Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Muzyka której słucha Bóg

Sławomir Zgłobicki, 21:08 https://youtu.be/cXdx0MYCHHM Przy tej muzyce puściło mi serce. Wydobyła mocne emocje ze mnie. I tak od wczoraj. Ciekawe jak wy ją odczujecie . Julia Pietrucha – We Care So Much
Małgorzata, 22:18 Smutne bardzo. Nie wiedziałam, że ta aktorka śpiewa, ładny ma głos.
Sławomir Majda 22:28 Dusza śpiewaczki owies sypie- chyba koniom na tej piosence. Dobry głos marnuje na takie smutne teksty. Dusza ustylizowana jest jakieś bóstwo, może na Atenę bo ma podobny hełm jak bogini.
Małgorzata, 22:35 Ona jest lekko androgeniczna na twarzy, nie wiadomo jak Atena miała.
Sławomir Majda, 22:36 ma małe księżyce w ustach.
Sławomir Zgłobicki, Marnuje głos? Jak dla mnie fajną płytę zrobiła, inna niż wszystkie.
Mirka, 07:27Smutna muzyka ale mnie nie ruszyła na tyle aby płakać
Sławomir Majda, 14:30Zostały jej duszy intencje dręczenie słuchaczy po byciu muzykiem chińskim. Tamta muzyka nie jest w naszych tonacjach i męczy nerwy. Aby siebie podręczyć to Stachury można słuchać, Kaczmarskiego itp. Bolesne skutki są gwarantowane bo panowie albo raka, albo szubienicę wybrali. Kilka śpiewaczek od dołowania zapiło się. Jeden śpiewak robi karierę polityczną. Ale podobno pije tylko w niedzielę.
Maciej Żal, 15:27co sądzicie o takiej instrumentalnej muzyce??? Czy Waszym zdaniem jest szkodliwa??? https://www.youtube.com/watch?v=Vum9j06CyjcDaima – Soma ||| Instrumental Playthrough ||| – YouTubehttps://www.youtube.com
Małgorzata, 15:42Czy jest szkodliwa to ja nie wiem.. ale dla mnie to jest duży hałas i zamieszanie, dysharmonia i jest uciążliwa- chce się zatkać uszy (kiedyś słuchałam podobnej, teraz nie daję rady znieść.
Maciej Żal, 15:43to jest specyficzna muzyka, nie ma tak wielu fanów jak inne gatunki, mnie się bardzo podoba
Karolina, 15:55Ważne są intencje z jakimi się słucha i uświadomienie sobie, co do takiej muzyki przyciąga. Tutaj doradza się unikać metalu (to powyżej brzmi, jak metal instrumentalny) żeby nie aktywować i nie wznawiać sobie transów cierpienia, czy walki i intencji DDA, których się pozbywamy, bo pielęgnujesz je w ten sposób. *Odradzam to jako hipokrytka, bo ostatnio metal przeważa w mojej playliście 🙂 Taka muzyka chyba zaczyna wadzić, jak już wibracje są podniesione i nie rezonujesz specjalnie z tym o czym śpiewają i jak brzmią, bo masz inne intencje i wtedy rzeczywiście wyprowadza z równowagi. Pamiętam, że jak byłam bardziej rozświetlona spadał mi nastrój po odsłuchaniu metalu, jak wczuwałam się za bardzo i unikałam, bo nie odzwierciedlał nastroju, więc upatrywałabym się pociągu do dołującej muzyki w dołujących stanach, które są do uzdrowienia. Można nawet przerobić swoje zamiłowanie do konkretnej muzyki na intencje. Prosić Boga o lepsze propozycje. Może słuchać z prośbą o ochronę, jak się bardzo lubi o ile ma negatywnych treści i sloganów. Nie chcę tutaj promować metalu. Nie dyskryminuję ze względu na kilku artystów, którzy pomimo tego, że grają metal mają genialną rytmikę i melodyjność w grze. Ten kawałek nie koniecznie musi kodować szkodliwe intencje. Nie ma warstwy tekstowej z negatywnym przesłaniem.
Maciej Żal, 16:00″. Można nawet przerobić swoje zamiłowanie do konkretnej muzyki na intencje.” dobry pomysł. Pytałem bo czasami lubię takiej muzyki posłuchać, a nie do końca wiem jaki ma wpływ na człowieka i dusze. Pamiętam jak byłem nastolatkiem to słuchałem death metalu. Założyciel zespołu Death zmarł na guza mózgu (albo raka, nie pamiętam). Więc dźwięki mają na pewno wpływ na człowieka. Nawet słyszałem kiedyś takie powiedzenie: jaka muzyka takie społeczeństwo.
Karolina, 16:04Trafne powiedzenie, bo jak się temu przyjrzeć to możesz zachęcić tłumy do powtarzania bezsensownych fraz, albo i niespójnych z tym jak słuchacz się czuje, jeśli podłożysz chwytliwą melodyjkę.Teraz czytam, że dawniej standardem stroju w kamertonach było 432 hz i egzekwowana była zmiana na 440 w muzyce dopiero w XX w. i wg. niektórych to ta wcześniejsza 432 była harmonizująca, a muzyka o częstotliwości 440 już niekoniecznie. Niektórzy zmieniają sobie częstotliwość utworów, które słuchają na 432 hz z pomocą różnych aplikacji. Ja nie widzę różnicy, ale może lepiej oddziałują utwory przestrojone w ten sposób. Można popróbować. Jak ktoś zobaczy jakąś różnicę w odbiorze tak nastrojonych utworów niech da znać. Może się przerzucę na stałe.Maciej Żal, 16:27tutaj film o tonie 432Hz i zmianie stroju, polecam każdemu https://www.youtube.com/watch?v=6T-NX-vFPu8432 Hz – Historia prawdziwa [Reduktor Szumu] #176 – YouTubehttps://www.youtube.com17:49
Sławomir Majda, Pytanie czy dany rodzaj muzyki Bóg sobie słucha, komponuje i promuje. Jeśli tak, no to warto się dostroić, jeśli nie, to można się entuzjazmować wyłącznie na własne ryzyko. Proponuję za każdym razem przy każdym utworze zastanowić się, czy Bogu jest on miły co do treści i nut. Czy Bóg tego chętnie słucha. Czy On dla was chciałby wykreować treść utworu, lub sprowadzić wizyjne postacie, jakie są widoczne w astralu- jeśli muzyka ma negatywne wibracje.
Maciej Żal, 20:48 Dla jednego dana muzyka ma negatywne wibrację dla drugiego nie – jak to obiektywnie rozpoznawać?
Sławomir Majda, 20:49 To prawda. Zastanówmy się czy Bóg chętnie słucha pieśni o trójcy świętej, o boskiej matce kiedy dał wytyczne w 2 przykazaniu Dekalogu w brzmieniu następującym: „ Nie uczynisz sobie rzeźby ani podobizny wszystkich rzeczy, które są na niebie w górze i które na ziemi nisko, i które są w wodach pod ziemią. „
Analogicznie muzyka zaniżająca wibracje dostraja do JAKIEGOŚ ASTRALU, do negatywnych wibracji. Zatem kiedyś, jeśli jest taka usilna wola, to się wreszcie przejawić musi. Jak rozpoznać? Może przez treść. Pamiętam jak prosiłem Boga, aby na chwilę utożsamił się z trójcą św. bo pięknie jej grali i śpiewali. To mi za kilka godzin pokazał wizerunki 3 głowych bóstw (jak na poniższym św. obrazie). Nic nie zwalnia od myślenia. Powiedzmy, że Bóg przyjął to, że chciałem posłuchać wibracji muzycznych, ale naprostował tematy tekstowe. Nie słucham już tego oratorium.


