Ten serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę na ich zapis lub odczyt wg ustawień przeglądarki.


Modlitwa Inna Niż Wszystkie

Pokłon wobec Boga, jako narzędzie skutecznej modlitwy.

Nie znalazłem prostszej i skuteczniejszej techniki w modlitwie do Boga, jak wypowiedzenie kilku właściwych zdań w głębokim pokłonie. Pokłon w modlitwie razem z czczeniem można wykonać wyłącznie wobec samego Boga.
Pokłonu bez czczenia można też użyć wobec rodziców, krewnych, wrogów dla okazania szacunku i dla całkowitego uzdrowienia relacji.

Dwie anielskie dusze odzyskały skrzydła.
Pojawiła się dusza dziecka przy kobiecie proszącej o dziecko.
Nastąpiło uwolnienie kogoś od otaczającego go rodzinnego kręgu istot o mrocznych intencjach.

To są jedynie cząstkowe rezultaty letnich spotkań w których go zastosowaliśmy.

Klękamy dokładnie jak muzułmanie, czoło pochylone ku ziemi, dłonie rozłożone ku górze.
Proponuję takie słowa skierowane wobec rodziców, rodziny, dłużników, a nawet wrogów:
– szanuję Ciebie
– przepraszam za…
– wybaczyłem Tobie…
– wybaczyłem Tobie to co było prawdziwie złe i to ja uważałem za zło kierowane ku mnie.
– dziękuję Tobie za wszystko, za….
– jestem wdzięczny za….
– daję Tobie miłość mego serca, czystą miłość mojej duszy.
– kocham ciebie tatusiu (mamusiu)….
– kochany tatusiu…
Warto dla nabycia wprawy, pierwszy pokłon uczynić wobec Boga. ,,Czczę Ciebie……..” i niech dalsze słowa płyną same….

Poprzedźmy zawsze nasz pokłon modlitwą o inspiracje, o boską ochronę. O boską ochronę prosimy ZAWSZE przed zaproszeniem:
a) Dusz innych niż rodzice. Tu też nie zawsze bywa bezpiecznie i milutko.
b) Dusz osób wrogich wobec nas.
c) Wszelkich istot astralnych jak: archanioły, istoty fioletu itp. Takie uzdrowienie szybciej uwalnia od uwikłań w reiki, czy nawet w karmiczny satanizm.
d) Gdy zapraszana dusza jest duszą strzygi, astralnego jaszczura.
Jak się dowodnie pokazało, w króciutkiej własnej modlitwie z pokłonem, można uzyskać wiele. Wystarczy 3 minuty rozważnego proszenia, i dzieje się natychmiast.

Na Warsztatach zapraszane były różne dusze, wielu ras, członków rodziny, znajomych i nie tylko. Zawsze przychodziły na osobiste ZAPROSZENIE.
Nie jest możliwe, aby ktoś był zajęty tak bardzo, że nie może przyjść na przyjecie pokłonu.
Nikt nie może odmówić, uchylić się, tłumaczyć znacznymi odległościami, zaległą robotą, czy też niedosłuchem.
To musi się dokonać, jeśli jest wola u proszącego i kiedy tylko zwyczajnie poprosi.

W normalnych kontaktach dusze ludzi żyjących ukazują się w wielu wybranych przez siebie formach energetycznych np.:
a) Wizyta samej duszy w postaci męskiej lub kobiecej.
b) Dusza w swojej naturze np. skrzydlatego anioła, smoka.
c) Dusza widziana w czystej swojej złotej matrycy.
d) Kontakt z intelektem duszy, który jest w postaci męskiej.
e) Dusza w postaci półzwierzęcej w rodzaju Centaura, Ganesi itp.
Do pokłonu niezależnie od swego pochodzenia, miejsca ziemskiej inkarnacji, nawet przy braku ziemskiej osobowości (u istot astralnych) zawsze pojawiają się w złotej matrycy. Zarys postaci jest złoty. Oznacza to, że uzdrowienie dokonuje się na najwyższym poziomie i musi zaistnieć także w materii.
Nawet dusze strzyg ze swoimi rogami przyszły w kolorze złota. Klient pragnął tu uzdrowienia relacji z aktualną partnerką (strzygą), którą w życiu codziennym ustawił na wysokim piedestale.
Zapraszane dusze zawsze sadzam na krześle lub taborecie. Dla ich ,,wygody” i ze zwykłego szacunku. Kiedy wcześniej przyszła do klienta dusza jego tatusia (anioła), miała proporcjonalną wielkość do swojej ziemskiej osobowości. Lecz dusza strzygi, na dodatek królewskiego rodu, stanęła przy taborecie wyższa od niego o 20 cm (miała ok. 70 wzrostu). Klient wzniósł ją na piedestał, nie dostrzegając uwikłania, ani tego co tak naprawdę strzyga jemu oferowała.
W pokłonie chodziło o wzajemne uzdrowienie relacji, więc należało przeprosić, przebaczyć, podziękować jej.
Modlitwa jako jedyna na całych warsztatach nie dokonała się, a przebiegała tak.
Ja Sławek podawałem tekst.
( SM) – Przebaczam tobie Agnieszko wszystko zło…
(Klient po chwili wahania) – Nie mogę tego powiedzieć.
( SM) – Przepraszam ciebie Agnieszko za to co złego zrobiłem wobec ciebie.
(Klient po chwili wahania) – Przepraszam ciebie Agnieszko za to co złego zrobiłem wobec ciebie.
( SM) – Dziękuję Tobie Agnieszko za całe dobro, jakie doświadczyłem z twojej strony.
(Klient po chwili wahania) – Nie mogę tego powiedzieć.
***********
,,800 intencji do oczyszczenia” Link
Pokłon znacznie skraca czas samego oddawania Bogu tych intencji. Po prostu oddajemy te szkodliwe, jako zbędne, a z wszystkimi innymi, zwracamy się o oczyszczenie. Każdorazowo tylko 1 intencję łącznie z nawykami i potrzebami dotyczącymi konkretnej kwestii. Trwa to krótko i wciągu 10 minut można oddać ich kolejno przynajmniej kilka szt.

Uwagi:
Jeśli na ścianie wisi jakaś ikona, portret, fotografia to lepiej wybrać inny kierunek pokłonu, aby nie miało miejsca działanie mniej skuteczne i bałwochwalcze. Aby nie było też tak, że ,,jeden siada z drugim po przeciwnych stronach komnaty i czczą siebie nawzajem jak bóstwa.”
Odradzam czczenie kogokolwiek na Ziemi lub w światach niewidzialnych. Postawa wskazana wcześniej w Islamie wydaje mi się właściwa do czczenia jedynie Stwórcy. Na kolanach można czcić Boga, ale inne istoty, innych ludzi to już czcimy na własne ryzyko. Czczenie drugiej osoby (duszy) jest wytrychem do bałwochwalstwa. Intencje dusze mają różne i jeden uzna (rodzic), że nareszcie go uszanowano za wysiłek a drugi, że ma ciebie w garści- bo go czcisz jak Boga.
Znajomy kiedyś usłyszał dosłownie ,, przecież się kłaniałeś i czciłeś mnie, a tym samym uznałeś moją wyższość oraz podporządkowałeś się jak pies.”

Dobrze jest zrozumieć różnice pomiędzy pokłonem wschodnim, gdzie czcić się jak Boga, każdego kto się napatoczy, a pokłonem muzułmańskim, który oddaje się Bogu i w którym czci się wyłącznie Boga.
**********************************************************************************
Prośba o dziecko
Światłości wspólnie z moją duszą przepraszamy za to, że zgrzeszyłyśmy przeciw tobie jako kobiety. Światłości wspólnie z moją duszą przepraszamy za to, ze straciłyśmy naszym działaniem prawo do bycia kobietą, prawo do rodzenia dzieci. Akceptuję Boże to, kiedyś odebrałeś mojej duszy i jej osobowościom oraz mnie samej prawo do rodzenia dzieci. Światłości błagam teraz dla mnie i dla mojej duszy o prawo do szczęśliwego mojego macierzyństwa. Przepraszam teraz za to, ze moja dusza i jej osobowości nie potrafiły docenić własnych dzieci, kochać je, szanować, dopieszczać i opiekować się nimi. Przepraszam za to, ze moja dusza skrzywdziła wielokrotnie razem z osobowościami moje własne dzieci te z przeszłości. Przepraszam teraz wszystkie skrzywdzone przeze mnie moje dzieci – te urodzone i te nienarodzone , które moja dusza i jej osobowości w jakikolwiek sposób skrzywdziły, niszczyły, brukając siebie, własne macierzyństwo, kobiecość.
Zaledwie kilka prostych zdań wystarczyło, aby natychmiast pojawiła się dusza dziecka przy proszącej. Widziało ją kilka osób, a potencjalna matka po kilku dniach we śnie zobaczyła, że dusza dziecka jest przy niej. Jest to na razie matka potencjalna, jednak przed modlitwą, nawet to nie było możliwe.
Uwaga: po tym i opisanym niżej pokłonie mogą być w kobiecych narządach rodnych odczuwane energie.
***********
Inny pokrewny temat, to odprawianie duszy nienarodzonego dziecka, które pozostaje przy potencjalnym rodzicu.
Odprawienia wymagają dusze wszystkich nienarodzonych dzieci. Aborcyjne, poczęte ale poronione. A także dzieci których dusze były już umówione, lecz wybrani rodzice poszli innymi drogami.
W głębokim pokłonie.

