Wielowymiarowa jedna żona
Poznałem kiedyś pewną pannę, która zapadła mi mocno w pamięć. Pomimo tego, że nie spotkałem jej przez wiele lat, nie potrafiłem uwolnić się od obrazu tej postaci, widzianej ciągle przed oczyma.
Z upływem czasu pozyskałem wiedzę o wielowymiarowości w naszej relacji. Wszystkie obrazy i wglądy które mi się ukazały, działy się teraz, pomiędzy 1940 rokiem, a obecną chwilą. Świadczyły o tym stroje, miejsca, odniesienia tekstowe.
Wymiar równoległy, pierwszy jaki zapamiętałem.
Przed wielu laty, kiedy założyłem moją stronę internetową „MINW„zobaczyłem witrynę niebogatej księgarni, w mieście w którym ona zamieszkuje. Na wystawie, pośród innych, stała „moja„książka w złotej okładce, z wierszami na temat Boga.
Zrozumiałem, że mój odpowiednik, inna inkarnacja mojej Duszy, będąca mężem tej kobiety, napisał i wydał poezję o Bogu. Odebrałem też odczucie silnej niechęci, a nawet nienawiści tej kobiety do męża -czyli do „Sławka„ z innego wymiaru rzeczywistości. Powodem była publikacja wierszy, na którą nie wyraziła zgody.
Kolejny wymiar równoległy do naszej rzeczywistości.
Przez kilka miesięcy w 2019 roku miałem obrazy z jeszcze innego wymiaru naszych relacji małżeńskich. Po ślubie, tamten Sławek wyjechał do jej miasta i z biegiem czasu został burmistrzem, pijącym alkohol z miejscowymi cyganami. Tłumaczył to, potrzebą integracji z grupą dezorganizującą miasto. Możliwe, że zapijał samotność w relacji z żoną, pustkę uczuć itp.
Kolejny wymiar równoległy do naszej rzeczywistości.
Chyba w 2014 roku lub 2015 w mieszkaniu klientki miałem wizję najbardziej bolesną emocjonalnie. Klientka miała męża, obłożnie chorego, który nie wstawał z łóżka. Odebrałem przekaz, że chętnie by się go pozbyła. I w tym momencie zobaczyłem siebie na łóżku klienta. A raczej zobaczyłem innego Sławka, żyjącego z tamtą żoną gdzieś ok. roku 2000. Leżał bezradny na łóżku a jego żona stała nad nim i powtarzała mu „nie umieraj„. Równocześnie aby do dobić, w jego ciało i energetykę wkładała (na poziomie Duszy) rakowe węże, zawsze obecne przy tej chorobie. Zawsze też będące przyczyną choroby raka. Temat choroby raka i rakowych węży omówiłem szeroko w tym zestawie tekstów Link.
Kolejny wymiar równoległy do naszej rzeczywistości, a raczej międzywymiarowe spotkanie, korespondujące z powyższą wizją. Zobaczyłem w 2019 roku 4 (cztery) identyczne żony, siedzące przy stoliku i popijające kawkę z porcelanowych filiżanek. Spotkały się zatem cztery podobne do siebie żony z tych siedmiu lub ośmiu, które pozbyły się męża (Sławka) w identyczny sposób. Omawiały interesujące je kwestie.
Opublikowano: 24/02/2020
Autor: s_majda
Komentarze