Aborcje – modlitwa uwalniająca
Pomagałam dzisiaj koleżance w spisaniu afirmacji w związku z karmiczną sceną zaniedbania dziecka i towarzyszącym jej do teraz poczuciem winy za to. To się zamieniło trochę w modlitwę i opisałam więcej wariantów. Nie wiem czemu, ale pamiętam, że cieszyłam się z tego, że to piszę. Może jej jakkolwiek pomogło. Może u mnie coś ruszyło albo sama powinnam to zrobić. Poszło tak:
Pozwalam na to, aby miłość Boga zastąpiła w mojej aurze, energiach, ciałach aurycznych, w moim łonie, jajnikach, kanale rodnym, układzie rozrodczym i przyległej czakrze wszystkie miejsca pokryte czernią, powstałą po dokonanych przez naszą Duszę i naszą istotę, aborcjach dzieci oraz poronieniach i wyparła tę czerń, wszystkie niskie energie, wibrację poczucia winy, pamięć tych wydarzeń. Pozwalam na to, aby miłość Boga wypełniła i naprawiła wszystkie miejsca w energiach naszych dzieci nienarodzonych, jeszcze niepoczętych, poronionych i abortowanych, jakie kiedykolwiek zostały uszkodzone za naszą sprawą i działań naszej Duszy, a w tym wyniku poronień, aborcji.
Pozwalam sobie na to, aby dusze karmicznych poronionych i abortowanych dzieci mi przebaczyły.
Jestem kobietą godną przebaczenia i otwieram się teraz, otwieram swoje serce na otrzymanie przebaczenia ze strony naszych poszkodowanych.
Przebaczyłam już sobie to, że moja dusza w pewnych wcieleniach stworzyła sobie i innym warunki w których zdecydowała się na to, aby dokonać aborcji.
Przebaczyłam już naszej Duszy jej wszystkie aborcje wykonane w jej przeszłości karmicznej zwłaszcza w czasach, gdy medycyna nie była jeszcze tak rozwinięta i były bolesne.
Przepraszamy dusze dzieci za cały zadany im przez nas ból.
Ja, ……………… zawsze jestem godna korzystania ze swojej kobiecości, kobiecego ciała i ze wszystkich jego kobiecych możliwości, jak dar płodności, reprodukcji w świetle, zgodnie z wolą Boga, bezpiecznie dla siebie oraz wszystkich naszych przyszłych potencjalnych dzieci i jestem z tym niewinna.
Ja, ……………… otwieram się na doświadczenie przyszłości wolnej od doświadczania wszelkich schorzeń jajników, kanału rodnego oraz innych niedogodności, od choroby raka jakie jeszcze w przyszłości mogłyby mnie czekać jako spłata karmy za dokonanie przez poprzednie inkarnacje aborcji, a także poronień w całej przeszłości karmicznej naszej Duszy oraz inne sposoby na jakie niewłaściwie używałyśmy z istotą naszej kobiecości o których Ty Boże wiesz.
Pozwalam teraz na to, aby dusze dzieci abortowanych i poronionych odeszły ode mnie w świetle na zawsze i zwracam im teraz wolność z miłościa.
Proszę Boże o wszystko, co ma dla nich najlepszego i wszystkie błogosławieństwa jakie ma dla nich.
Pozwalam na to, aby wibracje i energie poczucia winy, niegodności, wstydu, żalu związane z tymi wydarzeniami i ich pamięcią u duszy odeszły w świetle i ustąpiły światłu Boga stwórczych sił miłości już bezpowrotnie i na zawsze, abym ja razem z naszą duszą mogła używać mojej kobiecości godnie, prawomyślnie i niewinnie będąc wolną od kojarzenia ciąży z poprzednimi długami wobec dusz dzieci, a także krzywdami jakie spotkały nas z powodu aborcji, poronień, rodzenia bękartów, niechcianych dzieci, dzieci gwałcicieli również ze strony innych ludzi i dusz postronnych nie zamieszanych w te sprawy w postaci cudzego potępiania nas, pogardzania nami.
Powierzam Bogu wszystkie zobowiązania, jakie powstały między naszą duszą, a duszami dzieci na wskutek wszelkich dokonanych w karmicznej i wielowymiarowej przeszłości naszej Duszy – aborcji, doświadczonych poronień i nie tylko ich.
Powierzam je Bogu, aby On uczynił z nimi to wszystko, co uważa za stosowne.
Ja, ……………… jestem kobietą godną doświadczania rodzicielstwa, macierzyństwa w sposób niewinny i odpowiedzialny.
Nikomu z tytułu mojego macierzyństwa nie musi przytrafić się krzywda.
Ja, ……………… jestem otwarta na doświadczanie w przyszłości i teraz prawomyślnego rodzicielstwa i przejawienie Bożej woli w sferze macierzyństwa oraz relacji rodzinnych.
Ja, ……………… jestem kobietą wolną od kojarzenia zapłodnienia, płodności, zjawiska zachodzenia w ciążę, samej ciąży i jej przebiegu, a także widoku nowo narodzonych dzieci, wieści o cudzych aborcjach i poronieniach z poczuciem winy, z dawnymi długami, krzywdami, zranieniami, przewinieniami, niegodnością, lękiem o życie dziecka, atmosferą niepokoju, oskarżeń, byciem potępianą, wykluczaną społecznie, wstydem.
Ja, ……………… przebaczyłam już naszej Duszy, że inkarnowała kiedyś w przeszłości jako kobiety, których porody były niepomyślne i kończyły się poronieniami lub aborcjami.
Przebaczam jej także wybieranie w przeszłości do wcielenia się ciała kobiece o wszelakich powikłaniach, które uniemożliwiły jej zachodzenie w ciążę, bezpieczną dla dziecka, bez szans na jego zdrowe narodziny.
Przebaczamy także wszystkim abortowanym przez nas dzieciom, które abortowałyśmy czując i rozpoznając podświadomie, że dusze, która chcą u nas inkarnować to nasi wrogowie karmiczni o nieczystych intencjach wobec nas, że chcą nam zaszkodzić, a także wszystkim duszom, które abortowałyśmy, ponieważ chciały być naszymi dziećmi, aby nas zniszczyć, skomplikować nam życie, zaszkodzić nam jakkolwiek, zemścić się na nas i miały parszywe zamiary wobec nas.
Przebaczamy już sobie naszą niechęć do tego, aby inkarnował u nas wróg karmiczny oraz środki do jakich się posunęłyśmy, aby do tego nie doszło.
Powierzamy Bogu całą negatywną karmę jaka była między nami, a duszami abortowanych i poronionych przez duszę kiedykolwiek dzieci, a także tych poczętych w dowolnych niesprzyjających okolicznościach jak brak warunków na wychowanie dziecka, w wyniku gwałtów, wpadek i tych dusz dzieci niepoczętych jeszcze przez nas, które mogą potencjalnie zostać jeszcze naszymi dziećmi.
Powierzamy Bogu nasze wzajemne długi, wszystkie krzywdy i przepraszamy za wszystkie nasze czyny, które wytworzyły u niektórych dusz intencje inkarnowania się u nas w szkodliwych i destrukcyjnych celach.
Prosimy Boga stwórczych sił miłości o sprawiedliwe rozsądzenie między naszą duszą, a duszami tych wszystkich dzieci.
Przebaczyłam już naszej Duszy i jej poprzednim inkarnacjom wszystkie ich nieszczęśliwe wypadki, jakie mogły doprowadzić do zagrożenia ciąży przez przypadek, przykładowo jak zwykłe upadki, a także nieodpowiedzialność, jak celowa niedbałość o przebieg ciąży, narażanie dziecka na niebezpieczeństwo, zaniedbywanie samej siebie w czasie ciąży w sposób, którego skutki odczuwały także dusze dzieci i ich maleńkie ciała.
Przepraszamy dusze, które nosiłyśmy niegdyś w swojej przeszłości karmicznej pod sercem jako dzieci za wszelkie niedogodności, nieprzyjemny przebieg ciąży, wszelkie upadki, urazy oraz zaniedbania.
Przebaczyłyśmy już poprzednim inkarnacjom naszej Duszy wszelkie ich nieudane ciąże, jakie nie mogły przebiec pomyślnie i powieść się przez niski poziom wiedzy medycznej lata, zwykłe braki higieny i nie tylko.
Pozwalamy na to, aby Bóg odciążył nas z ciężaru poczucia winy spoczywającego na nas po utratach dzieci w takich okolicznościach, aby prawem łaski rozmyła go boska światłość.
Przepraszamy już wszystkie dusze dzieci, które począć zdecydowałyśmy się w trudnych dla nas momentach, warunkach, w czasach kryzysu, w konfliktowych związkach, depresjach i stanach obniżonego nastroju za atmosferę w jakiej przychodziły na świat i wytworzenie u nich przykrych pierwszych skojarzeń z życiem w materii o jakości życia w której przekonywały się, wyczuwając dominujące negatywne reakcje i uczucia matki.
Przepraszamy już wszystkie dusze dzieci karmicznych za to, że w niewiedzy o tym, że dziecko w okresie ciąży przejmuje energie matki i zasila się nimi karmiłyśmy je energiami smutku, żalu, wszelakich depresji i bolesnych uczuć o niskich wibracjach a także narkotykami, alkoholem dymem papierosowym i nie tylko.
Oddajemy Bogu wszystkie energie, programy, naszych poprzedników w rodzie, którzy stracili kiedykolwiek dzieci w dowolnych okolicznościach np. wojny i nie tylko, lub przez poronienia, aborcje, a także ich pamięć poczęcia w niechcianych okolicznościach, które w naszej pamięci komórkowej tkwią i które przejęliśmy po nich, a które tworzą u nas możliwość poronienia dziecka, ciąż pozamacicznych, ciąż urojonych, wszelakich zagrożonych ciąż, pojawienia się dowolnych dolegliwości dróg rodnych, jajników, macicy, kobiecego układu rozrodczego oraz wszystkie nasze schematy karmiczne, jakie zaważyły na decyzji naszej Duszy o inkarnowaniu się w tym rodzie, a także intencje, nawyki i potrzeby poprzedników w naszych liniach rodowych i dowolnych ich pokoleniach do doświadczania wszelakich poronień, aborcji, strat potomstwa w dowolnych okolicznościach i warunkach, chorób dróg rodnych, kobiecego układu rozrodczego, wszelakich torbieli, cyst, zrakowaceń na nawet wrodzonych braków macicy lub jajników.
Przebaczamy duszom wszystkich mężczyzn, za sprawą których poprzednie inkarnacje naszej Duszy, rodziły dzieci niechciane m.in. z gwałtów.
Przebaczamy już poprzednim inkarnacjom naszej Duszy aborcje, którym się poddała wraz z ich przyczynami.
Przebaczamy już wszystkim tym, którzy za dokonane aborcje nami pogardzali, potępiali nas, wykluczali ze społeczności, dehumanizowali i krzywdzili.
Ja, ……………… nie muszę już być przez innych widziana jako nieodpowiedzialna, wyrodna matka, jako wszetecznica i nie tylko.
Oddajemy Bogu do uzdrowienia wszystkie negatywne skutki poddania się aborcji w postaci kłopotów hormonalnych i nie tylko.
Przebaczyłyśmy wszystkim tym, którzy wywierali na nas presję, abyśmy pomogły przyjść na świat dzieciom niechcianym z gwałtów decydując o naszym ciele, traktując nas jak swoje inkubatory.
Ja, ……………… działam w poszanowaniu dla życia własnego oraz cudzego i jestem wolna od doświadczania skutków działania inaczej przez inne inkarnacje w przeszłości naszej Duszy.
Opublikowano: 02/12/2016
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
Koniec września 2020r i masowe protesty na ulicach miast przyniosły mi myśl, że społeczeństwo można podzielić na wiele sposobów. min. na tych, którzy dają sobie karmiczne prawo, do bycia usuwanymi z brzuszka mamusi poprzez aborcje, i na tych, którzy tego nie chcą. Wygląda na to, że pierwsi, zrobią wiele, aby z tego prawa skorzystać.