Boże, proszę otwórz moje serce. Proszę o całkowitą boską ochronę dla mnie i dla mojej duszy. Boże pokornie proszę dla mnie i dla mojej duszy o uzdrowienie mojej relacji z duszą nie narodzonego dziecka. Proszę o wzajemną kasację wszystkich naszych uwikłań i złej karmy miedzy nami i naszymi duszami. Oddaję Tobie światłości moje niespełnienie się w roli matki (ojca)tego dziecka.
Boże dawco życia, oddaję Tobie wszystkie moje intencje, nawyki potrzeby jakie sprawiły, że dusza ta wybrała sobie do narodzin inną matkę niż ja.
Przebaczyłam sobie wszystkie powody dla których dusza ta wybrała do narodzin i wychowania inną matkę niż ja.
Powierzam światłości, duszę nienarodzonego dziecka – zwracam jej wolność i swobodę wyborów.
Boże pokornie proszę uświadom mi dlaczego dusza ta wybrała sobie do narodzin inną matkę niż ja. Boże pokornie proszę uświadom mi dlaczego utraciłam możliwość wychowania tego dziecka.
Cz 2 odrębna -odprawianie duszy nienarodzonego dziecka.
Zobacz lub wizualizuj że dziecko siedzi na krześle i pokłoń się –ale bez czczenia.
Pozwalam tobie duszo mojego nienarodzonego dziecka, odejść z mojego życia na zawsze. – zwracam tobie wolność i swobodę wyborów. Przebaczam tobie wszystko. Dziękuję za całe dobro jakie przyszło do mnie od ciebie kiedykolwiek.
Szanuję twoją decyzję związaną z odejściem do innej matki.
Przepraszam za to, że nie zostałam twoją matką, że nie wychowywałam ciebie.
*****************************
Pokłon modlitwa – uwolnienie od karmy króla, władcy
Otwórz proszę Boże moje serce, moją duszę na najlepsze i właściwe uwolnienie mnie od karmy króla, władcy, cesarza, kacyka. Proszę o takie uwolnienie dla mnie i mojej duszy. Światłości oddaję Tobie teraz wszystkie moje korony, płaszcze gronostajowe, berła oraz wszystkie inne aspekty władzy królewskiej, cesarskiej oraz władzy kacyka i tyrana. Oddałem Tobie Boże dawco życia wszystkie moje i mojej duszy królestwa, cesarstwa, władztwa zarówno te ziemskie jak i energetyczne oraz te pochodzące z obcych cywilizacji energetycznych i materialnych. Powierzam Tobie opiekę nad wszystkimi moimi królestwami, nad wszystkimi królestwami mojej duszy. Boże dawco życia przejmij opiekę i ochronę nad wszystkimi poddanymi, którymi rządziła moja dusza i jej osobowości. Przepraszam teraz wszystkich moich poddanych, którymi rządziła moja dusza i jej osobowości za moje dawne rządy tyrana, skąpca, despoty.

Osoba przyjechała na warsztaty z duszą ubraną w koronę królewską. Ten pokłon przyniósł sukces połowiczny. Dusza proszącego niezadowolona z prośby owszem, zdjęła koronę, odłożyła na bok, ale za chwilę założyła ponownie. Dopiero następnego dnia, jakoś poszło.
Mnie Sławkowi łatwo jest sugerować innym pozbywanie się koron i obciążeń z nimi związanych, ponieważ sam się ich pozbyłem zwyczajnie definiując, że nie są mi potrzebne.

**************************
Pokłon modlitwa – uwolnienie od choroby…..
Otwórz proszę Boże moje serce. Boże dawco życia, przychodzę do Ciebie wspólnie z moją duszą z prośbą o kasację wszystkich uwikłań i uwarunkowań związanych z moją chorobą o nazwie……. Proszę Boże usuń ze mnie oraz z mojego ciała fizycznego oraz z mojej duszy wszystkie energie choroby…….., znamiona tej choroby, wszystkie wibracje tej choroby. Proszę Boże dawco życia usuń ze mojej duszy z moich energii wszystkie intencje, nawyki, potrzeby, misje oraz transy związane z budowaniem, trzymaniem przy sobie choroby ………… w jej zmaterializowanej w moim ciele postaci. Boże dawco życia proszę wskaż mi drogę do tego uwolnienia. Proszę Boże dawco życia zainicjuj takie wydarzenia, takie sytuacje, aby to uwolnienie mnie i mojej duszy od choroby……. nastąpiło. Boże dawco życia przepraszam za to, że moja dusza i jej osobowości nabroiliśmy tak bardzo, że dla poskromienia negatywnych zachowań, wybraliśmy sobie chorobę ………. Proszę o usunięcie wszystkich plam, znamion choroby …….. Proszę o usunięcie z mojego serca, z moich wszystkich czakramów, wszystkich ciał aurycznych, z łańcuchów DNA wszystkie uwikłania, wszystkie blokady, kotwice, sieci, które trzymają przy mnie i przy mojej duszy chorobę ………. w jej energiach bądź w zmaterializowanej postaci.
**************
Przy zainicjowaniu znajomości, która zmierza do małżeństwa lub seksu dobrze jest poprosić
a) o uzdrowienie relacji z osobą oraz tamtą duszą na wszystkich poziomach- jeszcze przed.
b) zwizualizować duszę osoby na krzesełku i pokłonić się jej z przebaczeniem wszystkich win karmicznych itp.
**********************
Przy zainicjowaniu nowej pracy, dobrze jest tak poprosić
a) o uzdrowienie relacji z kierownictwem na wszystkich poziomach- jeszcze przed.
b) zwizualizować duszę osoby na krzesełku i pokłonić się jej z przebaczeniem wszystkich win karmicznych itp.
*****************
Pokłon w sprawie zastępczych skrzydeł, innych niż anielskie, jakie pokazuje anielska dusza. Widziałem już takie zastępcze skrzydła błoniaste oraz orle.
Boże dawco mojego życia, wspólnie z duszą prosimy o kasację naszych intencji, nawyków, potrzeb, misji dla których zamiast anielskich skrzydeł miałam skrzydła orle(błoniaste).
Światłości, oddaję Tobie wstyd mój oraz mojej duszy, związany z faktem noszenia przez moją duszę zamiast skrzydeł anielskich-zastępczych skrzydeł orlich(błoniastych).
Przepraszam wszystkich którzy ucierpieli, kiedy ja sama, mojej dusza i jej osobowości używaliśmy zastępczych skrzydeł orlich(błoniastych) do niszczenia innych i do destrukcji. Dziękuję za wybaczenie.
Miłości, wspólnie z moją duszą, z pokorą w sercu, proszę abyś uczyniła nas godnymi noszenia prawdziwych skrzydeł anielskiej duszy.
Proszę aby przemiana mojej duszy i osobowości była bezpieczna, łatwa i szybka.
Dla pełnej obudowy dobrze jest popracować dłużej z tekstami nt skrzydeł.
**************
Pokłon wobec ojca lub matki, a nawet małżonka.
a) Kochany tatusiu. Jestem wdzięczna Tobie z moją duszą, za wsparcie i za opiekę jaką nam zapewniłeś.
Kochany tatusiu. Przepraszam ciebie oraz twoją duszę za kłopoty jaki tobie ciągle sprawiałyśmy.
Kochany tatusiu. Przepraszam ciebie oraz twoją duszę za nasz opór, brak chęci do współpracy.
Kochany tatusiu. Przepraszam ciebie oraz twoją duszę za
Kochany tatusiu. Przebaczam ci niezdolność, ograniczenie umysłowe itp…
Kochany tatusiu. Przebaczam ci że dałeś się zmanipulować mamusi……
Zmiana nastawień we wzajemnej relacji powinna być widoczna natychmiast. Dobrze jest tu wygarnąć własne żale, nawet jeśli rodzice już odeszli.
******************
Pokłon . Uwolnienie z kręgów magicznych, satanistycznych, lucyferańskich 1.
Na modlitwę przyszły wszystkie dusze osób wezwanych. Stawały w swoich czystych postaciach. Osoba i dusza proszącej otoczona nimi nie była sama w stanie wyjść poza kręg, zobaczyć światło. Bezwzględnie najpierw należy prosić o boską ochronę dla siebie i duszy. Link
******
Ochrona na rok 2012
Boże dawco życia, proszę o całkowitą opiekę i ochronę dla mnie, dla mojej duszy, dla mojego serca, dla wszystkich moich energii, na całe moje życie, na całą inkarnację mojej duszy. Boże dawco życia, Tobie zaufałam, Tobie ufam bezgranicznie. Boże, w związku ze zbliżającą się przemianą Ziemi w roku 2012 lub 2011 lub w latach następnych, proszę o całkowitą zupełną ochronę dla mnie, dla mojej duszy i osobowości. Proszę o poczucie bezpieczeństwa dla mnie i dla mojej duszy, proszę o Twoje boskie inspiracje w związku z wydarzeniami roku 2012 dla mnie i dla mojej duszy. Błagam Boże o to, abyś uprzedził mnie i moją duszę w sposób czytelny i zrozumiały dla mnie o jakimkolwiek niebezpieczeństwie związanym z rokiem 2012 i z przemianami na Ziemi. Błagam Boże, aby ta wiedza była dla mnie zrozumiała, abym mogła również ochronić siebie, moje życie i po to, aby moja dusza rozwinęła się jeszcze bardziej. Proszę Boże o to, aby ta wiedza udostępniona mi była również dla chwały Twojej i po to, abym mogła wyjść z destrukcyjnego kręgu, w którym teraz tkwię.
**************
Pokłon wdowom
Pokłon został wykonany w związku z energiami wdowy jakie prezentowała młoda niezamężna jeszcze kobieta. Z przeszłości karmicznej jej dusza przyszła z potrzebami bycia wdową. Następnego dnia po modlitwie osoba zobaczyła swoją duszę w połowie czarną wdową, w połowie zaś w stroju panny młodej.
Osoba ma karmę władcy, za zatem wielu mężczyzn poległo kiedyś na jej wojnach, wiele kobiet zostało wdowami. Link


