Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Astral Tybetu i astrale Buddyzmu. Modlitwa uwalniająca.

Podobne modlitwy dobrze jest wykonać dla uwolnienia się od astralu religii w której nas w coś inicjowano i w której zostaliśmy wychowani.

Boże proszę otwórz teraz moje serce aż po sam rdzeń i otwórz też moją Duszę aż po jej złotą matrycę. Proszę o pełną boską ochronę całej mojej istoty.
Proszę teraz o pełne otwarcie mnie i mojego serca na boże energie, na boże uwolnienie od wszystkich moich lęków, od cierpień ciała fizycznego, od cierpień mojej własnej Duszy pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
Boże, oddaję teraz Tobie wszechmogący, wszystkie moje cierpienia i wszystkie przywiązania jakie miałem do cierpienia oraz do boleści pochodzących od ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach Oddaję Tobie Boże ból i wszystkie wyobrażenia na temat bólu, mającego swoje ?ródło w energiach, w Astralach Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Oddaję Tobie Boże wszystkie wyobrażenia na temat Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach oraz ich światów astralnych.
Usuń teraz Boże z mojego ciała oraz z mojej Duszy to wszystko, co jest związane z Tybetem, z buddyzmem we wszystkich jego formach i sektach oraz z ich światami astralnymi.

Boże sił stwórczych Miłości, proszę otwórz moje własne serce, Duszę, umysł i ziemską osobowość na pełne, całkowite przekazanie Tobie wszystkich energii i wibracji we mnie, pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
Uczyń proszę Boże sił stwórczych Miłości z energiami i wibracjami we mnie pochodzącymi ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, to wszystko co Ty uważasz za właściwe i słuszne.

Boże mego serca, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe moje uwolnienie od wzorców energii, kodowań, kotwic, presji i wibracji pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie od wzorców ulegania istotom i energiom ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich podłączonych do mnie wytwórców kajdan, sieci, sznurów do łapania Dusz, do łapania ludzi, oraz wszystkich łapaczy ludzkich Dusz, łapaczy istot astralnych pochodzących lub inspirowanych ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.

ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
z Tybetem, z buddyzmem we wszystkich jego formach i sektach oraz z ich światami astralnymi.

Proszę dla mnie …..i dla mojej własnej Duszy o pełną trwałą, boską czystość i świetlistość Duszy, całego mojego ciała fizycznego i jego energii uwolnionych od wibracji pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach..
Proszę Wszechmogącego Boga dla mnie i dla mojej własnej Duszy o pozytywne zharmonizowanie tego co we mnie pochodziło ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu -z bożymi energiami, z bożym planem dla mnie.
Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich intencji, nawyków i potrzeb bycia niewolnikiem światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach..
Nie muszę nigdy więcej zasilać ani wzmacniać światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od światów astralnych Tybetu i buddyzmu, przyciąganych do mnie kiedyś poprzez ruchy i oddziaływania rozmaitych planet, gwiazd oraz ciał kosmicznych wszechświata. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich strażników i kontrolerów pochodzących i zasilanych ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wzorców umierania, uśmiercania mojego ciała, mojej ziemskiej osobowości- wzorców pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wzorców bałwochwalstwa pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mojego serduszka od wszystkich energii pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
Boże stwórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, docierających do mnie przez rozmaite nici Aka, przez rozmaite myślokształty, fale energetyczne, przez wielorakie energie moje i wszechświata.

Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii światów astralnych Tybetu i buddyzmu, podtrzymywanych jeszcze w moich tkankach, narządach, w organach ciała fizycznego i duchowego we wszystkich wzajemnych relacjach i połączeniach. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, energii podtrzymywanych jeszcze w moich kościach, w moich stawach i mięśniach.

