Odłamy Buddyzmu – Kanon Mahajany. Intencje
Czym są intencje, do czego służą, jak z nimi postępować?
Informacje w artykule
Link- 800 intencji
Intencje zebrane przez Grzegorza Janickiego z nauk kilku szkół buddyjskich. Niektóre ,,złote myśli buddyzmu” stanowią program na życie milionów ludzi na całej Ziemi. Nawet te które są całkiem bezrozumne. Przepracowanie ich w pokłonie do Stwórcy pozwoli zrozumieć własne ograniczenia i da wiedzę skąd przyszło pomieszanie.
Fragmenty
Amithaba Sutra – zawierająca nauki Buddy.
1. Naszego przeświadczenia i wiary w to, że jeśli dobry mężczyzna lub kobieta słyszą wypowiadane imię Amitabhy i zachowują je w swoim sercu, bez zwątpienia choćby przez jeden dzień odrodzą się w Krainie Najwyższej Błogości Buddy Amitabhy oraz afirmowania tego w naszym życiu i nauczania tego innych istot
2. Naszego widzenia korzyści i pożytku w wypowiadaniu słów : Jeśli żywa istota je usłyszy, powinna czynić życzenie: „Odrodzę się w tej krainie”
3. Naszej wiary w to, że setki miliardów krain Buddy w kierunku zachodnim, jest kraina zwana Najwyższą Błogością w której teraz – w tej chwili Budda zwany Amitabha naucza dharmy nazywanej tak dlatego iż wszystkie żyjące tam istoty nie doświadczają żadnego cierpienia ale cieszą się najwyższą błogością
4. Naszej wiary w to, że życie tego Buddy i jego ludzi rozciąga się przez niezmierzone, niezliczone kalpy ( okresy czasu ) , z tego powodu nazywany on jest Amitajus (Nieograniczone Życie)
Avatamsaka Sutra – prezentuje tzw. Filozofię totalności
5. Naszego przekonania i wiary w to, że aby zliczyć wszystkie wszechświaty Buddy, trzeba by całej wieczności oraz wiary w to, że w każdym pyłku kurzu tych światów są niezliczone światy i buddowie a także, że z czubka każdego włosa ciała Buddy ukazują się czyste krainy, których nie można opisać – tak, jak ich cudów, splendorów, imion i piękna
6. Naszego przekonania o tym , że Ci którzy pragną wejść w tę sferę realizacji Zwycięskiego, powinni porzucić wszystkie pragnienia jak przestrzeń a także powinni porzucić lgnięcie do koncepcji, myśli i percepcji jak również powinni wejść w ten umysł, który przypomina przestrzeń oraz nauczania tego innych
7. Naszej wiary w to, że wyzwolenie zależy wyłącznie od nas samych pomimo iż zostały wskazane nam metody jego osiągnięcia
8. Naszego przekonania i wiary w to, że tak jak dysk księżyca pojawiający się na niebie nie odbije się na powierzchni wody w naczyniu , jeśli nie ma naczynia z wodą – tak też podobnie świecący cały czas księżyc współczucia Buddy, nie odbije się, jeśli nie pojawi się szczęśliwe naczynie oraz głoszenia takich nauk przez nas wszem i wobec
9. Naszego przekonania, że Dharma ( podstawa etyczna, norma, prawo karmiczne , ostateczna prawda i rzeczywistość ) bez medytacji jest jak głuchy muzyk, który sprawia radość innym, ale nie może cieszyć się własną muzyką i nauczania tego przez nas innych istot
10. Naszej wiary w to, że niepojęta jest wolność wszystkich buddów, ich cuda, objawienia i współczucie dla wszystkich ludzi
11. Naszego przekonania i głoszenia wiary w to, że tak jak smaku melasy nie pozna się dzięki opisowi, tak też smak pustki należy poznać poprzez medytację
12. Naszego myślenia i nauczania tego innych, że nie należy akceptować słów Buddy jedynie z powodu szacunku do Niego lecz trzeba je dokładnie i wnikliwie badać ( poznawać ich sens ) tak jak wypala się, tnie i poleruje złoto
13. Naszego przekonania , że umysł jest jak malarz i wytwarza złożenia ( łączy, składa elementy, obrazy w określoną całość ) w taki sposób że , wszystkie istniejące światy są obrazami namalowanymi przez umysł
14. Naszej wiary w to, że w przeszłości jest przyszłość, a w przyszłości teraźniejszość , niezliczone kalpy ( eony – okresy czasu ) to tylko chwila, a ta chwila jest nieskończonymi kalpami i że tak rozpoznaje się rzeczywistość wszechświata oraz nauczania tego innych istot
Diamentowa Sutra – gdzie Budda objawia pustość wszelkich zjawisk jako ich prawdziwą Naturę (do pustki ?)
