Amma w Europie. Dyskusja z CUD-u
Dawid. Znam 3 awatarów Wisznu to są osoby którym wedy przypisują to, że są oni jego wcieleniem. Jednym z dziesięciu. Jeśli prześlesz mi 1000 zł to zorganizuję ci buta od awatara. Nawet żeńskie czółenko. Jeden awatar mieszka w Indiach i jedynie on może chcieć położyć nogę na Twojej głowie. Masz rację, Indie to całkiem inna rzeczywistość.
Zastępczo, tego buta możesz sobie w medytacji potrzymać na głowie. Może odczujesz to jakby sam Wisznu zesłał na ciebie energie. Spełnisz w ten sposób swój obowiązek bhakty. Ty chyba nie możesz wybiórczo podchodzić do zaleceń Ammy, czy guru. Pomylisz się i co wówczas ? Jeśli nie dopełnisz rytuału to może inne jej (jego) zalecenie też zechcesz samodzielnie sobie zinterpretować?
2009-10-15 20:40 DorkaS (k)
#
bardzo podoba mi się Amma i jej energia, jak ją zobaczyłam pierwszy raz to poczułam rzeczywiście to od niej „Jestem Bogiem” ale dla mnie był to bardzo wzruszający moment i oznacza tylko to, na ile ona ma urzeczywistnionego Boga w sobie. Przytulając obdarza każdego bezwarunkowa miłością i to jest piękne…:)
2009-10-15 17:26 Dawid (m)
#
I pytanie ogólne, czy ktoś miał do czynienia z medytacją Ammy IAM – i na ile to wartościowe i przydatne? (w sumie nie wiem czy gdzieś już o tym nie było na forum?)
Opis:
„IAM – Integracyjna Technika Medytacji Amrita jest potężną techniką medytacyjną przekazaną przez Ammę aby pomóc ludziom odnaleźć spełnienie w życiu. Praktyka ta oczyszcza umysł obdarzając praktykujących większą klarownością myśli i intuicją, pobudza zdolności
twórcze oraz pogłębia świadomość w życiu codziennym.
Praktykowanie tej medytacji podnosi poziom energii i pomaga złagodzić napięcia, co z kolei wpływa na poprawę zdrowia zarówno psychicznego jak i fizycznego.
Medytacja IAM, praktykowana regularnie z oddaniem wnosi w nasze życie integrację ciała, umysłu, intelektu i serca. Przywraca łączność z naszym prawdziwym centrum
– naszą Jaźnią oraz prowadzi nas do doświadczania prawdziwej radości i wewnętrznego spokoju.
Praktyka Medytacji
Jest prostym połączeniem jogi, pranajamy (techniki oddychania) oraz medytacji. Praktyka ta jest syntezą tradycyjnych metod dopasowanych do potrzeb oraz uwarunkowań psychicznych współczesnego, zabieganego człowieka. Zajmuje jedynie 30 minut dziennie.”
2009-10-15 17:22 Dawid (m)
#
Sławomir, tak, nie znam tekstów Ammy ani jej książeczek. Ale we fragmencie który przytoczyłeś nie widzę nic niestosownego czy skandalicznego – ot metaforyczny opis, i wskazówka, że ostatecznym celem jest rozwijanie miłości (serca), i jest to ważniejsze od intelektu i ego (głowa). Jest też wskazanie że ujarzmienie ego jest równoznaczne z oddawaniem się Bogu (czyli to o czym pisałeś sam wcześniej), i że jest to ważne.
Oczywiście takich tekstów nie odczytujemy dosłownie, podobnie jak tekstów poetyckich czy Biblii. A że jest tu nomenklatura indyjska to nic dziwnego, gdyby ona była europejką to miałbyś nomenklaturę europejską i zamiast Wisznu byłoby inne imię/określenie Boga: np. Jahwe lub Absolut. Można by tez użyć nomenklatury regresingowej, i dojść do podobnych wniosków.