Opublikowano: 09/07/2011
Autor: s_majda


Komentarze

Dodaj komentarz

Ten wpis ma 21 komentarzy

  • s_majda pisze:

    Przy uzdrawianiu relacji ze mną, znajoma działała na poziomie tutaj i teraz, czyli ze mną Sławkiem i moją duszą. Ja usłyszałem, jak jej dusza przeprasza mnie za to, że kiedyś jako inkarnowana moja matka nie dała mi sercem swojej miłości.

    Dwa różne poziomy działy się równocześnie. Jej osobowość nie wiedziała o problemach z tamtej inkarnacji naszych dusz.

  • s_majda pisze:

    Jak to jest z tym poklonem??? bo oszaleje 😉 robie po kilka razy i zadnych rezultatow, te osoby w stosunku do ktorych sie poklonilam dalej krzywo na mnie patrza….tzn. ja robie tak , klade sie, zapraszam dusze, czekam minutke i dalej to juz jak Pan pisal czyli klaniam sie i mowie , ze przepraszam itd. i potem dziekuje duszy ze przyszla i pozwalam jej odejsc, tylko pytanie czy te dusze przyszly??? dzis przeczytalam ze Pan komus napisal ze trzeba poczekac z 15 min po zaproszeniu, moze tu jest moj blad? no a jak przeczytalam, ze ludzie pisza, ze widzieli grono osob, ktore przyjmowaly przebaczenie, albo swoje dziecko czy rodzica, to mnie wzruszylo, a potem poczulam zlosc, czemu mi sie nie udaje????

    Odpowiedź.

    Nie trzeba czekać 15 min napisałem że to działa natychmiast.

    1. Prośba o otwarcie serca

    2. Prośba o boską ochronę- obowiązkowa

    3. Prośba do duszy o przyjście

    4. Dopiero pokłon. Wszystko z modlitwą trwa zwykle 3-4 min.

    Pokłony Hellinger wykazał w 3 formach, schylenie głowy, pokłon głową do ziemi i pozycja leżąca. Wielu osobom głowa się nie schyla do ziemi a zawisa 20 cm ponad nią. Pokazują posiadany honor i wysokie mniemanie.

    Ważna jest treść prośby. raczej nie powinno czytać się z kartki.

    ****

    Może nie robisz tego z serca ale z III oka? Rozumiesz tu jest ważna pokora wobec zaproszonego, uznanie jego praw, własnych win, przebaczenie, czasem akt miłosierdzia.

    Jeśli w pokłonie coś tam się gęga, albo presjuje na Wojtka z III oka- to skutki mogą nie być właściwe.

    Podobnie jak w Sądzie Bożym- większość chętnych nawet nie wychodzi poza poziom astralu, kiedy działa z III oka, a potem pojawiają się żale.

    ****

    z dalszej korespondencji tak, zapomniałam napisać, że zawsze proszę Boga o ochronę, tylko, skoro ja mam zamknięte serce to wszystko w takim razie mija się z celem, dopóki go nie otworzę…..a odnośnie własnego mniemania , to ja (przynajmniej z punktu widzenia mojej ziemskiej istoty, bo mojego ducha widocznie nie czuję) jestem zdolna i chętna oddać komuś (nawet wrogowi) szacunek, jestem również chętna do oddania pokłonu , tak to czuję , inaczej bym tego nie robiła…..jakieś 15 lat temu znienawidziłam kobietę, która niesłusznie mnie "oblała" na jednym egzaminie i tym samym zamknęła mi drogę do dalszej edukacji, po jakims czasie zrozumiałam,(czytając różne książki na temat konfliktów itp). że muszę jej przebaczyć,bo wtedy jeszcze nie znałam metody pokłonem, zrobiłam to z wszystkich sił, z całego serca(tak mi się wydaje) i po krótkim czasie, dzięki jej mężowi miałam szansę (chociaż było to prawie niemożliwe) podejść do egzaminu i go zdałam…

    > > no i teraz jak otworzyć to serce, przecież jeżeli jest zamknięte to modlitwy być może nie idą do Boga, więc nawet gdybym się modliła o otwarcie serca , to jak to może być skuteczne, skoro prośba wychodzi np. z III oka??? trochę się podłamałam

    Serce Bóg otwiera i nikt inny. Modlitwy też się spełniają u ludzi przyblokowanych. Oczyszczaj intencje i proś z serca-skupiając się mniej wiecej za mostkiem między żebrowym.

  • s_majda pisze:

    Przy uwalnianiu od mrocznej karmy, a zwłaszcza satanizmu (z pochodnymi jak karma króla, żołnierza) należy też prosić o oczyszczenie samych rąk, które wyciągamy przed siebie. One mogą być mocno zaczernione. Co prawda wibracje trafiają do serca a z niego rozchodzą się dalej, ale jak tu prosić z takimi ufajdanymi łapami?

  • s_majda pisze:

    Pokłon oddany Bogu rzeczywiście czyni cuda. Dziękuję Bogu w pokłonie za to, że mnie kocha, i zawsze płaczę, zawsze…i to bardzo i jednocześnie czuję wtedy spokój i błogość. Sławek ze smutkiem stwierdzam, że albo staję się schizofreniczką albo jestem opętana. Jestem bardziej za tym, że jednak jestem opętana bo przy modlitwie tyran i despota bardzo płakałam, spazm przy zdaniach o demonach, diabłach, szatanie…Twoje modlitwy sprawiły że dokopuję się do tego w jakim faktycznie jestem stanie, bez

    > cukrowania i lukru widzę co dźwigam co narobiłam, Twoje modlitwy "wsadzają" kij w mrowisko, świetnie wydobywają na światło wszystko… Nie słyszę głosów albo cos w tym stylu, ale ciągle wracają do mnie słowa, wulgarne słowa pod adresem Boga i ludzi…Gdy oddaję pokłon Bogu mam ciszę i spokój…Natomiast gdy cokolwiek innego robię to mam te wulgarne obraźliwe słowa w mojej głowie, w moim wnętrzu prawie bez przerwy…męczące jest to. Modlitwa Wywyższyłem Boga jest cudna, słucham jej notorycznie,

    jeżeli tylko mogę, w każdym bądź razem codziennie, przynosi ulgę, ukojenie

    S.M. Nie jesteś opętana. Te myśli w głowie to opowieści dawnych osobowości które zapamiętał i Bóg i twoja dusza.Jak dzwon poruszony musi kiedyś wybrzmieć, tak złe słowa dźwięczą aż ich energia odejdzie razem z pokorą i ZROZUMIENIEM przychodzącymi poprzez serce.

    Zadziwiłem się kiedyś, jak wielu ludzi w przeszłości pisało wytyczne dla satanistów, PORADNIKI satanistyczne pełne konkretów. W jakiś sposób, dusza każdego z nich bez wyjątku, musi zrozumieć a inna osobowość doświadczyć na sobie skutków.