15. Naszej wiary i głoszenia jako prawdy duchowej tego, że wszyscy którzy widzą ciało Buddy jako zwykłą formę i słyszą jego głos jako zwykły głos, wkroczyli na błędną ścieżkę i w rzeczywistości nie widzą go
16. Naszego przekonania i wiary w to, że ci którzy znajdują zadowolenie w ograniczonych doktrynach, zawierających pojęcia jaźni, osobowości, istoty albo odrębnej indywidualności, niezdolni są do uznania, przyjęcia, studiowania i otwartego objaśniania rozpraw, nauk, norm
17. Naszego przekonania i głoszenia poglądów, że gdziekolwiek są materialne cechy, tam jest ułuda; ale ktokolwiek postrzega, że wszystkie cechy są w rzeczywistości nie-cechami, ten postrzega Tathagatę ( tego co przyniosło/ przyniósł prawdę lub ostateczne wyzwolenie ) oraz urzeczywistniania tego w naszym życiu i doświadczania wszelkich tego skutków
18. Naszego przekonania, że prawda jest niewyrażalna i nie do ogarnięcia oraz utrzymywania, że ona ani istnieje, ani nie istnieje oraz głoszenia poglądu, że ta niewyrażalna zasada stanowi podstawę różnych doktryn wszystkich mędrców jak również nauczania tego innych
19. Naszego przeświadczenia, że słowa nie mogą objaśnić prawdziwej natury wszechświata oraz że tylko zwykli ludzie, spętani pożądaniami robią użytek z tej arbitralnej metody oraz naszego propagowania takich poglądów
20. Naszego przekonania, że umysł powinien być w niezależności od wszelkich myśli, które w nim powstają – jeżeli natomiast umysł polega na czymkolwiek, wtedy nie ma on żadnego pewnego schronienia oraz propagowania takich poglądów i urzeczywistniania ich w naszym życiu
Lankavatara – jedna z najważniejszych sutr buddyzmu mahajany i wadżrajany; zgodnie z tradycją zawiera słowa Buddy (wybrane)
21. Naszego wyznawania poglądu, że błąd tkwi w tych mylnych naukach, jakie zazwyczaj głoszą filozofowie polegający na tym , że nie rozpoznają oni, iż obiektywny świat powstaje z samego umysłu i nie pojmują oni, że cały system umysłu także powstaje z samego umysłu – nieświadomi faktu, iż istnieje tylko jedna, wspólna esencja
22. Naszego przyjęcia zasady, że Budda Dharmata ( natura świata) jest Ostateczną Zasadą Rzeczywistości, z której biorą swe istnienie wszelkie rzeczy, lecz która sama w sobie wykracza poza wszelkie określenia oraz nauczania tego innych
23. Naszej wiary w pogląd i hołdowania zasadzie, że Buddowie nie nauczają Dharmy, która jest zależna od liter oraz że każdy, kto naucza doktryny zależnej od liter i słów, jest tylko gadułą, ponieważ prawda jest poza literami, słowami i księgami
24. Naszej wiary w to, że jeśli o czymkolwiek twierdzi się cokolwiek, wtedy to coś zyskuje naturę istnienia, już samo stwierdzenie: „wszystkie rzeczy są nienarodzone” niszczy swą własną prawdziwość – oraz naszego propagowania takich idei i poglądów
25. Naszego twierdzenia, że ludzie na tym świecie są w swym myśleniu uzależnieni od jednej z dwóch rzeczy: od idei istnienia, przez co znajdują upodobanie w realizmie, albo od idei nieistnienia, przez co znajdują upodobanie w nihilizmie; w każdym przypadku wyobrażają sobie wyzwolenie tam, gdzie go nie ma
26. Naszego utrzymywania poglądu , że niemądrzy i nieoświeceni czepiają się nazw, znaków i idei; gdy ich umysły poruszają się po tych kanałach, żywią się mnogością przedmiotów i wpadają w pojęcia duszy-ego i wszystkiego, co do niej przynależy; czynią rozróżnienia pomiędzy zjawiskami dobrymi i złymi i lgną do tych, które im odpowiadają – wobec tego gdy tak lgną, następuje odwrót ku niewiedzy i gromadzi się karma zrodzona z chciwości, gniewu i głupoty (…), przez co stają się niezdolni do uwolnienia z kręgu narodzin i śmierci oraz propagowania przez nas takich idei i poglądów
27. Naszej wiary w to, że Nirwana jest dziedziną Buddy Dharmaty ( natury świata ); jest tam, gdzie przejawienie Szlachetnej Mądrości, która jest Stanem Buddy, przejawia samą siebie w Doskonałej Miłości do wszystkiego; jest tam, gdzie przejawienie Doskonałej Miłości, która jest Stanem Tathagaty ( ten który przyniósł prawdę lub ten, który przyniósł wyzwolenie ), wyraża się w Szlachetnej Mądrości dla oświecenia wszystkich – tam na prawdę jest Nirwana
28. Naszego utrzymywania poglądu, że system umysłu, który jest najbardziej charakterystycznym znamieniem osobowości, rodzi się z niewiedzy, różnicowania, pragnienia i działania, a jego aktywność jest napędzana poprzez postrzeganie, chwytanie i proces przywiązywania się do przedmiotów tak, jakby były rzeczywiste
29. Naszego głoszenia i wyznawania prawdy, że śmierć Buddy, wielka Parinirwana, nie jest ani zniszczeniem, ani śmiercią, gdyż w przeciwnym razie byłaby narodzinami i trwaniem oraz tego, że gdyby była zniszczeniem, byłaby czynem wywołującym skutki, a tym wszak nie jest jak również nie jest nie jest też zniknięciem ani porzuceniem, ani nie jest też osiągnięciem czy nie-osiągnięciem; nie posiada jakiegoś znaczenia, ani też nie jest bez jakiegoś znaczenia, gdyż dla Buddów nie ma żadnej Nirwany
30. Naszego przyjęcia i utrzymywania poglądu, że termin Nirwana jest używany w wielu różnych znaczeniach przez różnych ludzi, lecz ludzi tych można podzielić na cztery grupy: są ludzie, którzy cierpią lub obawiają się cierpienia i którzy myślą o Nirwanie; są filozofowie, którzy próbują różnicować Nirwanę; jest klasa uczniów, którzy myślą o Nirwanie w odniesieniu do siebie samych i na koniec jest Nirwana Buddów
oraz doświadczania w wyniku tego poglądu wszelakich skutków
31. Naszego wyznawania zasady, że transcendentna inteligencja powstaje wtedy, gdy intelekt dochodzi do swego kresu oraz że zdolność taka tkwi w intuicyjnym umyśle – oraz tego, że intuicja, nie dostarczając informacji poddającej się analizie i różnicowaniu, dostarcza czegoś, co jest o wiele wyższe – osobistego urzeczywistnienia poprzez utożsamienie
