Bardzo często w psychoterapii spotyka się, że klient opowiada swoje dotychczasowe życie idąc w tył, aż do dzieciństwa, a nawet do sesji prenatalnej opowiadając o swoich doświadczeniach zwykle przykrych i złych. Mimo to, po takich zwierzeniach nadal jednostka jest zamknięta na swoje potrzeby, innych oraz Stwórcę, a także na doświadczanie szczęścia i miłości. Takim trybem życia jednostka pielęgnuje w sobie zawiść, złość, nienawiść jakie spycha głęboko i w konsekwencji zaprzecza sama sobie, że takie uczucia ma. Jednak one nie znikają, kumulują się w samej Duszy jaka ściąga do siebie coraz więcej węży astralnych, nieszczęść, cierpień a tym samym daje znak społeczeństwu by poszli do ‘diabła’, nie dotykali jej, odsunęli się a nawet by nie współczuli, by odeszli a nawet zachęca by zadawali jej jeszcze więcej cierpień by sama osobowość błagała o śmierć. Pojawiają się choroby, w tym raka, cierpienia oraz brak sensu życia, złość do złego Stwórcy. Co można zrobić by to zmienić?
Przegląd życia wraz z kasacją intencji doświadczania go takiego jakim było do tej pory
Jedną z popularnych technik jest przeglądnięcie dotychczasowego życia, tak jak na psychoterapii- od narodzin, a nawet od pobytu w brzuszku mamusi. Po skierowanej prośbie o ochronę, otwarcie serca np.
Proszę Boże Sił Stwórczych Miłości, otwórz teraz moje serce aż po sam rdzeń oraz moją Duszę, całą naszą istotę. Proszę Boże Sił Stwórczych Miłości o ochronę dla mnie oraz mojej Duszy, dla całej naszej istoty.
albo
Proszę ?wiatłości otwórz mnie,moją Duszę, całą naszą istotę na Twoje Stwórco energie, wibracje. Prosimy także Stwórco o ochronę dla nas tak aby podpięcia zostały skasowane oraz by wszelkie istoty, byty, twory nie przeszkadzały nam w trakcie pokłonu. Również prosimy teraz Ciebie Stwórco wspólnie z moją Duszą, całą naszą istotą o otwarcie naszego serca.
Ważne by sprecyzować kogo i o co prosimy-
Bezpiecznie wybrać takie określenia jak „Bóg Sił Twórczych Miłości”, „?wiatłości”, „Stwórco”
więcej w
Zamienniki słowa Bóg
Link
można skorzystać wtedy z technik regresywnych, odsłuchiwać tematyczne modlitwy w ciszy i w skupieniu oraz przerobić tematycznie intencje jakie najwięcej wnoszą.
Inną techniką (po prośbie o ochronę) można przypomnieć sobie wszystkie sytuacje z dzieciństwa do dnia obecnego, nawet te nieprzyjemne próbując przebaczyć samemu sobie, swojej Duszy, całej swojej istocie a także innym i Stwórcy. Próbujemy przypomnieć sobie wszystko co się wydarzyło chronologicznie w naszym życiu- wszystkie sytuacje dobre i złe.
Kiedy pojawia się silna blokada uczuć aby wybaczyć nam samym, Duszy i innym to wtedy prosić Stwórcę o wskazanie drogi, o pomoc by Bóg Dawca Życia zainterweniował, pokazał drogę jak tego dokonać. Także od razu prosić Stwórcę o kasacje, rozkodowanie oporów, bólu własnego, Duszy, całej istoty- by o tym pamiętać, że Dusza cała istota ma być zaangażowana. Warto także na głos (myśli mogą się rozbiegać, być sprzeczne a wypowiedziane słowo daje większą siłę) wyrazić wolę, że powierza się te wszystkie emocje Stwórcy a także Jego i tylko Jego woli a nie destrukcyjnym własnych i Duszy zapędom. W między czasie dobrze jest rozpisać z tych doświadczeń jakie miały miejsce w naszym życiu intencje i powierzyć je Stwórcy w pokłonie poprzez kasacje ich. Kiedy pojawiają się w myślach sytuacje pozytywne, przyjemne, pełne miłości wtedy wyrazić podziękowanie, wdzięczność do Stwórcy i własnej Duszy, całej istoty a także podziękować innym.
Taka rewizja życia możne potrwać do tygodnia czasu, a nawet i dłużej bo mogą nagle wychodzić poukrywane uczucia, emocje, scenki z życia jakimi najlepiej zająć się jak w opisie powyżej w ciszy i spokoju- aby nikt nie przeszkadzał.
Pokłony uzdrawiające relacje
W między czasie warto zrobić pokłon uzdrawiający relacje osobno wobec Stwórcy, własnej Duszy, całej istoty oraz wobec własnej matki, ojca oraz innych ludzi jacy mieli wpływ na obecne życie- wygarnąć im wszelkie zło oraz podziękować za każdy przejaw dobra.
