Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie
,, Motorniczy” (jako funkcja) aspekt Duszy .

 Motorniczy – zawodowy maszynista. Zawód motorniczego wywodzi się bezpośrednio od woźnicy, gdyż w początkowym okresie stosowane były wyłącznie tramwaje konne. Pierwsze tramwaje elektryczne nie posiadały osłoniętej kabiny motorniczego i kierujący narażony był na zmienne warunki atmosferyczne. Z czasem wprowadzono owiewki i szyby z przodu wozu, a następnie kompletne kabiny. Początkowo zawód ten był zarezerwowany wyłącznie dla mężczyzn.
 Możliwe, że kiedyś widziałeś duszę własną lub cudzą siedzącą za konsolą sterowniczą.  W tym aspekcie najlepiej pasująca nazwa to chyba jest ,, Motorniczy”, czyli Dusza sterująca poprzez niego własną osobowością.
 Zwykle jest to postać męska, siedząca przy pulpicie, na którym ma szereg błyskających lampek, dźwigienki, joysticki itp.  
 W rozważaniach z innymi widzącymi dociekaliśmy wielokrotnie jaki to poziom duszy- przyczynowy, a może jeszcze wyższy, tylko z której warstwy aurycznej. ?
 
 ,, Motorniczy” aspekt Duszy – to taki jej jakby to powiedzieć-dodatek. Jest wykonawczym aspektem, a raczej przejawieniem, przeznaczony do WYKONYWANIA jej poleceń. Nie jest to osobowość czyli np. ty, lub twoi krewniacy, znajomi.
  Dusza całkowicie i zawsze może sterować własnym ,, Motorniczym”.
 Nie jest to umysł Duszy, nie nie jest to Mózg, nie jest decydentem, bo wyłącznie Ona (dusza) myśli i decyduje. W pewnym stopniu jest to wykonawczy robot.
 Przyrównując do komputerowych gier np. The Sims.
 – Osobowość to Sims
  -Simsem steruje Motorniczy
 -a ponad nim jest Dusza
 Niektórzy ludzie mają przekonania, że kiedy się Motorniczego przerobi(przekona) to może Dusza weźmie się do pracy. To tak jednak nie działa.  
 Po Motorniczym wiadomo jaki jest jego pan (dusza). Bywa, że miejsce gdzie przebywa jest zadbane, a on sam jest schludny.
 Bywa, że miejsce gdzie przebywa, przypomina chlew. Wówczas  Motorniczy w panice i natychmiast chowają się przed widzącymi. Pojawiło się pytanie -czemu?
 Jest tego kilka powodów:
  a) Dusza nie chce go pokazać.
 b) Po co ujawniać kolejny mechanizm jaki łączy osobowość i Duszę- dopiero zamieszanie by było….A już jest – kiedy ludzie praktykujący nadal mają problemy ze zrozumieniem pewnych rzeczy.
 c) Dusza powiedzmy, ukrywa swoje plany oraz problemy.
 
 Łatwiej Duszom jest tworzyć iluzje na swój temat, mamić niż żyć w prawdzie. Wówczas Dusza u swojego  Motorniczego i w jego ,,kabinie” wszystko układała ..hm upycha. Widząc Go, widzisz to co Dusza zepchnęła na śmietnik swojej niepamięci i życiowy chaos.
 Są tu zepchnięte uczucia, brzydota, niepokoje Duszy, których na zewnątrz nie chce wyrazić i pokazać innym Duszom. Dla tego to u jednostek pomieszanych Motorniczy panikuje, chowa się lub osłania czym popadnie.  
 Patrząc na niego, widzisz to jak dusza lub osoba się naprawdę czuje, lub co chowa, przed czym ucieka. Widać od razu jakie ma lęki a niekiedy też chlew we własnym życiu. To mnie już kilka razy zaskoczyło kiedy osoba i dusza pokazuje klasę i szyk, ale jej Motorniczy chowa się jak karaluch. Przyglądając się bliżej blokadom zobaczyć możemy wówczas, jeśli to kobieta, inicjacje w czarną modliszkę, wiedźmę a nawet wynikający z tego brak orgazmu w seksie i niespełnienie życiowe.
 Może być i tak, że Motorniczy -mężczyzna strojny jest w damskie ciuszki. Wówczas osobowość ma chaos w sypialni a pod domem autobus kochanków obojga płci.  
 Konkludując, kiedy panikuje Motorniczy, to panikuje sama dusza wiedząca, że rozpoznałeś ją prawdziwą. Choć przed Bogiem i ludźmi zgrywa pewną siebie, a nawet  arogancką.
 Współautorka M.S.
  


Opublikowano: 05/07/2015
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 2 komentarze

  • Małgorzata Krata pisze:

    śniła mi się dzisiaj taka kabina jakby, jak kokpit, było tam mnóstwo światełek, skomplikowanych urządzeń, przycisków, guzików, słyszałam takie wysokie dzwięki, świst, pracę tych urządzeń, wiem, że ktoś tam był jeszcze+wydawało mi się MD, ale jej nie widziałam…czułam i wiedziałam co tam się dzieje choć nikt mi tego nie powiedział-mianowicie w tym miejscu przetwarzały się informacje, wiedziałam to że MD która tam się kręciła czekała na wynik analiz jakichś, wiedziałam, że to analiza odbywa się na podstawie bieżącej wiedzy+doświadczeń, rozmów z ostatniego dnia…to „przetwarzanie” dawało takie dzwięki….wiedziałam też że na podstawie tego co tam wyjdzie z tych analiz, będą przeprowadzone dalsze kroki………..no mi się ten sen z motorniczym skojarzył

  • Małgorzata Krata pisze:

    Zrobiłam kilka intencji z Motorniczego, a następnie pokłon Link  . No to było bardzo radosne przezycie…Jak mówiłam o bałaganie u Motorniczego i nie tylko to buchnełam śmiechem i czułam jakbyśmy wszyscy łącznie z Bogiem śmiali się z tej sytuacji, z samej siebie, z MD i za tego Motorniczego. Pokłon ten nastroił mnie bardzo pozytywnie, było to bardzo optymistyczne przezycie, sympatyczne i pełne radości. Poprosiłam także Boga o pomoc w uporaniu sie z różnymi „gratami” i sekretami co tam je sobie Dusza poupychała….