Maciej Żal, 20:52 Jeśli chodzi o wibrację to miałem na myśli gatunek np. heavy metal itp, na pewno ten gatunek ma inne wibracje niż gospel lub jazz
Sławomir Majda, 20:53nic z tego nie jest wysoko wibracyjne. Nie wszyscy są zdolni do słuchania, nie mówiąc o kompozycji.
Maciej Żal, 20:55 Czyli można podsumować, że kiedy jest bałwochwalstwo w muzyce to jest niedobra.
Sławomir Majda, 20:55Miarą może być to co słucha Bóg.
Konrad, 20:55 Może odgłosy natury.
Sławomir Majda, 20:55To co Bóg poleciłby każdemu. Natura… głównie kopulacja jest tematem podobnych opracowań.
Maciej Żal, 20:57może jakieś konkretne przykłady np. Vangelis?
Sławomir Majda, 20:57 Karmiczny satanista może lubić haevy, itp. Nie sądzę, że Bóg to poleci komuś kto się w tym nie lubuje. Vangelis już lepszy. Szukam nowej muzyki do podkładów muzycznych i mam problem, bo nie łatwo o takową.
Maciej Żal, 21:01może któryś z utworów Kitaro się nada?
Sławomir Majda, 21:04 Trzeba też patrzeć co widać w astralu, jak działa na serce. Czy nie podpina czegoś, nie ściąga duszy Wisznu, bóstw, goauldów.
Konrad, 21:04jak odczuwacie tę muzykę, mi podchodziła ostatnio do rozluźnienia medytacji ?
Maciej Żal, 21:04nie widzę co widać w astralu, polegam tylko na swoich odczuciach
Sławomir Majda, 21:05Osobno rozpatrujmy wyżej wspomniane możliwości uchybienia Bogu w dowolny sposób świadomy i nie świadomy. Wszak dusza może mieć Boga za nic. W takiej sytuacji nieuchronnie przyjdzie weryfikacja również dla ziemskiej osobowości.


Opublikowano: 08/02/2017
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz