Moje miasto nazywa się Miłość
W ramach promocji medialnych moja Gmina, organizuje wstępne badania opinii mieszkańców. Kto chce odpowiada na pytania:
-W jakim wieku i w jakim stanie jest moje miasto -przez analogię do wieku człowieka.
-Jak ubrane jest moje miasto -przez analogię do szat człowieka.
30 lat temu znajoma z obcych stron powiedziała, że moje miasto to jest dziura. Obecnie korespondenci, czyli stali mieszkańcy, porównują to miasto do 70 letniej osoby, ubranej jak najgorzej.
Załóżmy że jeśli mieszkam w mieście o nazwie Czarna Góra, to konotacje do samej nazwy nie są dobre. Można domniemać dawniejszych sądów nad czarownicami, łącznie z paleniem na stosach.
A jeśli moje miasto nazywa się Miłość?
To jak ONO i sama Miłość teraz wyglądają? Jak ja przyczyniłem się do ich upadku lub wzrostu, a jak zrobiła to moja Dusza?
Jak ubrana jest moja własna Miłość, a jak Miłość Boga do mnie. Jak się to przejawia w kolorach, relacjach z bliźnimi.
Jaka jest moja Miłość do; Miasta, Państwa, Ludzi, Dusz, Rodziny.
Moje miasto to była lub nadal jest„dziura„ w opinii innych. Jakie będą skojarzenia? Dziura jest w sercu, a może w miłości? Może to ja nie mam miłości do siebie, do innych, nie umiem kochać?
Jak chodzę po ulicach mojego Miasta? Może dreptam przy ścianach, wypatrując zasadzek, lub ufnie środkiem chodnika? Jak traktują mnie mieszkańcy, których karma, Bóg i wola mojej Duszy połączyły z nami?
Małgorzata Krata. Urodziłaś się u siebie, w samej kolebce wzorców Duszy i obciążeń. Jak to mawiał JP II-na tej ziemi gdzie mieszkasz wszystko zaczęło.
Sławomir Majda. Ja też mam specyficzne dla mnie miejsce urodzenia z dziwną mi kiedyś i nie męską nazwą. Książkę by napisać.
Ewelina. Hmmm zaciekawiliście mnie, ja urodziłam się w Namysłowie, muszę sprawdzić co o tym miejscu jest napisane, w pierwszej kolejności kojarzy się z browarem, a zatem z upijaniem innych.
Sławomir Majda. Namysłów- może namyślasz się do czego….
Sławomir Majda. Już się chwaliłaś posiadanymi wzorcami Matki Boskiej. Jak znalazł Matka Boska w tym Herbie.
Małgorzata Krata. A ja na ziemi sandomierskiej urodzona. Rodzina mamy pracowała w cukrowni a rodzina taty w kopalni siarki.
Sławomir Majda. Pasuje do waszej karmy i jeszcze zawód masz chemiczny, zdatny do trucia siebie.
Opublikowano: 09/03/2017
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 1 komentarz
Przebaczam sobie to, że przez długi czas sam i wespół z innymi ograniczałem ekspansję Miłości we mnie, w moim domu i w całej okolicy w której mieszkam.
Akceptuję to, że moje miasto nazywa się Miłość, i Miłość je przepełnia.
Przebaczam wszystkim mieszkańcom, wszystkim władzom miasta, powiatu i kraju przez których Miłość, to moje miasto stało się zapyziałą dziurą, z którą nikt nie wiedział co począć.
Przebaczam wszystkim mieszkańcom, wszystkim władzom miasta, powiatu i kraju, którzy tak jak ja sam kiedyś, nie mieli serca dla przejawienia i doświadczania Miłości.
Przebaczam wszystkim mieszkańcom, wszystkim władzom miasta, powiatu i kraju, którzy tak jak ja sam kiedyś, doprowadzili do ruiny Miłość, moje miasto oraz całą okolicę.
Cieszy mnie, że po okresie zastoju, a nawet upadku tę Miłość, moje miasto, kraj i całą okolicę wspiera Bóg, oraz grupa osób chętnych do tej pracy.
Akceptuję to, że moje miasto sama Miłość oraz światło Boga przepełniają tak, że starcza dla mieszkańców oraz dla przyjezdnych gości.