Dzieci – cóż one mówią o Bogu?
Art. będzie rozbudowany, w miarę napływu cytatów.
-Z własnego dzieciństwa pamiętam tylko kilka scenek i rozważań. Jedno z nich na wiele lat stało się bardzo ważne w moim życiu. Otóż od kapłana w świątyni usłyszałem, że bogatym być nie warto. Bowiem prędzej wielbłąd przejdzie przez ucho igielne, niż człowiek bogaty trafi do nieba. Ponieważ wydawało mi się, że warto jest trafić do Nieba, to braki pieniędzy stały się dla mnie na całe lata poważnym problemem.
-Drugi temat wiąże się nie tyle z Bogiem, ale z Jezusem. Jako maluszek zadałem pytanie rodzinie, jak to jest, że Bóg lub Jezus zawsze mnie widzą? Nie umieli mi tego wyjaśnić. Rozwiązanie pojawiło się samo. Mieliśmy ciemny przechodni przedpokój jako przejście z kuchni do pokoju. Przemykałem tam bez zapalania światła w przedpokoju. Któregoś dnia po tych rozważaniach miałem w przedpokoju wizję Jezusa lecącego na miotle. Co w prosty sposób wyjaśniło mi techniki, używane przez niego do obserwowania ludzi. Czy ktoś dorosłych czytelników ma dziś lepszą wiedzę, jak to jest, z pokazywaniem się Jezusa?
Opublikowano: 04/07/2016
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
„Mamo pomodlimy się do Boga i zapytamy co On na to „ Boże czy Ty myślisz, że Ciebie nienawidzę?„Na co młodsze dziecko mówi „i tak wam nie odpowie”. (Z otrzymanego listu)