Więcej o pokłonach:
1. wobec Boga
Link
2. Uzdrawianie relacji
Link
3. Uzdrawianie relacji pokłonem
Link
Modlitwy
Warto odczytywać modlitwę na głos skarżę się Stwórcy na moją własną Duszę. Także odsłuchiwanie modlitw dotyczących cierpienia, chorób, dotyczącego samego Stwórcy (jak Wielbi Dusza albo Pieśń Duszy). Modlitwy własne z prośbą o pokazanie przez Stwórcę i tylko Jego drogi- jak najbardziej i jak najczęściej- wręcz domagać się tego, okazywać taką wolę.
Wizualizacja
Można skorzystać z techniki wizualizacyjnej (wcześniej koniecznie prośba o ochronę, otwarcie serca i poprosić zdaniem aby Stwórca zaangażował Dusze i całą naszą istotę w jej trakcie– wizualizacja bez angażowania Duszy może nic nie dać, a bez ochrony przynieść pomieszanie) w czasie, której wyobrażamy nas, naszą Duszę w następującej sytuacji:
‘Przyjeżdża do nas złota taczka z napisem: Od Stwórcy i do tej taczki ładujemy z Duszą, z całą istotą wszystkie choroby, zaciemnienia w NASZYM ciele (w moim- znów Dusza nie jest angażowana) oraz wszelkie pasożyty i węże energetyczne. Następnie wypowiedzieć na głos, że ja, moja Dusza, cała nasza istota powierzamy to wszystko Stwórcy’. Potem podziękować Stwórcy’
Taka wizualizacja może na nie wiele się zdać jak Dusza trzyma intencje by chorować, by mieć węże astralne, by cierpieć, by zakończyć życie. Po niej z powrotem wszystko może wrócić.
Inna wizualizacja wnosząca więcej korzyści:
Oczywiście prośba o ochronę, otwarcie serca
Poprosić Stwórcę by pokierował mną, moją Duszą, całą naszą istotą, poprosić Go o snop światła pochodzącego tylko i wyłącznie od Stwórcy
Posiedzieć w nim, spróbować porozmawiać ze Stwórcą- jak się Go nie słyszy to mówić wszystko, co leży na sercu- wątpliwości, złość, nienawiść a potem przysłuchiwać się, a także zapisać co przychodzi na myśl, co się dzieje na sercu
Bardzo możliwe, że wtedy dojdzie do kontaktu z własną Duszą oraz że ją się usłyszy, zobaczy. A wszystko co mówi warto spisać i z tego ułożyć intencje jakie następnie powierzyć w pokłonie kasującym Stwórcy.
Także można usłyszeć, zobaczyć, odczuć samego Stwórcę- jak to nastąpi nie będzie żadnych wątpliwości, że to On
Trzeba próbować tego, powierzyć się Stwórcy i Jego woli z własną Duszą, istotą, poprosić Go o interwencje natychmiastową i szukać z Nim kontaktu non stop- przez Duszę, przez całą istotę. Jak próbuje się bez Duszy, całej istoty poprawa może być chwilowa.
Najlepiej powracać do tych technik do czasu kiedy nastąpi uzdrowienie- a jak poznać, że nastąpiło? Nie będzie wątpliwości, że to się dokonało [przypominam, że intencje kasuje się raz- można potem dopowiadać kwestie- jednak gdy ktoś czuje usilną potrzebę by powtarzać to proszę pytać się Stwórcy, co robić]
Polecam także takie intencje
Stwórca, modlitwy, oświecenie. Intencje.
Link
Jasnowidzenie, jasnosłyszenie- Intencje.
Link
Co jeszcze można zrobić? Gdzie mogą być jeszcze bloki?
Plany karmiczne, ślubowania
Warto skasować plany karmiczne, umowy PO przerobieniu tematycznych intencji dotyczących umów w ciemno, ślubowań, trzymania planów karmicznych (Dusza inaczej będzie je odnawiać jak tylko będzie sama kasacja) a następnie oddać je w pokłonie Stwórcy poprzez prośbę o ich kasacje.