    Chyba że przyjmie zrozumienie i to co opisano w Biblii w innym kontekście… ,,Stamtąd przyjdzie sądzić żywych i umarłych". Ja Sławek w moich tekstach i życiu nie czekam na nikogo kto mnie osądzi. Sam proszę Boga o bezzwłoczną jego opinię na temat działań mojej duszy i tych jej osobowości co już dawno umarły. Zwróć uwagę, że co kilka dni pojawia się jakaś nowa modlitwa na inny temat. Efektem jest znaczące rozświetlenie energii.

    Pocieszeniem niech będzie dla ciebie, że po iluś nawet spazmatycznych szlochach, kiedyś nie doświadczysz już emocji powtarzając dane słowo o opisanym kontekście. Nie będzie to jeszcze całkowitą wolnością, ale zniknie spora cześć blokad splotu słonecznego a światełko przejawi się sercem.

    Polecam do odreagowań kilka nagrań poświęconych wzmiankowanej tematyce.

    Cudna ulga i wierzę bardzo, że te słowa odejdą na zawsze i że Bóg uwolni mnie od nich. Nauczyłam się rozmawiać z Bogiem dopiero właśnie w pokłonie, wcześniej tego nie robiłam, bo czułam na przemian albo pychę, próżność, obłudę albo niezasługiwanie na to aby porozmawiać z Bogiem oraz aby prosić Boga o przebaczenie i o cokolwiek. A w pokłonie słowa same zaczęły płynąć ze mnie. I co piękne przychodzi pokora i zrozumienie. Nie potrafiłam sama wcześniej wyrażać swoimi słowami tego co chcę wyrazić i powiedzieć Bogu.

  • s_majda pisze:

    Znajoma prosiła z silnymi emocjami o uzdrowienie relacji w związku. Po kilku dniach pojawiły się rozważania wewnętrzne i uwagi ze strony duszy, czy to o co prosiła ma w ogóle sens, jest niewinne i twórcze.

    Usłyszała ,,prosiłaś o to na kolanach,,

    -Tak, ale byłam pod wpływem emocji, nie widziałam tego przytomnie.

    ,, Zatem zastanów się w spokoju,,

  • s_majda pisze:

    Czasem robie poklony ze strzyga z mojej rodziny, Taką mini technike sobie wynalazlam, zamykam oczy i wyobrazam sobie dana osobe i ona sie pojawia. Cczasem stoi bokiem do mnie, czasem na wprost z otwartymi ramionami, tak jakby wyczuwam jaki ta osoba ma w danej chwili stosunek do mnie. Szczegolnie udaje mi sie to ze strzyga, kilka razy widzialam go tylem do mnie, tak jakby odchodzil.

    Pracujesz z duszą żywego człowieka, więc wszystko się zmienia z każdą podjętą decyzją. Strzygi nie wnoszą nic dobrego w życie bliźnich. Niestety. Przez długie lata pracowałem podobnie nieświadom, że widzę duszę znajomego. Niewiele mi dało bo uwikłanie trwało bez końca. Zmieniło się jak widząc tę duszę zacząłem prosić Boga o uzdrowienie wzajemnych relacji. Dobrze jest powiedzieć Bogu czego się chce, a co jest niedopuszczalne wg nas. jednak najlepsze jest poddanie się Bogu- nie przynosi negatywnych skutków ubocznych.

  • s_majda pisze:

    Wykonałem pokłon i zastosowałem się wraz z Duszą do wskazówek umieszczonych na Twojej stronie. Niesamowite uczucie i dziw, że w tak krótkim czasie można otrzymać taki efekt. Dużym krokiem było najpierw napisanie, że przebaczam mojej duszy i jej osobowością etc.

    Z otrzymanego listu

  • s_majda pisze:

    Stosuję pokłony często i cieszą mnie ich efekty. Ciekawe doświadczenie pojawiło się przez poszukiwanie karmicznego znajomego z terenu Argentyny. Wiele lat bezskutecznie dociekałem co się z nim teraz dzieje. Nieoczekiwanie nadeszła konkretna informacja a z nią rozpoznanie współczesnej osobowości tamtej istoty. Ucieszyłem się, a wówczas jego dusza wystąpiła naprzeciwko mnie i dokładnie jak w rodzinnych ustawieniach Helingera złożyła pokłon, jako zwyczajny dowód szacunku. ¦wiadoma akceptacja naszej wspólnej przeszłości, radość z mojego rozpoznania. Znaliśmy się dobrze z obu płci i z wielu wariantów związków społeczno-rodzinnych.

    Pokłoniłem się tej duszy wzajemnie, z wielkim szacunkiem za jej dokonania, osobistą kulturę i obecną duchową wielkość. Była wielka i jest wielka.

    ****

    Niekiedy dokładnie tak samo, jak w środowisku ludzkim, trafia się jednostka pełna roszczeń, oczekiwań, której jednak nie stać na zwyczajne ,,przepraszam". Przykro jest niekiedy patrzeć na małoduszność i zupełne przeciwieństwo wobec wielkich duchowo postaci.

  • s_majda pisze:

    ,,Pokłon wobec Boga". Filmy warsztatowe z informacjami nt. techniki. https://www.youtube.com/user/majdaslawomir?feature=results_main

  • s_majda pisze:

    mam kilka pytań odnośnie pokłonu i warsztatów.

    Po pierwsze czy formułę modlitwy można wypowiedzieć w myślach.

    Czy musimy nazywać dusze po imieniu, bo przecież o niektórych już nie pamiętamy jak się nazywały, inne chcą być w ukryciu itd.

    Po drugie ile takie warsztaty kosztują. Czy myśleliście razem z Sławkiem aby nagrać je i udostępnić.

    Mam problem z dosyć upartymi duszami które nie chcą nawet słyszeć o puszczeniu mnie. Zwracam się do Boga o uwolnienie mnie od tych uparciuchów a one strasznie hałasują i zakłócają mi moją modlitwę.

    Odnośnie pokłonu może warto byłoby zamieścić na stronie kilka wersji rozpisanego pokłonu. Dla początkującej osoby jest naprawdę trudno zrozumieć pokłon i jeszcze trudniej go wykonać.

    Słowa lepiej zamieniają się w skutki jeśli je słyszymy i jeśli słyszy je wyraźnie dusza.

    Nazwanie kogoś z imienia, jeśli go znamy, jest oczywiste. W pozostałych przypadkach zapraszamy wszystkich którzy….. Dusza zaproszona nie może odmówić, ukryć się.

    Cena warsztatów jest zawsze podawana w ogłoszeniu razem z terminem i tematem.

    Zazwyczaj same pokłony są nagrane dla zainteresowanych, więc nie nadają się do publikacji.

    Tych co nie chcą odejść, konsekwentnie oddajemy Bogu a zwykle są to byli wielbiciele, byłe żony, żołnierze itp.

    Na stronie jest kilka precyzyjnych opisów pokłonu, są filmy instruktażowe również w kwestii uzdrawiania intencji.

  • Monika pisze:

    `To ja byłam proszącą o dziecko na warsztatach. Dziś jestem szczęśliwą mamą pięknej córeczki`Z otrzymanego listu

  • Sławomir M. pisze:

    Pokłon uzdrawiający relacje- rozmowy

    Mówienie do wszystkich tego samego- działa? Emocje i reakcje ciała 

    Mirka: zastanawiam się nad tymi pokłonami

    Marian: dlaczego?

    Mirka: mówienie standardowe do wszystkich jest dziwne i nienaturalne np. wszystkim mówić to samo i bardzo ogólnie np. przepraszam was wspólnie z moją Duszą, z całą naszą istotą za ‘całe wyrządzone zło’- pytanie powstaje jakie? 

    Ostatnio mam tak przy pokłonach uzdrawiających relacje, że płacze, głos mi się załamuje i mam ogólnie spore emocje. Wiem, co mówić i lista z przeprosinami wydłuża się. Wcześniej tak nie miałam.

    Marian: ja na razie mam spokój, choć zdarzał się płacz- ale rzadko

    Mirka: właśnie

    Mirka: ciekawe to jest

    Marian: myślę żeby nas nie obciążać

    dosyć mam tutaj problemów

    Mirka: nie jestem do końca o tym przekonana

    Marian: hmmm ja już płakałem całe dzieciństwo i młodość

    Mirka: zastanawiam się czy to nie usprawiedliwianie, nie opór Duszy, czy jej naszpikowanie mieczami i różnymi innymi blokadami

    Marian: czyli mamy płakać za każdym razem?

    Mirka: Pokłon bez emocji, bez odczuwania zdjęcia ciężaru jest nienaturalny dla mnie teraz. Może być blok Duszy kiedy nie ma żadnych reakcji w ciele.

    Marian: czy płacz znaczy, że szczere było?

    Mirka: zależy od rodzaju płaczu- bo może być wymuszony lub na pokaz

    Marian: zauważ też, że żeby tak płakać to trzeba sie bardzo wczuć w role po drugie trzeba to widzieć i czuć- a jak sie nie ma do szczegółów dostępu?