32. Naszego utrzymywania poglądu, że wola życia jest matką, niewiedza ojcem oraz że ustanowienie nazw i form pomnaża chciwość i tak oto umysł trwa, wzajemnie warunkując i będąc warunkowanym oraz naszego propagowania przez nas tego poglądu i doświadczania wszelkich tego skutków
33. Naszego trzymanego przekonania, że wszelka dwoistość jest błędnym wyobrażeniem
34. Naszego przekonania, że wszystkie rzeczy na tym świecie są niczym sen albo cudownie wyświetlony obraz oraz że nie rozumieją tego ani filozofowie, ani ludzie pogrążeni w niewiedzy a także twierdzenia, że ci, co postrzegają wszystkie rzeczy w taki właśnie sposób, postrzegają je prawdziwie jak również doświadczania wszystkich skutków z tego wynikających
35. Naszego ugruntowanego przekonania, że z powodu zróżnicowania czegoś, co ze swej natury jest nierzeczywiste i złudne, pojawiają się fałszywe wyobrażenia i błędne rozumowanie, a po nich następują działania i gromadzi się energia ich nawyku, kalając czystą powierzchnię uniwersalnego umysłu; skutkiem tego system umysłu zaczyna działać i powstaje ciało fizyczne – lecz różnicujący umysł nie jest świadom tego, iż przez swe różnicowanie i przywiązania warunkuje on całe ciało, budując świat przedstawień z aktywności swej wyobraźni
Surangama Sutra – jedna z najważniejszych sutr Mahajany, zwłaszcza w tradycji Chan (Zen), podkreślająca wartość medytacji (samadhi) i buddyjskiej logiki w zrozumieniu Prawdy Absolutnej
36. Naszego przyjmowania, urzeczywistniania i propagowania tego że:
-absolutny umysł (Bodhi) nie jest świadomością rzeczy, bo taka świadomość ustala przedmioty, a ustalanie iluzorycznych przedmiotów implikuje iluzoryczny podmiot
37. Naszego przyjmowania tego że, z tego, co jest ponad wielością i jednością, pochodzą wszystkie zróżnicowania
38. Naszego przyjęcia poglądu, że kiedy rozróżniający podmiot konfrontuje się ze zróżnicowanymi przedmiotami, wynikająca z tego różnorodność doprowadza do identyfikacji oraz doświadczania przez nas konsekwencji takich poglądów
39. Naszego utrzymywania, że tożsamość i różnorodność wyodrębniły także to, co nie jest ani tym samym, ani innym – oraz, że te konfliktujące zaburzenia wykształciły percepcję, a w dalszej konsekwencji i przedmiotową formę a także i to samo-ustanowione pomieszanie spowodowało lgnięcie do nazw, karmiczna aktywność, a więc i cierpienie oraz doświadczania wszystkich tego skutków
40. Naszego utrzymywania poglądu, że w ten sposób, to, co się zamanifestowało, stało się (zmiennym) światem, a to, co było stałe, ustanowiło przestrzeń -odtąd przestrzeń odpowiada tożsamości, a świat różnorodności, a to, co nie jest ani podobne, ani inne, stanowi czującą istotę oraz ponoszenia wszystkich konsekwencji z tym związanych
Opublikowano: 08/04/2013
Autor: s_majda
Komentarze
Ten wpis ma 8 komentarzy
W 2 szarżach zrobiłem po 30 Intencji. Edytując tekst Grzesiek przygotował się doskonale, obrobił go logicznie, zatem przyjemnie się z tym pracowało. Padłem na podłogę dopiero w 3-im podejściu na intencjach nr 60-62. A po raz pierwszy ze śmiechu. Dawno się tak nie ubawiłem, bo logika owych myśli choć jest pełna, a elokwencji nie brakowało u tego kto to wieki temu w Azji wymyślił, to rozumu autora jednak nie dało się znaleźć pomimo upływu stuleci….
Ja siebie sam żałuje i nie chce by inni żałowali- robię to za nich Poczucie kogoś kto tworzył podobne idee
Przedstawiam tu garść refleksji i odczuć przy rozpisywaniu tekstów buddyjskich na intencje : Przy dłuższym pisaniu owych intencji , wpatrywaniu się i analizowaniu poszczególnych sutr, tekstów , aforyzmów wyrzuca duża nieprzytomność wyrażająca się zaburzeniem percepcji – także odczuwalny był w moim przypadku ucisk w okolicy III oka , potylicy , napięcia w głowie – zamglony wzrok . Te odczucia były niezależne od skomplikowania i trudności analizowanych i rozpisywanych tekstów oraz mojej akceptacji zawartych tam poglądów ; mogły się ujawniać pewne kodowania Duszy z odległej przeszłości ; A swoją drogą trzeba było mieć niezłą wyobraźnię a także brak litości , żeby wymyślać takie "kwieciście" sentencje mogące wywołać cierpienie wśród czytelników , potencjalnych adeptów itd. Ogólna rada chcesz się znieczulić i nawalić za darmo – sięgnij po buddyjskie złote myśli 😉
:D. Dokładnie w Europie nawet w średniowieczu, nie potrafili wznieść się na takie wyżyny intelektualne. Za to w Indiach zachwyciło mnie w opisach Vijasy, że jak Kriszna coś powiedział, albo zrobił to z nieba bogowie sypali girlandy kwiatów. Z inwencji Vijasy jakież to intencje można rozpisać…
Bardzo mnie rozśmieszyły intencje dotyczące buddy medycyny.
Przyznam, że niektóre sentencje są naprawdę mądre i wartościowe. Pytanie tylko czemu w czasie ich czytania pojawia się stan transowy, nieprzytomność a czasem spazmy śmiechu i radości?
Warto wszystko oddać w schemacie kasującym Stwórcy do oceny-nie wiadomo, gdzie były kodowania, gdzie hipnozy a gdzie prawda.
Zrobiłam intencje tzw Buddę medycyny. Schodziły mi bardzo intensywne energie, oczy migotały, błyski światła, fale energii i światła. Głowa bolała, jeszcze czuje się jak na kacu. Przy intencji nr 72 usłyszałam że „nigdy im nie ucieknę”. Co mam z tym zrobić? Komu oddać pokłony, aby to definitywnie zakończyć?. Straszne urojenia, było mi nawet w pewnych momentach niedobrze, coś przeszkadzało. Moja Dusza leżała na podłodze i wytrwale ze mną współpracowała. [Z otrzymanego listu.]
Sławomir Majda: Pokłon Bogu, a w Jego obecności uwalniający pokłon.. wszelkim bogom, bóstwom, weryfikatorom a głównie tym których Bóg zna jako autorów podobnych idei, może nawet własnej Duszy, itp Ty możesz, ale nie musisz wiedzieć, kto to jest. Bóg jednak wie. Możesz domniemać uwikłania w związki z Avalokiteśvarą i wierchuszką bogów Indii [tych postaci ktorych dusze ogłosiły, że są takimi bogami]. Pytaj co i jak robić, o co i jak prosić dla uwolnienia, pamiętając, że nic oprócz woli nie oddziela od Boga.