Zamiast Wisznu mogłoby być: Brahman, Kryszna, Sziwa, Jahwe, Tao, Umysł, Bóg, Absolut, podstawa rzeczywistości… i na dodatek sama Amma nie miałaby chyba nic przeciwko użyciu którejkolwiek z innych nazw….
2009-10-15 14:54 Sławomir Majda (m)
#
,,Amma następnie wyjaśniła znaczenie ofiarowania przez Mahabali swojej głowy jako ostatecznego miejsca dla Pana Wisznu, aby mógł On tam złożyć swoje stopy. „Siedzibą ego jest głowa; centrum miłości jest serce,” powiedziała Amma. Kiedy stopy Wisznu spoczną na naszej głowie, serce przepełnia się boską miłością. Ego zmuszone jest zejść do niższych światów. Wówczas stajemy się pokorniejszymi niż najpokorniejsi. Po czym Amma celebrowała tą uroczystość śpiewając „Hari Bol Hari Bol” i tańcząc w rytm „Bolo Bolo Gokula Bala.” ,,
ze stronki http://www.amma-polska.org/kartaziemi.html
Osobiście Wisznu mi nie pasuje a już jego stopy na mojej głowie… w pale się nie mieści.
2009-10-15 09:12 Sławomir Majda (m)
#
Dawid. Skoro tańczysz na co dzień w rytmie hinduskich bębenków i czarownych napędzanych ręcznie organów to może nie czytasz uważnie tekstów Ammy. Posiadam bezcenny czerwony(okładka) zbiór jej myśli. Jest lepszy niż czerwona książeczka Mao Tse Tunga. Tam znajdziesz kwintesencję jej wizji świata hinduskich uwikłań
2009-10-14 11:16 Dawid (m)
#
„Jej drukowane na piśmie poglądy korzeniami tkwią w Indiach tych archaicznych i jeszcze ich nie opuściły. Przeważnie głosi chwałę siebie samej a nie Boga. To klasyczne dla hindusów począwszy od Osho, Matka Mera, SSB.”
To że Osho przyciąga takich krytyków to nic dziwnego – po prostu dostaje za swoje. Sam wszystkich krytykował i czuł się mądrzejszy – to teraz owoce tego zbiera nawet po swojej śmierci, i dostaje od innych dokładnie to samo.
Ale czemu Amma? Przecież ona pokojowa i nikogo nie krytykuje…
I zrozumiałem… :
Ona zawsze czuła się, że ma lepszy kontakt z Bogiem od innych. To teraz przyciąga krytyków , którzy czują się tak samo…
Jak to miło odczuć na sobie to, co wcześniej samemu dawało się światu 🙂
2009-10-14 07:06 Dawid (m)
#
„A dlaczego Amma do Polski do nie przyjedzie ?”
A dlaczego Jagadguru Kripalu Maharaj nie przyjedzie do Polski?
W obu przypadkach z tych samych powodów – duże koszta i duży nakład organizacyjny, potrzeba by było dużo wolontariuszy pracujących za friko, oraz jakiegoś sponsora/rów. Oczywiście JKP czy Amma mogliby przyjechać w bardziej „skromny” i kameralny sposób, ale chyba nie lubią 🙂 I jakby tu jeszcze mieli dużą grupę zwolenników to też inna sprawa, a nie mają.
Poza tym czy Amma czy JKP – oboje mają po swoim bliskim uczniu, którego do Polski wysyłają. A więc Polska jako prowincja przypadła któremuś z ich uczniów 🙂 Oni osobiście odwiedzają USA, Niemcy etc… na prowincje wysyłają uczniów ;p To tak jak Jezus – na zadupia powysyłał apostołów :)))
😉
2009-10-14 00:04 Michał (m)
#
Bo naszych rodzimych katolików to nawet ona nie zdoła przytulić :)))
2009-10-13 22:39 wyzwolenie (m)
#
A dlaczego Amma do Polski do nie przyjedzie ?