Boże stwórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii pochodzących światów astralnych Tybetu i buddyzmu, podtrzymywanych na wszystkich warstwach moich ciał aurycznych, mojej ziemskiej osobowości, oraz na wszystkich warstwach ciał aurycznych moich anielskich skrzydeł. (To ostatnie oczywiście tylko dla inkarnowanych aniołów. )
Boże stwórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii pochodzących światów astralnych Tybetu i buddyzmu, podtrzymywanych jeszcze na moich punktach akupunkturowych oraz w mojej kundalini, w promieniach mojego światła, na ich wszystkich przestrzeniach i poziomach.
Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii pochodzących światów astralnych Tybetu i buddyzmu, a jeszcze podtrzymywanych razem z nieprzytomnością i nietrzeźwością, ze wzorcami zatrucia i zanieczyszczenia.
Boże stwórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii pochodzących światów astralnych Tybetu i buddyzmu, energii podtrzymywanych na moich czakramach zewnętrznych, czakramach pobocznych, na wszystkich moich czakramach ciała fizycznego, we wszystkich moich gruczołach dokrewnych.
Boże twórczej mocy, proszę aby dokonało się teraz we mnie oraz w mojej własnej Duszy, wypełnienie bożym światłem, miejsc związanych dotąd jeszcze z Tybetem, z buddyzmem we wszystkich jego formach i sektach oraz z ich światami astralnymi.
Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii podtrzymywanych na moich kanałach energetycznych, energii pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Boże stwórczej siły Miłości, proszę dla mnie oraz dla mojej Duszy o pełną całkowitą opiekę i ochronę wobec energii i wibracji pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
Boże stwórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, całkowite uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich żywych bogów, guru, ludzi i istot obojga płci, będących przy mnie strażnikami światów astralnych Tybetu i buddyzmu, oraz strażnikami działającym na rzecz twórców tych astrali i istot nim zarządzających.
Boże stwórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wibracji światów astralnych Tybetu i buddyzmu, docierającego do mnie przez piramidy, przez rozmaite inicjacje i energie Reiki, przez wszystkie inne inicjacje. Oddałem już Tobie wszechmogący Boże wszystkie Tybetańskie i buddyjskie Hierarchie, Struktury, Układy i Zależności w które uwikłała się kiedyś moja własna dusza oraz jej awatrowie.Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we mnie, wynikających z mojego uzależnienia się od nich, oraz od wszystkich istot im podobnych, żerujących na pomieszaniu energii i na cierpieniu. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, jakie wchłonąłem kiedyś w buddyzmie, w religiach chrześcijańskich, w rozmaitych innych sektach wschodu, zachodu, północy i południa.

Boże stwórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, docierającego do mnie od strony fizycznych i energetycznych pasożytów, szkodliwych bakterii, grzybów, pleśni, wirusów i wszelkich innych zbędnych we mnie i znanych Tobie Boże drobnoustrojów oraz mikroorganizmów.

Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, wynikających z intencji, nawyków i potrzeb szkodzenia sobie i innych istotom. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, wzmacnianych poprzez niegodziwe i nieprawe działania tych istot, które wtargnęły kiedyś w obszar mojego ciała fizycznego w energie mojej Duszy, od wszystkich, których w moje energie wpuściłem ja sam, moja Dusza i jej inni poprzedni ziemscy awatarowie. Boże stwórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, związanych jeszcze z blokowaniem we mnie jasnych i czystych bożych energii. Boże twórczej mocy, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, połączonych z podtrzymywaniem we mnie energetycznej czerni, energetycznych ściemnień, zabrudzeń, rozmaitych odcieni szarości. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, utrzymywanych jeszcze intencjami, nawykami i potrzebami ograniczania sobie niewinnych, prawych i czystych doświadczeń seksualnych.

Boże twórczej siły, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji we mnie pochodzących ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, wynikających jeszcze z ulegania astralnym jaszczurom oraz z zależności od nich. ( Istnieje rasa niebieskookich / lub pomarańczowookich/ astralnych jaszczurów. Niektórzy mogą pamiętać je z czerwonymi oczami. )
Boże stwórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji we mnie ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, podtrzymywanych jeszcze poprzez nieznane mi teraz moje intencje, nawyki, potrzeby, wszystkie misje, ślubowania, zobowiązania. Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od energii i wibracji ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu, podtrzymywanych jeszcze poprzez nieznane mi teraz moje energie walki, energie magiczne, transowe, narkotyczne i alkoholowe, oraz wszystkie wzorew zatrucia alkoholem i narkotykami.

Proszę udziel mi teraz Boże Twojego instruktarzu jak, co i kiedy, ja oraz moja Dusza powinniśmy uczynić wobec światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Proszę teraz o boską interwencję w sprawie kasacji wszystkich astralnych, przyczynowych i mentalnych programów jakie teraz szkodzą mi, mojej Duszy oraz innym istotom.