Przy robieniu kolejnej 102 „Intencji z Tybetu” pokazał mi się jaszczur. Na początku myślałam że to krokodyl, ale nie to jaszczur był. Zrobiłam pokłon z pozycji kata i ofiary tych praktyk, zaprosiłam tez strażników itd. Było tłoczno zdziwienie co ja robię. Szybko zakończyłam, podziękowałam i poprosiła o odejście odejść, bo czułam nieprzyjemne energie. Czy jeszcze cos z tym zrobić? Te całe Buddyjskie religie to straszne negatywności… Z otrzymanego listu.
Odpowiedź. Intencje i modlitwy kasujace „Bycie guru tych praktyk, ich mistrzami.”
3. Naszej propagowanej, doświadczanej i utrzymywanej wiary w to, że w setkach miliardach krain Buddy w kierunku zachodnim (a także w kierunkach nam nieznanych a znanych Bogu Stwórcy), jest kraina zwana Najwyższą Błogością w której teraz – w tej chwili Budda zwany Amitabha naucza dharmy nazywanej tak dlatego, iż wszystkie żyjące tam istoty nie doświadczają żadnego cierpienia ale cieszą się najwyższą błogością
4. Naszej propagowanej, doświadczanej i utrzymywanej wiary w to, że życie m.in. tego Buddy Amitabhy ?i jego ludzi? rozciąga się przez niezmierzone, niezliczone kalpy ( okresy czasu ) , z tego powodu nazywany on jest Amitajus (Nieograniczone Życie) a także naszego bycia nazywanymi Amitajusami
7. Naszej posiadanej, przejawianej wiary i przekonań w to, że wyzwolenie zależy „wyłącznie”// nie wyłącznie od nas samych a także Naszej posiadanej, przejawianej wiary i przekonań , że wyzwolenie zależy od stanu świata, od innych istot, bytów, tworów a w tym m.in. od duszy-istoty Lokeswary, pomimo iż zostały wskazane nam metody osiągnięcia oświecenia
12. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania myślenia i nauczania tego innych, że nie należy akceptować słów jakiegokolwiek Buddy jedynie z powodu szacunku do niego lecz trzeba je dokładnie i wnikliwie badać ( poznawać ich sens ) tak jak wypala się, jak tnie i poleruje złoto a także naszego głoszenia m.in. nauk, teorii w taki sposób, że inni się w nich zatracają i zaślepiają, blokując sobie tym samym drogę do Boga Stwórcy, bo chcą stać się oświeconymi poza Bogiem Stwórcą, co skutkuje byciem/nie uwikłanymi istotami podążającymi ścieżką poza Bogiem Dawcą Życia, co dalej skutkuje byciem/nie duszą,istotą o coraz większych uwikłaniach, co z kolei powoduje/nie zwiększony a nawet maksymalny wysiłek aby przejawiać miłość z serca i z duszy, co prowadzi/nie do wielu dalszych obciążeń duszy, istoty a w tym m.in.
przyjęcia/nie odpowiedzialności na siebie za czyny (również myślą-jako myśl, zamiar) innych co prowadzi/nie do jawnej, ukrytej, świadomej, nieświadomej PRAKTYKI WYMIANY (tzw. „karma brata”), gdzie dusza, istota przyjmuje na siebie obciążenia innych dusz, istot m.in. chcąc je oczyścić w swoim sercu poza Bogiem Stwórcą, co tym samym jest skazane z góry na porażkę o czym dusza, istota może nie wiedzieć z powodu przebywania w znieprzytomnieniu m.in.
przejawiającym/nie się tak, iż całkowicie dusza, istota jest głucha na wskazówki a nawet interwencje (pośrednie i bezpośrednie) od Boga Dawcy Życia, odrzucając tym samym Boskie wsparcie i trwając w szkodliwym TRANSIE IDEOWYM-energetycznym,
przejawiającym/nie się tak, iż dusza, istota podtrzymuje sama ENERGIE IDEI a także może otrzymywać takie podtrzymywanie-zasilanie od innych dusz, istot a nawet myślokształtów, dostawane m.in. poprzez
recytowanie i śpiewanie mantr, sutr, różnych pism, twierdzeń i objawień
buddyjskich
a także przyjmowanie na siebie różnego rodzaju inicjacji
poszerzających, wzmacniających w koncepcjach buddyzmu,
a także poddawanie siebie, duszy, istoty różnego rodzaju mniejszym czy
większym autorytetom buddyjskim np. podczas dysput filozoficzno-
buddyjskich i wszelkich innych, podczas spotkań z przedstawicielem
jakiejś odmiany buddyzmu, podczas zetknięcia się z energiami reiki i
ich odmianami, przedstawicielami, reprezentatami a w tym m.in.