2009-10-13 20:34 Michał (m)
#
Sławomir
#
12 23:40 Leszek (m)#
Ogólnie lepiej się przytulać niż unikać przytulania. W miarę bezpiecznie można się przytulać prawie do wszystkich – jeśli na to pozwalają i mają ochotę (wyjątek stanowią wampiry energetyczne, opętani, narkomani i alkoholicy). „
Zauważyłam m.in, na tzw rozwojowych warsztatach(gdzie jest moda na przytulanie) ,że dużo osób jednak nie potrafi się przytulać(boją się) i powiedziałbym,że spora część jednak nie nadaje się do przytulania.
1. z powodu po blokowanych czakr
2. z powodu lęku przed bliskością( nie nauczyli się w dzieciństwie,lub jakaś inna,duża trauma)
3. z powodu choroby i rozchwianej energetyki ) i pewnie wiele innych,co z kolei związane jest ze specyficznym zapachem ciała, poziomem wilgotności itp.
Ja osobiście znam niewiele osób ,które mają silny ,pewny i czysty energetycznie dotyk.Wśród moich znajomych jest parę takich osób,ale tylko z jedną osobą (mężczyzna ) mogę stać w czystym,miłym uścisku przez wiele minut. Mógłby robić za Ammę.:)) Reasumując, nie ze wszystkimi lubię się ściskać i zatem nie ze wszystkimi mam potrzebę.
Z powodu mojej hipersensytywności ( nie mówię ,że to jest dobre ,o nie!),bardzo odczuwam od razu na moich wszystkich ciałach. Dlatego podziwiam jednak Ammę ,ma silną ,bardzo przyjemną energię do przytulania.
2009-10-13 20:13 Leszek (m)
#
Gdzie się kończy świadomość, tam się rozdyma ego. :))
2009-10-13 18:42 Dawid (m)
#
A czy to nie jest duże ego czuć się mądrzejszym od Ammy, Sai Baby, Meery, Osho, Balaramy razem wziętych?
2009-10-13 14:23 Sławomir Majda (m)
#
Aby zachować spójność myśli z różnych postów. Nie nagłaśnia pewnych wcieleń. Balarama był w cieniu brata a Absalom wszczął wojnę z ojcem.
2009-10-13 14:17 Sławomir Majda (m)
#
Wiem Sai nie przyznaje się do Absaloma i Balaramy to jednak wiedza ogólna. Ja miałem koszmar z odreagowaniem jednego stulecia i też nie trąbię gdzie jest płaskorzeźba na ścianie.
2009-10-13 14:02 Leszek (m)
#
Brr było na pomysł zaduszenia.
A awatarowie znają NIEKTÓRE swoje wcielenia. Te, które im pasuje znać.
2009-10-13 11:54 Sławomir Majda (m)
#
Awatar żywego boga wie o swoich inkarnacjach. Sai przyznaje się do kilku poprzednich; Sziwa, Sai baba z Szirdi, Balarama, Absalom itp. Kiedy ktoś (dusza) zamierza jeszcze pobrykać w materii to robi jak MM czy tak jak on. Liczba czciciel;i też jest istotna i temu służą darszany. Kaperowaniu stronników. Nikt z awatarów nie pozbywa się na nich własnej armii astralnej czy anielskiej tylko je wzmacnia.
2009-10-13 10:40 Sławomir Majda (m)
#
Leszek przytulałeś się do mnie 4 lata i korony ani armii ci nie odebrałem.
Michał. Jeden raz kogoś obcego przytuliłem skrzydłami -Matkę Mere. Z miejsca nałożyła mi jakiś przetrwalnik podobny do celofanu kilkucentymetrowej grubości. Zrobiłem to z tzw dobrego serca ale przyznaję że nie był to mądry wybór. Jak już mi nałożyła dowiedziałem się, że zbiera sobie zespół ludzi na następne wcielenia. Znajoma notariuszka się cieszy że za parę wcieleń będzie dla niej grała na wiolonczeli. Potrzebny jest ogrodnik, kierowca itp. Są jeszcze wolne miejsca.
