Persefona – w mitologii greckiej małżonka Hadesa, władczyni świata podziemnego i opiekunka dusz zmarłych. Była córką Demeter i Zeusa.
Za zgodą ojca została porwana przez Hadesa, gdy wraz z towarzyszkami bawiła się na łące. Kiedy próbowała zerwać piękny kwiat, ziemia rozwarła się i pojawił się Hades w złotym rydwanie, uprowadzając ją do swego królestwa. Link
Przedstawiana była jako groźna, zasiadająca u boku męża władczyni podziemi, z pochodnią lub makiem w ręku. Kult Persefony rozbudowali orficy. Bezdzietnemu w klasycznej wersji mitu związkowi Hadesa i Persefony przypisano jako córki Erynie.
Mak w ręku bogini, to czysty przykład uzależnień od narkotyków. Prawdopodobnie kobieta posiadała umiejętność jasnowidzenia dusz, co nie jest jakąś wadą czy ułomnością. Problemem jest uzależnienie od środków odbierających przytomne spojrzenie na świat.
Przypomniało mi się, że nazywałem bogiem te osoby, które w poprzednich inkarnacjach duszy za pomocą narkotyków i hipnoz uzależniły mnie od swoich decyzji.
Bogowie podziemnego świata opisani są we wszystkich ważniejszych mitologiach. Egipt np. miał swojego Ozyrysa
Bogowie podziemnego świata, to tylko osoby jasnowidzące, które daru (boskich mocy) użyły do destrukcji i rządzenia innymi. Za wyjątkiem Buddy oraz Jezusa czynili tak chyba wszyscy, którzy mieli cokolwiek więcej mocy, niż reszta społeczności.
Nazwano ich władcami podziemi, ponieważ umieli widzieć dusze ludzi żyjących i potrafili narzucić im własne poglądy, powodujące zniewolenia.Swoimi mocami operowali POZA ziemią i światem widzialnnymi gołym okiem przez wszystkich. To co dla człowieka może być tylko opowieścią, sugestią do rozważenia, dla jego duszy może być bezdyskusyjnym rozkazem, który należy wypełnić nawet za tysiące lat, po upływie wielu inkarnacji. Na tamtym poziomie szkodliwe myśli, widoczne są jako narzucone na skrzydła duszy astralne sieci, liny, kajdany, jako nakładki założone w łańcuchach DNA. 
W mitach greckich opisane są wizyty w świecie dusz jakie odbywali herosi dla uwolnienia czyjejś duszy. Z Hadesu raczej nie wracało się na ziemię, ale tak jak w całej mitologii Greków, istniały wyjątki od reguły. Przykładem jest żona utalentowanego muzycznie Orfeusza, Eurydyka. Gdy zmarła, Orfeusz zszedł do krainy zmarłych, grając na swoim instrumencie.
Nie chodziło wcale o przywrócenie człowieka do życia, ale o to aby jasnowidz, władca cudzej duszy zwrócił jej wolność. Aby pozwolił na samodzielne wybory człowieka oraz jego duszy. Niekiedy boski władca godził się na czasowy kilkumiesięczny powrót duszy do świata żyjących, na Ziemię by ściągnąć ją do siebie kiedy ta nieco odżyje, nabierze sił i radości życia.
?miem wątpić czy jasnowidze zależni od opium, gandzi, marihuany byli w stanie zrozumieć czym jest prawdziwa wolność dla innej istoty. Wypicie kieliszka wódki, jednego piwa powoduje nieprzytomność trwającą kilka godzin. Znajomy jasnowidz przestał pić dla tego, że kilka tygodni pozbywał się duchów, podczepiających się tłumnie, jeśli tylko spożył jakiś alkohol.
Narkotyki powodują szkody o wiele poważniejsze, a widać je również w podczepieniach istot astralnych wyższego typu jak właściciele Reiki, czy grupa fioletowego płomienia.
Obecna cywilizacja jak każda inna posiada swoich bogów podziemnego świata. Będzie nim każda osoba lub dusza uzależniająca innych od siebie na poziomie dusz. Każdy kto buduje sobie wojskowe armie na przyszłe wcielenia, każdy kapłan bałwochwalczej religii itp.
Bogiem podziemi był np. Satia Sai Baba przychodzący do ludzi we śnie. Kto bowiem posiada kontrolę nad swoim snem? Skąd pewność, że uzgodnienia zawarte z nim we śnie będą zgodne z wolą Boga, z najwyższym dobrem śniącego?
Bogiem podziemi jest każdy, kto buduje religię lub struktury władzy by siebie uwznioślić. Ludzie pójdą z nimi, kierowani przez własne zniewolone dusze.
Większość osób myśli, że świat ludzkich dusz to środowisko wzniosłe, etyczne i pełne miłości. Nic takiego nie należy się spodziewać. Widziałem już uśmiech na twarzach, kiwnięcia głowami, słyszałem uzgodnienia słowne i dalej nie zmieniało się nic. Mnie z tej strony dotykały głównie zaprzaństwo, kłamstwa w żywe oczy, narzucanie sieci, itp. Bolesne były kłamstwa osób a szczególnie dusz którym zaufałem.
Jako praktyk regerser oraz jako widzący ludzkie dusze, mogę stwierdzić, że negocjacje z innymi o zwrócenie sobie wolności są nieskuteczne i nie mają sensu. Możliwe, że dusze właścicieli nie ogarniają sytuacji i gubią się w niuansach. Z pewnością bodaj jedno skuteczne wyrwanie komuś własnej lub cudzej duszy uchodziło by za cud. Dobrowolnie taki fakt raczej nie zaistnieje. Należy jednak zawsze pamiętać o Bogu dążącym, aby wszystko było jednym z Nim. Każda istota ma pozostać wolna w Bogu i być świadoma jego wsparcia, tyle że my na Ziemi musimy o to sami poprosić.
W przypadku rozpoznania że jesteśmy od kogoś uzależnieni, nie negocjuje się wolności ze sprawcą a rozlicza go przed Bogiem. Pan czy Pani Podziemnego świata nigdy nie działa w pojedynkę lub na własną rękę, choć może tak domniemać. Ponad nimi jest zawsze cała grupa innych kombinatorów z których kilku może aktualnie inkarnować na ziemi. jednak większość to nieinkarnowane istoty.
Sprawdza się doskonale technika pokłonu Link i sąd boży. Jeśli jednostka omotała kogoś drugiego, wiele uczyni aby nie zwrócić tamtemu wolności. Warto jest prosić o ochronę przed kontaktem z byłym władcą, aby więcej nie przychodził mamić.
Art. pt.,,Poziomy opętania”Link
Więcej na temat Żywych Ziemskich Bogów Link
Opublikowano: 02/10/2011
Autor: s_majda
Komentarze