Intencje:
Intencje w ciemno i z gwarancją (wątki: uwalnianie od umów)
Link
?lubowania składane kiedyś( – intencje do przepracowania)
Link
200 intencji dotyczące bycia strażnikiem (wątki: uwalnianie od umów)
Link
Dusza słucha żywych bogów, mistrzów cierpienia
Pomocne są modlitwy oraz intencje tematyczne i pokłon uzdrawiający relacje
Uwolnienie od wpływu żywych bogów- Lokesia/Wisznu/Zeusa
Link
Intencje guru
Link
Uwolnienie od wpływu żywych bogów, guru
Link
Najważniejsza technika, metoda
Prośba o otwarcie serca, o ochronę i wypytywać Stwórcy, co JESZCZE uczynić, zrobić bowiem można stosować tysiące różnych technik, a… doświadczanie Stwórcy, rozmowa z Nim- zero, nic- bo osobowość w imieniu swoim, Duszy, całej istoty nie domaga się tego, nie pyta Go o ukazanie rozwiązań, nie pyta Go w jaki sposób wypełniać Jego wolę każdego dnia tym samym wpadając w stare schematy działań, w wole własną, w uwikłania Duszy. Poprzez współtworzenie ze Stwórcą następuje uzdrowienie, a dla niektórych cuda. Każda istota jest indywidualna i dla jednej wystarczy jedynie modlitwa wstawiennicza by drugiego dnia wyzdrowieć, stanąć na nogi a dla jeszcze innej potrzeba czegoś więcej: pracy z pakietem intencji albo jeszcze coś innego co tylko Stwórca może powiedzieć.
Jak rozpoznać, że odpowiedź była od Stwórcy?
Odpowiedź może przyjść w postaci uczucia, wizji, obrazu, poprzez sen i na inne sposoby. Kiedy przyjdzie nie będzie wątpliwości, będzie wiadomo że od Niego pochodzi. Jeśli nie ma się pewności dopytywać bezustannie, próbować weryfikacji ze Stwórcą- jak to wygląda naprawdę Stwórco?
1. Zamienniki słowa Bóg
Link
2. Jak mam pracować dla Boga
Link
3. Bóg jako uzdrowiciel
Link
4. Rozmowa z Bogiem ćwiczenie
Link
5. Instrukcje od Boga
Link
6. weryfikacja z Bogiem- jak to jest naprawdę Boże
Link
7. Krytycznie o Bogu rozważania
Link
8. Odnowienie kontaktu z Bogiem Dawcą Życia jako pierwszy krok ku wyzwoleniu z obciążeń
Link
9. Na boską odpowiedzialność przyjmowanie Jego darów.
Link
Nie ma drogi na skróty- szukanie pośredników, uzdrowicieli, odpowiedzi w gwiazdach, runach, kartach, numerologii daje dalsze uwikłania. Trzeba wspólnie z Duszą, całą istotą przepracowywać uwikłania z pomocą Stwórcy- a nawet takie rzeczy (które „pozornie” nie dotyczą) jak prostytucja, wojsko, satanizm, uzależnienia, aż do misji zbawiania świata- niezależnie od płci.
Proszę sobie wyobrazić sytuacje- Dusza chce rozmawiać ze Stwórcą jednak nie może bo musi użyć… Run? Kart? Pośredników? Nie może rozmawiać bo ma ślubowania Amithaby i wszelkie inne? Bo guru zabronił?
To jak Stwórca ma bezpośrednio działać przez osobowość, Duszę, istotę skoro nie ma woli by doświadczać Go bezpośrednio, nie ufa Mu, trzyma do Niego urazę za ‘ciężki los? bądź chce być bogiem dla siebie i innych’
Opublikowano: 18/04/2013
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 3 komentarze
W czasie przebywania choroby raka oraz jakiejkolwiek innej warto sięgnąć do książki "Encyklopedia Zdrowia" Edgara Cayce'go Alicji Jung i Jerzego Raffa a także stosować dietę zasadową by wspomóc ciało.
W razie potrzeby doślę skan z książki o danej jednostce chorobowej.
Także kąpiel w solance doda ulgi
readarticle.php?article_id=1030
Oprócz tego dopytywać Stwórcy skąd wzięła się choroba- i jak zmienić życie aby jej nie było.
Jeśli jest wola powrotu do starego życia, wzorców myślowych i działania, niedbania o siebie, robienia na złość (infusions/articles/readarticle.php?article_id=1189) sobie i innym to choroba będzie się utrzymywać a wręcz rozwijać.
[small][/small],,Wina to nic innego jak samokrytyka. Pojawia się wówczas, kiedy czujemy, że doznaliśmy niepowodzenia starając się żyć w zgodzie … i kiedy potępiamy siebie za to niepowodzenie. Aby usunąć kompleks winy nie wystarczy chcieć czuć się lepiej; musimy ocenić nasze zachowanie, spojrzeć na nasze ideały i zrozumieć, dlaczego nie ma harmonii między jednym a drugim. Jak mówią odczyty, są cztery sposoby zrozumienia tego problemu i wyleczenia siebie z poczucia winy.
Po pierwsze, musimy sobie uświadomić, że wina jaką odczuwamy jest związana ze z góry wyrobionym osądem na temat sukcesu i niepowodzenia. Niekiedy wydaje nam się, że odosobnione doznanie jest ostatecznym wskaźnikiem, czy odnieśliśmy sukces, czy niepowodzenie. Odczyty obiecują jednak, że dopóki próbujemy, nic nie jest przesądzone.
