Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Żerowanie grupowe dusz na innej istocie

Żerowanie grupowe dusz na innej istocie nie jest dziedziczne i nie można go przekazać krewnym, znajomym, którzy jednak również mogą się jakoś ,,obłowić”. W żerowanie na innych angażuje się tylko ktoś kto taki proces inicjuje, więc dalsza rodzina staje się beneficjentem pośrednim.
Przez jakiś czas żerowała na mnie ( i na mojej duszy) pewna osoba (i jej dusza). Uzyskawszy wglądy w poprzednie inkarnacje mojej duszy, zorientowałem się, że żerowanie trwało przez wiele wcieleń i w tej konkretnej relacji oparte było na usidleniu poprzez seks i uwikłaniach rodzinnych. Wmówiono aż kilku różnym osobowościom mojej duszyczki, że obecność i seks z tą panią są mi do szczęścia i oświecenia niezbędnie potrzebne. -No co się będziesz sam błąkał te kilka tysięcy lat na ziemi- i padła deklaracja, że ta osoba najlepiej ogrzeje pierzynkę.
W zamian stałem się dla niej żerowiskiem. I nie samo to było męczące, ale rodzinka jaką przyprowadziła w postaci wcześniejszego męża. Oni wspólnie już używali sobie na mnie. Jej dusza była mocno zaangażowana we wcześniejsze relacje i nigdy nie działała tak, aby nam razem było dobrze, przyjemnie, szczęśliwie. Nie pamiętam, abym do niej uzyskał kiedykolwiek miłość serca, lub pozytywne doznania. Autorski komentarz jaki usłyszałem ze strony tej duszy brzmiał ,,bezmiar winy”.
Na warsztatach dot. pracy z własną duszą, uzdrawiane były relacje pewnej osoby wobec rodziny. Link W zasadzie poza dawniej urzeczywistnianym satanizmem, wojnami to klient miał niewiele innych wspomnień karmicznych. W głębokim pokłonie wobec Stwórcy, uzdrowione zostały jego relacje z rodziną oraz wobec hm …. całego odium. Przybyły na modlitwę wszystkie dusze z jego rodziny o identycznych uwikłaniach. Wyglądało to tak, że klient ani jego dusza wcześniej nie mogli wyjść poza stojące ciasno wokół dusze i mechanizmy przez nie zastosowane do uwikłań. Żerowali wzajemnie tylko na sobie, a głównie na tych słabszych w danej chwili np na uleglejszej żonie, córce itp.
Na sam pokłon też przybyli, otaczając ciasno uzdrawiającego siebie. Pokazano nam, jak zmiana woli oraz intencji u jednostki, powoduje natychmiastową reakcję niemałego kręgu dusz, związanych ze sobą. Oni na co dzień, w ten sam sposób jak przy pokłonie, otaczali tę duszę tyle, że dla trzymania jej w niskich myślach i działaniach.
Mechanizm blokowania kogoś powoduje, że za jakiś czas osłabiony nabiera mocy i wówczas żeruje i rodzinnie w tej samej grupie niszczy tamtego. Mniej więcej widać to w układach mafijnych, gdzie wykańcza się nielojalnych wobec bosa, lub wobec kolegów.
Na ogół żerują osoby płci odmiennej. Na mnie kobieta (i jej dusza z rodzinką) a na kobietach zwykle mężczyzna- mąż, syn lub tatuś.
Ponad każdym takim ludzkim pasożytem szukajmy ich astralnych zamocowań.
Kiedy osoba żerująca działa z wprawą, to jest dotkliwsza w efektach, bardziej niż cały autobus jej krewniaków.

Na ,,dzień dobry” proponuję modlitwę nt białego astralu i puszczanie astralnych jaszczurów. Link


Opublikowano: 08/07/2011
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 1 komentarz

  • Roksana pisze:

    naszego/cudzego bycia/nie atakowanymi/nie słownie/fizycznie m.in. grupowo/nie oraz naszego/cudzego atakowania/nie słownie/fizycznie innych m.in. grupowo

    naszego/cudzego wywierania/nie m.in. presji na innych m.in. grupowo jak i pojedynczo oraz naszego/cudzego doświadczania/nie presji, nacisku z strony innych m.in. grupowo