Proszę Boże wszystkich serc uczyń teraz wobec światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach to wszystko co chciałeś zawsze i co jako Bóg powinieneś uczynić.
Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji podobnych do światów astralnych Tybetu i buddyzmu, jakie wkodowałem sobie w Grecji, Tybecie, Indiach, na Atlantydzie, na Lemurii i w innych ziemskich krainach.
Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji światów astralnych Tybetu i buddyzmu utrzymujących we mnie choroby, dolegliwości, napięcia, cierpienia.
Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy, od wszystkich energii i wibracji światów astralnych Tybetu i buddyzmu, jeszcze korespondujących we mnie z energiami wężowych astralnych istot, oraz duchów ,,Lu”.
Oddałem Tobie Boże całą moją niewiedzę na temat światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Boże twórczej siły Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii pochodzących światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach, energii i zachowań wynikających z inicjacji i wibracji satanistycznych oraz z nimi współbrzmiących.
światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach.
z Tybetem, z buddyzmem we wszystkich jego formach i sektach oraz z ich światami astralnymi.

Boże sił stwórczych Miłości, proszę aby dokonało się teraz skuteczne, trwałe oczyszczenie i realne uwolnienie, dla mnie i dla mojej własnej Duszy od wszystkich szkód jakie powstały poprzez energie i wibracje pochodzące ze światów astralnych Tybetu i buddyzmu we wszystkich jego formach i sektach. Boże twórczej mocy Miłości, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii światów astralnych Tybetu i buddyzmu a utrzymujących we mnie jeszcze pustkę, próżnię oraz nicość w rozmaitych formach i myślokształtach.
Pozwalam aby uzdrowione bożą Miłością wszystkie miejsca we mnie oraz w Mojej Duszy złączone do teraz z Tybetem, z buddyzmem, świeciły i zawsze promieniowały bożym światłem, jaśniejszym niż tysiące słońc.

Boże wszystkich serc, proszę aby dokonało się teraz trwałe uwolnienie mnie i mojej Duszy od wszystkich energii i wszystkich wzorców światów astralnych Tybetu i buddyzmu, utrzymywanych jeszcze na moich wszystkich fizycznych i energetyczny przestrzeniach, na wszystkich moich płaszczyznach, na wszystkich poziomach, na wszystkich moich połączeniach energetycznych, we wszystkich moich relacjach z wszechświatem.


Opublikowano: 18/03/2009
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 5 komentarzy

  • s_majda pisze:

    Po przeczytaniu kilku modlitw hm, muszę przyznać, że odblokowała się we mnie jakaś radość, której brakowało, a którą uciskała buddyjska pustka, taoistyczne "niewiadomoco", jogiczne nie-zaangażowanie. Już dawno pozwoliłem sobie zanegować Boga na rzecz samorozwoju. Aż tu dziś… rozradowałem się. Boję się tylko abym nie stworzył sobie Boga na własne podobieństwo i nie zwracał się do własnej wyobraźni. Jak ustrzec sie przed stworzeniem fałszywego Boga? Czesto tworzymy w dobrych intencjach fałszywy obraz Boga i wierzymy, że zwracamy się do Jedynego.

    > Wierzę, że modlitwa wyczyści mi wszelkie podłączenia reikowe i inne. Bardzo byłem związany z Białym światłem i niesamowicie to oddziaływało na innych ale nie chcę już łudzić się, że Białe zawsze jest związane z miłością nawet jesli niesie ze sobą błogość, a inni np. po zaaplikowaniu im białego światła zasypiają i są potem wdzięczni, że w konću się wyspali.

    Z otrzymanego listu i odpowiedź

    Czytaj teksty z działu o Bogu i Duszy. polecam szczególnie ,,Wielibidusza moja Boga".

  • s_majda pisze:

    "Bóg chce bym miała nieograniczony budżet a ja jego wolę z przyjemnością wypełniam 😀 "

    2011-03-01 17:00 Sławomir Majda (m)

    #

    Trochę chyba jedziesz po bandzie presjując na Boga co on chce dla was. Zbudował bym inaczej tę myśl. "Bóg chce bym miała nieograniczony budżet a ja jego wolę z przyjemnością wypełniam ". Jeśli ktoś zaliczył jako istota ślubowania ubóstwa to dusza nie przyjmie wielkich dochodów, zatem jej osobowość może nigdy nie mieć nawet potencjału na nieorganiczny budżet. W podobnej sytuacji byłych mnichów, stwórca raczej CHCE łatać dziury płatnicze. Są jeszcze kwestie nauki dla duszyczek, czas dany na zrozumienie i mogą być też takie które nie pozwolą aby bieda odpuściła im do końca wcielenia.

