Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

XIV Dalajlama -mistrz cierpienia.

Podczas ostatnie wizyty w Polsce dusza XIV Dalajlamy nosiła na głowie koronę cierniową. Podobną koronę na głowie zaprezentowała kiedyś dusza Jezusa w pamiętnej inkarnacji. Link do art ,,Dusza Jezusa czy boskość Jezusa?”
Korona Cierniowa wydaje się być symbolem cierpienia dla ,,transiarzy cierpienia”, czyli istot lubujących się we własnym cierpieniu. Jest ona symbolem cierpienia za dawną przeszłość i zdane kiedyś innym istotom katusze.
Znane jest jeszcze inne wcielenie osoby będącej kiedyś wcześniejszym Dalajlamą o niższej tytularnej liczbie. Ten również ukochał ,,transy nieustannego cierpienia” z którymi wszedł nawet w dojrzałe życie.
Wszyscy którzy w poprzednich inkarnacjach złożyli w Tybecie ślubowania Bodhisattwy, mogą w każdej chwili obecnej inkarnacji uaktywnić numerologiczną liczbę 55- MISTRZA CIERPIENIA i doświadczać cierpień bezustannych, do końca życia ,we wszystkich sferach przejawiania się. Link do art ,,Upadek Bodhisatwy”.
Całe ciało transiarza -Bodhisattwy może być owinięte w astralu gałęziami cierniowymi lub drutem kolczastym. Ten ostatni może mieć związek z karmą III Rzeszy i niegodnymi zachowania wobec bliźnich, w jakiś sposób powiązanym z obozami zagłady.
Korona Cierniowa na głowie jest sygnałem dla innych dusz ,,O popatrzcie jak ja bardzo cierpię, jaki ja jestem duchowo rozwinięty”. Cienie lub drut kolczasty mogą wiązać stopy, dłonie, tkwić w sercu itp. Link do art. ,,Symbolika drutu kolczastego i cierni w aurze”

Obecny XIV Dalajlama, nie zetknął się z III Rzeszą, zatem jego Dusza nie nosi drutu kolczastego lecz ciernie. Można poszukać źródeł fascynacji w jakiejś jego chrześcijańskiej inkarnacji gdzie zapatrzył się na obraz ukrzyżowanego Jezusa. Zafascynowany koroną, zapragnął cierpieć podobnie.
Mógł też uczestniczyć we wcześniejszej inkarnacji w budowie piramidy Cheopsa. Link do art ,,Piramidy, ich budowniczy Hermes i astralny Ra”
Mistrzowską liczbę cierpienia 55 i jej wibracje, dusza Dalajlamy przeniosła z poprzednich wcieleń, aby doświadczać, być może w podobny sposób tego co kiedyś zadawała innym ludziom.
Dziś cierpi za przeszłość ale katuje się w teraźniejszości.
Kilka powodów udręki;
– Władca wygnaniec, żyjący z dala od narodu.
– Uosobienie boskości – Żywy Bóg- dla Tybetańczyków jaki nie posiada, mocy do uwolnienia narodu od chińskiej dominacji.
– Brakuje mu rodziny, kobiety. Celibat ma to do siebie, ze zasusza kanały energetyczne i spływ energii od 2 czakry do stóp.
– Utrzymywany jest przez społeczeństwo innego kraju (Indii), oraz dzięki chojności osób prywatnych.


Opublikowano: 17/01/2010
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 1 komentarz

  • s_majda pisze:

    X Karmapa inicjował mnie kiedyś w misję cierpienia, w ciągłe transy zbierania na siebie cierpień innych. ¦ciślej, inicjował on wcześniejszego ziemskiego awatara mojej duszy jaki zamieszkiwał w Tybecie. Odbieram jego duszę jako obecnie żyjącą kobietę. Dobrze jest ustalić, komu konkretnie nasi poprzednicy ślubowali tak ciężkie zobowiązania i oddać Bogu owe brzemię, tamte myśli, tamte energie. Z samego momentu ślubowania moja dusza zapamiętała i przeniosła do dziś min. pas przewieszony przez lewe ramię, kulkę z prochami jakiegoś dostojnika i kilka innych drobiazgów.