Od niej dostałem jeszcze dzwon energetyczny – inny przetrwalnik. O ile celofan który widziałem tylko u MM to jej patent, to dzwon zakłada jeszcze ktoś w Polsce. Oba ograniczenia po założeniu mogą być ciężkie do przejścia (energetycznego) czy usunięcia.
Wiem już jak robi to MM bo to zobaczyłem a co robią inni dopiero przychodzą informacje.
2009-10-13 08:54 Leszek (m)
#
Brrrr.
2009-10-13 00:35 Michał (m)
#
#
Jakoś nie widzę nic strasznego w możliwości przytulenia się do Ammy.
Ale żeby z tego powodu jechać kilkaset czy kilka tysięcy kilometrów, to już uważam za przesadę.
Mimo to jednak na pewno wolałbym przytulic się do Ammy niż do SM. :)))
Czułbym się nie dość, że milej, to na pewno też bezpieczniej.
Ogólnie lepiej się przytulać niż unikać przytulania. W miarę bezpiecznie można się przytulać prawie do wszystkich – jeśli na to pozwalają i mają ochotę (wyjątek stanowią wampiry energetyczne, opętani, narkomani i alkoholicy).
2009-10-12 21:05 Sławomir Majda (m)
#
W tym celu jak do Ammy? Do własnej żony o ile ona nie przytula się nader chętnie do innych panów. Do dzieci- są niewinne. Do rodziców.
Misiaczki na zajęciach to nie to samo.
***
Ludzie, serca i nasze dusze nie jesteśmy agregatami własnego światła. Poza obszarem boskich wspierających energii nic nie znaczymy. Zatem przepływ świtała zasadniczo jest podobny do przepływu prądu. Od elektrowni (wytwórcy- Boga) do odbiorników- w czakramach i gruczołach. Jeśli przepływ jaki wychwyciła Hera idzie w drugą stronę to ona może akurat modliła się lub kierowała celowo światło ku Bogu. Sam robię tak dość często bo wiem że przesłana kanałem do Góry energia nawet jeśli jest adresowana do człowieka- dotrze tam bez przekłamania.
Amma może jednak jako typowa hinduska w transie żywego boga robić z własnymi energiami rzeczy o których nie mamy pojęcia. Znam jedną dawną hinduską boginię tantryczną, która własny orgazm potrafi wysłać podobną drogą do dowolnego mężczyzny.
2009-10-12 20:18 nieobecny (m)
#
Do kogo można się bezpiecznie przytulić? Jest to w ogóle możliwe?
2009-10-12 20:09 melissaa85 (k)
#
a czy z tym przepływem energii nie jest rożnie tzn tak i tak?
2009-10-12 19:59 Sławomir Majda (m)
#
Kiedy Amma koduje ludziom z 3 oka, kiedy jej kanałem czakrowym światło idzie na opak bo ku górze, kiedy nie potrafi powiedzieć słowa Bóg ( działający poza nią samą) to cóż jej pozostało innego niż gotowanie dla większej grupki chętnych mężczyzn.
2009-10-12 15:58 Bhupati (m)
#
Leszek
na to co ludzie sobie przybiorÄ
do gĹowy, patrzÄ
c na to co robi , to ona nie ma wpĹywu : )))
< I byle nie nawracali innych (w tym mnie) na "jedynie sĹusznÄ
" drogÄ rozdawnictwa.>
dla niektĂłrych juĹź sam przykĹad dawany swoim postÄpowaniem czy pĹynÄ
ce wraz z tym zachÄty do pomagania, bywajÄ
nie do zniesienia, dla tych jest taka rada Ĺźeby pamiÄtali, Ĺźe sÄ
to propozycje, a nie presje i zmuszanie do zmian , zresztÄ
o tym byĹa ta dyskusja jak dla mnie, czyli o presjach zmian ktĂłre powinny zachodziÄ pod wpĹywem pomocy jakÄ
siÄ udziela innym, tutaj na przykĹadzie karmienia ludzi przez AmmÄ, ktĂłrzy z tego „tylko” korzystajÄ
, widocznie ona to akceptuje tak po prostu
2009-10-12 15:48 Leszek (m)
#
A co mi tam do tego, jeĹli jÄ
to uszczÄĹliwia.