inkarnowanymi, nieinkarnowanymi, z ich duszami, myślokształtami,
a w tym posiadające rozmaite manifestujące się formy a w tym stałe i
zmienne, a także poza formą,
a wszystko to może dziać się w czasie, czasach, półczasach, poza czasem, w przestrzeni, w międzyprzestrzeni, poza przestrzenią a także w okresie, momencie (traktowanym jako podróż) przesyłu tych energii poza parametrami czasu i przestrzeni, od tego (duszy, istoty) co robi przesył do odbiorcy czyli naszej duszy, istoty, przy użyciu innych parametrów przesyłu energii nieznanych nam a znanych Bogu Stwórcy,
a przy uczestnictwie- wykonywaniu PRAKTYK WYMIANY dodatkowo może/nie pojawi
się narastające cierpienie, rozmaite rodzaje cierpień, rozmaite ograniczenia, dochodzące nawet do maksymalizacji ograniczeń m.in. w ten sposób, że
stajemy się żebrakiem, bez dochodów, bez dóbr materialnych, bez rodziny, bez radości, bez szczęścia i seksu, bez dzieci, samotni, w ciągłym przetwarzaniu swoich i czyichś a nawet świata rozmaitych bólów, bólu istnienia, cierpień w sercu aż do wejścia w stan TRANSU BUDDYSTY ciągle cierpiącego, gdzie dusza już NIE JEST/JEST w stanie wyrwać się z błędnego koła cierpienia, a także może/nie doświadczać/nie takiego rodzaju miłości, gdzie cierpienie mieszane jest w sercu (i nie tylko) z generowanym w sercu współczuciem, miłosierdziem i miłością do innych istot, do świata,
co z kolei może/nie skutkować samopodtrzymującymi i samoodnawiającymi sie TRANSAMI podtrzymywania TRANSÓW tzw. miłości cierpiętniczej w ciele, osobowości, duszy, całej istocie, w energiach istoty i rozmaitych sferach życia TIT i nie tylko,
co z kolei może/nie skutkować kolejnymi rodzajami cierpień (i miłości cierpiętniczej) samopodtrzymywanych transami i transami transów jak błędnym kole i nie tylko takimi transami, i nie tylko w taki sposób;
oraz naszego zatracania się w taki sposób i na wszelkie inne sposoby jawne i ukryte a znane Bogu Stwórcy, opóźniając nasze własne oświecenie w świetle Boga Stwórcy
17. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przekonania i głoszenia poglądów, że gdziekolwiek są materialne cechy, tam jest ułuda; ale ktokolwiek postrzega, że wszystkie cechy są w rzeczywistości nie-cechami, ten postrzega Tathagatę ( tego co przyniosło/ przyniósł prawdę lub ostateczne wyzwolenie ) oraz urzeczywistniania tego w naszym życiu i doświadczania wszelkich tego skutków a w tym naszego podążania drogą wyrzeczenia się m.in. dóbr materialnych, pieniędzy, przyjemności, radości w życiu TIT, spełniania się w życiu na rozmaite radosne i satysfakcjonujace nas sposoby tak, że cierpimy my i bliscy wokół nas
18. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przekonania, że prawda jest niewyrażalna i nie do ogarnięcia oraz utrzymywania, że ona ani istnieje, ani nie istnieje oraz głoszenia poglądu, że ta niewyrażalna zasada stanowi podstawę różnych doktryn wszystkich mędrców, buddów, bodhisattwów jak również nauczania tego innych a tym samym naszego bycia/nie ograniczanymi na rozmaite sposoby i w rozmaitych dziedzinach i sferach życia istotami m.in. w mowie, w piśmie i posiadania zubożałego języka, bo przecież prostakowi wszystkiego nie da się wyrazić
19. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przeświadczenia, że słowa nie mogą objaśnić prawdziwej natury wszechświata i Stwórcy oraz że tylko zwykli ludzie, spętani pożądaniami robią użytek z tej arbitralnej metody oraz naszego propagowania takich poglądów a tym samym naszego bycia/nie ograniczanymi na rozmaite sposoby i w rozmaitych dziedzinach i sferach życia istotami m.in.
poprzez długotrwałe, ciągłe, a nawet wieczne milczenie, ograniczania słów w komunikacji z innymi, braku możliwości wyrażania emocji i uczuć w języku, poezji i nie tylko tak,
a także w sposób i z powodu m.in. tak, by inni wczuwali się m.in. w prawdziwą naturę wszechświata
20. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przekonania, że umysł powinien być w niezależności od wszelkich myśli, które w nim powstają – jeżeli natomiast umysł polega na czymkolwiek, wtedy nie ma on żadnego pewnego schronienia oraz propagowania takich poglądów i urzeczywistniania ich w naszym życiu tym samym skazując nas na pustkę w umyśle, na ograniczanie nam kontaktu z naszymi własnymi uczuciami, myślami a także z Bogiem Stwórcą stając się ograniczonymi istotami w różnych sferach i dziedzinach życia i na różnych poziomach istnienia m.in. jako puste istoty nie potrafiącymi ukazać miłości, wyrażać radości, szczęśliwości, zadowolenia i promieniowania tym na świat, wszechświat
Lankavatara – jedna z najważniejszych sutr buddyzmu mahajany i wadżrajany; zgodnie z tradycją zawiera słowa Buddy ( wybrane )
21. Naszego wyznawania poglądu i trwania w przekonaniu,…..
23. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania wiary w pogląd i hołdowania zasadzie, że Buddowie nie nauczają Dharmy, która jest zależna od liter oraz że każdy, kto naucza doktryny zależnej od liter i słów, jest tylko gadułą, ponieważ prawda jest poza literami, słowami i księgami oraz naszego szukania prawdy, przesłanek poza słowami, poza niewypowiedzianymi aspektami,
co skutkować może/nie, że będziemy poszukiwać i uważać za wiarygodne WYŁĄCZNIE doświadczanie w życiu TIT emocji i uczuć a także poszukiwać ich przeciwieństwa czyli ich braku a więc pustki, nicości,
co może/nie powodować, że będąc w stanie obciążeń, uwikłań, uzależnień w jakimkolwiek stopniu od innych m.in. istot i dusz mroku, ciemności, destrukcji, egregorów satanistycznych, lucyferańskich i z nimi współbrzmiących, od wszelkich religii i ich egregorów oraz
od pseudobogów, pseudobóstw, istot, dusz, myślokształtów, mechanizmów, artefaktów, instalacji, szkół-nurtów energetycznych m.in. reiki i ich odmian, od kosmitów a w tym również udających/nie ludzi, cyborgów i nie tylko takich
a w tym od m.in Wisznu, Kryszny, Ramy, Lokeswary, Rathy, Kybele, Sziwy, Kali,
Mahakali, fałszywych i prawdziwych buddów i nie tylko takich
a także od istniejących/nie implantów w nas, poza nami, które mogłyby działać
szkodliwie na nas i na innych,
a także od wszelkich rozmaitych programowań, kodowań, hipnoz i wszelkich innych
znieprzytamniających i uzależniających energii znanych Bogu Stwórcy,
będziemy/nie przyjmować i odczuwać (energie) emocje, uczucia, które UZNAMY ZA WYŁĄCZNIE WIARYGODNE DOŚWIADCZENIE/INFORMACJĘ a jako energie mogłyby/nie sterować nami, zadaniować nas przez innych oraz mogłyby/nie wpływać szkodliwie na nasze postrzeganie życia, świata, wpływać na nasze decyzje, wybory m.in. sprowadzać, budować, zasilać i podtrzymywać rozmaite cierpienia w nas i innych, rozmaite ograniczenia w nas i innych
a tym samym zakłócać nasze i innych życie
m.in. jako działania, wysiłki naszych osobowości w życiu TIT,
naszych dusz, naszych istot oraz innych osobowości, dusz, istot
na drodze i życiu w Miłości, Światłości, Radości, Szczęśliwości od Boga Stwórcy.
31. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania zasady, że transcendentna inteligencja powstaje wtedy, gdy intelekt dochodzi do swego kresu oraz że zdolność taka tkwi w intuicyjnym umyśle – oraz tego, że intuicja, nie dostarczając informacji poddającej się analizie i różnicowaniu, dostarcza czegoś, co jest o wiele wyższe – osobistego urzeczywistnienia poprzez utożsamienie a w tym naszego używania m.in. intuicji do głębszego poznania jak i rozróżniania wszelkich prawd
co skutkować może/nie, że będziemy poszukiwać i uważać za wiarygodne WYŁĄCZNIE doświadczanie w życiu TIT rozmaitych wskazówek INTUICJI a w tym m.in. jako pokrewnych stanów nie związanych z logiką czyli stanów emocji i uczuć a także poszukiwać przeciwieństwa intuicji oraz emocji, uczuć czyli ich braku a więc pustki, nicości,
co może/nie powodować, że będąc w stanie obciążeń, uwikłań, uzależnień w jakimkolwiek stopniu od innych m.in. istot i dusz mroku, ciemności, destrukcji, egregorów satanistycznych, lucyferańskich i z nimi współbrzmiących, od wszelkich religii i ich egregorów oraz
od pseudobogów, pseudobóstw, istot, dusz, myślokształtów, mechanizmów, artefaktów, instalacji, szkół-nurtów energetycznych m.in. reiki i ich odmian, od kosmitów a w tym również udających/nie ludzi, cyborgów i nie tylko takich
a w tym od m.in Wisznu, Kryszny, Ramy, Lokeswary, Rathy, Kybele, Sziwy, Kali,
Mahakali, fałszywych i prawdziwych buddów i nie tylko takich
a także od istniejących/nie implantów w nas, poza nami, które mogłyby działać
szkodliwie na nas i na innych,
a także od wszelkich rozmaitych programowań, kodowań, hipnoz i wszelkich innych
znieprzytamniających i uzależniających energii znanych Bogu Stwórcy,
będziemy/nie przyjmować i odczuwać rozmaite energie m. in. poprzez różne stany INTUICYJNE a także jako (energie) emocje, uczucia, które UZNAMY ZA WYŁĄCZNIE WIARYGODNE DOŚWIADCZENIE/INFORMACJĘ a jako energie mogłyby/nie sterować nami, zadaniować nas przez innych oraz mogłyby/nie wpływać szkodliwie na nasze postrzeganie życia, świata, wpływać na nasze decyzje, wybory m.in. sprowadzać, budować, zasilać i podtrzymywać rozmaite cierpienia w nas i innych, rozmaite ograniczenia w nas i innych
a tym samym zakłócać nasze i innych życie
m.in. jako działania, wysiłki naszych osobowości w życiu TIT,
naszych dusz, naszych istot oraz innych osobowości, dusz, istot
na drodze i życiu w Miłości, Światłości, Radości, Szczęśliwości od Boga Stwórcy.
Zmiany zapropnowane przez Maksymiliana.
3. Naszej propagowanej, doświadczanej i utrzymywanej wiary w to, że w setkach miliardach krain Buddy w kierunku zachodnim (a także w kierunkach nam nieznanych a znanych Bogu Stwórcy), jest kraina zwana Najwyższą Błogością w której teraz – w tej chwili Budda zwany Amitabha naucza dharmy nazywanej tak dlatego, iż wszystkie żyjące tam istoty nie doświadczają żadnego cierpienia ale cieszą się najwyższą błogością
4. Naszej propagowanej, doświadczanej i utrzymywanej wiary w to, że życie m.in. tego Buddy Amitabhy ?i jego ludzi? rozciąga się przez niezmierzone, niezliczone kalpy ( okresy czasu ) , z tego powodu nazywany on jest Amitajus (Nieograniczone Życie) a także naszego bycia nazywanymi Amitajusami
7. Naszej posiadanej, przejawianej wiary i przekonań w to, że wyzwolenie zależy „wyłącznie”// nie wyłącznie od nas samych a także Naszej posiadanej, przejawianej wiary i przekonań , że wyzwolenie zależy od stanu świata, od innych istot, bytów, tworów a w tym m.in. od duszy-istoty Lokeswary, pomimo iż zostały wskazane nam metody osiągnięcia oświecenia
12. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania myślenia i nauczania tego innych, że nie należy akceptować słów jakiegokolwiek Buddy jedynie z powodu szacunku do niego lecz trzeba je dokładnie i wnikliwie badać ( poznawać ich sens ) tak jak wypala się, jak tnie i poleruje złoto a także naszego głoszenia m.in. nauk, teorii w taki sposób, że inni się w nich zatracają i zaślepiają, blokując sobie tym samym drogę do Boga Stwórcy, bo chcą stać się oświeconymi poza Bogiem Stwórcą, co skutkuje byciem/nie uwikłanymi istotami podążającymi ścieżką poza Bogiem Dawcą Życia, co dalej skutkuje byciem/nie duszą,istotą o coraz większych uwikłaniach, co z kolei powoduje/nie zwiększony a nawet maksymalny wysiłek aby przejawiać miłość z serca i z duszy, co prowadzi/nie do wielu dalszych obciążeń duszy, istoty a w tym m.in.
przyjęcia/nie odpowiedzialności na siebie za czyny (również myślą-jako myśl, zamiar) innych co prowadzi/nie do jawnej, ukrytej, świadomej, nieświadomej PRAKTYKI WYMIANY (tzw. „karma brata”), gdzie dusza, istota przyjmuje na siebie obciążenia innych dusz, istot m.in. chcąc je oczyścić w swoim sercu poza Bogiem Stwórcą, co tym samym jest skazane z góry na porażkę o czym dusza, istota może nie wiedzieć z powodu przebywania w znieprzytomnieniu m.in.
