Dopiero kiedy rozpoznałem własną duszę i zacząłem spotykać się z duszami innych żyjących ludzi dowiedziałem się o wojnach toczonych pomiędzy duszami.
Dusze tak samo jak ich osobowości ziemskie walczą ze sobą;
– W wyniku zakulisowych działań istot astralnych, archaniołów, jaszczurów, astralnych bogów itp,
– Dusze walczą kiedy przychodzą z intencją zawładnięcia inną duszą lub osobowością. Najpierw niezadowolenie okazuje sama dusza, a potem wroga i agresywna staje się jej osobowość. Każda technika opanowania innej duszy wydaje się im być wówczas dobra, by osiągnąć zamierzony cel.
Im więcej widzisz, tym łatwiej te procesy oddawać Bogu. Zjawisko należy właściwie opowiedzieć, że dzieje się to i to. Prosimy też o ochronę celem wzbudzenia odpowiedniej energii i właściwej opartej na miłości odpowiedzi. Nie powinniśmy żądać nieszczęść dla agresora, a przebaczenia i bożego osądu jego działań.
– Dusze kobiece mogą walczyć ze sobą o mężczyznę. Tego zupełnie nie rozumiem. Decyzja o ew. małżeństwie powinna być u mężczyzny samodzielną, a nie wynikającą z tego, że rywalki sobie ubliżą, lub jedna z nich wyszarpie więcej włosów tej drugiej. Jaki to może być argument dla mężczyzny, w sprawie małżeństwa, że tamte sobie coś uzgodniły? Widzę tu kompletne niezrozumienie, nieprzytomność. Być może dusze mężczyzn też postępują podobnie.
– Możliwe jest podszywanie się jednej duszy za kogoś innego. Widać napaść ze strony duszy Adama, a to może być dusza Zosi.
Moja dusza i jej osobowości kiedyś toczyły własną wojnę z inną istotą przez kolejne wcielenia. Przegrywaliśmy wszyscy. Jako kobieta wmówiłem tamtej …. Jak to opowiedzieć rzetelnie ?Raz tamtej wmówiła w kobiecym wcieleniu jakąś głupotę ,,bo ona była nieposłuszna”. Po kilku wcieleniach, dokładnie w tym samym kraju tamta, jako jasnowidz z pamięcią karmiczną przypomniała sobie, kto i jak ją wrobił i zemściła się zakładając innej już osobowości (mojej duszy) blokady na wątrobie. Te zaś dopiero sam musiałem ściągać całe lata.
W kontekście powyższego przypomina się armia oddana Bogu (oddalona) przez Buddę przed oświeceniem. To były dusze ludzi żyjących i aktywnych, jacy walczyli kiedyś wcześniej w jego ziemskich armiach. Znam kilka osób budujących sobie własne armie na przyszłość w sposób nie świadomy. Ich dusze przekonują innych, że OSOBA awatara ma zawsze rację, jest święta, lub jest (będzie) Bogiem. Dokonuje się to wiarygodnymi działaniami w materii, urzeczywistnieniem pewnych obietnic ale z dyskretnym skierowaniem uwagi patrzącego na OSOBĘ jako cudotwórcę, a nie na Boga, którego energie ta istota przez siebie przesyła do innych.
Na CUD-portalu jest wiele opisów wojen dusz, wojen astralnych jakie regreserzy sobie przypomnieli. Dominuje opinia, że dotyczy to czasów przedwiecznych tak starych, że ho ho. Tymczasem wojny dusz toczą się obok ciebie, a twoja dusza jest obecnie zaangażowana przynajmniej w kilka konfliktów.
Opublikowano: 13/08/2010
Autor: s_majda
Komentarze