Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Muzyka którą lubi Bóg

 Bywa, że ktoś zadaje pytanie, czy muzyka którą lubi, jest dobra i korzystna w rozwoju duchowym.

Każdy z nas ma własny gust muzyczny, ale i każdy chętnie lub biernie słucha treści literackich, promowanych przy okazji odtwarzania utworu. Zatem która muzyka jest najwłaściwsza?

Co dobrego, najlepszego nam lub innym da muzyka min.:

-religijna

-wojskowa

-muzyka bardów Solidarności

-muzyka Stachury

-muzyka baroku np. Bacha, Zelenki, Vivaldiego, Gorczycy, Handla?

Często osoby młode pytają się o gatunki współczesnej muzyki, takie jak rozmaity metal, chillout itp. Nikt jeszcze nie pytał się o walory współczesnej muzyki poważnej np. Avo Parta, Szymanowskiego, Pendereckiego.

Gusta muzyczne są nie wymierne. Jedynym kryterium może być zatem oddanie tych gustów Bogu do uzdrowienia. Pytajmy Boga, o to jaka muzyka podoba się Jemu. Co by nam polecił, jako najwłaściwsze.

Muzyka wojskowa, marszowa nastraja do agresji, może prowadzić do zabijania, które nieuchronnie przynosi zamęt, cierpienia. Któż inny niż Bóg, musi potem leczyć rany serc i dusz? Dociekajmy, czy Bóg jest za promocją takiej muzyki?

-Muzyka bardów Solidarności, jest w warstwie dźwięków perfekcyjna. Zwrócimy uwagę, że obaj panowie zmarli na problemy z gardłem, a w tym na raka. Wygląda tak, jakby ich dusze nie chciały już więcej słuchać słów o czerkieskich sotniach, problemach, cierpieniach. Podobnie dołująca była twórczość Stachury, zakończona jego samobójstwem.

-Muzyka Metalowa itp. szarpiąca emocje, wspólnie z tekstem pobudza do pewnych przemyśleń. Pytajmy czy są one pozytywne dla wszystkich, czy są miłe Bogu? Czy prowadzą do harmonijnego współtworzenia z bliźnimi? Czy dają radość istnienia. Jeśli nie są takie, to może warto poszukać czegoś innego.

-Muzyka religijna jak wiemy, prowadzi do Boga. Tylko nie zawsze wiadomo do którego. W warstwie muzycznej dobre są pieśni poświęcone bóstwom, boginiom wszelkich religii. Pytania tylko są takie, czy warstwa tekstowa również podoba się Bogu? Czy Bóg ma w tym upodobanie, czy pochwala śpiewanie bajanów Krisznie, Brahmie, Wisznu, serenad Matkom Boskim, czy jest za chóralnym wywyższaniem trójcy świętej jako równej Bogu.

Załóżmy jako pewnik, że Bogu zależy na harmonijnym współistnieniu wszystkich, w tym środowisku, jakie On stworzył dla nas. Dysharmonia powoduje, że część istot z danej grupy, odsunie się od źródła nieprzyjemnych wibracji, dźwięków, słów. Podobnie jak większość odsunie się, od osoby niemyjącej się przez wiele dni. Zatem któż inny niż Bóg, znów będzie zabiegał o pokojową integrację wszystkich ze wszystkimi? A ona jest przecież niemożliwa w nieharmonijności przejawiającej się w słowach, dźwiękach, wibracjach.

 


Opublikowano: 28/02/2017
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 1 komentarz

  • s_majda pisze:

    Nikt nie jest w stanie napisać teraz podobnej muzyki (pomijam warstwę tekstową). Piękne muzycznie utwory masowo pisano przez prawie 700 lat. A wieki temu na całej Ziemi, tendencja ta zaginęła, podobnie jak umiejętność budowania ogromnych skalnych obiektów megalitycznych. Obecnie ludzkość potrafi już tylko odegrać piękno, dawno temu powstałe w muzyce.