Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Branża erotyczna bogów, bogiń i bóstw

Mylą się osoby nieświadome skutków jakie wywiera erotyka na ludzi oraz na umysły Dusz. Powszechnie uważa się, że Dusze ludzkie są prawe i szlachetne. A nawet, że są aseksualne. Nic tego jednak nie potwierdza. Mało kto wie, że na poziomie Dusz aceza nie istnieje. Podobnie dzieje się w branży rozrywkowej. W 2015 roku na jakąś amerykańską galę przybyły 3 gwiazdy filmu i muzyki ubrane w szatki, zbudowane z niewielkiej ilości koralików. Każdy mógł obejrzeć odsłonięte obszerne partie ich klatek piersiowych i nie tylko to. Nieco później, dla porównania ktoś opublikował zdjęcie z innej gali, gdzie gwiazdy porno zawinięte były w sukienki po same szyje.

Oprócz wiedzy o życiu erotycznym bogów Greckich, Rzymskich, Egipskich, i Bliskiego Wschodu możemy mieć mało informacji o całej erotycznej branży środowiska bogów, bogiń i bóstw. Oraz o erotyźmie rozmaitych Dusz, które się takimi ogłosili. A które mają swoje ołtarze w świątyniach i są czczone m.in. za własne walory erotyczne, oferowane wielbicielem i wielbicielkom.

Lingamy w Indiach.

Na początku, a dla lepszego zrozumienia idei, proponuję przerwać lekturę i obejrzeć zamieszczony obok film o lingamach. Dla mniej cierpliwych napiszę, że Lingi są to kamienne i drewniane penisy-siusiaki męskich bóstw, ustawione masowo w świątyniach hinduskich i buddyjskich. Ich odpowiednikami są też złote owalne kule, materializowane oczywiście w Indiach przez co najmniej 10 panów. Robią to wyłącznie dla potrzeb wielbicieli i wielbicielek. Link

Tybet

W górzystym Tybecie powszechnie znane są 2 pary bóstw seksualnych, czy jak ich tam zwą, bóstw Tantry. A mianowicie Amitaba i Panadora, oraz Padmasambhawa i jego partnerka tantryczna. Kobieta to bezimienna, bowiem z uwagi na swe moce, wizytowany był przez wiele dam. Obaj opisani są w wielu historiach jako ci, co przyjmują wielbicieli, udzielają im porad w trakcie kopulacji z w/w paniami.

Patrząc okiem XXI wiecznego czytelnika, odnieśmy to do własnych erotycznych doświadczeń. Poza gwiazdami porno, seks jest przeżyciem na tyle intymnym, że w trakcie zespolenia myślenie ograniczone jest zwykle do czynności powiązanych z tematem przewodnim, a nie z konwersacją z resztą rodziny, lub ze znajomkami, którzy w tych opowieściach, mają ich duchowo wizytować w trakcie seksualnych uniesień. Przy najbliższej okazji związanej z uprawianiem seksu, możemy sobie w celach badawczych zweryfikować to sami, poprzez zaproszenie do sypialni np. teściowej by po jej wyjściu zaprosić jeszcze montera szafy ubraniowej, aby z nimi wymieniać polityczne poglądy lub ogólnie rozmawiać o interesach. W tym czasie, żona odpowiednio nastrojona może sobie telefonicznie konsultować z maklerem dzisiejsze zmiany na giełdzie.

W moim przekonaniu, wplecenie w przekaz takich opowieści o seksualnych spotkaniach, miało na celu pokazanie nadzwyczajnych mocy tych postaci, które w domyśle ,,robią swoje” bez względu na okoliczności. I czynią to bez rozpraszania się sprawami gości.

Boskie Matki Kosmiczne, to jest opowieść o czym marzą asceci oraz celibanci.
Nigdy nie poszukiwałem wiedzy o Boskich Matkach. Pojawiała się stopniowo i wraz upływem lat, nabierając jakości oraz tempa. Niosąc też strumień informacji, który potrafił wcisnąć głębiej w fotel.
Pierwszą ideą zupełnie obcą dla mnie Europejczyka była informacja, że w Indiach i w Nepalu jest dziś tak wiele Boskich Matek, że ustanowiono ich gradację i żyją tam min.:
-Krajowa Boska Matka;
-Wojewódzkie Boskie Matki; 
-Powiatowe Boskie Matki; 
-Miejsko-gminne Boskie Matki.  Więcej informacji w art.Link 