przejawiającym/nie się tak, iż całkowicie dusza, istota jest głucha na wskazówki a nawet interwencje (pośrednie i bezpośrednie) od Boga Dawcy Życia, odrzucając tym samym Boskie wsparcie i trwając w szkodliwym TRANSIE IDEOWYM-energetycznym,
przejawiającym/nie się tak, iż dusza, istota podtrzymuje sama ENERGIE IDEI a także może otrzymywać takie podtrzymywanie-zasilanie od innych dusz, istot a nawet myślokształtów, dostawane m.in. poprzez
recytowanie i śpiewanie mantr, sutr, różnych pism, twierdzeń i objawień
buddyjskich
a także przyjmowanie na siebie różnego rodzaju inicjacji
poszerzających, wzmacniających w koncepcjach buddyzmu,
a także poddawanie siebie, duszy, istoty różnego rodzaju mniejszym czy
większym autorytetom buddyjskim np. podczas dysput filozoficzno-
buddyjskich i wszelkich innych, podczas spotkań z przedstawicielem
jakiejś odmiany buddyzmu, podczas zetknięcia się z energiami reiki i
ich odmianami, przedstawicielami, reprezentatami a w tym m.in.
inkarnowanymi, nieinkarnowanymi, z ich duszami, myślokształtami,
a w tym posiadające rozmaite manifestujące się formy a w tym stałe i
zmienne, a także poza formą,
a wszystko to może dziać się w czasie, czasach, półczasach, poza czasem, w przestrzeni, w międzyprzestrzeni, poza przestrzenią a także w okresie, momencie (traktowanym jako podróż) przesyłu tych energii poza parametrami czasu i przestrzeni, od tego (duszy, istoty) co robi przesył do odbiorcy czyli naszej duszy, istoty, przy użyciu innych parametrów przesyłu energii nieznanych nam a znanych Bogu Stwórcy,
a przy uczestnictwie- wykonywaniu PRAKTYK WYMIANY dodatkowo może/nie pojawi
się narastające cierpienie, rozmaite rodzaje cierpień, rozmaite ograniczenia, dochodzące nawet do maksymalizacji ograniczeń m.in. w ten sposób, że
stajemy się żebrakiem, bez dochodów, bez dóbr materialnych, bez rodziny, bez radości, bez szczęścia i seksu, bez dzieci, samotni, w ciągłym przetwarzaniu swoich i czyichś a nawet świata rozmaitych bólów, bólu istnienia, cierpień w sercu aż do wejścia w stan TRANSU BUDDYSTY ciągle cierpiącego, gdzie dusza już NIE JEST/JEST w stanie wyrwać się z błędnego koła cierpienia, a także może/nie doświadczać/nie takiego rodzaju miłości, gdzie cierpienie mieszane jest w sercu (i nie tylko) z generowanym w sercu współczuciem, miłosierdziem i miłością do innych istot, do świata,
co z kolei może/nie skutkować samopodtrzymującymi i samoodnawiającymi sie TRANSAMI podtrzymywania TRANSÓW tzw. miłości cierpiętniczej w ciele, osobowości, duszy, całej istocie, w energiach istoty i rozmaitych sferach życia TIT i nie tylko,
co z kolei może/nie skutkować kolejnymi rodzajami cierpień (i miłości cierpiętniczej) samopodtrzymywanych transami i transami transów jak błędnym kole i nie tylko takimi transami, i nie tylko w taki sposób;
oraz naszego zatracania się w taki sposób i na wszelkie inne sposoby jawne i ukryte a znane Bogu Stwórcy, opóźniając nasze własne oświecenie w świetle Boga Stwórcy
17. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przekonania i głoszenia poglądów, że gdziekolwiek są materialne cechy, tam jest ułuda; ale ktokolwiek postrzega, że wszystkie cechy są w rzeczywistości nie-cechami, ten postrzega Tathagatę ( tego co przyniosło/ przyniósł prawdę lub ostateczne wyzwolenie ) oraz urzeczywistniania tego w naszym życiu i doświadczania wszelkich tego skutków a w tym naszego podążania drogą wyrzeczenia się m.in. dóbr materialnych, pieniędzy, przyjemności, radości w życiu TIT, spełniania się w życiu na rozmaite radosne i satysfakcjonujace nas sposoby tak, że cierpimy my i bliscy wokół nas
18. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przekonania, że prawda jest niewyrażalna i nie do ogarnięcia oraz utrzymywania, że ona ani istnieje, ani nie istnieje oraz głoszenia poglądu, że ta niewyrażalna zasada stanowi podstawę różnych doktryn wszystkich mędrców, buddów, bodhisattwów jak również nauczania tego innych a tym samym naszego bycia/nie ograniczanymi na rozmaite sposoby i w rozmaitych dziedzinach i sferach życia istotami m.in. w mowie, w piśmie i posiadania zubożałego języka, bo przecież prostakowi wszystkiego nie da się wyrazić
19. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przeświadczenia, że słowa nie mogą objaśnić prawdziwej natury wszechświata i Stwórcy oraz że tylko zwykli ludzie, spętani pożądaniami robią użytek z tej arbitralnej metody oraz naszego propagowania takich poglądów a tym samym naszego bycia/nie ograniczanymi na rozmaite sposoby i w rozmaitych dziedzinach i sferach życia istotami m.in.
