działali tak, aby gasić światło w moim sercu. Zwróciłem wolność wszystkim bezdusznym kapłanom nie mającym serca. Zwróciłem wolność wszystkim istotom bez serca, brutalnym, agresywnym z napięciami wątroby i woreczka żółciowego. Powierzyłem Bogu wszystkich, nie mające serca wielbicieli szatana, ofiary lucefrańskich praktyk. Przebaczyłem całkowicie sobie i duszy to, że w pracy zawodowej bezustannie nachodzili, nagabywali mnie ludzie bezduszni, bez serca.
Przebaczyłem całkowicie pokochanej kobiecie to, że przez wiele inkarnacji nie mała serca dla mnie. Przebaczyłem całkowicie mojej Duszy to, że celowo działała tak aby inni nie mieli serca dla mnie, nie działali sercem wobec mnie. Powierzyłem Bogu wszystkich bezdusznych, działających bez serca żywych bogów, bogów astralnych, półbogów, asurów i guru. Proszę o całkowitą ochronę boską wobec nich. Przebaczyłem całkowicie to, że wokół mnie zawsze było pełno ludzi z czarnymi dziurami zamiast serca, a ja starałem się do nich upodobnić. Powierzyłem Bogu wszystkich, nie mających serca magów, czarnych magów oraz wszystkie wiedźmy i czarownice. Powierzyłem Bogu wszystkich, kiedykolwiek nie mających serca moich rodziców, moją matkę mego ojca, oraz wszystkie moje nawet dawne, bezlitosne dzieci nie mające serca.
Przebaczyłem całkowicie swojej Duszy i jej ziemskim awatarom, że zajmując się wojnami nie dawali serca sobie, najbliższym, rodzinie, nikomu ze swych bliźnich. Przebaczyłem całkowicie mojej Duszy to, że celowo działała tak, aby inni zachowywali się wobec mnie jak potwory. Powierzyłem Bogu wszystkie bezduszne, nie mające serca bóstwa tantry seksualnej. Proszę o całkowitą ochronę boską wobec nich. Przebaczyłem swojej Duszy to, że celowo działała tak, aby innych pozbawiać serca lub jego energii. Jestem wolny od intencji, nawyków, potrzeb trzymania się z istotami i ludźmi bez serca, zawierania z nimi sojuszy.
Przebaczyłem całkowicie swojej Duszy i jej kobiecym awatarkom, że kalając się prostytucją nie dawały serca sobie, swoim dzieciom, rodzinie, nikomu. Przebaczyłem całkowicie swojej Duszy to, że celowo działała tak, aby gasić światło w sercach innych istot. Powierzyłem Bogu wszystkich, nie mających serca ćpunów, narkomanów, nieustraszonych alkoholików, istoty uzależnione. Powierzyłem Bogu wszystkie istoty astralne bezduszne, szkodzące, nie mające serca. Proszę o całkowitą ochronę boską wobec nich. Przebaczyłem całkowicie swojej Duszy to, że celowo ściągała do siebie i do mnie, tak wielu ludzi bezdusznych ,,bez serca”, za to z emocjami, pretensjami, agresywnością. Przebaczyłem całkowicie sobie i duszy to, że w pracy zawodowej wykańczali mnie ludzie bez serca, bezduszni. Przebaczyłem całkowicie swojej Duszy i jej ziemskim awatarom, że w wielu inkarnacjach inspirowali i prowadzili ludzi bezdusznych ,,bez serca”. Jestem wolny od misji, ślubowań i transów trzymania się z istotami i ludźmi bez serca, zawierania z nimi sojuszy. Powierzyłem Bogu wszystkie bezduszne, nie mające serca istoty fioletu i astralnej bieli, jaszczury astralne. Powierzyłem Bogu wszystkich bałwochwalców, czcicieli złotych cielców jacy z zamkniętymi sercami modlą się do innych ludzi oraz do ich dusz. Proszę o całkowitą ochronę boską wobec nich. Boże dawco życia, proszę skasuj teraz wszystkie kanały, połączenia pomiędzy mną, moimi energiami, a destrukcyjnymi istotami działającymi bez serca. Chroń mnie Boże przed ich wszystkimi negatywnymi energiami, szkodliwymi działaniami. Zwróciłem wolność wszystkim istotom bezlitosnym, nie mającym serca, oraz ich wszystkim duszom. Oddałem już Bogu wszystkie moje intencje, nawyki, potrzeby jakie kiedyś zatrzymały mnie w środowisku istot i ludzi bez serca. Zwróciłem wolność wszystkim istotom bez serca, brutalnym, agresywnym wobec mnie oraz wobec innych. Powierzyłem Bogu wszystkich, nie mających serca ,,rycerzy światłości” jacy po świecie zakuci w pancerze, krążą z wielkimi mieczami w swych dłoniach. Powierzyłem Bogu wszystkich, nie mających serca moich dawnych alfonsów oraz wszystkie moje burdelmamy.
Opublikowano: 28/10/2010
Autor: s_majda
Komentarze