Byle tylko inni patrzÄ
c na niÄ
i jej DZIEĹO nie czuli siÄ gorsi, jeĹli nie robiÄ
tego, co ona. I byle nie nawracali innych (w tym mnie) na „jedynie sĹusznÄ
” drogÄ rozdawnictwa.
2009-10-12 15:41 Bhupati (m)
#
Leszek
akurat u Ammy nie byĹem, wiÄc trudno mi powiedzieÄ na jakich warunkach to tam funkcjonuje, ale dla mnie jest pewne, Ĺźe zarĂłwno ci ktĂłrzy przyjmujÄ
takÄ
pomoc, nawet doraĹşnÄ
, jak i ci ktĂłrzy im pomagajÄ
odnoszÄ
z tego róşnorakie korzyĹci, oczywiĹcie niekoniecznie rozwiÄ
zuje to wszystkie ich problemy, ale wiele tak, a korzyĹci duchowe sÄ
zaleĹźne od tego co kaĹźdy z osobna wybiera w tym procesie dawania i przyjmowania,
co do tych stereotypĂłw : nie sÄ
dzÄ Ĺźeby rozdawali tam jedzenie tylko mÄĹźczyznom i Ĺźe przygotowujÄ
to jedzenie tylko kobiety, czy tylko sama Amma , dlatego takie wnioski o utrwalaniu stereotypĂłw ( ktĂłre oczywiĹcie istniejÄ
tam , jak i istniejÄ
tutaj u nas ) nie sÄ
zbyt trafne , Amma jest tam szefem wiÄc juĹź to Ĺamie stereotyp Ĺźe kobiety sÄ
od roboty a mÄĹźczyĹşni od rzÄ
dzenia, a pracujÄ
tam zapewne zarĂłwno faceci i kobiety, rĂłwnieĹź jedni i drudzy odbierajÄ
bĹogosĹawieĹstwa Ammy , jak i efekty pracy caĹego tego duchowego zespoĹu skupionego wokóŠniej , a formy pomocy jakÄ
ĹwiadczÄ
innym ludziom sÄ
róşne, takie dziaĹanie wielopoziomowe, dostosowane i trafiajÄ
ce do róşnych grup o róşnym statusie spoĹecznym , róşnym poziomie ĹwiadomoĹci i potrzebach…. i niekoniecznie ogranicza siÄ to do rozdawania jedzenia „darmozjadom” :
http://www.amma-polska.org/humanitarna.html
2009-10-12 14:55 Dawid (m)
#
O jak to fajnie byÄ mÄ
drzejszym od wszystkich indyjskich i nie indyjskich guru, awatarĂłw, joginĂłw i nauczycieli… :/
2009-10-12 13:51 SĹawomir Majda (m)
#
ObejrzaĹem ten film. Wali na darszanie z 3 oka wedle reguĹy,,chrzczÄ ciÄ w imiÄ BoĹźe czy chcesz czy nie i tak bÄdziesz ochrzczony,,. i niech siÄ stanie wola Ammy.
DostaĹem kiedyĹ ksiÄ
ĹźeczkÄ z jej myĹlami. Warto zajrzeÄ -po niej Oszo, Sai sÄ
tematycznie na wierzchu z uwikĹaniem w Indyjskie astrale.