Jeden z korespondentów Cayce,,a nigdy nie używał słowa ,,wina,,, ale wiele pytań jakie zadawał wynika, że potępiał siebie bardzo surowo:
„W czym zawiodłem, nie używając mądrze tego, co dał mi Bóg? Dlaczego jestem zażenowany tak wieloma rzeczami?”
„Nie sądź siebie. Nie zawiodłeś- odpowiedział Cayce. – Jeszcze nie zawiodłeś. Stanie się to wówczas, gdy przestaniesz próbować. Już sam fakt, że próbujesz, jest cnotę”.
Drugą przyczyną potępiania siebie może być skłonność do potępiania innych. Często wyrażana w odczytach zasada głosi, że otrzymujemy to, co sami dajemy.
„Kto pod kim dołki kopie, sam w nie wpada”. Mówiąc zaś językiem biblijnym: zbieramy to, co zasiejemy.
W odniesieniu do poczucia winy jest to prawda, ponieważ doświadczenie życiowe, a także nasze postawy wobec innych, określają naszą postawę względem siebie. Jeśli zachowujemy urazę w stosunku do innych i odrzucamy jakiekolwiek przebaczenie, te same emocje i postawy mogą zwrócić się ku naszemu wnętrzu.
Właśnie to miał Cayce na myśli, gdy zwracał się do pewnej kobiety, która zapytała:
„Dlaczego czuje się odpowiedzialna za wszystkie sprawy, które były i za te które będą?”
W odczycie 316-1 Cayce powiedział:
„Ponieważ jest w tobie wiele urazy wobec innych. Myślisz nad przeszłością i tę samą urazę kierujesz do siebie. Myślisz nad przeszłością i tę samą urazę kierujesz do siebie”
Pierwszym krokiem w przezwyciężeniu kompleksu winy jest nauczenie się wybaczania innym tak, abyśmy również mogli wybaczyć sobie
„Nie potępiaj siebie- mówił Cayce- Postaw życie swej jaźni w jednej linii… w rękach Twórczej Siły, która kieruje…” Innymi słowy powinniśmy manifestować miłość Stwórcy w naszym codziennym życiu przez praktykowani wybaczania, a także poddawać się całkowicie Jego woli.
Trzecim czynnikiem w usuwaniu poczucia winy jest podjęcie działania. Potępianie siebie to często wynik bezczynności- nie robimy tego, co wiemy, że powinniśmy robić. Taka postawa może unieśmiertelnić winę ponieważ faktycznie przedkładamy ją nad zrobienie czegoś, co manifestowałoby nasze ideały. W ten sposób wina może stać się dzieckiem lenistwa.
Jeszcze gorszą rzeczą od niepodjęcia działania w zgodzie z naszymi przekonaniami jest próba przypisania sobie zasługi za te przekonania w sytuacjach, gdy nie stosujemy ich w praktyce.
Czwartym i ostatnim krokiem w usuwaniu poczucia winy jest wiara w przebaczenie Stwórcy.
Wielu z nas odrzuca taką możliwość. Wielu z tych, którzy walczą z kompleksem winy, nosi w sobie obraz Boga gniewnego i karzącego. Jeśli możemy rozwinąć w sobie obraz Stwórcy, który przebacza, potrafimy także otworzyć się na uzdrawiającą moc łaski”
fragmenty „Cayce odpowiada”, John G. Fuller
Fragmenty Cayce odpowiada, John G. Fuller
Aby rozszerzyć perspektywę czytanego tekstu warto odnieść to do postaw nie tyle swoich, ale własnej Duszy i tego co czyni.
Jak mogę pozbyć się zawiedzionych nadziei, wrogości i negatywnych postaw?
Myślę, że każdy z nas ma takie chwile, gdy rozkoszuje się wizją kogoś dyndającego na stryczku. Być może ten „wróg” rzeczywiście zrobił coś złego, by sprowokować nasz gniew, z drugiej strony jednak, może to być wyłącznie nasza fantazja. Nie jest istotne, czy jest on winny, czy nie, za to w obu przypadkach jedna rzecz wydaje się jasna: tkwiąc w negatywnych uczuciach szkodzimy wyłącznie sobie. Po pierwsze marnujemy czas i energię, którą moglibyśmy wykorzystać w twórczym działaniu. Po drugie – szkodzimy własnemu zdrowiu. Gniew, jak funkcje naszego ciała, a szczególnie krążenie krwi i trawienie pokarmu, nie wspominając już o równowadze hormonalnej. Mylimy się sądząc, że nasza złość ogranicza się wyłącznie do „ciała mentalnego” i nie dotyczy tego, co materialne. Nadciśnienie i wrzody żołądka są tego znakomitym przykładem.
Najgorsze jest to, że złość i gniew prowadzą nas do działania sprzecznego z tym, co w naszym życiu dobre, drastycznie zmniejszając szanse na prawdziwy rozwój duchowy.
