Oczy greckich bogów
Niekiedy w odreagowaniach regresywnych pojawia się widok danej osoby posiadającej gałki oczne bez źrenic. Pokazuję tu przypadkowo dobrane grafiki takich ,,bosko niewidomych” postaci. Pamiętam że w dzieciństwie byłem tym widokiem przerażony.
Spotkałem kilka osób żyjących tutaj i teraz, będących w transie lub w odreagowaniach i mających poczucie, że są hm boskimi, bogami, czy napełnionymi boskością. Pierwszy z prawej portret ukazuje, że osoba ma karmę bóstwa min. płodności.
Można by podciekać, ile z przypadków ślepoty wynika z ubóstwienia siebie przez daną Duszę lub postać kiedy żyła w obszarze Hellady. Zapewne dało by się tu też zaliczyć przypadki bielma, choć bezpośrednia fizyczna przyczyna może tkwić, w źle pracującej wątrobie.
Możliwe, że wiele osób przy portretowaniu, pozbawiono źrenic, aby je uhonorować, aby dodać im splendoru, uczynić nieśmiertelnymi. Ciekawi mnie mechanizm fizycznego ślepnięcia -czy jest jakaś prawidłowość określająca, że np. po upływie max 100 lat od zafundowania sobie takiej ślepej rzeźby, kolejna inkarnacja Duszy staje się rzeczywistym ślepcem. Było nie było, taka dobrowolna rzeźba jest jakąś afirmacją, dowodnie pokazującą o co chodzi danej jednostce.
Inną cechą fizyczną wyróżniającą inkarnowane w tamtym rejonie bóstwa były palce stóp. Kiedy wybierano modelki mające służyć jako podobizny do rzeźbionych posągów bogiń, to musiały mieć inne proporcje stóp niż zwykli śmiertelnicy. Większość osób ma najdłuższy swój wewnętrzny paluch. Natomiast boginie już nie. One bowiem najdłuższy palec miały, a wielu ludzi nadal ma ten obok. Szczerze mówiąc to nie pamiętam dobrze czy nie chodziło o środkowy.
Z kolei w przyległym imperium wyróżniało bogów to, że chodzili na bosaka, a przynajmniej niektórzy tak się portretowali.
Opublikowano: 23/12/2014
Autor: s_majda
Komentarze