2009-10-12 13:39 SĹawomir Majda (m)
#
WidaÄ Ĺźe bÄdzie z niej potÄĹźny Ĺźywy bĂłg. Ego jeszcze nie pozwala jej na takie samo stwierdzenie
Hera
Pytanie dla widzÄ cych :
Czy Amma czasami nie podĹÄ
czaĹ do astralu przez III oko przytulanych
przez niÄ
ludzi ?
2009-10-11 09:05 Leszek (m)
#
Bhupati
ByĹem w Indiach i widziaĹem, co robiÄ
Hindusi (no, na szczÄĹcie nie wszyscy). A robiÄ
przez caĹy dzieĹ DOKĹADNIE to samo, co oczekujÄ
cy na posiĹki od Ammy. Czyli nic w sensie fizycznym. Czasami otwierajÄ
gÄbÄ, by coĹ bez sensu powiedzieÄ. Bo mÄĹźczyĹşni sÄ
od celĂłw „wyĹźszych – duchowych” (czyli od „medytowania”), a kobiety od pracy.
MoĹźe Amma ich w ten sposĂłb do czegoĹ inspiruje, ale na pewno nie do zmiany stereotypĂłw myĹlenia o rolach mÄĹźczyzn i kobiet.
I zaĹoĹźÄ siÄ, Ĺźe gdyby nie to darmowe Ĺźarcie, do ktĂłrego przygotowania nie muszÄ
przyĹoĹźyÄ rÄki, to nikogo z nich nie byĹoby w jej aĹramie. To dla przybliĹźenia dodam, Ĺźe w Indiach przypada 3 mÄĹźczyzn na 1 kobietÄ, wiÄc 2 na 3 nie moĹźe liczyÄ na darmowÄ
pracÄ Ĺźony. Na pracÄ Ammy – jak widaÄ – moĹźe. Ale… muszÄ przyznaÄ, Ĺźe taka rola kobiety moĹźe siÄ wydawaÄ bardzo inspirujÄ
ca duchowo :))) No bo tworzy raj na Ziemi (dla faceta). I tylko szkoda, Ĺźe wĹasnym kosztem.
No ale nie zamierzam oceniaÄ ani jej systemu wartoĹci, ani ewentualnych odpĹat karmicznych, bo moĹźe w koĹcu o to wĹaĹnie chodzi.
2009-10-11 00:58 Miszczuk Leszek SĹawomir (m)
#
Np. ChiĹczycy chyba kochajÄ
ciÄĹźko pracowaÄ. Trzeba przy tym zaznaczyÄ, ze u nich nie ma Ĺźadnej ĹwiadomoĹci. Tylko praca, Ĺźycie ciÄĹźkie, lubiÄ ciÄĹźko pracowaÄ, nie myĹlÄ o religii(religiÄ
chyba u nich jest Budda oficjalnie), nie myĹlÄ itd.
2009-10-11 00:09 Bhupati (m)
#
Leszek
co do wÄ
tpliwoĹci do sensu takiej czy innej formy pomocy to trzeba by spojrzeÄ na to jaki wpĹyw ma to co ona robi na tych ktĂłrym pomaga, ale w takiej dĹuĹźszej perspektywie czasowej, zamiast ograniczaÄ siÄ do zestawiania tego co ona robi z jej poziomu ĹwiadomoĹci z aktualnym poziomem tych ktĂłrym pomaga, patrzÄ
c przy tym w dziwny sposĂłb na tych ostatnich , czyli z jakÄ
Ĺ presjÄ
zmiany nastawienia z ich strony i przekonaniem, Ĺźe nie zasĹugujÄ
na pomoc, miĹoĹÄ i jedzenie w tym stanie, czyli potwierdzajÄ
c ich przekonania o sobie oraz ograniczenia, wypĹywajÄ
ce z braku akceptacji, miĹoĹci i mocy, ktĂłrÄ
ona dla odmiany urzeczywistniĹa i ktĂłre przejawia
no i skÄ
d taki dziwny pomysĹ, Ĺźe skoro biedni to musowo leniwi?