Wiedźmy

Uważnej analizie możemy poddać zeznania tysięcy kobiet, palonych na stosach, a które wcześniej przesłuchała św. Inkwizycja. Otóż panie te urządzały sobie grupowe spotkania zwane sabatami. Pamiętają to również kobiety, odreagowujące sobie karmę wiedźmy i te panie które mają dostęp do pamięci karmicznej własnej Duszy. Obyczaj wyglądał a nawet wygląda tak, że na jakiejś leśnej polance, z dala od ludzkiego oka, i zwykle na golasa na początku spożywały alkohole lub narkotyki. Kiedy wkoło rozbrzmiewał ich śmiech, a oczy już zmętniały, to nacierały się m.in. maścią ,,na latanie”, zawierającą m.in. narkotyczny lulek. Cóż potrzeba do szczęścia grupie nagich, naćpanych kobiet? Podpowiedź jest oczywista: potrzeba było chłopa. W tym celu opracowano rozmaite rytuały, do ściągania na seks astralny rozmaitych dusz, które miały potrzeby i możliwości spełniać oczekiwania owych pań. Każdy z nas pamięta rozmaite bajki o wiedźmach i zapewne wbiło nam się w pamięć, że nigdy i nigdzie owe panie męża, ani dzieci nie posiadają. Nie ma takich bajek, w których wiedzmy mają spełnienie w rodzinach. Rozwiązaniem zastępczym był właśnie rytualny seks astralny. Na tę okazję spraszano rogatą i futrzastą postać [duszę]. Jako pierwsza oblubienica, znikała z nim w krzakach szefowa zgromadzenia. Warto jest zapoznać się ze statystykami św. Inkwizycj. Podobno spalono lub zamęczono od 1 do 5 milionów kobiet. Zatem rogaty, astralny gość sabatowych nocy, miał co najmniej 5 mln. oblubienic.

Post Scriptum

,,Kiedy dziesięć lat temu Barbara Pietrzak przyszła do kard. Józefa Glempa z prośbą, by pobłogosławił ją, jako pierwszą w archidiecezji warszawskiej dziewicę konsekrowaną, mało kto wiedział o co chodzi. Nic dziwnego, skoro dawny zwyczaj został przypomniany dopiero przez Sobór Watykański II. Rytuał konsekracji specjalnie przetłumaczył z łaciny jej kierownik duchowy, ks. Andrzej Santorski. Kandydatka do ceremonii konsekracji rozesłała do przyjaciół zaproszenia: „Pragnę zaprosić na uroczystość moich zaślubin, z Jedynym Synem Boga – Jezusem. Bardzo proszę o modlitwę, bym stała się godna «iść za Barankiem, dokądkolwiek się uda»”. Noszą obrączki, jako znak zaślubin… z Chrystusem. Wybrały drogę trudną, dla świata niezrozumiałą, a czasem nawet wstydliwą. Dla nich jednak życie w bezżeństwie jest jak winda, w miejsce schodów, która pozwala być tak blisko Boga, jak to tylko dla nich możliwe. Mowa o 300 kobietach, które w Polsce żyją w stanie konsekrowanym, choć nie w zakonie. Składają ślub doskonałej czystości i naśladowania Jezusa Chrystusa, pozostając w stanie dziewictwa lub wdowieństwa. Dziewictwo konsekrowane jest historycznie wcześniejsze niż życie zakonne i bardzo się od niego różni. Najwięcej wspólnego ma z powołaniem pustelniczym. Ma być znakiem miłości Kościoła do Chrystusa i eschatologicznym obrazem niebieskiej Oblubienicy – tłumaczy Małgorzata, która opiekuje się stroną internetową konsekrowane.org. – Nie wiem, czy ten stan trzeba jakoś specjalnie reklamować. Bóg i tak znajdzie drogę do ludzkiego serca, tak jak dotarł do serc ponad 300 kobiet w całej Polsce – dodaje.” Link Więcej na ten temat opowiadam od 90-ej minuty filmu poświęconego Mesjaszom.

  Inne pokrewne artykuły:
-Mój mąż. Modlitwa dla kobiet jeszcze samotnych. Link
-Ogolone na łyso kobiety Link
-Wiedźma jako żona-intencje. Link
-Palenie papierosów, szydełko i swetry robione na drutach. Aspekty braku seksu.Link
-Chłopcy w Rajtuzach. Wzorzec gejowskich obciążeń. Karma Duszy.Link
-Zachwyt dla bóstw, dla bogiń i bogów piękności, młodości, płodności, seksu. Modlitwa rozkodowująca. Link


Opublikowano: 19/01/2016
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 1 komentarz

  • s_majda pisze:

    Obejrzałem w TV reportaż o hinduskich Sadhu, osiągających jak to oni nazwali „duchowe wyzwolenie„. Nad jakąś rzeczką kilku nagich panów pokazywało ćwiczenia gimnastyczne.  Następnie wypalili po cygarze marihuany, postukali oświecająco w bębenek i zaprosili reportera na pokaz Jogi. Pierwszy przed kamerą nawinął na miecz (zapewne tępy) własnego penisa. Z tyłu podsadzono mu drugiego Sadhu na plecy. Ów stanął na mieczu i tak dali wyraz własnemu, jak to nazwali rozwojowi. Później kolejni adepci tej ścieżki duchowej pokazywali to samo ćwiczenie i namówili reportera do wspięcia się któremuś na gołe plecy i do stania na owym mieczu. Kolejny jogin dowiązał sobie do penisa głaz ważący ok. 20 kg.