  • Sławomir M. pisze:

    Z otrzymanego listu:

    W końcu przełamałem się do uwolnienia się od Mahakali i tutaj o dziwo niespodzianka okazał się tylko pustym zimnym posągiem do którego się modliłem ale to nie wszystko za kilka wyskoczył mi demon z ….czakry serca /tak myślę/ podobny do Mahakali. Za Mahakalę przebierał się również któryś z ważniejszych mnichów. I teraz najlepsze zareagowałem jak z automatu zamiast strachu i lęku zastosowałem pokłon.

    Gorzej było z dalajlamą III to był człowiek żywy który istniał, popatrzył na mnie z pogardą i lekceważeniem ale nic nie mógł mi zrobić, nie wypowiedział ani słowa, musiałem z nim przerobić kilka pokłonów. Najdziwniejsze było to, że daty konkwisty i panowania dalajlamy III pokrywają się a więc moja dusza "postanowiła" zrezygnować z katolicyzmu uznając, że Boga nie ma a alternatywą jest buddyzm, który nie uznaje istnienie Boga Jedynego.

    Dla przypomnienia Mahakala jest uznawany za jednego z głównych strażników Dharmy i jest przedstawiany jako czarny lub biały, ma sześć rąk w których trzyma miecze bądź sztylety. Ale tak naprawdę nigdy nie istniał, był potrzebny do pilnowania porządku i zapewnienia poczucia bezpieczeństwa osobie modlącej się. Na razie tyle wieści z placu boju o finanse.

    Myślę że może komuś takie informacje pomogą pokonać strach przed bóstwami.

    Aha jeszcze dodam, że robiąc pokłony z duszami innych istot lub osób proszę Boga o ochronę dla moich bliskich przed duszami odgrywającymi się jak również szukającymi zemsty. Takie zabezpieczenie musiałem zrobić kilkakrotnie bo zauważyłem, że często dusze skarżą się innym duszom pozostającymi z nimi w jakiejś relacji a one wtedy szukają jak zrobić odwet na mnie i mojej duszy. W efekcie ujawniają się dusze osób często z naszego bliskiego otoczenia, które nawet nie podejrzewamy, że mogą nam szkodzić będąc np zazdrosnym. Zazdrość pojawiła się kilka razy w relacjach jako czynnik je podtrzymujący.

    Jeśli chodzi o Mahakalę to jest on dość żywo podtrzymywany przez niektóre szkoły buddyjskie takie jak Gelug /dalajlama III/ bardzo możliwe, że jest taki demon ale również często przebierał się za niego ważniejszy mnich buddyjski będący łącznikiem między Mahakalą a człowiekiem składającym mu ślubowanie. Często jednak mnich korzystał z okazji i "wiązał" z sobą taką osobę na przyszłe inkarnacje z sobą aby mu służyła. Należy pamiętać, że w buddyźmie zdecydowana większość ślubowań odbywa się wśród dymu często wywołującego halucynacje i wibracji z gongów, monosylab, pieśni, dzwonków to wszystko głęboko przenika człowieka i otępia jego zmysły a jednocześnie słowa wypowiadane z określoną częstotliwością sprawiają, że człowiek przyjmuje je jako prawdę. Taki był mechanizm zniewolenia przez buddyzm tybetański.

    Najważniejsze jest jednak aby uwolnić się od tego oddać się Bogu Dawcy Życia i w pokłonie i modlitwach prosić o wypełnienie pustki i całego siebie boską światłością. Modlitwy najlepiej odsłuchiwać jest kilka razy z rzędu i dać czas na ich "przetrawienie" przez naszą duszę

  • s_majda pisze:

    Mahakala istniał jako demon Tybetu. Nie opiszę procesu jego tworzenia. Był to samodzielny myślący byt. Jedna z wielu istot o destrukcyjnym nastawieniu-podobnie jak Szatan, Lucyfer, Belial

  • s_majda pisze:

    Miałem nieco dłuższą przerwę od stosowania modlitw.

    W poniedziałek czułem że coś się dzieje ze mną nie tak – nieuzasadnione myśli samobójcze.

    Zajrzałem na stronę MIN i odmówiłem modlitwę dot. uwolnienia się od jaszczurów i białego astralu. Poskutkowało.