    Mirka: nie miałam dostępu do pewnej wiedzy przy jednym z pokłonów, a mimo to myślałam, że padnę w czasie pokłonu. Pojawiła się fala emocji, ból fizyczny, załamywanie głosu… A nie wiem co tam nabroiła moja Dusza. Pewne było, że było to szczere co mówiłam w pokłonie

    Marian: lepiej to wszystko Bogu pozostawić

    Mirka: intencje- bo może być celowe odsuwanie tej całej wiedzy o obciążeniach i przewinieniach. Jedna Dusza mówiła, że płakać nie będzie bo nie, potem że jej zabronili, a następnie że to nie męskie i że nie pokaże słabości

    Marian: ja nie znam powodu dlaczego ja nie płacze

    nie sadzę, żeby sam płacz załatwił uzdrowienie

    Mirka: sam płacz nie- zależy od szczerości, od intencji

    Marian: lepiej próbować niż nic nie robić

    Mirka: fakt- lepiej próbować

    Marian: ja jestem takiego zdania- wiadomo kiedy uzdrowienia nie będzie jak w życiu codziennym nadal trzymamy urazy, a co dusza robi to nie wiem

    można jej pokazać, że można inaczej

    to chyba nasze zadanie też

    Uczucia po pokłonie uzdrawiającym relacje

    [6:47:18 PM] Adam: robiłem pokłon, fajne uczucie teraz, energia idzie w górę aż włosy sie jeżą na głowie haha, taki dreszczyk czuć jak przez ciało przechodzi

    [6:47:24 PM] Mirka: 🙂

    [6:48:37 PM] Adam: ty też masz czasem takie uczucie?

    [6:49:09 PM] Mirka: po pokłonie?

    [6:49:17 PM] Adam: ogólnie w czasie modlitwy itd.

    jak proszę o otwarcie serca to sie zaczyna

    [6:49:51 PM] Mirka: czasem mam 

    różne mam reakcje

    jak nie ma reakcji to jest zastanawiające

    Natychmiastowe uzdrowienie relacji

    Mirka: jak uzdrowienia relacji w materii nie ma natychmiastowego po wykonaniu pokłonu uzdrawiającego relacje….to Dusza mataczy z tamtą Duszą z jaką się uzdrawiało relacje. Z tego powodu powtarza się pokłony jakie ,,nie działają,,. Jak nie są przerobione intencje wojskowe to Dusza może z tamtą toczyć walki, a w materii nie możemy porozumieć się z osobą Duszy jaka się broni. Oczywiście może być odwrotna sytuacja. 

    Fabian: wiesz inaczej też uzdrowienie przebywa z istota, która naprawdę jest bliska

    nie wiem po drugie pomyślałem też, że to tak jak z działaniem jest

    Mirka: nawet kiedy nie są to bliskie istoty pojawia się gama emocji w trakcie pokłonu uzdrawiającego relacje 

    Mirka: miałam sytuacje, że po jednym pokłonie uzdrawiającym relacje zmieniła się mój kontakt z jedną osobą

    a z jedną nie do końca (pokłon był ,,jałowy,,- nieszczery, wynikło to z moich nieprzerobionych intencji tyrana, despoty)

    Fabian: u mnie tez sie zmieniła ale na jakiś czas z szefem

    pewnie nie da sie tak załatwić czasem jednym pokłonem wszystkiego

    nie w każdym przypadku

    Mirka: wiesz może na poziomie Dusz powstają nieporozumienia 

    tam się dzieje sporo aniżeli w kontakcie z drugą osobą 

    Fabian: u mnie w pracy typowe wojskowe są relacje

    widoczne gołym okiem

    Mirka: bo w jednym pokłonie da się załatwić wszystko- gotowość, niekolidujące ze sobą intencje 

    Fabian: da sie ale jeśli cos trzyma więcej?

    skąd wiesz co to może być

    później może sie dopiero okazać

    Mirka: skąd wiedzieć? Pytać Stwórcy- odpowie w zrozumiały sposób. Jeśli nie- to pytamy do skutku. Także w czasie pokłonu Dusza dopowiada, podpowiada. Sny dają wiele wskazówek.

    Fabian: każdy przypadek jest inny

    Mirka: tak tyle, że trzeba wyrobić nawyk by wypytywać Stwórcę bo Dusza to Dusza- ma różne pomysły, może tkwić też w różnych pomieszaniach.

    Fabian: a jeśli ta druga osoba czy dusza nie chce puścić myślisz, że pokłon pomoże?

    Mirka: druga istota puści, bo Stwórca weźmie ją lub odpowiednio nie dopuści. A jak trzyma, powraca, męczy to nie bez powodu. Kolidujące, nieprzerobione intencje wyłaniają się na światło dzienne.

    Fabian: więc jeśli tak sie nie stało nie wszystko było jeszcze dopracowane

    Każdy sie uczy. Nie żałuje nawet tych pokłonów, które zrobiłem a nie zadziałały.

    Mirka: wiadomo uczymy się, uczymy

    Fabian: tak można o tym dyskutować bez końca, a jak sie nie działa to nic nie da

    Mirka: tak dokładnie

    Czas i życie tu i teraz- harmonia

    Mirka: z działaniem w sensie?

    Fabian: nie zastanawiasz się jakie będą tego wyniki, nie osadzasz, robisz to nie na siłę, powoli bo nie da sie wszystkiego ogarnąć w jednym pokłonie, tak jak z tym, że byśmy chcieli mieć wszystko naraz a tak sie nie da

    nie stresujesz się, że jeszcze tyle ci zostało i jakie będą tego konsekwencje- małymi krokami robisz

    i żyjesz

    tu i teraz

    myślę, że można sporo zmienić nie tylko intencjami ale naszym działaniem

    nastawieniem

    pracą nad umysłem

    bo to martwienie się, że jeszcze z tymi i tamtymi nie zostało uzdrowione to męczy

    nie chce tak do tego podchodzić

    nie porównywać się też

    Mirka: ale kto się męczy? Ja nie.

    Nie porównuje- tylko patrzę na to jak nastawienie i uzdrawianie relacji mi się zmieniło. Kiedyś bez emocji podchodziłam do tego. Takich silnych emocji w tak neutralnych i odległych (z pozoru) kwestiach nie miałam. Praca nad umysłem, nastawieniem jak najbardziej i życie tu i teraz.

    To wszystko jednak nie wyklucza pracy nad Duszą. Kwestia równowagi w życiu by nie zaniedbywać naszych spraw i umiejętność rozkładania wszystkiego w czasie.

    Fabian: ja jak chodzę do pracy mam mniej czasu na taka pracę. Jeszcze wiem, że musze ugotować , posprzątać, umyć sie, czasem z kimś sie spotkać a tu ciągle nowe intencje i mnie to nie napawa optymizmem

    a emocje ja stopuje bo kiedyś właśnie miałem przesadne

    i mnie męczyły one

    energetycznie

    ale zastanawiałem sie ile w tym co robie jest szczerości, nawet w tym ostatnim pokłonie

    wiesz ja jeszcze czasem na szefa reaguje trzęsieniem sie ciała i biciem serca i próbuje to opanowywać

    Mirka: z czego takie myślenie wynika?

    Fabian: nie wiem

    może braku wiary w siebie

    może ze zmęczenia

    z przesytu

    Wyciąganie mieczy z serca

    Fabian: a może być tak ze ktoś wyciąga mi miecz z serca a nie boli?

    Mirka: w sensie?

    ja nie miałam tak by nie bolało

    trzeba zweryfikować z BDŻ (Bogiem Dawcą Życia) czy to rzeczywiście miało miejsce, czy to nie iluzja itp.

    Mi tylko Stwórca światłem rozbija albo zabiera- inne istoty nie.

    Przyszła ci weryfikacja odnośnie wyciągania mieczy przez inne istoty? Wiesz o co w tym chodzi?

    Fabian: hmm wiesz myślałem jeszcze chwile potem czy to po prostu jakieś scenki wspomnieniowe nie były sam nie wiem

    a może sen miałem ,coś mi świta teraz

    ale ja mam tyle ostatnio snów ze nie pamiętam wszystkich

    Mirka: co ci świta?

    Fabian: sprzedawanie mieczy

    hmmm

    Mirka: czyli w czasie pokłonu miałeś wyciąganie mieczy przez kogoś?

    wiesz handelek wężami to czemu nie mieczami

    Fabian: nawet nie w pokłonie

    słuchałem modlitwy i pomyślałem o jednej osobie, która dzwoniła; a przyśniło mi się żebym się z nią nie spotykał, i widziałem jak ta dusza przyszła i miecze wyciągała

    tzn. miecz i coś jeszcze

    [1:54:46 PM] Mirka: interesujące, co to za zjawisko i z czym związane-

    bo w modlitwie to BDŻ wyciąga, w pokłonie też- światło idzie a tutaj tak inaczej. Kwestia intencji i kto jest dla naszej Duszy bogiem.