Zrozumienie prostego faktu, iż myśląc negatywnie szkodzę wyłącznie sobie, powinno spowodować odrzucenie od siebie tego rodzaju myśli. I tak się dzieje. Ale rozkaz, by wyniosły się one z głowy bynajmniej nie wprowadza na ich miejsce doznań korzystnych i podnoszących na duchu.
Jedno podstawowe pytanie
Aby przezwyciężyć jakąkolwiek negatywną postawę, wystarczy zadać sobie jedno pytanie. Jako ludzkie istoty o wolnej woli zawsze mamy przed sobą jeden wybór: iść drogą Boga lub wybrać ścieżkę buntu. Droga ku Bogu (…) która jest wewnątrz nas prowadzi do manifestowania cech, które odczyty Cayce,,a nazywają owocami ducha. Są wśród nich: miłość, życzliwość, cierpliwość, łagodność i współpraca. Idąc drogą buntu, stajemy się z kolei niewrażliwi na boski impuls, w rezultacie czego powstają cechy przeciwne: frustracja, wrogość, zawiść i strach. Skoro bunt jest przyczyną negatywnych emocji lub też czyni nas co najmniej niewolnikami owych emocji, by się ich pozbyć musimy wybrać drogę Boga. Istnieją określone środki cele i środki, które mogą nam w tym pomóc.
¦wiadomość wolnej woli
Wolna wola człowieka ma według Cayce,,a ogromną moc, jest więc szczególnie użyteczna w sytuacjach, gdy przezwyciężając negatywne postawy chcemy zmienić jakość naszego życia. Niektórzy ludzie mówię: „Nie mogę pozbyć się złości taki już jestem” lub też „Nie mogę pozbyć się zawiedzionych nadziei, gdyż moje życie niweczy wszelkie nadzieje”. Myślenie o sobie w taki sposób zaprzecza sile naszej woli, która jest częścią nas samych (…) Możemy wybierać sposób, w jaki będziemy reagować na te uwarunkowania; możemy użyć naszej woli, by zdecydować, jakim typem osoby chcemy być; możemy kształtować siebie tak jak chcemy.
Cayce, odczyt 264-5 „Jeżeli twoja wewnętrzna jaźń potrzebuje zmiany i wymaga nowej postawy, wtedy to, co na zewnątrz, staje się świadome tego, co wzrasta od wewnątrz. Czyż piękno róży pochodzi z jej opadłych płatków? Ma ono raczej swe źródło wewnątrz (…) Podobnie to, co robimy i to, kim jesteśmy, ma swoje źródło w naszym wnętrzu”. Wiedza o tym, że mamy siłę woli jest warunkiem wstępnym do jej użycia. Tak więc pierwszym stanem umysłu, jakiego potrzebujemy, by przezwyciężyć negatywne emocje, jest wiara w siebie. Jako istoty świadome jesteśmy w stanie osiągnąć ten stan, gdyż osiąga go nawet kwiat róży. I czyni to zupełnie pozaświadomie (…) Aby budować prawdziwą wiarę w siebie, muszą bowiem najpierw wykorzenić przyczyny zwątpienia.
Odczyty często informowały ludzi szukających rady, że doświadczają wali wewnętrznej i właśnie to jest przyczyną zaburzeń w ich umysłach i ciałach.
„Strach jest owocem niezdecydowaniu i powstaje z szacunku do duchowego ideału. Zwątpienie jest ojcem strachu„. Ze strachu zaś może zrodzić się wrogość, zawiedzione nadzieje i wiele innych negatywnych emocji, które Cayce nazywa „chorobami duszy i ciała mentalnego”.
Pewien mężczyzna zapytał Cayce,,a, dlaczego wydaje mu się, że odczuwa wewnętrzny szloch. Jak głosił odczyt 2339-1 „źródłem takiego stanu są zawiedzione w stosunku do ideału nadzieje”.
(…) Ale odczyty oferują nadzieję zapewniając, że mamy nieograniczone zapasy dostępnej nam pomocy. Ta pomoc pochodzi od Boga i Jego nieskończonej miłości dla człowieka.
Pewien mężczyzna zapytał (odczyt 931-1), dlaczego małe niepowodzenie spowodowało tak silny atak zawiedzionej nadziei.
Zamiast wyjaśnić źródło frustracji, Cayce ukazał temu człowiekowi pewną perspektywę. „Cnotą jest już to, że spróbowałeś (…) Niepowiedzenie zaś powinieneś traktować jako odskocznię do czegoś lepszego. Nie uważaj tego za młyński kamień u szyi”. Innymi słowy, nie stawiaj się bezczynny wobec braku sukcesu. Zobacz, ile nauczyło się to doznanie i próbuj dalej.
Kiedy inna osoba zapytała wprost „Dlaczego czuję się tak sfrustrowana życiem minionych lat?”, w jednym z odczytówCayce odpowiadał „Brak ci wewnętrznego pokoju”.
