Dżiny – czyli bioterapeuci i materializacja przedmiotów
Około roku 2000 szkoliłem się w terapii Regresingu. Liczna grupa znajomych była wówczas pod wrażeniem osób, potrafiących materializować przedmioty. Przez kilka następnych lat oglądałem wiele filmów na których hinduscy guru, zwani tam żywymi bogami, pokazywali przed kamerami rozmaite materializacje przedmiotów ze złota, pierścieni, wisiorków a nawet złotych kul określanych mianem „lingam„, czyli penis. A to z uwagi na fakt, iż owi guru to zawsze samotni mężczyźni, którym owa samotność mogła już doskwierać.
Około roku 2012 Monika zwróciła moją uwagę na Dżiny, a ściślej ujmując na ludzkie Dusze, których matrycą jest Dżin. W jednym z rozdziałów na MINW, wraz z grupą przyjaciół opisaliśmy dostępną wiedzę o Inkarnowanych Aniołach Link.
Dusze Dżinów nie mają skrzydeł jak Dusze anielskie. Dusze Dżinów te mając ludzkie sylwetki i ludzką płeć, nie posiadają nóg. Ich kończyny nie są widoczne więcej niż kilka centymetrów poniżej bioder. Poruszają się płynnie, sunąc zwyczajnie w powietrzu.
Darem anielskich Dusz jest w wielu przypadkach Słowo, i łatwość mówienia o Bogu, łatwość tworzenia muzyki harmonijnej i tak ozdobnej, pięknej jak do niczego nie podobna muzyka barokowa. Ten dar tworzenia muzyki barokowej posiadają również Dusze Dżinów i niekiedy widać, jaką matrycę Duszy miał konkretny kompozytor.
Umiejętnością matrycową Dżinów otrzymaną od Boga jest;
-Materializacja przedmiotów martwych jak wspomniane wyżej złote wyroby.
-Materializacja żywych tkanek w żyjących organizmach, wspierająca regenerację ciała.
-Dematerializacja przedmiotów – czyli ich znikanie w nie wyjaśniony sposób.
-Rozmaite warianty podobnych działań w świecie materialnym i w świecie astralnym.
Aby przyswoić sobie wiedzę o Dżinach powinniśmy sięgnąć do informacji z Bliskiego Wschodu. Z nieznanych nam powodów opisano Dżiny właśnie tam. Zauważmy, że istnieją rejony na Ziemi, w których osoby jasnowidzące nagłaśniają istnienie Dusz o określonych matrycach. Smoki znane są z Chin i pamiętane są z obszaru kontynentu, z którego pozostała do dziś tylko Nowa Zelandia. Anioły tak mocno zaistniały na obszarze bliskiego wschodu, że są opisane w miejscowych mitach Babilonii, Izraela, Chrześcijan i Egiptu. Nie wspomina się o nich w Amerykach, Afryce, Indiach.
Spróbuję omówić wiedzę, jaką możemy zebrać na temat Dżinów i ich materializacji przedmiotów.
Dusze męskich dżinów na ogół są brodate i noszą się w strojach Orientu. Brody są specyficzne i można by powiedzieć, że są pełne, krótkie i podgalane na policzkach. Nie widziałem jeszcze Duszy Dżina z brodą do pasa. Dusze kobiece- Dżinki mają długie ciemne i zwykle kręcone włosy.
Przez wiele lat korzystałem z pomocy kilku bioterapeutów. Teraz kiedy potrafię rozpoznać Duszę Dżina to już wiem, że trafiłem w ich ręce. Przyznam, że jeden mnie trochę denerwował, ponieważ cały zabieg u niego trwał minutę. Pan nie widział potrzeby dłuższych działań. Przyznam też, że był skuteczny. Nie analizowałem środowiska uzdrowicieli na tyle, aby określić ile procent osób ma Dusze Dżinów. Myślę, że tam gdzie jest wysoka skuteczność terapii, to mamy do czynienia właśnie z nimi. I w tym miejscu wspomnę o zagrożeniach dla samych Dusz i ich osobowości. Przez tysiąclecia Dusze Dżinów stawały się łupem rozmaitych władców pośmiertnych krain. Z wielu mitów religijnych wiemy, że Dusza po śmierci osobowości trafiała przed jakiegoś władcę – sędziego w randze bóstwa, który oceniał co i jak ma robić dana postać w kolejnym wcieleniu. W ten sposób można było wychwycić Dusze Dżinów i je zniewolić. Nie tylko w Koranie, ale nawet w Biblii opisano władców Dżinów, których jak Szlomo, zwany Salomonem niewolił setkami w oliwnych lampkach. Za największego właściciela Dżinów uchodzi w astralu dusza niejakiego Hadesa. W Koranie wymienione są wielokrotnie Link. Rasullach wspomniał również, że nie należy im ufać, że godnym zaufania jest tylko jego osobisty dżin.
