Finansowe długi żołnierskie-aspekty.
Znajomy był właścicielem sporej firmy budującej drogi. Zatrudniał kilkaset osób. Firma posiadała cały niezbędny sprzęt drogowy, ogromne samochody transportowe i towarzyszącą infrastrukturę.
Właściciel dostał podwykonawcze zlecenie od większej firmy. W trakcie długoterminowej roboty sam musiał opłacić materiały, sprzęt, pracowników, ZUS, Urząd Skarbowy, lecz tamci jemu nie zapłacili.
Firma kilka lat upadała, pracownicy dostawali pieniądze przez sądy. Stracił wszystko również domy, ruchomości. W małej miejscowości wszystkim szkoda było i jego i firmy dającej pracę, co prawda na wietrze, często w złej pogodzie.
Przyczyna pokazała się karmicznego charakteru.
Wcześniej był jakimś watażką, który zebrał w Azji swój spory czambuł. Jako bywało po szeregu bitew czy grabieży, wynajął się jakiemuś władcy na służbę żołnierską. Praca to była na wietrze i często w złej pogodzie.
Pieniądze za swoje zadanie, za ochronę lub walkę wzięli z góry i tyle ich widziano. Władca został bez zaciężnego wojska i pieniędzy. Jakie były losy zdradzonego nie wiemy. Teraz po kilku stuleciach bez zapłaty przyjął od podwykonawcy dobrze wykonaną pracę, bo pamiętał, że zapłata była już tamtemu dana w poprzednim wcieleniu.
Hm…te umowy…
Opublikowano: 22/03/2013
Autor: s_majda
Komentarze