    [1:55:28 PM] Fabian: czy takie wmawianie sobie że jakieś uwolnienie następuje

    tym bardziej ze nic nie czułem

  • Marek Dzida pisze:

    Na poczatku roku 2000 wyrazilem prosbe do Boga dawcy życia leżąc krzyżem, spełniła się w ciągu tygodnia. Szkoda ze sobie tego wcześniej nie przemyslalem 😀

  • s_majda pisze:

    Na próbę miałem szybszą kreację. W 1986r. poprosiłem o coś i ,,jeśli mi Boże dasz……. to ja zrobię w zamian…." Dobry Bóg dał mi w ciągu godziny, ale nie byłem w stanie pokonać splotu wydarzeń. Walnęło we mnie jak bomba.

    Miałem żal do Boga przez 25 lat. Jakoś ostatnio wyszło, że życie mi uratował.

  • Sławomir M. pisze:

    Oddawanie planów karmicznych, pokłon uzdrawiający relacje ze Stwórcą- jak

    [20:28:38] Asia: Monia to ja juz dzisiaj zaczynam prosić Stwórcę o to co napisałaś w ostatnim na tej stronie komentarzu, tyko jeśli chodzi o pokłon do Stwórcy to filmy oglądałam i tam osobno do Stwórcy z prośbą tylko do Stwórcy nie widziałam fragmentu. A może mogę kilka zdań czyli naszą prośbę np: zaraz po przeczytaniu modlitwy uwalniającej od oporowania i oddaniu części INP dodam tak: 

    „Wspólnie z moją duszą i całą istotą prosimy Stwórco o zwolnienie nas ze składania, odnawiania ślubowań dotyczących śluibowania, strażnikowania oraz ślubowań Amithaby w czasie i przestrzeni, oraz poza czaem i przestrzenią z uwagi na to, że nasza praca ze wzorcami i obciążeniami Duszy została juz rozpoczęta kompleksowo, a także z naszej strony jest chęć odnowy kontaktu ze Stwórcą w celu rozkodowania i kasacji naszych i całej naszej istoty uwiklań dotyczących ślubowań, strażnikownia oraz ślubowań Amithaby”

    Wracając do pokłonu do Stwórcy to z art. wynika, że robi się dokładnie tak jak do np. kogoś z rodziny? Dobrze zrozumiałam? Monia, ja już teraz jak sobie wcześniej namieszałam z pokłonem to mam opory czy na pewno dobrze robię, bo jak źle zrobić to lepiej nie robić w ogóle.

    Mam wątpliwości w technice uzdrawiania relacji ze Stwórcą, bo jeśli to robimy tak samo jak z duszami to samo zapraszanie Stwórcy na pokłon jest dziwne mając świadomość tego, że Stwórca jest wszędzie i cały czas i poza tym wcale nie mam ochoty potem Stwórcy nigdzie odsyłać bo przecież to jest nie wykonalne….

    [20:46:54] Mirka: tak dokładnie- nie zapraszasz Stwórcy na pokłon. On jest wszędzie.

    Tylko zanim wykonasz pokłon wobec Stwórcy sprawdź czy nie ma przekierowań np. do obrazów, zwierząt, kwiatków, figurek 

    Jak są to usunąć je z pola widzenia

    Też np. jak masz koc, dywan czy coś takiego to popatrz czy tam nie ma jakiś wizerunków.

    Następnie zanim pokłonisz się to na kolanach odczytaj modlitwę na opory (wstępną)

    Potem dotknij czołem podłogi i możesz:

    -odczytać treść z ekranu monitora (znów na kolanach) 

    -lub z pamięci mówisz (tu w pokłonie) to o co prosisz Stwórcę

    Zanim wysuniesz prośbę dobrze jest uzdrowić relacje ze Stwórcą czyli za co przepraszasz, co wybaczasz (bo np. nagle na myśl zacznie przychodzić ci wiele rzeczy jakie będą pochodzić od Duszy)

    W artykule 800 intencji jest rysunek.

    Możesz prosić Stwórcę w pozycji 5, dłonie zwrócone ku górze (aby nie blokować nadchodzącego światła) lub w pozycji 6- ręce wyciągnięte przed siebie, dłonie zwrócone ku górze

    Też możesz się zabezpieczyć prosząc Stwórcę by się działo według Jego woli a nie twojej, czy twojej Duszy, czy całej istoty. Możesz poprzeć argumentami, że chcesz aby wszystko było jak należy, a Dusza sama się waha bo ma ślubowania, zobowiązania jakieś, działa według starych schematów i trochę się boi, obawia i ty również. Swoje wątpliwości możesz od razu wyrazić

    Warto posłużyć się także argumentami w różnego rodzaju prośbach kierowanych do Stwórcy np. aby nie odnawiać ślubowań Amitaby i jakichkolwiek innych (możesz też od razu podciągnąć te aspekty- Argumenty kierowane do Boga w modlitwach)

    [21:12:11] Asia: Monia, tylko że uzdrawianie relacji robi się w pokłonie czyli zanim zacznę modlitwę uwalniającą opory to 1. najpierw robię uzdrowienie relacji ze Stwórcą i tu technika jak z innymi osobami. 2. Potem modlitwa i zaraz po modlitwie i jeszcze przed INP do Stwórcy czytam na kolanach 3. tekst prośby z monitora bo inaczej nie spamiętam całego, za dużo nowych dla mnie formuł tu jest użytych, a ręce klęcząc też trzymam do góry i wypowiadam prośbę którą napisałam i mam dodać też tu w formie prośby o kasację planu karmicznego tak?

    [21:20:53] Mirka: zależy co chcesz zrobić

    jak intencje to najpierw modlitwa na opory

    jak pokłon uzdrawiający relacje to prośba o ochronę, kasacja podpięć 

    jak chcesz prosić o coś to najpierw prośba o ochronę, kasacja podpięć

    możesz trzy osobne pokłony zrobić albo jeden długi

    [21:22:39] Asia: no to nie dotarłam do materiału który pokazuje jak się uzdrawia relacje tylko i wyłącznie ze Stwórcą, bo to nie jest ta sama technika. Ze Stwórcą po prostu się rozmawia, bez zapraszania i odsyłania, tyle że to co muszę przeczytać z monitora to czytam i potem za co przepraszam to mówię w pozycji 5 a wybaczać Stwórcy nie mam co ale w uzdrawianiu nie prosi się o wybaczenie bo to jest traktowane jako wymuszanie, presja tak?

    [21:25:35] Mirka: 

    lepiej zrobić trzy osobne pokłony

    1) z intencjami najpierw

    2) uzdrawianie relacji ze Stwórcą

    przepraszam, przebaczam, dziękuje za…, proszę o wskazanie drogi dla mnie, dla mojej Duszy, całej naszej istoty

    3) prośba odnośnie nie odnawiania ślubowań Amitaby 

    [21:26:58] Asia: Monia chcę zrobić prawidłowo tak jak powinno być i wiadomo co mam do zrobienia czyli tak czy inaczej mam koniecznie do zrobienia modlitwę uwalniającą +INP do Stwórcy+ chcę uzdrowić relacje ze Stwórcą +chcę zawrzeć prośby o których rozmawiałyśmy i chcę to zrobić jak najsprawniej, czyli za tak zwanym jednym razem ale z tego co piszesz nie da się tak zrobić, wiec nie wiem od czego zacząć …

    [21:27:14] Mirka: da się

    modlitwa uwalniająca od oporów-> intencje

    jeśli nadal możesz i chcesz robisz pokłon uzdrawiający relacje ze Stwórcą

    a potem wyrażasz prośbę (możesz odczytać z monitora na kolanach)

    Pokłon uzdrawiający relacje ze Stwórcą (przykład)

    Prośba o ochronę (na klęcząco)

    Prosimy otwórz teraz ¦wiatłości moje serce, duszę, całą naszą istotę. Prosimy także o Twoją Stwórco ochronę dla mnie i dla mojej Duszy, dla całej naszej istoty w czasie, a także po ukończeniu tego oto pokłonu uzdrawiającego relacje i nie tylko we wszelkich wymiarach egzystencji całej naszej istoty.

    Jeśli Boże Dawco Życia są jakieś niedociągnięcia, luki, nieodpowiednie sformułowania w tym pokłonie uzdrawiającym relacje i nie tylko to prosimy wspólnie z moją duszą i całą naszą istotą o natychmiastową korektę według Twoich kryteriów Stwórco dla dobra naszego i bliźnich.

    Pokłon

    Przepraszam Ciebie Stwórco wspólnie z moją Duszą, całą naszą istotą za …..

    Wybaczam Tobie Stwórco wspólnie z moją Duszą, całą naszą istotą za ….

    Dziękuje Tobie Stwórco za….