Cierpliwość
Inną cechą, równie nieocenioną jest cierpliwość: cierpliwość w stosunku do różnych sytuacji życiowych, cierpliwość wobec tych, którzy są wokół nas, ale głównie cierpliwość wobec nas samych.
W odczycie 2533-6 stwierdza Cayce:
„Frustracja może niekiedy wypływać na ciało, dając przykre reakcje (…) Ciało jest zaniepokojone, jest niecierpliwe i chce znać przyczynę”.
„Naucz się cierpliwości- uporczywej, ożywionej, czynnej (…) Nie jest to tylko oczekiwanie (…) Stosuj się do praw cierpliwości, współpracuj z miłością, z celem, z wiarą, nadzieją i życzliwością, eksponując to wszystko„
Podjęcie praktycznych działań
Kiedy jedna z osób zapytała, jak pozbyć się wrogości, rada Cayce,, a była niezwykle prosta „Wyrzuć ją z siebie”. Mimo pewnego uproszczenia, stoi za tym stwierdzenie, iż nie powinniśmy nigdy pozwalać na to, aby kierowały nami negatywne emocje. Trwanie w nich dostarcza im jedynie pożywki.
Jest coś, ku czemu możemy się zwrócić. Tym czymś dla Cayce,, a jest boska miłość „Niech miłość Boga wypełni twój umysł i twoje ciało, by nie było tam miejsca dla żadnej urazy”. Jeżeli pozwolisz na to by wypełniła cię miłość Boga, nie pojawi się w tobie nic negatywnego.
W odczycie 987-4 Cayce podsumowuje to mówiąc „Zwróć twarz ku światłu, a wówczas cienie pozostaną w tyle„.
„Jeśli przebaczysz innym, oni wybaczają tobie- mówi odczyt 2600-2- Jeśli kochasz innych, oni kochają ciebie. Jeśli krzywdzisz innych, oni krzywdzą ciebie”
Przebaczenie, połówki
[15:38:23] Bartek: tak, dzisiaj fajna ksiazke kupilem, zabójcze emocje- dr don colbert
psychiatra odwołuje sie tez do Boga, jest chrzescijaninem, protestantem, ale najwiecej jest odniesien do Boga i biblii tez, ale te najbardziej trafne
cos dla mnie, akurat poszedlem do empiku i ktos ja okladka do przodu polozyl od razu zauwazylem 🙂
ma 298 stron
tylko wiesz on mówi o Bogu, a czasem zastępuje go Chrystusem
(facepalm)
no ale to takie chrześcijanskie pomieszanie
niby nic odkrywczego, ale łaczy róże emocje z chorobami
np choroby autoimmunologiczne takie jak bielactwo z urazami, zawziętością, brakiem przebaczenia, nienawiścią do siebie
[15:48:36] Mirka: a to wszystko z tego podłoża
psychosomatyka to opisuje
[15:50:31] Bartek: opisuje rózne nasze mechanizmy myslowe z zycia wziete takze te zwiazane z praca
na razie wiesz czytam po lebkach, i troche poczatku przeczytałem
dobre na intencje, choc moze przeczytanie i stosowanie tez cos wniesie
[15:51:36] Mirka: intencje+ wniesienie
[15:52:18] Bartek: tyou trzymanie sie zasad, tworzenie takze swoich i oczekiwanie ze ktos je bedzie spelnial jak pracodawca, wspolpracownicy itd.
poczatek nienawisci to poczucie skrzywdzenia
[15:52:56] Mirka: nienawiść, złość
pod nim jest ukryty płacz- niewyrażony, skrzywdzenie
[15:56:32] Bartek: jest o przebaczaniu, radości
np co do przebaczania sa takie propozycje
przyznaj, ze zostałeś zraniony, przyjmij Boże wybaczenie w swoim życiu, przekaż winowajcę w ręce Boga, poproś Boga o pomoc, wyraż swoje przebaczenie
kazdy z tych punktów dokładniej rozpisany
niestety jest na końcu pułapka
są przykłady modlitw do Boga
a w nich odniesienie i zwócenie sie do chrystusa
[16:00:38] Mirka: niektórzy zaczynają od takich modlitw
ale łatwo powiedzieć
‘przyznaj’
a to jest krok jaki zajmuje lata
albo ktoś powie ,,przebaczyłem,,
a kisi nienawiść
[16:03:26] Bartek: pisze: Wielu ludzi w naszym społeczeńswtwie kładzie szczególny nacisk na miłośc romantyczna. Poszukuja oni i zarliwie pragną miłości, która wyraża się poprzez płonące świece, kwiaty, czułe swowa i wreszcie seks. Miłość, która naprawdę leczy nasze emocje i ciało, to nie miłośc romantyczna, lecz bezwarunkowa miłość płynaca od Boga. Miłość, która leczy, nie jest natury seksualnej, lecz duchowej.