to byĹoby takie podejĹcie zwiÄ
zane z negatywnÄ
ocenÄ
tych ludzi, oraz niewiarÄ
w skutecznoĹÄ takich dziaĹaĹ ( zawodem i bezsilnoĹciÄ
) oraz oczekiwaniem na natychmiastowe i szybkie efekty, a w zwiÄ
zku z ich brakiem – podwaĹźaniem sensu takich dziaĹaĹ…
widocznie Amma ma nadmiar miĹoĹci oraz energii, wiÄc siÄ niÄ
dzieli nie stawiajÄ
c takich ograniczajÄ
cych warunkĂłw i wymagaĹ wobec tych ktĂłrzy sÄ
gĹodni tej miĹoĹci, bo to nie ma sensu na tym etapie , ci ludzie potrzebujÄ
jedzenia i miĹoĹci , ulgi w cierpieniu, to sÄ
rzeczy ktĂłre sprawiajÄ
Ĺźe utrzymuje ich to przy Ĺźyciu, pozwala odzyskaÄ chÄÄ do Ĺźycia i powoduje w dĹuĹźszej perspektywie ich duchowy wzrost,
Ona im to daje, pomagajÄ
jej w tym ci ktĂłrych w taki sposĂłb nakarmiĹa wczeĹniej, to sÄ
dziaĹania pĹynÄ
ce z serca, jak rzucanie ziarna , wiadomo, Ĺźe tylko czÄĹÄ ziaren padnie na urodzajnÄ
ziemiÄ….
dziaĹanie a nie jakieĹ gadki o koniecznoĹci zasĹugiwania na miĹoĹÄ zaraz na wstÄpie, oparte na negatywnych ocenach innych, presjach pracy i oczekiwaniach wysokiego poziomu samoĹwiadomoĹci tych ktĂłrzy korzystajÄ
z naszej pomocy : )))
opowiadaĹ mi ktoĹ historiÄ jakiegoĹ goĹcia ktĂłry w pewnym momencie siÄ przebudziĹ i uĹwiadomiĹ sobie wtedy jasno, Ĺźe przed 25 laty spojrzaĹa na niego Amma , przechodzÄ c obok niego, i Ĺźe to byĹ ten impuls ktĂłry coĹ w nim niezauwaĹźalnie dla niego zapoczÄ tkowaĹ , powoli w nim dojrzewaĹ i po tym krĂłtkim/dĹugim czasie zamanifestowaĹ siÄ w ten sposĂłb
2009-10-10 22:44 Leszek (m)
#
Przytulanie jest super. Nie tylko do Ammy :)))
Natomiast program pomocowy budzi wiele moich wÄ tpliwoĹci. SzczegĂłlnie kiedy widzÄ zapracowanÄ AmmÄ, ktĂłra troi siÄ, by biedni (czytaj: lenie ĹmierdzÄ ce) dostali jedzonko. A lenie sÄ tak zmÄczone biedÄ (czytaj: Ĺźyciem), Ĺźe niÄ majÄ siĹ (czytaj: jakiejkolwiek chÄci) nawet obraÄ ziemniakĂłw, na podanie ktĂłrych czekajÄ godzinami przed aĹramem.
2009-10-10 21:21 marcysstel (m)
#
Przypominam wszystkim zainteresowanym duchowym rozwojem, Ĺźe w europie przebywa obecnie Amma Ammachi, niezwykĹy przywĂłdca duchowy z Indii. AmmÄ moĹźna spotkaÄ na kilku programach w tym rĂłwnieĹź w Niemczech (czyli blisko)
Amma jest niezwykĹym mistrzem, udziela darszanu poprzez przytulenie. ZainicjowaĹa wiele akcji humanitarnych i ekologicznych na caĹym Ĺwiecie!
W Polsce jest zawiÄ
zane juĹź stowarzyszenie Amma – Polska.
www.amma-polska.org
Link
Opublikowano: 16/10/2009
Autor: s_majda
Komentarze