    Proszę także Stwórco o kasacje i rozkodowanie wszelkich umów, misji, zobowiązań, przyrzeczeń, przysiąg i konsekwencji ich łamania a także wszelkich rodzajów obciążeń wraz z ich intencjami wytworzonych między mną, moją Duszą, całą naszą istotą, a Tobą ¦wiatłości i wszelkimi istotami, bytami, tworami.

    Prosimy o dalszy instruktaż co i kiedy ja, moja Dusza, cała nasza istota mamy zrobić aby ¦wiatłości wypełniać Twoją wolę a nie moją, mojej Duszy, całej naszej istoty.

    Dziękuje za dokonane Twe dzieło Stwórco

  • Sławomir M. pisze:

    Czemu w pokłonie wyraża się prośby wobec Stwórcy albo oddaje się intencje na klęcząco (i odpowiednio w pokłonie czasem leżąc z wyciągniętymi rękami w przód, z dłoniami zwróconymi ku górze) czy uzdrawia się relacje?

    "W tajemniczy sposób ciało, którego postawa stanowi ikonę wewnętrznego nastawienia duszy, pociąga w końcu za sobą stanowiącą opór duszę…"

    Orygenes "O modlitwie"

  • s_majda pisze:

    Komu robić pokłon? Kiedyś spisaliśmy taką listę.

    1) wszystkich naszych armii

    2) wszystkich samurajów

    3) wszystkich Ssmanów, Hitlerjugend, Gestapowców

    4) wszystkich naszych dowódców, władców, królów

    5) wszystkich tyranów, despotów, władców, królów (obojga płci)

    6) wszystkich istot nad którymi znęcaliśmy się fizycznie i psychicznie

    7) wszystkich istot,które znęcały się na nas fizycznie i psychicznie

    8) wszystkich istot jakie niewoliliśmy

    9) wszystkich istot jakie nas niewoliły

    10) wszystkich naszych dawnych kochanków i kochanic

    11) wszystkich naszych dawnych alfonsów, sutenerów, burdelmam

    12) wszystkich, którzy namawiali nas do nierządu

    13) wszystkich osób wykorzystywanych seksualnie

    14) wszystkich istot jakie zaraziliśmy chorobami wenerycznymi

    15) wszystkich istot,które nas zaraziły chorobami wenerycznymi

    16) wszystkich, którzy namawiali nas do odbierania innym istotom życia

    17) wszystkich nienarodzonych dzieci

    18) wszystkich, którzy dopuścili się na poprzednich awatarach mojej Duszy aborcji

    19) wszystkich porzuconych przez nas dzieci

    20) wszystkich, którzy porzucili nas

    21) wszystkich, których porzuciliśmy

    22) wszystkich, którzy uzdrawiali nas

    23) wszystkich, których uzdrawialiśmy

    24) wszystkich naszych obecnych i dawnych krewnych

    25) wszystkich członków naszej obecnej rodziny

    26) wszystkich naszych dawnych rodzin

    27) wszystkich naszych oprawców, katów

    28) wszystkich, dla których byliśmy oprawcami, katami

    29) wszystkich, którzy traktowali nas jak Boga Dawcę Życia

    30) wszystkich, których namawiałyśmy do czczenia nas i ich samych

    31) wszystkich, których namawiałyśmy do jakiegokolwiek bałwochwalstwa

    32) wszystkich, którzy nas namawiali do czczenia ich, do bałwochwalstwa

    33) wobec tych wszystkich, którzy skłaniali nas do gniewu, żalu, nienawiści, buntu wobec Boga Dawcy Życia

    34) wobec tych, którzy skłaniali nas do gniewu, żalu, nienawiści, buntu wobec Boga Dawcy Życia

    35) wszystkich wniebowstąpionych mistrzów oraz istot jakie uważają się za takowych

    36) wszystkich, którzy uważali nas za wniebowstąpionego mistrza, guru

    37) wszystkich grup astralnych oraz istot rozmaitych płomieni, a także tych bezimiennych grup

    38) wszystkich bogów, półbogów, żywych bogów, bogów energetycznych, Assurów

    39) wszystkich twórców białego astralu i jego członków

    40) wszystkich świętych

    41) wszystkich bóstw tantrycznych

    42) wszystkich guru, mistrzów, uczniów

    43) wszystkich naszych dawnych/ obecnych uczniów

    44) wszystkich dawnych guru, mistrzów

    45) wszystkich naszych dawnych/obecnych pacjentów

    46) wszystkich naszych dawnych/obecnych klientów

    47) wszystkich, których trzymamy na uwięzi

    48) wszystkich, którzy trzymają nas na uwięzi

    49) wszystkich, którzy nas kiedyś inicjowali

    50) wszystkich, których my inicjowaliśmy

    51) wszystkich satanistów

    52) wszystkich, którzy inicjowali nas w bycie satanistą

    53) wszystkich, których inicjowaliśmy w bycie satanistą

    54) wszystkich, którzy inicjowali nas w bycie bóstwem tantry seksualnej

    55) wszystkich, których inicjowaliśmy w bycie bóstwem tanrty seksualnej

    56) wszystkich, którzy inicjowali nas w bycie kobietą o charakterze modliszki, czarnej modliszki

    57) wszystkich, których inicjowaliśmy w bycie kobietą o charakterze modliszki, czarnej modliszki

    58) wszystkich, na których przejawialiśmy wzorce kobiety o charakterze modliszki, czarnej modliszki

    59) wszystkich, na których przejawialiśmy wzorce mężczyzny o charakterze pająka ptasznika

    60) wszystkich masonów

    61) wszystkich, którzy inicjowali nas w bycie masonem

    62) wszystkich, których inicjowałam w bycie masonem

    63) wszystkich reikowców

    64) wszystkich, którzy inicjowali nas w bycie reikowcem

    65) wszystkich, których inicjowałam w bycie reikowcem

    66) wszystkich, którzy inicjowali w nas wszelkie transy narkotyczne, hipnotyczne oraz wszelkie inne

    67) wszystkich, w których inicjowaliśmy wszelkie transy narkotyczne, hipnotyczne oraz wszelkie inne

    68) Sidharty i wszystkich buddystów

    69) wszystkich mnichów tybetańskich

    70) wszystkich tych, których zmuszaliśmy, namawialiśmy do wojny, siania niezgody i zamętu

    71) wszystkich,którzy zmuszali nas do wojny, siania niezgody i zamętu

    72) wszystkich tych, którym wkodowaliśmy, namawialiśmy do przyjęcia obcego DNA, RNA w ich istoty

    73) wszystkich, którzy wkodowali nam, namawiali nas do przyjęcia obcego DNA, RNA w ich istoty

    74) wszystkich,których straszyliśmy piekłem, czarną magią, wysysaniem energetycznym (wampirzeniem)

    75) wszystkich, którzy straszyli nas piekłem, czarną magią, wysysaniem energetycznym (wampirzeniem)

    76) wszystkich na których stosowaliśmy wszelkie techniki magiczne

    77) wszystkich którzy stosowali na nas wszelkie techniki magiczne

    78) wszystkich arcykapłanów, kapłanów, mnichów, zakonników (obojga płci)

    79) wszystkich naszych strażników

    80) wszystkich istot, które nas strażnikują

    81) wszystkich istot na których używaliśmy hipnozy

    82) wszystkich istot , które na nas używały hipnozy

    83) wobec wszystkich kosmitów oraz tych podających się za nich, którzy wkodowali nam wszelkie blokady, obciążenia, formy zniewoleń

    84) wobec tych, którym my jako kosmici wkodowałyśmy ograniczenia

    85) wszystkich istot na które zarzucaliśmy sieci, liny oraz wkodowywaliśmy inne formy zniewoleń

    86) wszystkich istot, które zarzucały na nas sieci, liny oraz wkodowywaliśmy inne formy zniewoleń

    87) wszystkich istot jakie rabowaliśmy, okradaliśmy

    88) wszystkich, którzy nas rabowali, okradali

    89) wszystkich korsarzy

    90) wszystkich ofiar naszego korsarstwa

    91) wszystkich, którzy namawiali nas do honorowej śmierci (harakiri), samobójstwa

    92) wszystkich, których namawialiśmy do honorowej śmierci (harakiri), samobójstwa

    93) wszystkich samobójców

    94) wszystkich istot jakie opętywaliśmy

    95) wszystkich istot jakie nas opętywały

    96) wszystkich na których stosowaliśmy egzorcyzmy

    97) wszystkich, którzy na nas stosowali egzorcyzmy

    98) wobec tych wszystkich,którzy zabierali nam energie z całej istoty

    99) wobec tych którym zabieraliśmy energie z całej istoty

    100) wszystkich rzeczy atlantyckich

    101) wszystkich osób chorych umysłowo

    102) wszystkich tych, którzy wmawiali, wkodowali nam obciążenia na na bycie postacią śmierci, postacią upadłą

