Czy Bóg może dawać tobie jakieś prezenty?
Czy spodziewasz się prezentu od Boga?
Zastanów się i określ dokładnie co myślisz na ten temat i dopiero zajrzyj w poniższy tekst.
Dwa pytania – a dla każdego z czytelników inne odpowiedzi.
Jak można prosić Boga wszechmogącego Boga o jakiś prezent?
Zwyczajnie. Słowami, bez narzucania czegokolwiek. ,,Proszę Ciebie wszechmogący Boże mego serca o prezent dla mnie i dla mojej duszy”. Tradycyjnie nie wolno nam pominąć duszy w modlitwie.
Pierwszy prezent jaki otrzymałem od Wszechmogącego przyszedł na wyraźną sugestię ,,poproś o prezent”. Dostałem go w obecność Doroty i było to otwarcie czakramu mojego serca. Po wyrażeniu prośby o boży prezent dla mnie, w mojej klatce piersiowej zobaczyłem złotawe światło. Spodziewałem się różności a tu przyszło coś nad czym ludzie wschodu medytują latami. Ot tak po prostu, poprosiłem i już…
Zdarza mi się prosić dla innych i zawsze coś się pojawia pozytywnego. Zwykle płynie świetlna energia, niekiedy pojawiają się anielskie skrzydła za plecami ludzi (ich dusz). Przed chwilą ich nie było i nagle już są.
Nie dana jest mi znajomość praw na jakich spływają od Boga wypraszane prezenty. Nigdy nie wiem co( i czy w ogóle) pojawi się boska odpowiedź na prośbę, jaką formę przybierze. Może być energetyczna bezpośrednio dla duszy lub materialna dla człowieka.
Czy jest coś co ogranicza Bogu jego hojność dla nas, jego wolę dawania nam prezentów?
Tak.
Niewiedza, że jest to możliwe.
Brak wiary w pozytywne działania Boga.
Cokolwiek On da może nie być przyjęte przez duszę a wiec nie zobaczy tego człowiek- jej ziemski awatar.
Z doświadczenie wielu osób wynika, że otwarta na kolor złota czakra serca ma większy przepływ bożego światła a zatem i prezenty wyproszone przez takie serce są gatunkowo inne. Czy można otrzymać wspaniały prezent przy sercu zamkniętym? Tak, ja dostałem jego otwarcie.
Jak nie należy prosić przez czakrę serca? Otóż nie przyniesie efektu żebranina przez czakrę innej osoby jaką można zobaczyć na zdjęciu lub portrecie. Co najwyżej uzyska się jakaś formę bałwochwalstwa i czczenia osoby ze zdjęcia.
Używamy serca własnego, bo po to ono jest nam dane lub w szczególnej sytuacji, w bezpośredniej modlitwie wstawienniczej z serca innej osoby. Wyłącznie za obopólną zgodą.
Boski prezent otwarcia serca, odbudowy skrzydeł rozpoczyna wspaniały proces odzyskiwania przez duszę najczystszych, własnych utraconych kiedyś energii.
Opublikowano: 26/06/2009
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
„Moja dusza się boi zemsty tych którym coś zabierała, kradła i oni ją osaczyli i boi się że jej, i mnie to zabiorą„Co za zbieg okoliczności. Podobny przekaz i ja odebrałam od Duszy parę dni temu. Nawet prezentów od Boga nie chciała i przyblokowała. Trochę było pisane tu na ten temat, a mnie się wydawało, że mnie to nie dotyczy, że to nie dla mnie. Zrozumiałam to gdy przeczytałam artykuł na stronie o prezentach od Boga. Poczułam, że myśl o prezencie rodzi we mnie uczucie bezsilności, lęku, poczucie zagrożenia, brak poczucia wartości itd. Oddałam wszystko to Bogu. Wtedy pojawiły się uczucia zniechęcenia, obawy, zwątpienia czy w ogóle dostanę jakiś prezent. Znowu praca z oddawaniem. Potem przyszła bardzo silna frustracja, irytacja, dlaczego ja mam dostać jakikolwiek prezent.
Znowu praca z oddawaniem no i ujawniło mi się znudzenie tematem. Potem było odczucie braku nadziei, optymizmu, że coś się zmieni. Następnie ze zdziwieniem skonstatowałam, że wcale nie chcę prezentu od Boga., nie pragnę tego. Czyżbym wróciła do punktu wyjścia? No nie po to tyle pracowałam. Oddałam to wszystko Bogu wraz ze strażnikami, dodałam brak radości, docenienia, miłości z tym związanej.
Nagle zrozumiałam, że prezentem od Boga jest przejście całej tej ścieżki w oddawaniu odczuć, pomoc w nazwaniu ich, bo w miarę oddawania kolejnych odczuć ja sama się zmieniałam, zmieniało się moje nastawienie do prezentu.
Piszę o tym dlatego, że wydaje mi się że nie tylko in są ważne ale trzeba zwracać uwagę na uczucia jakie rodzą się w nas w związku z danym tematem. Z otrzymanego listu.