podał się na badania, które mówią, ze romantyczna miłośc działa podobnie jak srodek uzależniający
[16:04:37] Mirka: coś w tym jest: wielu ludzi kojarzy miłość z seksem, romantycznością
a nie akceptacją drugiej osoby
jak coś nie tak odrzucają
[16:05:25] Bartek: wykazali te same dzialania hormonow i mozgu u osob namietnie zakochanych i uzaleznionych od narkotykow
zreszta jak ludzie szukaja tzw drugiej polowki, to mowia ze musi byc tez ta chemia miedzy nimi
[16:07:47] Mirka: masz racje- ta chemia…na IN
Artykuły
Połówka i Połówek. Fakty i mity
To co ja przeżyłem, to czego stałem się świadomy pozwala mi twierdzić, że nie istnieje żadna Połówka która w sposób trwały jest dopełnieniem Twoim lub Twojej Duszy.
Jesteś Ty z własną Duszą kompletną i pełną istotą (nie licząc Nadświadomości). Jesteś istotą w 100 % samodzielną, nie mającą żadnego odpowiednika we wszechświecie.
Nic i nikt nie jest dla Ciebie połówką.
Związki- fakty i mity. Uwalnianie się od związków
Połówki to pojęcia wkodowane – wmówione. Połówki zostały w Duszach i ludziach zainicjowane, one są nićmi aka ,,przyszyte” do nas.
Nie było wolą Boga, aby Dusze i ludzie wierzyli w istnienie jakiś niezbędnych dla ich szczęścia połówek. Ludzie tracą czas na szukanie połówki zamiast poszukiwać światła w sobie samych, we własnych sercach i Duszach. To światło w odpowiednim momencie ,,da” właściwego męża, najlepszą żonę.
Żadna moja połówka nie przyniosła mi szczęścia w obecnym wcieleniu a pojawiło się ich wiele. Spełnienie i szczęśliwość znajduję uwalniając się od nich, stając się świadom mojej przeszłości jako zakodowanej połówki dla wielu innych istot.
Nie przypomniałem sobie, żadnej kobiecej lub męskiej połówki czasów starszych niż 5-6000 lat. Możliwe, że ich wówczas jeszcze nie było, lub obciążenia te zostały skasowane.
Celibat i asceza seksualna jako ciężar i nieszczęście dla ciała oraz Duszy
Celibat i asceza seksualna jest doświadczeniem wybieranym przez Duszę, dla własnej aktualnej inkarnacji ziemskie, jako doświadczenie odpoczynku i spokoju w sferze erotyki, w narządach płciowych po nadmiernej eksploatacji we wcześniejszym wcieleniu prostytutki i zawodach pokrewnych. Wiedza ta może nie być miła dla kapłanów, zakonnic, dla części osób które w zaciszu praktykują ascezę na co dzień uważając ją za wielki sukces.
Obciążenia czarnej tantry
Bóstwa bezustannie penetrują środowisko w poszukiwaniu kolejnego związku, zatem stałym elementem przerabianym z nimi są rozstania. Bolesne i na poziomie fizycznym bywa, że pełne presji, agresywnych wyzwisk. Jednak to dusze ludzkie najpierw dogadują się z innymi, To one szukają kogo by tu jeszcze chętnego zaliczyć i kombinują jak pozbyć się obecnego towarzysza życia. Widziałem kiedyś rozstanie duszy haremowego władcy z duszą kolejnej pięknej ziemskiej kochanki.
Połówka- Druga(nasza) połowa. Intencje
1. Naszego we wszelkich płciach i z wszelkich przyczyn na rozmaite sposoby z Moją Duszą i całą naszą Istotą brania udziału, przyczyniania się, a także nie brania udziału, nie przyczyniania się do tego,że m.in. my same, inne istoty są inicjowane w połówki, wzajemne związki, relacje do końca świata a nawet i dłużej a w tym pod wpływem min. hipnoz, narkotyków, alkoholu i innych substancji odurzających, podczas obrzędów satanistycznych, magicznych, lucyferańskich, biaoastralowych i jakichkolwiek innych i nie tylko oraz naszego doświadczania tego skutków
Porządkowanie własnej sfery seksualnej. Modlitwa
Zwróciłem Bogu oraz wszystkim istotom obietnice seksualne, przyrzeczenia małżeńskie jakie składali i przyjmowali Dusza moja oraz jej poprzedni awatrowie. Bóg mojej Duszy ochrania mnie zawsze od wszystkich, którzy chcieliby się ze mną całować i pieścić bez mojej zgody, bez mojej świadomej akceptacji. Oddałem Bogu mojej Duszy wszystkie intencje, nawyki, potrzeby przyciągania do siebie dawnych moich żon i kochanek. Bóg mego serca ochrania mnie zawsze od wszystkich, którzy chcieliby się ze mną obłapiać i ściskać bez mojej świadomej zgody, bez mojej akceptacji. Oddałem Bogu wszystkich Dusz wszystkie intencje, nawyki, potrzeby przyciągania do siebie astralnych seksualnych kochanek i astralnych kochanków. Oddałem Bogu wszechświata wszystkich, którzy chcieliby mnie męczyć seksualnie i własną seksualnością negatywnie wpływać na moje serduszko, na moje energie, pogarszać mój nastrój radości.