    103) wszystkich tych, którym wkodowaliśmy, namawialiśmy na bycie postacią śmierci, postacią upadłą

    104) wobec postaci śmierci Samael, Mastemy, Charona oraz wszystkich shinigami (bogów śmierci)

    komarom? pewnie + kleszcze- żmije -tych co nas gryźli a my ich odpowiednio

    Pokłon wszystkim jacy się z nami utożsamiali i z jakimi utożsamialiśmy się my

    tacie i wszystkim ojcom w tym ojcu niebieskiemu, bogu ojcu

    mamie, wszystkim naszym matkom,

    bożym matkom, matkom boskim

    tym na których min się pluło smarkało, pierdziało, sikało, srało i wydzielało rozmaite wydzieliny, płyny, gazy,

    zwierzętom zjedzonym zabitym patroszonym gotowanym żywcem zamęczonym

    spragnionym seksu z nami przymuszanymi, zachęcanymi do seksu z nami

    chętnym na seks z nami dobrowolny, i przymuszony

    komu okazaliśmy wszelkie pogardliwe, znieważające, złośliwe ruchy, zachowania, myśli wobec kogokolwiek, czegokolwiek

    którym składałem ślubowania celibatu i ascezy , świadkom , strażnikom ; plany karmiczne – wszystkim , wobec których składałem ślubowania, wszelkie umowy , przysięgi na moje następne wcielenia, świadkom itd.

    wszystkim twórcom piramid , właścicieli Reiki , bogom, bóstwom

    wobec wszystkich ch.. k… poje…ców, socjopatów, psychopatów (i za bycie takimi)

    wszystkim tym , którzy zadawali nam ból i cierpienie na których chcieliśmy się zemścić

    mistrzom mojego cierpienia

    strażnikom , kontrolerom moich czakr, gruczołów dokrewnych ;

    pokłon wszystkim sprawcom naszych nerwic, lęków , depresji , fobii

    pokłon wszystkim wszystkim sprawcom, inicjatorom, świadkom , strażnikom naszego ubóstwa, nędzy

    Strażnik kół karmicznych, beneficjent i ofiara kręcenia kołami karmy

  • s_majda pisze:

    Czytałam o tych pokłonach dla sprawców i gwałcicieli ale przyznam, jakoś tego jednak nie rozumiem. Bo dla mnie to wygląda niestety tak, jakbym dawała innym zgodę na to, co się stało. Ja i tak dałam różnym ludziom zbyt wiele zgody na różne rzeczy na które tej zgody dać nie powinnam. To jak to jest?

    [2015-09-22 23:22:58] Lutka : Panie Sławku, ja przejrzałam pobieżnie wprawdzie, to co Pan mi przysłał o pokłonie i poczułam że jedną jedyną rzeczą jaką ja powinnam zrobić, to pokłonić się i uczcić boską istotę w swoim wnętrzu i praktycznie to kończy każdy mój problem i nieprzytomność w relacjach z ludźmi. Gdy się pokłoniłam, to zobaczyłam taki obraz, że moja matka stoi przy mojej schylonej głowie i mnie kopnęła. Poczułam też, ze ja w żaden sposób nie jestem w zdolna przyjąć tej energii łaski z góry z obawy, że ona mnie zabije. W radiu leciała ta piosenka https://www.youtube.com/watch?v=sDO7Nj2E-tE. Pomyślałam, że ja nie odróżniam miłości od bałwochwalstwa. Moja matka chce być bogiem i z tego nie zrezygnuje. O jeju, nie mam już do tego wszystkiego siły. Pamiętam, że jak czytałam intencje chyba guru jogi, to było coś o przymusie urodzenia się w rodzinie żywego boga, Pasuje do mnie jak ulał.

    [2015-09-23 05:22:39] Sławomir Majda: Zapewne pokłon był źle zrobiony- na zasadzie roszczeń, dla tego druga strona widząc stare kombinacje reaguje gniewem. Kiedy przeproszenie jest wyraźnie opowiedziane, to nie może być takich gniewnych reakcji ze strony zaproszonej.

    [11:46:30] Lutka: Jak źle zrobiony? Dlaczego gdzieś na dnie serca miłość/do człowieka/ łączy się u mnie z bałwochwalstwem.. Czy dlatego, ze moja matka wymagała ode mnie abym ją czciła niczym Boga? A może ja w to byłam „Umoczona” zanim wybrałam ją jako matkę i teraz nie mogę mieć do nikogo pretensji. Ona nie odpuści. Dziś powiedziała, że zbiera jej się na wymioty, zawsze ją mdli i ma różne sensacje cielesne jak ja coś robię, co nie jest po jej myśli.

    To jest ten mój popieprzony Matrix w którym żyję i przez który nie mogę się przedostać do światła. Wczoraj jak położyłam się do łóżka to próbowałam oddać Bogu do rozkodowania i kasacji, ten obraz i kopnięcie. Poczułam strach i nóż, co został wbity w moje ciało. Może bym miała wątpliwości nt. tego noża,/że to jest mój jakiś pomysł, lęk itp./ gdyby nie fakt, że moja siostra też ma ten obraz, ona też nieraz mówi, ze czuje ten nóż.

    Wczoraj jak leżałam zanim zasnęłam, to pomyślałam, że ja to muszę do Pana napisać, że ja codziennie czuję, jak moja matka do mnie mówi, gdzieś na niewidocznym poziomie -” Beze mnie by cię nie było, dzięki mnie jesteś” Ja nie wiem jak się przed tym bronić, bo w jakimś sensie dzięki jej tu jestem, dzięki temu, że ona użyczyła mi swojego ciała.

    [13:57:56] Sławomir Majda: każde zdanie dzisiejsze z tekstu- obrobić sobie na intencje i oddać Bogu- zejdzie to z miesiąc prace we łzach ale zrozumienie, przebaczenie i ulga będą wielkie. Proponuję zatem ponownie obejrzeć filmy o Intencjach + o pokłonie od nr 1-5. poczytać art, zrozumieć je, podobnie jak zmieszczone komentarze. Gdzieś popełniła pani błąd w sztuce, coś nie dopowiedziała.

  • s_majda pisze:

    Zauważam efekty wykonywania pokłonów i próśb o sąd Boży w syt. zakupów i sprzedaży w internecie. Niesłusznie wykłócający się człowiek momentalnie spacyfikował i przeprosił, po pokłonie dla osoby która przysłała mi towar niezgodny z opisem podrobiony, to już dziś mam zwrot pieniędzy na koncie bez żadnych kłótni choć towar jeszcze jest u mnie. Już bardziej rozumiem pokłony- przepraszam sprawców ,bo pewnie robiłam to samo tej duszy. Z otrzymanego listu.

  • s_majda pisze:

    Michał: Kiedy zapraszamy duszę to prosimy Boga o otwarcie serca, wypełnienie przestrzeni modlitwy i o ochronę dla nas i duszy naszej i istoty oraz duszy którą przywołujemy. Następnie zapraszamy tą duszę i na przykład przepraszamy. Potem dziękujemy i żegnamy tą duszę. Robimy to w pokłonie jak Pan na filmie pokazywał. Taki pokłon jest w stronę duszy? Czy to nie spowoduje bałwochwalstwa do tej pory ciężko mi to zrozumieć.

    Sławomir Majda: Kłaniasz się przepraszając i przebaczając, ale nie mówi komuś że jest bogiem. 

  • s_majda pisze:

    1.morderstwo, dokonane pod wpływem emocji, z zimna krwią, nieumyślne, rytualne, morderstwo dokonane przy użyciu: noża, miecza, sztyletu, dzidy, bagnetu, włóczni, toporu, halabardy, łuku, kuszy, broni palnej, armaty, moździerza. tępych narzędzi, trucizny, 

    2.kradzież pieniędzy, kosztowności, złota, kamieni szlachetnych, sztućców, biżuterii, majątku

    3.gwałt, zbiorowy gwałt, gwałt na osobie niepełnosprawnej fizycznie, niepełnosprawnej umysłowo, gwałt na własnym dziecku

    4.handel na targu niewolników i do burdeli, stręczycielstwo, sutenerstwo

    5.odcięcie kończyny

    6.wydłubanie oczu

    7.oczernianie, pomówienia krzywoprzysięstwo

    8. trucie, rozpijanie, podawanie narkotyków, grzybów, środków odurzających i halucynogennych

    9. znęcanie się nad zwierzętami, zabijanie zwierząt dla zabawy

    10. znęcanie się nad własnymi dziećmi, kanibalizm

    11. porzucenie własnych dzieci

    12. hipnotyzowanie innych ludzi

    13. wykorzystywanie ludzi, żerowanie na nich jako kapłan

    14. oszukaliśmy finansowo, pożyczaliśmy pieniądze na procent

    15. niesprawiedliwe wyrzucenie z pracy

    16. niesprawiedliwe skazanie na śmierć

    Zestawił Maciej