Domniemam, że święte obrazy, które świecą cudownym blaskiem wykonali artyści z Duszą dżina. Po prostu świecą, bo tak je wykonano, a nie dla tego, że są cudowne. Szata Boskiej Matki z Gaudalupe jest wykonana przez Dżiny. Jej cudowność wyrażona w niegnijącym materiale, w symbolice pokazanej na wizerunku również nie polega na boskim przekazie, ale jest dziełem Dżinów.
Dusze wspominają, że Dżiny są bezcenne w okresie wojny. Przykładem jest historia zwycięskich wojen bizantyjskiego generała Belizariusza. Jego hagiograf Prokopiusz opisał szereg kampanii, w których wódz pokonywał większe armia w cudowny sposób. O ile dobrze pamiętam, to wyprawił się do Afryki z korpusem 7000 żołnierzy, na wojnę z Wandalami. Którzy w decydujące bitwie mieli przewagę liczebną 1 do 5 nad bizantyjczykami. A przegrali, ponieważ Dżin zerwał popręg siodła, na którym pędził do boju król Wandalów. Po śmierci władcy jego wojska się rozpierzchły, a wynik wojny był przesądzony.
Pomoc medyczna jednostki ale i całej grupy Dusz Dżinów jest cenna i wartościowa. Widziałem zabieg materializacji tkanek żywego organizmu ludzkiego. Zabieg poprzedziła konstruktywna prośba o boskie wszechmogące wsparcie a nie wizytę Dżinów. Odbywało się to na podobieństwo tkania materiału w warsztacie tkackim. Jedna z Dusz „przechodziła„ ponad chorym narządem w kierunku z prawej do lewej strony i z powrotem. W przerwie kolejna Dusza sunęła z „góry na dół„, a trzecia postać po skosie. Pletli tak kolejne warstwy komórek i tkanek. Cały proces trwał bardzo długo i wzbudzał silne wzruszenie u beneficjenta.
W wielu artefaktach plazmatycznych opartych na technologii M. Keshe widoczne są dżiny. Artefakty mają działania ozdrawiające. Ponieważ jednak urządzenia te budowane są często przez osoby, nie modlące się, to bywa, że mogą mieć destrukcyjne działania, zależne od intencji wytwórcy.
Dżiny mają dar materializacji przedmiotów i warto wspomnieć o cudach Jezusa, takich jak chodzenie po wodzie, lewitacja, materializacja ryb, materializacja przedmiotów, uzdrowienia. Łatwo znajdziemy w internecie osobę, która powtarza wszystkie cuda Jezusa i pokazuje je publicznie przed kamerami na ulicach wielu miast. Widziałem tak lewitację, materializację ryb, materializację przedmiotów, chodzenie po wodzie.
Pamiętajmy, że wszystko dzieje się pod boską kontrolą z boskim wsparciem, lub bez niego.
Wielu bioterapeutów z Duszą Dżina, uważa się za cudotwórców i ostatecznych decydentów, nie traktując jednak Boga w sposób poważny. Osoby takie używają rozmaitych zamienników słowa Bóg, np. „energie kosmiczne„ a nie boskie. Posługują się praktykami inicjacyjnymi np. Reiki, która nie jest im do niczego potrzebna. Istnieje jednak próg „mocy Dżinów„, którego bez Boga nie przekroczą. Ale możliwe jest to zawsze po odwołaniu się do samego Boga. Wówczas do „mocy Dżinów„ dochodzi boskie światło i skutki ich działań są nieporównywalnie większe. Bóg używa Dżiny, Anioły i wszystkie Dusze o innych matrycach tak jak chce i często się o tym zapomina.
Opublikowano: 23/06/2018
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 3 komentarze
Przykładem twórczości dżinów był węzeł gordyjski Link. Nie można go rozplątać, ponieważ nie powstał jak inne węzły poprzez splecenie, ale stworzono go od razu jako dzieło gotowe. Przykład działań dżinów znany jest u źródeł państwa Polskiego. Piasta Kołodzieja odwiedził ktoś, kto potrafił czynić podobne cuda i zostało to opisane Link jako beczka, sama napełniająca się piwem. Inny opis alkoholowych działań dżinów znajdujemy w czasach, kiedy potomek Temudżina zaprosił do siebie przedstawicieli 3 religii. Wybrał buddyzm, ponieważ mnich promotor podsunął mu kubek, który stale był napełniony dobrej jakości winem. Ta wiedza prowadzi nas prostą drogą ponownie do Jezusa, który lubił wino, pił wino i wino wypromował do tego stopnia, że roczne spożycie przez milion kapłanów i wiernych w samych tylko świątyniach wynosi 7 do 15 mln. litrów. Jezus dysponował podobnym kielichem tzw. Św Gralem, z którego lało się dobrej jakości wino Art.„Picie Krwi Jezusa” .
Dżiny to nazwa bliskowschodnia. Jednak Dusze te traktowane są i nazywane jako „Naprawiacze„.
„Stworzyłem dżiny i ludzi tylko po to, żeby Mnie czcili.„(Al-Dharyjat:56) Fragmenty Koranu