Bóstwa Tantry Seksualnej. Modlitwa uwalniająca
Jestem wolny od potrzeby starania się o osobistą znajomość i przyjaźń z Bóstwami Tantry Seksualnej i ich kapłanami, hierarchiami oraz strukturami. Jestem wolny od intencji dostrajania się do wibracji i energii wytwarzanych przez Bóstwa Tantry Seksualnej i ich kapłanów. To w porządku dla mnie i mojego bezpieczeństwa.
Choroby prostaty. Przykłady uwarunkowań
Kilka osób (nie zajmujących się analizowaniem innych), które oglądały jego fotografię zauważyło kobiecość na obliczu.
Mężczyzna ma zbyt wiele energii kobiecych jakie dusza zapragnęła wydobyć na wierzch w obecnym wcieleniu. Przytłumiła tak głos prostaty i produkcję męskiego hormonu.
Seks z Bóstwami Tantry Seksualnej. Modlitwa uwalniająca
Przebaczyłem mojemu seksualnemu bóstwu, które zamiast wspierać mnie wiązało kiedyś moje skrzydła.
Nie muszę jak królik rżnąć się z Bóstwami Tantry Seksualnej.
Seksualna podzięka. Modlitwa uwalniająca/ afirmacje
Otwórz teraz Boze moje serce.
Otulona Twoją miłościa Boże, wybaczyłam sobie to, że by sie odwdzieczyc innym swiadczyłam usługi seksualne.
Otulona Twoją miłością Boże wybaczyłam sobie ,że dawałam świadczenia seksualne na rzecz tych ,którzy kiedyś pomogli mnie i mojej Duszy.
Kobieca samotność wg Caycego.
Francuzi swój pogląd na stan małżeński i stan wolny wyrazili w takim błyskotliwym powiedzonku: „Małżeństwo jest jak oblężona twierdza – ci, którzy są na zewnątrz chcą się dostać do środka, a ci, którzy są w środku pragną wyjść na zewnątrz”. Spostrzeżenie to, jakkolwiek może się wydawać cyniczne, kryje w sobie wiele prawdy. Małżeństwo przyniosło już tyle psychicznych udręk tak wielu ludziom, że nieomal dziwi fakt, iż pozostali nadal uważają stan małżeński za pożądany i skłonni są lekceważyć zagrożenie spokoju ducha, jakie niesie ono ze sobą, widząc w nim jedynie obietnicę szczęścia.
Dramaty bóstw tantry seksualnej
Uwalniając się od przeszłości Bóstwa Tantry Seksualnej pamiętajmy, że inicjowano je w parach i dusze ich w tych parach szły dalej w kolejne inkarnacje. Para bóstw to kobieta i mężczyzna. Należy równocześnie uwolnić się od osoby i duszy tworzącej z nami parę, tzw. połówkę, czy też bliźniaczą duszę.
Przykładowo samotna kobieta ,,bogini seksu” -bez męskiego bóstwa może mieć rozmaite pomieszania a nawet męskie energie aby np cały świat materialny nie zawalił. Musi być prawie mężczyzną. Dusza znajomej bogini, na samą myśl, że mogła by się uwolnić od związku z męskim bóstwem powiedziała mi ,,że było by to świętokradztwo”. Pewien czas upłynie zanim zrozumie i zaakceptuje, iż świętokradztwem jest traktowanie innego człowieka, innej duszy jako Boga. ¦więtokradztwem jest traktowanie innej istoty jako bogini lub jako żywego ziemskiego boga.
Prosimy o wybaczenie Ja nasze Dusze, Byty, Twory i całe nasze Istoty, za sprzeniewierzenie się twojej miłości dla nas, twojej opiece dla nas, twojej ochronie dla nas,
Prosimy o wybaczenie Ja nasze Dusze, Byty, Twory i całe nasze Istoty, za bałwochwalstwo wobec ciebie w naszych relacjach, w naszych w naszych planach , w naszych działaniach, Boże Dawco Życia. Z otrzymanego listu.
[21:49:40] Sławomir Majda: Nie prosi się o wybaczenie. Taka prośba podnosi komuś ciśnienie. Lepiej działa słowo przepraszam. A tego tu wyraźnie brakuje. Osoba tak prosząca często nie przeprasza ofiary, ale żąda od niej, aby ta się wzniosła ponad urazy, samemu nie dążąc do zmiany nastawień.
Jednak w przypadku prośby o przebaczenie skierowanej do Boga, najlepiej pytać Go samego co On na to? Można by dodać ew. prośbę o wskazanie nam tego co i jak mamy zrobić aby się dokonało.