Pierwsze masowe badania kobiet z karmą wiedźmy, wykonano bazując na Malleus Maleficarum (pl. Młot na czarownice). Podręcznik ten opracowany był na zlecenie zwierzchności i zrzeszenia Dominikanów. W swojej dociekliwości, panowie nie brali pod uwagę jasnowidzenia, a tym bardziej zakazanej w Chrześcijaństwie reinkarnacji. Pionierskie opracowanie skupiło się zatem na próbie wykrycia wiedźmy w kobiecie i na jej wyeliminowaniu ze społeczeństwa.
Dziś, w XXI stuleciu, pełnym humanizmu, nikt nie musi nikogo torturować, aby ustalić czy kobieta ma karmę wiedźmy. Wystarczy zajrzeć do szafy małżonki i córki, można też wyjść na ulicę miasta i policzyć kolejne przechodzące kobiety, ubrane jak wdowy. Statystycznie 30% ma na sobie kompletny czarny roboczy strój wiedźmy. Kolejne 67- 68% kobiet na ulicy a nawet w szkole podstawowej ma na sobie strój wdowy żałobnicy, ale niekompletny, bo z kolorowymi dodatkami. 2-3 ze 100 osób na ulicy nie mają na sobie nic czarnego. Czarne kapelusze nie są teraz w modzie, ale zastąpiły je czarne czapki, niektóre zdobne trupimi czaszkami. Pomijam takież tatuaże i piktogramy na ciele żałobnicy.
Wracając do układu nerwowego i mózgu. Pojawiło się pytanie, jakie uszkodzenie mózgu sprawia, że z facetką w czerni nie sposób się porozumieć? Jaki jest defekt myślenia takiej kobiety, można ustalić patrząc na statystki rozwodów, pnące się w górę i przekraczające teraz 34%, a w jednostkach ubranej na czarno policji rozwodów jest już 74%. Dociekliwy czytelnik, mający żonę ubraną na czarno, powinien przeanalizować, ile razy miesięcznie żona go w sypialni przytula i czy ta liczba jest zadowalająca obie strony. Aby nie wyciągać błędnych wniosków, warto też o tę kwestię przepytać kolegów, których żony w czerni, zawczasu już wyglądają, jak wychodzące z pogrzebu.
W naszej grupie osób jasnowidzących, poddaliśmy analizie kilka pań, znanych medialnie jako śpiewaczki polskie, od wielu lat promujące się jako wiedźmy w żałobie. Przy tej okazji, warto zastanowić się nad rozpadem związków i chwilowych małżeństw, zawieranych nie tylko przez medialne facetki w czerni.
Problem jest karmiczny i przyczyna również.
Wiedźmujące osoby (nie tylko kobiety) w czerni ujawniają astralne dziury w głowie. Dominują one w prawej półkuli. Ta część mózgu jak wiemy, steruje lewą częścią ciała, a tam znajduje się serce. Serce jest siedzibą miłości i na pewno tak jest u osób kochających. Wiedźmujące w czerni osoby, nie kochające nikogo, wolą żyć z kotami, z psami zamiast ze szczęśliwą trwałą, kochającą, kolorowo ubraną rodziną. Główny życiowy kłopot polega na znalezieniu sposobu, na trwałe pozbycie się mężczyzny z domu. Najlepiej z jego winy.
Poniższa fotografia pobrana z Internetu, przybliża nieco obraz uszkodzenia. Nie należy tego mylić z tzw. ,,dymiącą czachą”. Tego typu astralne wklęśnięcia zapowiadać mogą fizyczną chorobę raka
Opublikowano: 29/04/2024
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 3 komentarze
Konrad, 21:03
„Podobnie jak alkohol, narkotyki oddziałują na przednią część kory mózgowej, zmniejszając jej objętość. W wyniku nałogu zmniejsza się ilość komorowego płynu mózgowo-rdzeniowego, procentowego wskaźnika substancji szarej oraz wielkość neuronów. Zwiększa się za to przestrzeń okołowierzchołkowa, a także poszerza obszar obu komór bocznych. Wraz z postępem uzależnienia dochodzi do obumierania neuronów (śmierci neuronalnej), a finalnie do stopniowego zaniku mózgu”
To oczywistości, ale nie ma pewności czy to główny czynnik w kontekście tego tematu.
Małgorzata, 20:52
Może po prostu inicjacja w wiedźmę to wyrwanie kawałka mózgu, odpowiedzialnego za sprawne aspekty kobiecości. Tak jak był Sidharta z buławą zamykająca czakramy, to może że też ktoś to robi w astralu, że wyrywa kawałek mózgu.
Konrad, 20:53
Można wyciągnąć wnioski ze otwieranie serca bez uzdrowienia mózgu (myślenia) będzie odbiegało od oczekiwanych skutków. Niby światło idzie od góry ale pamiętam też temat rzutników energetycznych – nie do końca zbadany temat.
Małgorzata, 20:52
Może po prostu inicjacja w wiedźmę, to wyrwanie kawałka mózgu odpowiedzialnego za sprawne aspekty kobiecości. Tak jak był Sidharta z buławą zamykająca czakramy to może że też ktoś to robi w astralu, że wywala kawałek mózgu
Sławomir Majda, 20:54
Też możliwe że ktoś wyrywa. Wg Moniki pierwsza kapelusz założyła Andromeda.
Małgorzata, 21:14
Zawsze miałam przekonanie, że androgeniczne kobiety są mądrzejsze. Pewnie poprzez wybijający się czynnik męski…A tu nie są..
Jakub, 21:19
Ja mam styczność z jedną taką, nie dba o zdrowie fizyczne a jeszcze sobie rozregulowała sferę emocjonalną przedawkowaniem dopaminy. Oczywiście zawsze ubrana na czarno i czarne myśli. Taki wrak człowieka… Mówiłem, że ma dziury w mózgu – a to co napisał Sławek to już dopełniło temat. Ostatnio miała mammografię która nic nie wykazała, więc stwierdziła, że może pić dalej, bo zdrowie w porządku.
Ewelina G.,
Naszego a przez nas cudzego z powodu wiedźmowania, szamanizmu, praktykowania magii, używania alkoholu, narkotyków, substancji odurzających, z powodu bałwochwalstwa, bogowania posiadania dziur w mózgu, utraty kawałka mózgu a nawet całej prawej półkuli mózgowej co powoduje zakłócenia w pracy serca, brak miłości a także zaburzenia myślenia, głupotę, brak logiki, stawanie się gumbasem, z którym nie można się porozumieć
Od jakiegoś czasu doświadczam dysonansu poznawczego w związku z wzorcami wiedźmy ponieważ:
Myślałam, że kobiety z wzorcami wiedźmy, te androgeniczne są mądrzejsze ze względu na ich męskie cechy, które powodują inną logikę myślenia, inaczej analizowany świat itd. na poparcie swojej tezy miałam zawsze przykłady, że w świecie nauki więcej jest kobiet bliższych urodą wiedzmom i tym męskim rysom.
Moje teorie runęły niedawno gdy okazało się, że wiedźmy nie mają ( w astralu) kawałka mózgu a więc są głupsze a nie mądrzejsze. (Z otrzymanego listu.)