    Dzisiejszego dnia po południu na chwilę się zdrzemnąłem. Miałem krótki sen którego do końca nie pamiętam – atakowałem kogoś, w ataku pomagał mi ptak – jastrząb, lub jakiś inny o kolorystyce niebieskiej. Atakował osobę siedzącą "na tronie" – po tym jak atak się powiódł zobaczyłem że atakowana osoba obejmowana jest od tyłu przez dużego jaszczura, który zaczął się wycofywać. Jakieś 20 min. temu nadeszło "natchnienie" iż chodzi o XVII Karmapę, Trinley Thaye Dorje, uznawanego w dużej mierze tylko przez zwolenników Lamy Ole Nydahla.

    Co do znaczenia snu, to prawdopodobnie dotyczył tylko i wyłącznie mnie, ale zamieszczam go w takiej formie, jakiej mi się ukazał.

    W taki oto nietypowy sposób przejawiły się skutki odmówienia modlitwy z Pana strony.

    Co do "jaszczurów", to zauważyłem iż komuś zależało na stworzeniu pozytywnego wizerunku bycia wykorzystywanym przez nie. Może to nadinterpretacja, ale proszę spojrzeć na tę reklamę gry komputerowej z końca lat 90:

    [url]http://community.us.playstation.com/t5/image/serverpage/image-id/47907i00FCC3A61600ECD7/image-size/original?v=mpbl-1&px=-1[/url] Link

    Dziwi mnie nieco, iż stara się wyśmiewać/dyskredytować osoby o tym wspominające – w buddyzmie tybetańskim tworzono amulety chroniące przed wpływem różnych istot astralnych, w tym "wężowatych", co mogło świadczyć iż urzeczywistnieni mnisi mogli mieć wiedzę na temat tego, iż pewne praktyki mogą przyciągać "kłopoty", ale zamiast sprzeciwiać się tradycji i w obawie przed "ekskomuniką" uciekli się do stworzenia środków neutralizujących skutki różnorakich praktyk. Czy tak było naprawdę – nie wiem, snuję tylko przypuszczenia.

    Z nieco innej beczki: ostatnio wdałem się w nieco ostrą wymianę słów z czeskim zwolennikiem strony [url]http://anioly-nieba.pl/[/url] Gdy wkleiłem obrazek ze strony MIN dot. podpięć energetycznych (podałem też adres strony), dostałem odpowiedź iż jest Pan agentem rządowym, siejącym "dezinformację".

    Na moje argumenty iż lepiej się modlić do Boga bezpośrednio ("jak chcę załatwić sprawę z szefem, to nie powierzam tego komukolwiek, gdyż nikomu poza mną nie będzie zależeć tak bardzo na tym czego ja chcę, nikt nie przedstawi tego jak ja będę chciał to przedstawić") dostałem odpowiedź iż Bóg nie ma czasu dla każdego (co jest kłamstwem), dlatego warto zwracać się do wszelakiej maści "pośredników".

    Odparłem iż to nieprawda, gdyż sam Jezus zalecał w biblii by modlić się słowami "Ojcze nasz, któryś jest w niebie" – by zwracać się do Boga, dostałem odpowiedź na to, iż kościół katolicki celowo chce wprowadzić w błąd ludzi.

    Z otrzymanego listu. Dusza Zeusa zapamiętała i chętnie stosowała technikę ataku jako orzeł. Dobrze opisano to w Helladzie. Później w innej inkarnacji była też jednym z Kamapów za czasów VI Dalajamy.

    Polecałbym również nagrania i teksty poświęcone Egzorcyzmom i kwestiom ślubowań Amitaby w kontekście zniewoleń min. przez Avalokiteśwarę, Amitabę, Mahakalę, i cały buddyzm.

    Podobnie jak z ,,neutralizacją" astralnych węzy rakowych nie istnieje remedium na jaszczury. To są samodzielne dusze o takie matrycy i nie mogą wejść w aby żerować w energetykę kogokolwiek jeśli nie ma zgody jednostki. Zatem obwieszenie się medalikami czy mantrowanie czegokolwiek bez zwrócenia się do Stwórcy, może przynieść jedynie chwilowe skutki, polegające na tym, że przestaną być widoczne bo np z wątroby przesuną się do 11 czakry czy na 6 poziom łańcuchów DNA a tam juz niewielu potrafi je dostrzegać.