poprzez długotrwałe, ciągłe, a nawet wieczne milczenie, ograniczania słów w komunikacji z innymi, braku możliwości wyrażania emocji i uczuć w języku, poezji i nie tylko tak,
a także w sposób i z powodu m.in. tak, by inni wczuwali się m.in. w prawdziwą naturę wszechświata
20. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania przekonania, że umysł powinien być w niezależności od wszelkich myśli, które w nim powstają – jeżeli natomiast umysł polega na czymkolwiek, wtedy nie ma on żadnego pewnego schronienia oraz propagowania takich poglądów i urzeczywistniania ich w naszym życiu tym samym skazując nas na pustkę w umyśle, na ograniczanie nam kontaktu z naszymi własnymi uczuciami, myślami a także z Bogiem Stwórcą stając się ograniczonymi istotami w różnych sferach i dziedzinach życia i na różnych poziomach istnienia m.in. jako puste istoty nie potrafiącymi ukazać miłości, wyrażać radości, szczęśliwości, zadowolenia i promieniowania tym na świat, wszechświat
Lankavatara – jedna z najważniejszych sutr buddyzmu mahajany i wadżrajany; zgodnie z tradycją zawiera słowa Buddy ( wybrane )
21. Naszego wyznawania poglądu i trwania w przekonaniu,…..
23. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania wiary w pogląd i hołdowania zasadzie, że Buddowie nie nauczają Dharmy, która jest zależna od liter oraz że każdy, kto naucza doktryny zależnej od liter i słów, jest tylko gadułą, ponieważ prawda jest poza literami, słowami i księgami oraz naszego szukania prawdy, przesłanek poza słowami, poza niewypowiedzianymi aspektami,
co skutkować może/nie, że będziemy poszukiwać i uważać za wiarygodne WYŁĄCZNIE doświadczanie w życiu TIT emocji i uczuć a także poszukiwać ich przeciwieństwa czyli ich braku a więc pustki, nicości,
co może/nie powodować, że będąc w stanie obciążeń, uwikłań, uzależnień w jakimkolwiek stopniu od innych m.in. istot i dusz mroku, ciemności, destrukcji, egregorów satanistycznych, lucyferańskich i z nimi współbrzmiących, od wszelkich religii i ich egregorów oraz
od pseudobogów, pseudobóstw, istot, dusz, myślokształtów, mechanizmów, artefaktów, instalacji, szkół-nurtów energetycznych m.in. reiki i ich odmian, od kosmitów a w tym również udających/nie ludzi, cyborgów i nie tylko takich
a w tym od m.in Wisznu, Kryszny, Ramy, Lokeswary, Rathy, Kybele, Sziwy, Kali,
Mahakali, fałszywych i prawdziwych buddów i nie tylko takich
a także od istniejących/nie implantów w nas, poza nami, które mogłyby działać
szkodliwie na nas i na innych,
a także od wszelkich rozmaitych programowań, kodowań, hipnoz i wszelkich innych
znieprzytamniających i uzależniających energii znanych Bogu Stwórcy,
będziemy/nie przyjmować i odczuwać (energie) emocje, uczucia, które UZNAMY ZA WYŁĄCZNIE WIARYGODNE DOŚWIADCZENIE/INFORMACJĘ a jako energie mogłyby/nie sterować nami, zadaniować nas przez innych oraz mogłyby/nie wpływać szkodliwie na nasze postrzeganie życia, świata, wpływać na nasze decyzje, wybory m.in. sprowadzać, budować, zasilać i podtrzymywać rozmaite cierpienia w nas i innych, rozmaite ograniczenia w nas i innych
a tym samym zakłócać nasze i innych życie
m.in. jako działania, wysiłki naszych osobowości w życiu TIT,
naszych dusz, naszych istot oraz innych osobowości, dusz, istot
na drodze i życiu w Miłości, Światłości, Radości, Szczęśliwości od Boga Stwórcy.
31. Naszego trzymania, propagowania i doświadczania zasady, że transcendentna inteligencja powstaje wtedy, gdy intelekt dochodzi do swego kresu oraz że zdolność taka tkwi w intuicyjnym umyśle – oraz tego, że intuicja, nie dostarczając informacji poddającej się analizie i różnicowaniu, dostarcza czegoś, co jest o wiele wyższe – osobistego urzeczywistnienia poprzez utożsamienie a w tym naszego używania m.in. intuicji do głębszego poznania jak i rozróżniania wszelkich prawd
co skutkować może/nie, że będziemy poszukiwać i uważać za wiarygodne WYŁĄCZNIE doświadczanie w życiu TIT rozmaitych wskazówek INTUICJI a w tym m.in. jako pokrewnych stanów nie związanych z logiką czyli stanów emocji i uczuć a także poszukiwać przeciwieństwa intuicji oraz emocji, uczuć czyli ich braku a więc pustki, nicości,
co może/nie powodować, że będąc w stanie obciążeń, uwikłań, uzależnień w jakimkolwiek stopniu od innych m.in. istot i dusz mroku, ciemności, destrukcji, egregorów satanistycznych, lucyferańskich i z nimi współbrzmiących, od wszelkich religii i ich egregorów oraz
od pseudobogów, pseudobóstw, istot, dusz, myślokształtów, mechanizmów, artefaktów, instalacji, szkół-nurtów energetycznych m.in. reiki i ich odmian, od kosmitów a w tym również udających/nie ludzi, cyborgów i nie tylko takich
a w tym od m.in Wisznu, Kryszny, Ramy, Lokeswary, Rathy, Kybele, Sziwy, Kali,
Mahakali, fałszywych i prawdziwych buddów i nie tylko takich
a także od istniejących/nie implantów w nas, poza nami, które mogłyby działać
szkodliwie na nas i na innych,
a także od wszelkich rozmaitych programowań, kodowań, hipnoz i wszelkich innych
znieprzytamniających i uzależniających energii znanych Bogu Stwórcy,
będziemy/nie przyjmować i odczuwać rozmaite energie m. in. poprzez różne stany INTUICYJNE a także jako (energie) emocje, uczucia, które UZNAMY ZA WYŁĄCZNIE WIARYGODNE DOŚWIADCZENIE/INFORMACJĘ a jako energie mogłyby/nie sterować nami, zadaniować nas przez innych oraz mogłyby/nie wpływać szkodliwie na nasze postrzeganie życia, świata, wpływać na nasze decyzje, wybory m.in. sprowadzać, budować, zasilać i podtrzymywać rozmaite cierpienia w nas i innych, rozmaite ograniczenia w nas i innych
a tym samym zakłócać nasze i innych życie
m.in. jako działania, wysiłki naszych osobowości w życiu TIT,
naszych dusz, naszych istot oraz innych osobowości, dusz, istot
na drodze i życiu w Miłości, Światłości, Radości, Szczęśliwości od Boga Stwórcy.
Zmiany zapropnowane przez Maksymiliana.